Pamiętnik odchudzania użytkownika:
1985natalia2

kobieta, 39 lat, Mrągowo

167 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Śmigać bez skrępowania w bikini z wagą 58kg :D albo i mniej :P

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 czerwca 2017 , Skomentuj

Dziś śniadanko zrobił mąż a więc było kaloryczne ehh jajeczniczka na boczku grzaneczka z kozim serem ale pamiętał też o warzywkach

A z innej beczki..od kilku lat biorę udział w panelu badawczym, dostaje na maila ankiety a za nie punkty i wymieniam je na nagrody. Wymaga to cierpliwosci ale warto. Miałam już od nich dwie suszarki do włosów a teraz zamówiłam patelnię naleśnikową. Mogę teraz zaprosić 15osob więc jak któraś chętna to podajcie maile w wiadomości priv. 

Dziś już nie grzesze na obiad rosołem i kurczak gotowany. Okres mnie dopadł i trochę zdycham ale  może woda ze mnie zejdzie. Powodzenia wszystkim odchudzającym sie

1 czerwca 2017 , Komentarze (4)

Na wadze dziś 57,9kg  czyli od miesiąca udało mi się wagę utrzymać na tym samym poziomie. Zastanawiam się ile ta moja stabilizacja powinna trwać aby była skuteczna? Dzień dziecka dziś obeszliśmy Kuba zgarnął gifty od dziadkow. Nie kupowalismy mu zabawek bo ma tego multum, ubranka tez kupuje non stop bo rosnie ale zabralam go do centrum miasta na oficjalne obchody. Dostał pieska z balona i rogaliki z nadzieniem na słodki. Zjadł ze smakiem a teraz słodko śpi. Mąż w pracy a ja myślę już o spaniu. Kolacja wzorowa serek wiejski z tobą warzyw, obiadek też spoko młoda kapusta z kurczakiem mniam ojej jaką ja grzeczna ostatnio..jakoś to będę musiała sobie wynagrodzić hehe

28 maja 2017 , Komentarze (5)

nawet ja widzę ze schudłam więc jest pozytywnie

25 maja 2017 , Komentarze (3)

Troszkę odopuściłam.. tzn jem w miarę ok ruch jako tako jest. Waga krąży koło 58kg czyli nie jest źle. Może jeszcze powalcze od poniedzialku żeby dobic do 57kg. Parcia nie mam jest git. Ubrania ładnie leżą, jestem zadowolona. Pogoda piękna i muszę pomyśleć o lekkiej spacerówce dla syna bo mój xlander swoje waży niestety. Idę dziś na dzień matki więc będę ciacha wsuwać. Dziś śniadanko lekkie ale na obiad zrobię domową pizzę bo tak sie składa ze zostało mi i drożdży i sera więc pomyślałam i wyczaruje jakąś z kurczakiem i kukurydzą a po obiad mu pojedziemy jeszcze szybko na zakupił i będę się zbierać do mamy. 

20 maja 2017 , Komentarze (2)

Nagle kończysz lat 30ci

Mija roczek może dwa

I spoglądasz przez Swe okno

A tam niebo...albo dwa...

Jedno jasne jest...różowe

Szczęściem kipi, pięknem drga

Drugie mroczne wręcz burzowe

Mrokiem tryska, smutek da 

Stoisz chwilę zamyślona

Czy wybrałeś mądrą drogę

I czy jesteś tam gdzie chciałaś??

Poprawiłaś wnet koronę

Okiem rzucasz na kołyskę...

Tak..tu zycie dzielnie dałaś

Tak!! dokładnie tutaj jesteś!!

Tu gdzie sama zawsze chciałaś

Tutaj niebo jest niebieskie

12 maja 2017 , Komentarze (3)

Pomiary zrobione cel osiągnięty więc cóż pozostało mi czekać na lato

11 maja 2017 , Komentarze (2)

haha takie metaforycznie trochę ale jednak mam je. Powiedziałam kiedyś dla męża że jak mi jaja wyrosną to zrobię kilka rzeczy. Istnieje u mnie lista takich właśnie no i dziś jaja wyrosły w całej okazałości. Pojechałam zmienić opony na letnie haha ja?!sama osobiście stawiła się w warsztacie i zamówiłam takową usługę po czym przy odbiorze mechanik mówi do mnie tak autko juź gotowe proszę Pana!!jutro pomiary i ważonko. Oby i u mnie opona z zimowej przeszła w letnią

9 maja 2017 , Komentarze (2)

Dziś mam jeden z tych dni kiedy cieszę się że nic nie muszę. Jakaś płaczliwa i depresyjna jestem ehh nawet na zakupach mąż mu kupił battonika haha i nową kawkę z czekoladą do mojego dolce gusto. Waga łaskawa 57,8kg ale okresuje więc pomiary zrobię w piątek. Dziś na obiad pyszne spaghetti aha i kupiłam sobie błonnik. Zauważyłam że jak zjem pizzę to kilka dni sie załatwić nie mogę więc zainwestowałam i faktycznie problem zniknął.

5 maja 2017 , Komentarze (2)

No i waga drgnęło ehh czekałam na te 58kg a ona od razu 57,9kg więc spoko. Paska nie zmieniam w tym tygodniu bo w weekend okres więc dopiero po nim zrobię pomiary i uaktualnie paseczek.

Śniadanko.

Mocno pracuje teraz nad brzuszkiem no i zaliczyłam skalpel. Najbardziej lubię końcówkę właśnie na brzuszek, myślę że rewelacyjne ma też ćwiczenia na pupę. Niestety genetycznie mam wpisane posiadanie płaskiego tyłka więc ćwiczenia wskazane

4 maja 2017 , Komentarze (4)

No i na wadze 58,3kg czyli niewielki wzrost ale co tam hehe warto było bo było smakowicie. Nie będę tu się rozpisywać bo to nie ładnie apetyt robić dietującym się. Przeglądałam tabelę kalorii i nawet się napaliłam żeby liczyć to co zjadłam...ale nie wiem czy np owoce mam liczyć obrane czy wagę całego owoca? Przecież jak obiore banana to zostaje z niego połowa. Nie mam niestety wagi kuchennej. Menu nie wstawiam bo i tak już wiecie mniej więcej co zjadam. Wrzucę za to moją kolacyjną miseczkę. Kiwi banan i kisiel poziomkowy