Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Polska angielka wciąż odnajdująca swoje ja. Odchudzanie to juz prawie moje hobby, ktore wciąż prowadzic do nikąd. Upragniona waga = 55kg. OSIĄGNĘ, chociaż miałabym nie jeść NIC!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1403
Komentarzy: 7
Założony: 6 lutego 2012
Ostatni wpis: 30 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
SlimSoon

kobieta, 31 lat, Nowa Cerkiew

167 cm, 75.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 65kg do 17/07/2015

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Jak zwykle... Pisze ty juz chyba po raz milionowy i znowu sie odchudzam. Po ciazy nie było tak łatwo, w sierpniu wakacje w Polsce, pózniej juz tylko co raz gorzej. W styczniu br ważyłam 85kg. SZOK!!! I myśl: "jak mogłam doprowadzić sie do takiej wagi". Wyglada na to ze mogłam. Bez jedzenia czuje sie jak rybę bez wody, co ja poradzę na to ze tak lubie jesc. A najgorsze jest to ze lubie jesc wszystko co niezdrowe

10 czerwca 2014 , Komentarze (4)

No tak, mamy polowe roku 2014 co oznacza ze nie było mnie tutaj ponad 2 lata. Od tego czasu trochę sie zmieniło. Przeprowadziłam sie, zakończyłam szkole, 3 miesiace temu urodzilam synka. A moja waga zamiast spadać to ciagle rosła. W ciazy doszłam do 93 kilogramów. Obecnie waga pokazuje 82 co oznacza ze do swojej upragnionej wagi zostało mi 27 kg. Narazie moj cel to 12 kilo i mam nadzieje ze mi sie uda. Narazie nie opracowałam żadnej diety, zbieram siły, no i niewiem kiedy zacznę, chociaż patrząc na wagę chce mi sie płakać i nie moge uwierzyć ze jeszcze 3 lata temu warzyłam 60 kg. Strasznie sie zaniedbalam ale spróbuje to naprawić i wiem ze MI SIE UDA!!

31 maja 2012 , Komentarze (2)

Tak, tak. Znowu zaczynam diete. Tym razem to juz bedzie nowy styl zycia a nie krotkotrwala dieta z efektem jojo. 

Startuje z waga 73.7kg i do Swiat Bozego narodzenia planuje wazyc okolo 55kg. Bedzie to powolny i zdrowy spadek wagi ktory nie zakonczy sie efektem jojo i dodatkowymi 30kg. 
Z mojej diety wykluczam slodycze i cukry przede wszystkim. Ograniczac bede takze makaron ryz i ziemniaki do minimum czyli okolo 1 raz w tygodniu. Nastepnie wykluczam tez rzeczy smazone i pieczone (no moze ewentualnie kiedy juz bede miala dosyc gotowanego, ale bez zadnych panierek itp). Chleb bialy zamieniam na chleb WASA ktory mi bardzo smakuje i wole ten chleb od ciemnego chleba ktory sie strasznie lamie. 

Trzymajcie za mnie kciuki i zyczcie mi powodzenia :*

9 lutego 2012 , Skomentuj

Jeżeli chodzi o dietę to wczoraj było nie najgorzej chociaż zjadłam zupke chińską około 8 ale to dlatego, że w dzień nie miałam czasu jeść, a poza tym właśnie dopadła mnie @. ;/

Wczorajszy jadłospis:
* trzy kanapki z ciemnego chleba z warzywami i łyżka surówki colesław
* łyżka ziemniaków, kotlet z piersi z indyka i ogórek kwaszony
* zupka chińska
* galaretka agrestowa w kubeczku 175g.

Plus zero cwiczeń bo miałam masakryczne zakwasy ale za to wypiłam mnóstwo wody.

Dzisiaj zjadłam już:
* pół makreli wędzonej i małego batonika firmy Kellogg's Nutri-Grain o smaku czarnej porzeczki i jabłka. który ma tylko 100kcal. 

Zamierzam zjeść:
Obiad: pierś z kurczaka z warzywami na parze
podwieczorek: 3 mandarynki
kolacja: serek wiejski light. 

Moja inspiracja: 

Jeszcze kilka miesięcy i będę tak wyglądac. Niedługo może wstawie swoje zdjęcia. 

7 lutego 2012 , Skomentuj

No i mamy wtorek co oznacza, że jeszcze tylko trzy dni i ferie :D:D:D 
Nie bylam dzisiaj na silowni, okropna pogoda mnie zdemotywowała, ale za to ćwiczyłam w domu 45 minut (brzuszki, taniec, wymachy nogami, pompki, itp). Poza tym jak narazie zajadłam:

Śniadanie: 2 jajka na twardo i pomidor z cebulą
II śniadanie: grzuszka i dwie mandarynki
Dodatkowo zjadłam pół wafelka familijnego i małą garść orzeszków solonych.  Później planuję zjeść 
Obiad:  pierś z kurczaka z warzywami (gotowane na parze)
Podwieczorek: mały kubeczek galaretki i jakieś warzywka 
Kolacja: płatki na mleku + 2 łyżeczki otrębów pszennych.

+ około 2 litry wody i 3x cherbatka slim

Dzisiaj jadę na zakupy więc zaopatrzę się jeszcze w jakieś zdrowe produkty. 

Moje natchnienie:



6 lutego 2012 , Skomentuj

Witam na moim nowym koncie na Vitalii. Stare konto przetrwało około 1.5 roku ale ponieważ nie wniosło nic do mojego życia postanowiłam je usunąć i zarejestrować się ponownie, aby stworzyć stronę, któa pomoże mi osiągnąc wagę 55kg. 

Dietę zaczęłam dzisiaj. Niestety na zakupy jeżdżę raz w tygodniu, tj. jutro i musiałam zjeść to co miałam w lodówce. Zjadłam:

śniadanie - 2 parówki
w szkole - kanapka złożona z białego pieczywa z pasztetem, 3 madanrynki
obiad - dwa naleśniki z parówkami
kolacja - dwie małe marchewki, 1/4 czerwonej papryki i pół zielonego ogórka

Niestety na dzisiejszy obiad także nie miałam wpływu ponieważ byłam w domu dopiero około 16 a ponieważ byłam bardzo głodna to zjadłam to co przygotował mój chłopak. Ale TO SIĘ JUŻ NIE POWTÓRZY!

Mój pierwszy cel to:
65 kg - 23.03.2012 

Myślicie, że się uda? I co myślicie o jedzeniu parówek na śniadanie, jeżeli nie to co polecacie?

moda
Moja dziesiejsza i jutrzejsza inspiracja...