Trochę słońca.
Cześć laseczki.
Nareszcie trochę słońca się pojawiło, aż miło było wyjść na zewnątrz.
Palemkę już poświęciłam i teraz wypoczywam, jeszcze tylko obiadek dla rodzinki i dla mnie i laba.
Wczoraj byłam na malutkich zakupach i zaopatrzyłam się w nową bluzeczkę i małą torebeczkę.
Jak widać na paseczku w tym tygodniu waga ładnie poleciała i już mam moją upragnioną 6 z przodu, a do celu już co raz bliżej więc jestem bardzo zadowolona.
Menu:
śniadanie: naleśniki z pieczarkami i szynką + herbata
II śniadanie: kiwi
obiad: zupa + ryż z papryką
kolacja: kanapka z twarogiem + herbata
pa pa!!
Chorobowo.
Witajcie!
U mnie chorobowo moje dzieciaczki znowu coś dopadło. Starszy już ok bo trochę kaszlał ale już prawie nic a młodszy ma drugi dzień temperaturę pod 38 i żadnych innych objawów, mam nadzieję że to przez wychodzące ząbki (na szczęście to już piątki idą i tyle).
Dietkę trzymam w tym tygodniu bardzo ściśle i mam nadzieję że jutro z okazji wiosny będę mile zaskoczona.
Menu:
śniadanie: naleśniki z pieczarkami i szynką + herbata + pomarańcza
II śniadanie: pomarańcza
obiad: krem brokułowy + kromka razowca + maślanka
kolacja: kromka z fetą + jogurt naturalny + herbata
Pozdrawiam!!Pa!
Wtorek
Witam.
Niestety pogoda nie rozpieszcza, pada deszcz i jest ogólnie paskudnie więc siedzę z mały w domku, a do tego starszy zaczyna coś pokaszliwać ale mam nadzieję że to tylko chwilowe i nic się nie rozwinie.
Dziś mam zumbę w końcu bo w tamtym tygodniu nie było wcale, niestety na wyjeździe ale ja tak to lubię że mogę nawet dojeżdżać.
Menu:
śniadanie: serek biały z rzodkiewką + maślanka + herbata
II śniadanie: kanapka z miodem + marchewka + herbata
obiad: zupa ziemniaczana
kolacja: ryż z owocami + jogurt naturalny + herbata
Pa!!
Poniedziałek.
Cześć kochane.
No i mamy poniedziałek czyli dla mnie dzień totalnej laby. Jak zawsze w poniedziałek nie robię nic pożytecznego dla rodziny tylko dla siebie. Uwielbiam ten dzień!
Menu:
śniadanie: surówka z kiszonej kapusty + chleb razowy + herbata
II śniadanie: pomarańcza + herbata
obiad: zupa
Kolacja: ryż z owocami + herbata
Pa pa!!
Niedziea.
Witajcie skarbeczki!!
No i mamy niedzielę czyi laba, niestety nie dla każdego, a szkoda.
Nie wiem jak wy ale ja mam zawsze w niedzielę jakieś zajęcie, kościół, obiad, zwykle mi wyjdzie jakieś pranie nastawić i dzieciakom trzeba czas poświęcić i mężulkowi bo to jedyny dzień w tygodniu kiedy cały spędza w domu.
Piękny mamy dziś dzień, słoneczko świeci i nawet nie wieje i topi te ogromniaste zaspy, mam nadzieję że to już tyle śniegu.
Menu:
śniadanie: bułka z szynką + maślanka + herbata
II śniadanie: sałata z ogórkiem
obiad: makaron z warzywami i mięsem
kolacja: kanapka z twarożkiem i rzodkiewką + pomarańcza + herbata
Miłego popołudnia!!
Jestem niezadowolona.
Cześć kochane laseczki.
Dziś był poranek z wagą i jestem trochę niezadowolona gdyż ostatnio strasznie opornie ta waga leci, dziś tylko 0,4kg. Wiem że pod koniec to tak jest, bo nawet moja dietetyk mi mówiła ale ja jestem niecierpliwa, a to już się ciągnie i mnie zniechęca. Powiem Wam, że strasznie marzy mi się 6 z przodu i pewnie dlatego tak mnie to wkurza.
Poza tym to chciałabym obchodzić święta bez nadwagi, a potrzebuję do tego zlecieć jeszcze 2,40kg i nie wiem czy mi się to uda w dwa tygodnie skoro tak opornie ostatnio idzie, ale będę walczyć!!
A tak z innej beczki to nie wiem jak u Was ale u mnie to pogoda jest straszna, całą zimę nie było tak jak dziś. Śniegu po dupę i tak wieje że nawet drzwi ciężko otworzyć i zamiata tym śniegiem i robi ogromniaste zaspy. Ciekawe kto to będzie potem odśnieżał bo jak znam życie to ja sama, ale zawsze to będą jakieś spalone kalorie.
Menu:
śniadanie: tosty z pieczarkami i serem żółtym + herbata
II śniadanie: ogórek kiszony z cebulką + herbata
obiad: zupa ogórkowa + ziemniak + leczo
kolacja: wafle ryżowe z mozzarella i pomidorem + owoc + herbata
Pozdrawiam gorąco!!!
Wróciła zima.
Cześć laseczki!!
Niestety do nas też powróciła zima, jest okropnie. Rano jak odsłoniłam rolety to się załamałam bo już myślałam że nas ominie. Mam tylko nadzieję że to chwilowe załamanie pogody i wiosna za chwilę zawita na dobre, bo tak naprawdę to nie mogę się doczekać kiedy się rozbiorę i pokażę wszystkim co osiągnęłam przez tą zimę.
Wczoraj zapomniałam napisać ale miałam zalatany dzień. Rano pojechałam do fryzjera i zmieniłam sobie trochę kolorek (zrobiłam sobie jaśniejsze końcówki) i ogólnie skróciłam włoski. Potem typowe obowiązki domowe, a wieczorem długi spacer i wizyta u mamy, a potem wieczorne rytuały z dziećmi i brakło czasu.
Menu:
śniadanie: kanapka z jajkiem + jabłko + herbata
II śniadanie: sałata z ogórkiem + herbata
obiad: kasza gryczana z masłem + szklanka żurku
kolacja: grillowana feta z pomidorami + herbata
Buziaki!!
Weekend był ciężki.
Witajcie moje kochane po przerwie.
Weekend minął zgodnie z planem tylko nie było żadnych grzeszków gdyż już w piątek się zatrułam i przez trzy dni prawie nic nie mogłam jeść, nie mówiąc już o alkoholu. Więc było super grzecznie.
Dziś pogoda niezbyt dopisuje więc siedzę z młodym w domku a starszy w przedszkolu, po południu ma trening, więc go odstawimy a my z mężem na zakupy. Jeździmy tak raz w tygodniu i jest to bardzo wygodne bo potem nie muszę dźwigać.
Dzisiejsze menu:
śniadanie: jajecznica + sok + jabłko + herbata
II śniadanie: sałata z sosem jogurtowo - ketchupowym
obiad: kotlet + sałata z oliwą
kolacja: twarożek z cebulą + marchew
Buziaczki!!! Pa!
Wszystkiego naj naj!!
To dla Was moje kochane!!!
Menu:
śniadanie: kanapka z jajkiem + herbata + jabłko
II śniadanie: sałatka z papryki, pomidora i jabłka + herbata
obiad: zupka kalafiorowa z ryżem + buraczki
kolacja: na wyjściu więc zobaczę
Kobiecy weekend!!
Witajcie kochane!
Dziś już pogoda się popsuła, leje i wieje i do tego zapowiadają powrót zimy więc już mam ciarki bo ja kocham ciepełko.
W związku z tym że jutro nasze święto mam już zaplanowany cały weekend, w zasadzie to zaczynam od dziś bo mamy małe spotkanie w przedszkolu syna bo robimy kwiatki do stoików na święta, a potem sprzedajemy i zarabiamy na coś dla naszych pociech, potem aerobik.
Jutro zumba i wypad z kumpelkami do knajpki.
W sobotę przychodzą do nas znajomi.
W niedzielę impreza z okazji dnia kobitek (taka dla wszystkich z mojej gminy)
No i jeszcze w poniedziałek spotykam się z koleżanką z liceum, więc też zaliczymy knajpkę.
Mam tylko nadzieję że te moje imprezki nie odbiją się na mojej wadze, myślę że jak pozwolę sobie na jakąś sałatkę i nie przesadzę z alkoholem to nie będzie źle.
Menu:
śniadanie: kanapka z serkiem białym i rzodkiewką + banan + herbata
II śniadanie: sałatka z papryki konserwowej, pomidora, jabłka, cebulki i jogurtu nat. + herbata
obiad: zupa pomidorowa z kaszą manną
kolacja: kefir z płatkami + marchew + herbata
Buziaczki. Pa.