Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

moje zainteresowanie to muzyka,gotowanie czytanie książek oraz sport.Moją motywacją jest ładnie wyglądać na uroczystosci rodzinnej i lepsze samopoczucie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 180007
Komentarzy: 1488
Założony: 9 lutego 2012
Ostatni wpis: 15 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nitram03

kobieta, 40 lat, Grybów

166 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 czerwca 2013 , Komentarze (5)

witam serdecznie po dłuższej nieobecności, ale teraz będę tu zaglądać od czasu do czasu.

Waga stoi w miejscu i 2 tyg nic,jeden plus że nie idzie w górę.

Ćwiczyć też już nie mam siły,bo wieczorem padam na twarz zmęczona.

Mąż dalej na delegacji i mam nadzieję,że to już jest ostatni tydzień, bo zaczyna to być męczące. Ze wszystkim jestem sama, dobrze że rodzice mi pomagają to trochę jest mi lżej.

Pozdrawiam. 

13 czerwca 2013 , Komentarze (5)

witam serdecznie i od razu czuję się świetnie,bo słońce od rana świeci i nastraja pozytywnie. wybrałam się na zakupy i kupiłam kwiaty na mój malutki tarasik i jak już miałam skręcić do sklepu zgasł mi samochód(sklep jest pod górkę) i nie mogłam zapalić, ale mnie stres zjadł. Ale po chwili już zapaliłam i po zakupach już powoli wróciłam.

Wczoraj sobie trochę poćwiczyłam 55min z Jillian Michaels,6 min z Ewą Chodakowską i spalonych 370 kal na rowerku.

menu:

ŚNIADANIE: ryby w pomidorze,3 kanapki chleba wiejskiego

2ŚNIADANIE:KUBEK TRUSKAWEK 

OBIAD: spaghetti, barszcz zabielany 

KOLACJA: jajecznica ze szczypiorkiem i pomidorem,mleko

JUTRO MÓJ MISIU WRACA JUUPPI I ZROBIĘ MU NIESPODZIANKĘ,BO SZYKUJĘ MU URODZINKI.

12 czerwca 2013 , Komentarze (3)

WITAM SERDECZNIE JESTEM ZADOWOLONA BO DZISIAJ ZANOTOWAŁAM KOLEJNY SPADEK NIEDUŻY,ALE CIESZY , BO O 0.3 KG I ZACZĘŁAM ĆWICZYĆ WCZORAJ BYŁO 6 MIN Z EWĄ CHODAKOWSKĄ CZĘŚĆ 1,A NA ROWERZE SPALIŁAM 330 KAL OK.40 MIN JAZDY.JEDYNE CO MNIE MARTWI TO CIĄGŁE PODJADANIE,ALE DAM SOBIE RADĘ.

OD DZISIAJ PODEJMUJĘ WYZWANIE Z PRZYSIADAMI,BO WCZEŚNIEJ PRZERWAŁAM Z POWODU WYPADKU.DALEJ TĘSKNIĘ ZA MĘŻEM I ZA DWA DNI WRÓCI JUUPPII..ZASTANAWIAM SIĘ CO MU DAĆ NA URODZINY BO NIE MAM DUŻO PIENIĘDZY,ALE CHCIAŁABYM MU DAĆ PREZENT MOŻE MACIE JAKIEŚ POMYSŁY?????

MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.

11 czerwca 2013 , Komentarze (4)

dziewczyny.Dzisiaj czuję się o wiele lepiej,bo wczoraj się nie wyspałam,bo poszłam o 24 spać ,a o 2 obudziła mnie córka okazało się,że ma zapalenie krtani,później mąż jechał w delegację o 2.30 poszłam spać o 3.30. Ale dzisiaj już jest lepiej jestem wyspana już posprzątałam dom,wykosiłam trawnik,obiad ugotowany.

Wczoraj spaliłam 300kal na rowerku,oprócz tego koszenie trawnika,sprzątanie......a dzisiaj na wadze 0.4kg mniej i to cieszy nie wiem co jest ale przez cały dzień podjadam i muszę to zmienić.

10 czerwca 2013 , Komentarze (2)

witam.

u mnie bez zmian i znów tęsknota za mężem , bo dalej pojechał na delegację , byle do piątku.

nie mogę przemóc się z ćwiczeniami i od czasu do czasu ćwiczę , ale jest to raczej chaotyczne , dietkowo też różnie . W tym tygodniu chcę to uporządkować i wprowadzić ład.

7 czerwca 2013 , Komentarze (4)

witam serdecznie. Po miesięcznej przerwie w zrzucaniu tłuszczu powracam na dobre tory. mam na koncie 3kg na plusie i zamierzam go zrzucić. Powracam do planowania posiłków, bo teraz czasami jem co mi w ręce wpadnie i nie zawsze mam czas na gotowanie, a jak męża nie ma to jem byle co żeby zaspokoić głód, więc teraz to będą posiłki planowane.

I najważniejsze powinnam ruszyć tyłek, bo sobie odpuściłam i są skutki. WCZORAJ POĆWICZYŁAM z mel b ćwiczenia cardio.

dzisiaj wraca mąż z delegacji i bardzo się cieszę trochę czasu spędzimy razem, może się gdzieś wybierzemy.

  

i weekendu.

5 czerwca 2013 , Komentarze (1)

dzisiaj trochę mi smutno,bo tęsknię za mężem,dobrze że piątek już niedaleko to przyjedzie.Wczoraj byłam z córką u logopedy i będziemy jeździć od września bo takie są kolejki.obiad już ugotowany,posprzątanie,pranie zostało mi zrobić.

3 czerwca 2013 , Komentarze (3)

witam dziewczynki po długiej przerwie.U mnie wszystko ok.Mąż wyjechał dalej na delegację i już tęsknię,ale pocieszenie że w piątek przyjedzie.U teściowej było ok. a na rocznicy komunii było super,bo spotkała się cała rodzinka i było wesoło,ale trochę nagrzeszyłam z jedzeniem,bo był grill i teraz zabieram się za siebie bo przez ten miesiąc trochę sobie pofolgowałam i przybyło mi 2 kg,ale teraz już koniec z tym.

do domu wróciliśmy dopiero w sobotę i wracałam ja fajnie było,prawi 200 km jeden minus,że wieczorem wracaliśmy i padał deszcz,ale dałam radę i jestem z siebie dumna.w związku wszystko jest ok. i jak na razie jest na plus,bomąż się stara i bardzo mi pomaga nawet nie muszę mu mówić(oby jak najdłużej).

Gorzej z ćwiczeniami bo po powrocie miałam tyle pracy że wieczoraem padałam na lóżko i natychmiast zasypiałam.

teraz lecę zobaczyć co tam u was.jak będe miała więcej czasu to wstawię zdjęcia

17 maja 2013 , Komentarze (6)

wszystkim.Jak wcześniej pisałam znikam na 2 tygodnie.A jak wrócę to zdam relacje jak było.Dzisiaj mąż wraca z delegacji i nie mogę się doczekać.

w odchudzaniu na razie nie najlepiej,bo waga pokazała 75,ale jak wrócę to biorę się za siebie i powrót do ćwiczeń,teraz jem nieregularnie,bo jestem zabiegana i jem co wpadnie mi w ręce i w biegu.

życzę miłego weekendu

14 maja 2013 , Komentarze (3)

dziewczyny.U mnie ta delegacja jak na razie dobrze działa,a na kłótnie nie mamy czasu.Mam nadzieję,że tak będzie.A od soboty dwa tygodnie urlopu i wyjazd do rodzinki na tydzień.Już się nie mogę doczekać zmiana otoczenia,wspólny wyjazd.....

jak na razie nie mam czasu na ćwiczenia i już wróciłam do swoich obowiązków tylko w rękawiczkach,jeszcze ręka czasami boli,ale nie jest źle.

dietkowo nienajgorzej i mam nadzieję,że wyjdzie mi to na dobre.