Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej mam na imię Justyna i mam27lat:) Juz wczesniej mialam swoja przygode z vitalia potem byla spora przerwa ale teraz wracam:))) Teraz jestem pelnoetatowa mamusia 2kochanych szkrabow3latka i 9 miesiecy:) Po 2ciazy zostalo mi kilka zbednych kg i pomyslalam ze z Wasza pomoca i wsparciem bedzie mi latwiej z nimi zawalczyc o lepsza wersje siebie:)))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21958
Komentarzy: 350
Założony: 26 stycznia 2012
Ostatni wpis: 29 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Anioleczek1987

kobieta, 37 lat, Doncaster

178 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Dążyc do celu i nie poddawac się:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 lutego 2012 , Komentarze (5)

Witajcie dziewczynki:)

No i kolejny dzionek za mną, z rana jak codzień troszke porządków w domku, pranie itp.Pózniej robiłam obiadek dla mojego bąbelka i dla nas rosołek ugotowałam. A popołudniu poszliśmy z synkiem na długi spacerek i tak nam dzionek zleciał. A moje dzisiejsze posiłki wyglądały tak:

śniadanko: 3 kanapeczki z wasą i szyneczką i kawa

2śniadanie: jogurt0% i 3łyżki płatków

obiad: mała miseczka rosołu i pieczona rybka z ryżem i warzywkami

podwieczorek:kawa

kolacja: sałatka jarzynowa ok 5łyzek

No i do tego ok1l.wody i herbata zielona. A z aktywności spacer i 15min.na rowerku.

A od nastepnego tyg.postanowienie więcej ćwiczeń ( na ile bede mogła sobie pozwolic przy moim bąbelku:)

No a dzisiaj na wadze 0,5kg mniej, miałam nadzieje że przynajmniej 1kg.będzie ale i to dobre:) Może za tydz.będzie lepiej:) Do jutra

2 lutego 2012 , Skomentuj

Witajcie to tak nadrabiam za wczoraj, niestety nie miałam jak wcześniej napisać bo coś z laptopem nam się stalo i strasznie wolno chodził, a nie miałam czasu zeby godzinę czekać aż stronę otworzy... Ale teraz króciutko o wczorajszym dniu:

śniadanko: 3 kanapeczki z wasą i serkiem almette i kawa

2śniadanko: jogurt 0% z 2łyżkami płatków

obiad: pieczona rybka i ryz z warzywami

podwieczorek: kawa i 2mandarynki

kolacja: 3łyżki sałatki jarzynowej takiej z majonezem light i jogurtem nat. własnej roboty

Do tgo długi spacerek z synkiem i ok1l.wody.

31 stycznia 2012 , Komentarze (1)

No i kolejny dzionek za nami:) Było dziś całkiem sympatycznie, synek cały dzień mówił mama co bardzo mnie ucieszyło, ciekawe czy zrobił to tylko dlatego że mam dziś urodzinki i chciał mi tak przyjemność sprawić (bo zazwyczaj specjalnie mówi tata)...No ale dzisiejsze mama było bardzo miłe:) Tak kocham tego mojego bąbelka:). No i mój skarbek zrobił mi miłą niespodziankę( prezencik dał mi już 2tygodnie temu, kupił mi ślicznego malutkiego labladora, a dziś wrócił po pracy ze ślicznym bukietem:) No i wogóle sympatyczny dzionek:) A menu dziś było takie:

śniadanko: 3 kanapeczki z wasą, serkiem i polędwicą i kawka

2śniadanko: 2 mandarynki, szklanka soku

obiad: 2 kawałeczki kurczaka z rożna (moje kochanie postanowiło dziś obiad zrobić, a że on raczej kuchnie omija z daleka więc kupił gotowca:P

podwieczorek:NIC

kolacja: kawałeczek kurczaczka z obiadu i sucharek i lampka czerwonego winka

No i mam nowe postanowienie od lutego 0słodkości i jak postanowiłam tak zamierzam zrobić:)

Do tego ok1l.wody i w między czasie 3ciasteczka kruche.No i to dziś byłoby na tyle zmykam:) Do jutra papapa

30 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Witajcie moje drogie:) No więc kolejny dzionek za mną i minąl całkiem wporządeczku:) Z rana bawiliśmy się z synusiem, potem jak mielismy iść na spacerek to mały mi zasnął i lulkał tak długo że pózniej już było pózno i za zimno na spacerek, więc dziś dzionek w domku. Ale posprzątałam całą kuchnię i łazienkę więc ruchu dziś miałam sporo:)

No a menu dziś wyglądało tak:

śniadanko: NIC

śniadanko2: kawa ze śmietanką i słodzikiem i3sucharki z almette i plasterek polędwicy

obiad: pieczona rybka i 2ziemniaki pieczone w folii

podwieczorek: kawa, jogurt

kolacja: 2kanapeczki z serkiem topionym, polędwicą i pomidorkiem i mandarynka

Do tego ok1,5l.wody i herbata i 10min. na rowerku:)

Do jutra , trzymajcie sie cieplutko dziewczynki:)

29 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Cześć, no i już 4dzionek za mną, dziś mam cieżki dzień od rana mam taki chumor że szkoda gadać...:( Nie wiem chyba to coś w powietrzu albo nie wiem...ale cały dzień bym dziś przepłakała...naszczęście jest mój synuś i on mnie cały czas rozśmiesza i zaczepia do zabawy, gdyby nie on może bym dziś wogóle z łóżka nie wstała... No ale nie miałam zabardzo wyjścia, no i coś tam zjeść też trzeba było, choć wogóle nie miałam ochoty... No i moje menu dziś wyglądało tak:

śniadanko: NIC!!! bo nie byłam głodna

2śniadanko: kawa ze śmietanką i słodzikiem i 2 sucharki z pastą z łososia

obiad: ryż z warzywami i 2jajka smażone na odrobince oliwy z oliwek

podwieczorek: kawa i 3 kruche ciasteczka

kolacja: 3 kanapeczki z pieczywem wasa z pastą z łososia i jajko na twardo

Do tego ok 1l.wody min. i do kolacji gorący kubek( barszcz czerwony).

Mam nadzieję że jutro będzie lepszy dzień niż dziś, bo dziś mam doła jak nie wiem:(

 

28 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Witajcie, no i już 3 dzień mojej przygody tutaj:) Cóż póki co jest całkiem wporządku:) Dzisiejsze menu wyglądało tak:

śniadanko: kawka ze śmietanką i słodzikiem i jogurt0%

2 śniadanko: szklanka soku i ryż na mleku na społkę z synkiem:)

obiad: pieczona rybka i ryż z warzywami

podwieczorek: kawka ze śmietanką i słodzikiem i 3ciasteczka ale takie zwykłe kruche, bez żadnych polew itp.

kolacja: 2jajka na twardo, 2plasterki polędwicy i 3 małe sucharki

Do tego ok1l wody min, jabłko, długie zakupki wiec długi spacerek. No i pół lampki czerwonego winka, bo miałam gości i to tak z okazji moich urodzin które niedługo:) Więcej nie pije, gdyż karmie małego i nie mogę. Oki zmykam myć się i lulu:) Do jutra:)

28 stycznia 2012 , Skomentuj

Witajcie, wczoraj kompletnie nie miałam czasu żeby usiąść przy komputerze, dlatego teraz uzuełniam braki i tak szybciutko o wczorajszym dniu:

śniadanko: kawa ze śmietanką i słodzikiem, 3kanapeczki z pieczywkiem wasa i poledwicą i pomidorek

2śniadanko: szklanka soku i ryż na mleku ok.szklanki

obiad: ryba pieczona w piekarniku z ryżem i warzywkami

podwieczorek: kawa ze śmietanką i jogurt 0%.

kolacja: 2 kanapeczki z pieczywkiem wasa z serkiem śmietankowym almette, polędwicą i pomidorkiem i herbata zielona bez cukru

I dodatkowo ok1l wody min., i godzinka spacerku z synkiem. Niestety nie miałam wczoraj kiedy pojedzić na rowerku ale dziś wypad na miasto po zakupki wiec nachodzę sie pewnie i nadrobie:). Do pózniej:)Wieczorkiem napiszę jak tam dziś było:) papapa

26 stycznia 2012 , Skomentuj

No to zaczeło się:) W sumie to już od początku roku pomału zaczełam, ale od dziś tak konkretnie:) No i póki co jest całkiem fajnie na tyle ile mogę staram się pilnowac i przestrzegac tych moich postanowień:) Póki co nie mogę pozwolic sobie na żadną rygorystyczną dietę, gdyż karmie małego więc muszę jako tako się odżywiac, ale na tyle ile mogę postaram się coś jednak zrobic.

No i dzisiaj moje menu wyglądało następująco:

śniadanko: szklanka soku, 2kanapki z pieczywem wasa i polędwicą z pomidorkiem

2śniadanko: pół szklanki ryżu na mleku(na spółę z moim synusiem) i kawka ze śmietanką i jedną pastylką słodzika

obiad: pieczona pierś z kurczaka i ryz z warzywami

podwieczorek: kawa ze śmietanką i słodzikiem + jogurt0%

kolacja: 2jajka na twardo i kanapeczka z pieczywem wasa i polędwiczką

do tego ok1,5litra wody min., 2 herbaty zielone bez cukru, i 10 min.jazdy na rowerku stacjonarnym(niestety tylko tyle dziś przy moim szkrabie dałam rady pojeździc), i oczywiście godzinny spacerek z moim synkiem:)

Także dzisiejszy dzień uważam za całkiem niezły początek i mam nadzieję że oby tak dalej, trzymajcie kciuki:)

Pozdrawiam Was cieplutko:) Do jutra!!!

26 stycznia 2012 , Komentarze (4)

No to postanowione od jutra zaczynam i mam nadzieję że uda mi sie wytrwac w moim postanowieniu i zrzucic te pare nadprogramowych kg:)

To że tutaj jestem, tez napewno w jakis sposob mi pomoze, bo bede miała wiekszą motywację:) Trzymajcie kciuki i miejmy nadzieje że dam rade, a że podobno jestem uparciuch to myślę że będzie ok:P.

Pozdrawiam Was cieplutko i do jutra:)