Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niska blondyneczka, aktualnie pełna zapału, by w końcu wyglądać adekwatnie do potrzeb :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25864
Komentarzy: 394
Założony: 4 maja 2012
Ostatni wpis: 20 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
skinsteen

kobieta, 30 lat, Wrocław

159 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 100 dni pracy!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 marca 2013 , Komentarze (5)

nie potrafię trzymać diety. łatwiej jest mi zmotywować się do ćwiczeń niż do diety a przecież chudnięcie to "80% dieta, 20% ćwiczenia" ehhh. co najlepsze, poległam prosto po wysiłku fizycznym i zjadłam pyszniutkiego donuta *.*
jeśli chodzi o ćwiczenia to:
ok 50min bieżnia :)
 (w tym biegania CAŁE 8! stwierdziłam, że jak będę na siłowni to będę robiła Plan Pumy, tyle że nie rozbijam go na tygodnie a po prostu skaczę poziom wyżej co 4 takie treningi. zaczęłam od tygodnia drugiego, bo 30s to dla mnie za mało a dwa razy pobiegłam po 2minuty... poza tymi ośmioma - 40min szybkiego marszu, tętno ponad 120 non stop więc myślę, że coś tam się spaliło :D Jeśli któraś z Was jest zainteresowana, informacje o Planie Pumy: http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=547&show=1 )
40min Hula Hop - dwa tygodnie już kręcę!:D
Mel B na pośladki
70 Przysiadów






Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

24 marca 2013 , Komentarze (4)

dzisiaj ćwiczeniowo sobie odpoczywam, zjadłam trochę czekolady i mam mętlik, jeśli chodzi o studia. całkowicie nie mam parcia na naukę, która w wyniku tego do czego teraz doszłam, nawet mi się nie przyda...
no, tyle z dzisiejszego mojego narzekania. o, może jeszcze nie - bolą mnie straaaasznie nogi od tych ćwiczeń. chyba po to potrzebne są te dni przerwy :D
chociaż przehulałam 40 min :)

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

pozdrawiam i mam nadzieję, że chociaż Wy nie macie dzisiaj takiego lenia :D

23 marca 2013 , Komentarze (4)

Jak w tytule - nażarłam się dzisiaj do granic możliwości... ;)
ale najpierw, moje dzisiejsze śniadanie (tak, wiem - biały chleb. ale jak można odmówić sobie raz w tygodniu cieplutkiego, gorącego chlebka? no jak?)

 no a na kolacje : 8 kawałków czekolady i... zapiekanka: ziemniaki + brokuły + ser :((
każdy dom ma chyba jakieś swoje tradycje, u mnie od paru dobrych lat co sobotę na 'lekki obiad' jest jakaś zupa a wieczorem zamawiamy coś, dzisiaj padło na te zapiekanki, ehh ;/  miałam takie plany na dzisiejsze ćwiczenia a skończyło się lekko lipnie :
45min Hula Hop
Mel B na pośladki
70 Przysiadów
300 skakanka

no trudno, najważniejsze, że hulam bo chcę te 40 dni mieć na sto procent :D miłej sobotniej nocy życzę a sama wracam do gąbek i protistów... ;x


Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

22 marca 2013 , Komentarze (3)

Jak w tytule - dzisiaj zważyłam się pierwszy raz po tygodniu i równiusieńki cudowny kilogram mniej :) fajne uczucie aktualizować pasek wagi :D
Dzisiejszy dzień? 4 delicje :D w sumie jestem z siebie zadowolona, bo 4 to nie wczorajsze 8 a wole zjeść tyle niż nie jeść słodkiego przez parę dni w ogóle a potem się rzucić i wcisnąć całą tabliczkę czekolady, co byłoby dokładnie w moim stylu... też tak macie??

ćwiczenia:
40min Hula Hop
Mel B na nogi
Mel B na pośladki
20min Orbitrek


Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

21 marca 2013 , Komentarze (7)

może nie tyle leń o ile żarłok - 8 delicji welcome!
z ćwiczeniami też się nie popisałam... zwalam to na zakwasy po wczorajszym Indoor Cycling, ledwo się ruszam ;o
50min Hula Hop
Mel B pośladki
50 przysiadów
a oto mój kochany i pulchniusi (już niedługo:D) brzusio:

co myślicie?:)



Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

20 marca 2013 , Komentarze (2)

Jak w tytule - dzisiaj byłam na moim pierwszym w życiu treningu Indoor Cycling.
powiem wam - CZUJĘ SIĘ CUDOWNIE! pierwszy raz pot się ze mnie dosłownie lał :D
może od początku...

na wejściu powitały mnie ułożone w okrąg rowerki. Rowerków bodajże 8, na treningi trzeba zapisywać się z parodniowym wyprzedzeniem, wszystkie dają doskonały widok na siebie sama w lustrze (i to z dwóch stron :D) oraz na Panią Trener. Z wielkimi ukłonami - trafiłam na przesympatyczną instruktorkę, która wszystko dokładnie pokazała, ustawiła i wytłumaczyła, bardzo ciepła kobieta :)))  Głośna, taneczna muzyka, co chwila zmiany w ustawieniach ciała i obciążeniach - 50 min minęło nie wiem kiedy. momentami na prawdę nie dawałam już rady, byłam dosłownie caaaalusieńka spocona, ale chyba widok na wprost mnie uśmiechniętej Pani Aurelii i z boku pozostałych uczestniczek (i uczestnika :D) treningu, niesamowicie mnie motywował. Pod koniec były też ćwiczenia z hantlami i rozciąganie... Wiem, że był to mój pierwszy, ale nie ostatni raz na Indoor Cyclingu - po prostu załapałam bakcyla :))))
Żeby nie było tak kolorowo - te siodełka - TRAGEDIA!! wbijały mi się 'nie powiem gdzie', całe szczęście, że większość 'jazdy' odbywała się na stojąco... :) tak czy inaczej, niesamowita zajawka i nie mogę doczekać się już następnego treningu, chociaż jutro pewnie będę umierać :D
btw. co do jedynego, męskiego uczestnika treningu - spekuluję, że kolarz (po ubraniu, sposobie jazdy i po tym, że zostawał na drugą godzinę:D), ale co bardzo przykuło moją uwagę - jak stał bokiem zobaczyłam chyba najbardziej okrąglutki, wydatny tyłek ever ;oooo W ŻYCIU bym nie pomyślała, że to pośladki płci męskiej, ale na pewno nie pogardziłabym takimi i mam zamiar do takich dążyć :D

tak więc dzisiejszy dzień uznaję pod względem treningowym na prawdę za udany i gdyby nie to, że jestem już wykąpana, pachnąca i nasmarowana antycellulitowym balsamem to z chęcią poszłabym poskakać :D tak czy inaczej, dzisiejszy dzień:
40min Hula Hop
Mal B na pośladki
40 przysiadów
Indoor Cycling

aleeee się rozpisałam! jeśli ktokolwiek dotrwał do końca to super i pozdrawiam, jeśli nie to w sumie też :D
buziaki, Vitalijki!;*

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

19 marca 2013 , Komentarze (1)

kolejny dzień leci, kolejny w którym miałam nic nie robić, ale jakieś minimum z siebie wykaraskałam :)
500 skakanka
Mel B pośladki
30 przysiadów
40 min Hula Hop


jutro próbna maturka z chemii, powodzenia życzę jutro zarówno tym, co piszą chemię jak i tym, którzy mierzą się z fizyką :)


Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

18 marca 2013 , Komentarze (2)

dobry wieczór Vitalijki ;)
ogólnie dzisiaj dzień przerwy, jeśli chodzi o ćwiczenia, nie zaniechałam tylko hula hop - to już tydzień mojego HH CHALLENGE :) nie wiem jak dałam rade dzisiaj, strasznie boli mnie żołądek... chciałam pokręcić chociaż te 20 min, ale zaczęły lecieć moje ulubione taneczne hity i dałam rade do 40 :D
w ogóle - jestem coraz bardziej zajarana HoopDancem, niestety moje koło jest z wypustkami więc nie za wiele mogę sobie pozwolić, ale jakieś tam podrygi i kucanki są :D w koło bez wypustek zainwestuję, ale PO MATURZE!!!

a dodatkowo chciałam zacząć Squats Challenge.
słyszałam, że przysiady dają niesamowite efekty na pośladki a nie zajmują dużo czasu więc mam zamiar robić zgodnie z tym:

tak, wiem, że jest styczniowe ale zaczynam od dwudziestu, datą się nie sugeruję :D
no nic, na efekty czekam a tymczasem idę do fotosyntezy i oddychania wewnątrzkomórkowego, czyli wraz z Cyklem Krebsa i Calvina pozdrawiam tegorocznych maturzystów, szczególnie tych zdających biologię :)

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

17 marca 2013 , Komentarze (3)

Witam :*

Też tak macie, że jak cały dzień nie robicie kompletnie nic to trudno zrobić wam chociaż małe COŚ?:D ja niestety tak - przeleżałam cały dzień w łóżku (właściwie to lecząc kaca:() i dopiero wieczorem wstałam, żeby zrobić cokolwiek. chwalić się czym nie ma, ale jeszcze tydzień temu jestem pewna, że nawet nie wystawiłabym nogi z łóżka:) :
300 skakanka
Mel B na pośladki
40 min Hula Hop
no i niećwiczeniowo - kolejny rozdział Witowskiego zaliczony :)
wczoraj się nie powstrzymałam i jakieś ciastka wpadły + alkohol, ale dzisiaj już trzymam się hardo bez niczego słodkiego :)
Pozdrawiam!

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

16 marca 2013 , Komentarze (1)

wiem, że dla większości 5 dni to zupełne NIC, ale dla mnie to już COŚ!
wczoraj zaczęłam Mel B na pośladki, te ćwiczenia są świetne!!!!!
nie jem słodyczy trzeci dzień, dietę trzymam, tylko zepsuję to dzisiaj alkoholem + napojami gazowanymi... no cóż, sobota, ale rano basen, potem Hula Hop i Mel B więc sobie wybaczam;)
a co do słodkiego to miałam niesamowita ochotę, moja szafka ze słodyczami zawiera serduszkowe czekoladowe ciasteczka, milke, delicje... wrrr, muszę jak najszybciej się wyszykować i wyjśćjuż z domu, bo zaraz nie wytrzymam :)))
pozdrawiam cieplutko ;*

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40