Witajcie
Dziś taki misz masz tego co wydarzyło się w ostatnich dniach. Skończyliśmy kłaść podłogę :) teraz tylko szlifowanie, lakierowanie i gotowe ;) Kolejna sprawa? Zakończyłam pierwszy tydzień rehabilitacji. Efekty? Znikome owszem są, ale bez szału. Zresztą nie ma co się spodziewać cudu. Rozwalić łapę nic trudnego,ale ją naprawić to już wyższa szkoła jazdy. W sumie lekarz zbytnio nie zaszalał z zabiegami, ponieważ mam tylko laser i ćwiczenia. Laser trwa jakieś dwie minutki, ćwiczenia jakieś 25 minut. W domu też wykonuję ćwiczenia,prostowanie palca jakoś idzie, ale gorzej ze zginaniem. Poza tym palec taki bezwładny jest, mam cały czas mrowienie w nim. Od poniedziałku rozpoczynam drugi tydzień rehabilitacji, później czeka mnie wizyta u lekarza i zobaczymy co będzie dalej, poproszę o kolejną rehabilitację. Kolejna sprawa? Jutrzejsza komunia święta, na którą wcale nie mam ochoty iść. Żałuję,że się zgodziłam, no ale cóż, miejsca już opłacone i nie wypada nie iść. Powód mojej niechęci odnośnie komunii? Siostra i szwagier Mojego M. Ci co mnie czytają zapewne pamiętają, jak to córka M będąc na ferie u siostry M, naopowiadała na Nas...że na nic nie pozwalamy,że krzyczymy itp... jak to dziecko. No i o ile z M po 2 miesiącach zaczęła rozmawiać, tak ze mną od lutego cisza... Byli u Nas w tygodniu i ani be, ani me... Z M rozmawiali normalnie a ze mną???? Mnie potraktowali jak powietrze.. Zapytałam grzecznie czy czegoś się napiją,Ich odp? Zlewające słowo NIE. Wychodząc z domu nawet nie powiedzieli do widzenia. Po Ich wyjściu skomentowałam to, ale M uważał,że wyolbrzymiam itp. Hmmm pomyślałam, może tak. Napisałam do siostry M, co tak szybko uciekliście i czy masz do mnie jakiś żal? Nie otrzymałam odpowiedzi... Nie otrzymałam od Niej ale od M. Powiedział mi,że Jego siostrę boli to ,że On stanął za mną a nie za nią. Że poparł mnie gdy Jego córka opowiadała bzdury, a nie poparł siostry. Cóż Jej sprawa.. Nie mniej jednak iść na komunię i patrzeć na te Ich twarze? Rzygać mi się chce. Ale pójdę, a to,że Ona ma jakiś problem, to Jej sprawa. Mało tego była też taka sytuacja, gdy M powiedział,Jej że młoda kłamie a wiecie co odpowiedziała Jego siostra z mężem??????? No i co z tego Nasz syn też kłamie ( ma 8 lat) No uszy mi opadły, jak można tak zareagować i chwalic się tym,że Ich dziecko kłamie??? No jak??? Ja tego nie mogę zrozumieć.
No to tyle póki co u mnie, a Wam jak minął tydzień? Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego wieczoru i udanej niedzieli :)