Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

" Wieczna walka z nadwagą"- tytuł mojego scenariusza życiowego:P, a po za tym jestem szczęśliwą żoną od 2005 roku, i obecnie mamutkiem:) trójki wspaniałych dzieciaczków. Studiuję, pracuję. Kocham życie i chce się nim cieszyć w pełni!!! a nie zastanawiać się za każdym razem czy się dopnę do ulubionych spodni, czy nie widać mi wałeczków w tej bluzce. Che się czuć dobrze w własnym ciele!!! Dlatego podejmuję walkę - raz na zawsze!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23162
Komentarzy: 521
Założony: 15 lutego 2012
Ostatni wpis: 26 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aldonkad

kobieta, 38 lat, Kraków

164 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Osiągnąć 62 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lutego 2014 , Komentarze (3)

Mój bilans;
6 styczeń 90.5 kg
6 luty 85 kg
obecnie 83 kg

Planuję 6 marca 80 kg..... i wierzę że tego dokonam:D Nic mnie nie powstrzyma!!!!


A jak u Was?

12 lutego 2014 , Komentarze (5)

Witam moje drogie:)
Postanowione- do wakacji chudsza prawie o 25kg!!!
Bez wymówek i już! Zabrałam się za siebie od 7 stycznia. A wtedy ważyłam (o zgrozo) 91 kg:/ - ciąża zrobiła swoje. Obecnie ważę 84,4 i chudnę dalej!!! I nie mam zamiaru przestać aż nie osiągnę 65 kg.

Zapytacie co robię że chudnę? Odp: Dieta plus ruch.
A tak się odżywiam- Oto przykładowy jadłospis i warianty posiłków:

Piję co najmniej 1,5 l wody mineralnej i (zliczając) 1 litr herbat zielonych, białych.
(zjadam dziennie ok. 1300-1400 kcal)
Śniadanie:
przed 2 szklanki wody mineralnej, zielona herbata/ kawa inka z mlekiem
1) Jajecznica z 2 jaj z szynką drobiową i pieczarkami, łyżeczka oliwy z oliwek,
2) pasta z twarogu i przecieru pomidorowego, papryka czerwona, 2 kromki chleba żytniego pełnoziarnistego
3) Placuszki otrębowe polane jogurtem naturalnym (jajko, 100 ml mleka, łyżka otrąb pszennych, łyżka otrąb owsianych, 20 g suszonej żurawiny)
4) serek wiejski, 2 kromki chleba żytniego pełnoziarnistego, papryka czerwona, pomidorki koktajlowe.

II Śniadanie:
1) Marchew surowa lub owoc, szklanka kefiru/ maślanki / jogurtu naturalnego.
2) Sałata lodowa, papryka czerwona, ogórek, pomidorki koktajlowe, szklanka kefiru/ maślanki / jogurtu naturalnego.

Obiad:
1) duszone warzywa mrożone np. mieszanki z Lidla, brokuły lub fasolka szparagowa, pierś z kurczaka lub wołowina
2) zupy jarzynowe niezabielane, sałatka z kurczakiem.
3) gulasz z warzywami, kasza gryczana
4) pieczony kurczak/ pstrąg, surówka z kapusty białej i czerwonej.

Kolacja (do 19.00, kładę się spać ok.23-24)
1) shake żurawinowy z otrębami (szklanka kefiru/maślanki/jogurtu, garść suszonej żurawiny, 2 łyżki otrąb)
2) 2 kanapki pieczywa pełnoziarnistego z wędliną drobiową
3) tuńczyk w sosie własnym/sardynki w sosie paprykowym/pomidorowym 2 kromki pieczywa jw.

Plus ćwiczenia 30 min. orbitrek lub 7 km. kijki:)

No i najważniejsze- POZYTYWNE MYŚLENIE:D

22 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Witam wszystkich;)

Nie było mnie tu prawie rok!!!

Urodziłam 27.06 dziewczynkę- Milenkę:) Kolejna kobietka w rodzinie (moja 3 córa).
To już prawie 2 miesiące, więc biorę się za siebie.  Jestem po cesarce i karmie piersią więc powolutku zaczynam walkę z kilogramami od nowa. A jest co zrzucać:( bo ważę 90 kg!!!!! Ale nie mam załamki bo wiem że potrafie walczyć z tłuszczykiem!. Od tygodnia ćwiczę a co do diety to wykluczyłam całkowicie słodycze i słodkie przekąski, i zwracam uwagę na to co jem tzn. planuje, obliczam. No i jem regularnie (4-5 posiłków).

Co tam u Was? Jak wasze efekty?
Pozdrawiam i całuje gorąco!!!

26 października 2012 , Komentarze (9)

...CHYBA....
Tzn... test płytkowy pokazał 2 kreski i badanie krwi też to potwierdziło:/

Powinno być:):):):) a jest :(:/:(:/.....
dla nie wtajemniczonych mam już gromadkę (7lat, 5 lat, 3,5 roku)

Tak więc jestem (chyba-okaże się w poniedziałek u ginekologa) po raz 4 w ciąży!

I odchudzanie poszło...w niepamięć (ważę obecnie 71,5 kg).

P.S. Nadmienię, że jedyna możliwość kiedy mogło do tego dość to był 6 dzień cyklu (przy 28 dniach całego cyklu)!!! To więc pytam się - jak to możliwe!!! Poza owulacją!!!

Trochę jestem zasmucona bo moje plany legły w gruzach (dostałam ofertę pracy w szkole od przyszłego roku- wymarzone stanowisko nauczycielki:(!!!

 Pozdrawiam:*

21 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

Od dzisiaj bez wymówek- startuje!!!

Siostra też zaczyna, więc będzie mi lżej:) tylko że ona startuje od 67 kg:( oj jakbym chciala tyle ważyć!!!

Powodzenia dziewczyny!!!

17 sierpnia 2012 , Komentarze (7)

Wracam do diety, ale bez wielkiego hurrra optymizmu i podniecenia, żeby nie bolało jak upadnę. Przybrałam to co zrzuciła w marcu:/ no po prostu rewelacja!!!

Tak więc spokojny start od jutra........ a 8 września wesele koleżanki i marzenie o pewnej sukience:)

Podziękowania przesyłam koledze, który naprowadził mnie z powrotem na tor chudnięcia:*

Cel :
-basen 3 razy w tygodniu
- 10 kg w dół
-rozpocząć rok akademicki z wymiarami 96-80-100 , czyli z rozmiarem 40.


A tak po za tym : czuję się okropnie z moim brzucholem:(

Pozdrawiam wszystkie chudzinki, które wytrwały od marca i walczą dalej:* podziwiam!!!

10 maja 2012 , Komentarze (12)

Zrobilam te test...i ... wyszło mi że mogę do 1 sierpnia zrzucić 11 kg wow....
Doprawdy powalił mnie optymizm...hihi...

10 maja 2012 , Komentarze (6)

Już dwa razy chciałam sie podnieść i wrócić. Jest mi wstyd i jestem zła na siebie!!!. Skąd miałam taka siłę jak zaczęłam tą walkę?- Mocy przybywaj!!!

Kur.... a obiecałam sobie że nie odpuszczę:/ i co.........gówno!!!

Obecna waga ok. 70 kg (tzn. waha się między 69,7 a 70,5)

:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

16 kwietnia 2012 , Komentarze (13)

Święta - jasny gwint- trochę odstępstw i wszystko poszło się je....ać!!!

Jestem wściekła na siebie!!! Wiedziałam, że jak sobie trochę popuszczę smycz to popłynę!!!
No i popłynęłam.... dzisiaj na wadze 69.1kg ,aż wstyd się przyznać:(

Ograniczam się, nie wpieprzam jak świnia, unikam chleba, ziemniaków, słodyczy ale jak widać bez skrupulatnej kontroli waga idzie w górę!!!

Wściekła
Smutna
Zła ....wrrrrrrrrrrrr

Pozdrawiam Was moje chudzinki:*

11 kwietnia 2012 , Komentarze (9)

Tak jak przypuszczałam...poległam:P Bez większych szaleństw ale nie wytrzymałam na moim ambitnym  świątecznym planie:/

A do tego jeszcze @ i według dzisiejszego ważenia + 1 kg:((((