Co tam słychać laseczki? U mnie nic nowego, gorąco, już po obiadku i siedzę i się pocę.
Wczoraj wieczorkiem zaliczyłam na rowerku jakieś 20 km i dzisiaj też mam taki zamiar tylko niech się trochę ochłodzi.
Menu:
śniadanie: maca z pasztetem z cukini + pomidor + herbata
II śniadanie: garść płatków + jabłko
obiad: fasolka i ziemniaki z wody + maślanka
kolacja: penie szynka i warzywa
Pozdrawiam!!