Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1080463
Komentarzy: 37039
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 27 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 lutego 2018 , Komentarze (20)

Witajcie Kochani ;) 

Środa :) Walentynki ;) Środa Popielcowa :) Nocka minęła nawet spokojnie ;) Młoda przespała noc, oby się bez temperatury ;) ufffff Dziś czuję się lepiej. Kaszel jeszcze chwilami męczy, ale jest lepiej niż było. Ja dziś nie świętuję walentynek, nawet nie pójdę do kościoła :( szkoda.... bo chyba potrzebuję podumania w kościele ;) 

Dziewczynki na górze grzecznie się bawią :) a ja na dole w samotności zbieram myśli ;) M gdzieś tam w trasie....Nie wiem kiedy będzie. Może jutro a może w piątek ? 

Dietetycznie u mnie dzis nawet ok :) Na śniadanie- omlet, później owoce ( kiwi i jabłko) Na obiad- makaron podsmażony z szynka i  jajkiem :) Kolacja jeszcze nie wiem, może miks sałat z pomidorem,mozzarella i ogórkiem :) Póki co nie mam nawet ochoty jeść :) aktywność juz zaliczona, skakanka jakieś 300 skoków i orbitrek :) Ale czuję,że mnie jeszcze nosi na hantle :) hahahah Czyli wracam na właściwe tory :) 

Dzisiejszy wpis zakończę linkiem do filmiku ;) który musiałam nagrać i podzielić się słowami jednej z Was :) Trafiłaś w samo sedno :) Belizee :) 

/www.youtube.com/watch?v=Koz4ANzXSb0&t=240s

Życzę Wam Kochani Miłego dnia :) Pozdrawiam serdecznie :) 


13 lutego 2018 , Komentarze (32)

Witajcie Kochani :) 

U Nas drugi dzień ferii :) a My w domku hahahah Młoda noc jakoś przespała, chociaż kaszel chwilami męczył i utrzymywał się stan podgorączkowy. Rano temperatura ok, ale kaszel i katar :( Zrobiłam dziewczynom śniadanie,a o sobie zapomniałam :( Tak, tak zapomniałam... zajęłam się czymś innym. A to wyniosłam bioodopady bo dziś u Nas zabierali, a to poszłam sobie po drewno i nawet nie czułam głodu. Jak wróciłam zaczęłam robić obiad :) Gdy obiad dochodził w garnku, ja wzięłam się za aktywność. TAK :) Ja ruszyłam dupkę :) Najpierw krótka rozgrzewka, później zabrałam się za moje hantle :) które już zdążyły się zakurzyć :D i tak machałam dobre 10 minut :) ufffffffff ramiona to czuły :) Na koniec wskoczyłam na orbitreka :) i tak jakoś zeszło mi dobre 30 minut :) Zaskoczyłam sama siebie :) Na plus :) Kolacja jakoś do mnie nie przemawia :( wiem błąd :(  Może jednak uda mi się przełknąć jakiś jogurt chociaż :( 

Mój żołądek nawet nie czuje głodu :( nerwy.... owszem. Bo M będzie prawdopodobnie dopiero wieczorem w czwartek :( a ja sama z dziewczynami. Szczerze? Zmęczona jestem,w nocy właściwie czuwałam nad młodą. Co zakaszlała to ja już się budziłam. O Walentynkach nawet nie myślę, nawet nie mam dla M prezentu. Hmmm prezentem będzie, wiem co ... Będę miła, bez fochów hahahaha noooo. Żartuję oczywiście ;) Nie w głowie mi jakieś prezenty. Miałam plany i jak zwykle młoda się rozchorowała i z planów nici ;) A planowałam nad morze jechać, bo nigdy zimą nie byłam :( I dupa :) a nie zostawię chorej młodej z Moją Mamą. Cóż życie....

A jaka będzie dzisiejsza noc ? Tego nikt nie wie... Oby tylko obyło się bez temperatury. To tyle u mnie Kochani. Teraz czas poczytać, co u Was ;) 

Spokojnego wieczoru Wam życzę :) Pozdrawiam cieplutko :) 

12 lutego 2018 , Komentarze (28)

 Witajcie Kochani ;) Poniedziałek, nowy tydzień, nowe nadzieje.... tak tak, ale nie u mnie . Już myślałam,że stres i nerwy minęły. Ale nie...młoda od rana jakas taka niewyraźna... no i od kilku godzin utrzymuje sie stan podgorączkowy. No żesz.... kuźwa :( Domyślacie się pewnie,że z dietą u mnie na bakier. Nie myślę o diecie, aktywności :( Czuję,że czeka mnie ciężka noc. Oby tylko nie miała gorączki. Do tego znowu doszedł kaszel i katar :( Daje Jej syrop z cebuli, sok z czarnego bzu... Jejku tak zaczęte ferie :( Super M w trasie a ja, jak zwykle sama z dziewczynami. Chciałam dziś sobie drinka wypić, ale nie mogę...bo gdybym musiała gdzieś jechać. Takie uroki mieszkania na wsi ;) Dobrze,że zaopatrzyłam lodówkę ;) Aby dziewczynkom niczego nie zabrakło. Jak tu uchronić dziecko przed chorobami ? Chyba się nie da :( 

Dziś postanowiłam odpowiedzieć na pytania ;) które mi zadały dziewczyny ;) oto link 

www.youtube.com/watch?v=yITlOHKwwn4&t=748s zapraszam ;) Swoją drogą hejt jest wszędzie.....

Ja dopijam kolejną kawę a mimo to zasypiam :(  Czuję,że serce znowu mi kołacze jak kiedyś :( Nerwy, stres.... kubły kawy :( to nie wróży nic dobrego. Nawet jakoś tekst mi się nie klei :( Wybaczcie.

Może uda mi się jeszcze poczytać, co u Was....Spokojnej nocki Wam życzę i udanego wtorku ;) Pozdrawiam serdecznie ;) 


11 lutego 2018 , Komentarze (40)

Witajcie Kochani 

Dokładnie tak jak w tytule... popłynęłam. Już od wtorku nie było ciekawie, ale jakoś trwałam. Później przyszedł czwartek i ten wypadek. Po tym całkowicie straciłam kontrolę. Jedzenie byle jakie, czasami wcale :( Kawa goniła kawę :( buuuuuu do tego @ i lało się ze mnie :( jak nigdy, być może to stres ??? Nie wiem. Do tego ból głowy od piątku wieczorem do dziś dnia?! Wczoraj tabletka nie pomogła ( apap) a dziś już ketanol, ale też nie pomógł... Nie wiem co sie dzieję?? Ostatnio dosyć często boli mnie głowa. 

Ogólnie samopoczucie jako takie. wczoraj zrobiłam sobie maseczkę i wiecie co ??? Podeszłam do  M i mówię Kochanie dasz mi buzi ??? A On nie :( dlaczego ??? Hahahahahah ale powiedział,że po kolejnej maseczce odmłodniałam o kolejne 3 dni :) huraaaaaa :) Ajjj faceci ;) 

No On pojechał w trasę a ja własnie skończyłam palić w kominku ;) kończę kawkę ;) i słucham muzyki ;) i myślę nad kolejnym tematem do filmiku ;) AAA pozwolę się przypomnieć ;) odnośnie Q&A ;) Jeśli macie jakieś pytania piszcie ;) 

Dziś w planach wieczorem maseczka, moczenie stóp w soli ;) i może pazurki ogarnę ;) Marzy mi się gorąca kąpiel, ale że mam @ to muszę poczekać ;) 

Wam Kochani życzę udanego popołudnia i spokojnego tygodnia :) Pozdrawiam cieplutko, bo za oknem brrrrr zimno :) 

Zdjęcie użytkownika Joanna Jagoda.

Aaaa ale oczywiście, to że popłynęłam nie oznacza,że zaprzestaję mojego mizernego odchudzania :) Działam dalej ;) :* 

9 lutego 2018 , Komentarze (22)

Witajcie Kochani 

Nadszedł piątek...ale zanim o nim to wrócę do wczorajszego dnia i grozy :( Wczorajszy dzień zapowiadał się zwyczajnie...zawieźliśmy dziewczyny do szkoły, ja poszłam do rodziców, a M pojechał do pracy... Nie minęło 5 minut od chwili gdy wysiadłam z samochodu i nagle widzę smsa "miałem wypadek, koło apteki " Pierwsza myśl...żyje, to dobrze, dzwonię do Niego i pytam co się stało. Powiedział,że uderzył w kobitkę, nie zauważył Jej...rozbił auto, wystrzeliły poduchy, dostał porządny strzał :( chwile później pobiegłam do Niego, spodziewałam się gorszego widoku, biegłam z takim strachem, lękiem :( i łzami w oczach. Kobieta miała nieznacznie uszkodzone auto,My gorzej...cały przód, do tego poszła szyba, bo wystrzeliła poduszka od pasażera :( i trafiła w szybę :( No nic nie nacieszył się długo autem. Najważniejsze,że żyje i nic Mu się nie stało. Pomyśleć,że ja miałam z Nim jechać do miasta :( Myśli, które przewijały się przez moją głowę :( ajjjj nawet nie chcę do tego wracać. Jeszcze dziś głowa Go bolała. Dobrze,że tylko tak to się zakończyło. Mandatem i lawetą. 

To teraz dzień dzisiejszy... rano zakupy w Lidlu ;) poszłam tylko po pomadkę, a wyszłam z zakupami za dobre 80 zł ;) hahahaha Zresztą zapraszam na filmik, sami zobaczycie ;) 

www.youtube.com/watch?v=K762ptxUVBw&t=2s

Dziś coś ja się czuję taka niewyraźna ;) Nie wiem może to wczorajszy stres :( Do tego mam @ i nawet nie myslę o diecie, ćwiczeniach :( Nerwy i jeszcze raz nerwy :( Bez kija nie podchodź :) hahahah

Od dziś u Nas są ferie ;) Planów póki co brak ;) Może jutro coś obmyślę ;) Jutro też pomiary, ale z racji tego,że mam @ to chyba odpuszczę ;) Aaaa powiem Wam,że zaczęłam poszukiwania pracy :( Ale lipa ogólnie ... trzeba być cierpliwym ;) 

Taki troszkę chaotyczny wpis ale ręce jeszcze dziś mi drżą ;( 

Wam Kochani życzę spokojnego weekendu :) Pozdrawiam i czas na lekturę co u Was :) 

5 lutego 2018 , Komentarze (20)

Witajcie Kochani ;) Ja Wam minął weekend ? Mi spokojnie ;) Troszkę posprzątałam, waga jak wiecie spadła nie wiele ;) cm w miejscu :) Ale jestem dobrej myśli ;) Nie poddaję się :) 

W niedzielę przyjechałam do rodziców z dziewczynami ;) M pojechał w trasę ;) Do środy chyba zostaniemy u rodziców, po ogarniam troszkę spraw ;) Chociażby dziś udałam się do urzędu skarbowego zawieźć pity rodzince ;) Pojechałam sobie autobusem po godzinie 7 ;) i wychodząc z urzędu, uciekł mi autobus :) postanowiłam iść pieszo hihihi. Szczerze, myślałam,że szybciej zajmie mi droga powrotna ;) Ale niestety po drodze pouciekały mi autobusy, później zamknęli szlabany ;) bo jechał pociąg....hihihi no i doliczając co chwilę światła :) I tak jakos mi się zeszło ;) Na chwile obecną mam już przedreptane 12971 kroków i 7,78 km :) jupi :) Jest moc :D Moją drogę do urzędu i drogę powrotną z urzędu,możecie zobaczyć w nowym filmiku ;) Oto link ;) 

www.youtube.com/watch?v=CrPBhaSIk4w&t=28s

Miłego oglądania ;) aaaaaaa i jeszcze mam prośbę ;) chciałabym nagrać coś takiego jak Q&A ;) Jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej o mnie ;) To zadawajcie śmiało pytania ;) Takowy filmik nagram, jeśli uzbiera się większa liczba pytań ;) Do dzieła ;) Liczę na Was ;) 

A co jutro ? Jutro czeka mnie zebranie w szkole ;) Nie wiem czy dam radę iść do obu dziewczyn ;) Zobaczymy....Mam też w planie jakies zakupy ;) 

Aaaaaaa u mnie własnie wróciła zima ;) Właśnie pada śnieg :) Samopoczucie nawet, nawet ;) tylko martwię się palcem ;) znowu bidak jakiś sztywny się robi, mimo,że staram się go cały czas ćwiczyć, rehabilitować :) 

Posiłkowo daje radę ;) Dostałam nowe menu, które jest dla mnie podpowiedzią do układania posiłków ;) Dam radę, wierzę w siebie. Nie objadam się, tylko płyny znowu ciepłe piję :( buuu ale śnieg za oknem nie zachęca mnie do picia wody....do tego coś gardło mnie pobolewa ;) hmmm coś za coś :) 

No nic to wszystko póki co u mnie, teraz poczytam co u Was :) Spokojnego wieczoru Wam życzę ;) Pozdrawiam :) 

3 lutego 2018 , Komentarze (28)

 Witajcie Kochani ;) Dziś były pomiary, ważenie ;) Hmmm i jak poszło ? Powiem tak...spadek 100 gram jupi hahahah !! Cm stoją !! Ale za chwilę @ i może to jest powodem ? Być może, bo jadłam z umiarem, nie rzucałam się na słodkie, ogólnie na jedzenie ;) A to duży plus dla mnie. Fakt piłam mało wody :( tak, tak...niestety mało piłam. Bardziej starałam się pić herbaty...poszłam w kierunku ciepłych napojów ;) No nic trzeba się poprawić ;) 

A teraz wytłumaczę tytuł ;) Otóż postanowiłam zmienić taktykę...A co to oznacza ??? Już tłumaczę. Postanowiłam,że nie zrezygnuję z umiarkowanego jedzenia, picia wody i aktywności. Postanowiłam jednak,że dietę którą mam rozpisaną, potraktuję jako podpowiedzi posiłków. Widzę,że ostatnie moje dni i to co się u mnie dzieje, nie sprzyja dokładnym wytycznym diety SD. Dlatego nie porzucam jej,ale będę posiłkowała się tym co mam rozpisane.  Być może to będzie dla mnie lepsze wyjście. Będę bardziej skupiała się na posiłkach. Ponieważ ważenie nie wchodzi w grę, to pomogę sobie chociaż tak. Co Wy o tym myślicie ? Myślicie,że to dobry pomysł ? Dalej będę spisywała wszystko co jem, aktywność, wodę ;) Tego także nie zamierzam zmieniać. 

Wiecie co ? Mimo tego,że tak mało schudłam, a cm stoją.....to mam siłę i motywację do dalszej walki ;) A to chyba połowa sukcesu ;) Co ? 

Czas teraz poczytać, co u Was ;) Tym czasem życzę udanego weekendu ;) Pozdrawiam serdecznie :) 

31 stycznia 2018 , Komentarze (24)

 Witajcie  Kochani :) Przedstawiam kolejny dzień z moim menu ;) Nie udało mi się zrobić fotek kolacji, ale jest zapisane ;) Oprócz tego zapraszam serdecznie do oglądania kolejnego filmiku ;) Pokażę Wam w nim kawałek Mojego miasta :) Aktywności wczoraj poza chodzeniem nie było. Od poniedziałku jestem u rodziców i nie mam zbyt warunków. Dziś postaram się chociaż jakieś brzuszki i nożyce zrobić ;) A tu macie Kochani link ;)   ://www.youtube.com/watch?v=h7AGePrI-0A

29 stycznia 2018 , Komentarze (34)

 Zapraszam Kochani do oglądania nowego filmiku , a w nim ciekawy nowy owoc ;) Zobaczcie kto z Was go jadł ;) /www.youtube.com/watch?v=uN58QorVz7g&t=73s

Spokojnego wieczoru życzę ;) Pozdrawiam serdecznie :) 

28 stycznia 2018 , Komentarze (19)

Fileta z kurczaka w ziołach, pieczony w torebce BAJKA POLECAM