Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dam.rade.1958

kobieta, 66 lat, Warszawa

158 cm, 72.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: moj cel to 65-70 kg do lata

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 października 2013 , Komentarze (4)

Wczoraj odebrałam auto ...1000 zl w plecy 
 (przeguby, półoś, łożyska...ktoś się na tym zna? )
Aktywność jakaś pewnie będzie, podaje wczorajsza :)

2 października 2013 , Komentarze (4)

No bo czemu bolą mnie cale nogi :(
Od chodzenia ?
No bo tez trochę dziś pochodziłam...
auto mam w naprawie, poszły mi przeguby..
dziś miałam być w pracy przed ósma, wiec postanowiłam ze pojadę rowerem ....no i na postanowieniu się skończyło, wyprowadziłam swój rower a syn mnie się pyta, a ty na tym kapciu gdzie chcesz jechać?
Kurcze, mam kichę w przednim kole, nie wiem skąd i po co, kolejny wydatek cholera mnie czeka :(
I w związku z tym  cześć drogi do pracy pokonałam pieszo a potem to już samo poszło :)
droga do pracy, spacer z dziewczynkami i powrót do domu :)

1 października 2013 , Komentarze (2)

Chyba nawyk już jest,
 bo jak nie potrenuje to czegoś brak :)

29 września 2013 , Komentarze (6)

ostatnio omijałam go z daleka, bo bolały mnie stawy, dziś przepłynęłam  na początek 20 basenów :)
A potem sauna :)

29 września 2013 , Komentarze (2)

była aktywność 
a teraz jest śniadanko, 

później basen ,
a potem to co najbardziej lubię po całym tygodniu...  sauna :)

28 września 2013 , Komentarze (2)

takie cudo :)
Jest to wodoszczelne etui na telefon :)
nareszcie będę miała wiedzę 
jak to jest z tym pływaniem :)

28 września 2013 , Komentarze (1)


Pomimo kiepskiego zakończenia tygodnia...kiepsko było bo wczoraj moja pracodawczyni mnie na bieżąco informowała  z małym wyprzedzeniem
 ile jeszcze będę musiała zostać w pracy, i tak się przeciągnęło do  20  od 7.45 :(
A najgorsze jest to 
ze chyba wpadłam z deszczu pod rynnę.... 
ponieważ mój "nowy dom" zieje zimnem i wilgocią, 
moi pracodawcy jeszcze nie ogrzewają, 
w domu jest zimno,
 dzieci  którymi się opiekuje, 
od miesiąca maja "gil do  pasa " :(
A super jest dlatego ze właśnie skończyłam swój trening ( zrobiłam go dopiero teraz bo byłam tez dziś w pracy na parę godz , czyli nadgodziny... )
I świetnie się czuje 
Oto moja aktywność, jutro basen i sauna :)
A na obiad kopytka, pulchniutkie, 
mięciutkie i pyszniutkie :)

26 września 2013 , Komentarze (5)

tak bylo...

26 września 2013 , Komentarze (3)

Mi czegoś brakowało :(
nie miałam czasu wczoraj na trening bo byłam w odwiedzinach u mojej poprzedniej podopiecznej i uwierzcie źle się czułam nie trenując...czyżby aktywność się już"aktywowała w nawyk "?
Wiec w związku z tym dziś rano wstałam wcześniej i aktywność już jest, może trochę mniej czasu na to poświeciłam ale rano raczej jest mi go brak  :(
Milego Dnia ;)

25 września 2013 , Komentarze (4)

Ze mam stabilne 83, paskowe a już drugi raz pokazała mi się na wadze DWÓJKA :))
Przypomnę ze od lipca startowałam z 88.8  :)