Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niska blondyneczka, aktualnie pełna zapału, by w końcu wyglądać adekwatnie do potrzeb :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25608
Komentarzy: 394
Założony: 4 maja 2012
Ostatni wpis: 20 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
skinsteen

kobieta, 30 lat, Wrocław

159 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 100 dni pracy!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

po ostatnich dniach, kiedy ruszałam się dużo przyszły dwa dni "nic nie robienia", ehh
wczoraj nawet nie miałam kiedy, bo byłam cały dzień poza domem, dzisiaj tylko
40min hula hop
50 Squats


ale jestem przed @ więc sobie wybaczam :D zawsze w tych dniach cyklu nic mi się nie chce, chce mi się tylko JEEEEŚĆ :D no i oczywiście na moje nieszczęście mojemu kochanemu Tacie akurat dzisiaj zachciało się zrobić jego pysznego murzynka... (po dwóch latach nierobienia ;x ) oczywiście 3 kawałki zjadłam, no ale dobra, jakbym miała czekać kolejne 2 lata to wolałam wciągnąć teraz :D

Za to moja najukochańsza Mama obudziła mnie dzisiaj świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy :D pyyyycha :))

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

4 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

przed chwilą niechcący skasowałam cały wpis a tak się rozpisałam.... ;x
ehh, nie mogę uwierzyć, że jeszcze jakiś czas temu byłam typowym kanapowym leniem.
nie wyobrażam sobie teraz dnia bez jakiegokolwiek ruchu, daje mi to niesamowitego kopa!
jutro dzień bez ćwiczeń,cały dzień spędzam poza domem wstanę tylko wcześniej, żeby pokręcić HH - jak wyzwanie to wyzwanie :)

właśnie, co do tytułu - wybiera się może któraś z wrocławskich V na Drzwi Otwarte na Przyrodniczy bądź tam studiuje i podzieliłaby się może swoją opinią na temat tej uczelni?:)

Ćwiczenia:
30min Orbitrek
350 Skakanka
40 Squats
Mel B na pośladki
40 min HH


Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

3 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Dzisiejszy dzień baaaardzo na plus, jeśli chodzi o ćwiczenia :D w sumie o jedzenie nawet też, pomijając dwa kawałki pizzy o 14.00, ale to się wytnie :D więc:

35min orbitrek
300 skakanka
Mel B na pośladki
35 Squats
40min Hula Hop, już ponad połowa mojego challenge za mną!


Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

A u Was jak, Vitalijki?:)):*

2 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

nie pisałam wczoraj, byłam jakoś zdemotywowana tymi świętami i ilością jedzenia jaką pochłonęłam.

dzisiaj na fitnessie byłam na zajęciach "antycellulit". wyobrażałam sobie, że to dość statyczne zajęcia, nie zmęczę się bardzo... pomyliłam się niesamowicie, bo mogę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że to najbardziej męcząca godzina mojego życia... w pewnym momencie było mi aż niedobrze ze zmęczenia, co niesamowicie zmotywowało mnie do regularnego uczęszczania na nie :))))

idę poodwiedzać wasze pamiętniki, jestem mega zalatana ostatnio....

akcja: KWIECIEN MIESIĄCEM POŚLADKÓW, co Wy na to?
jeśli jesteście chętne to zapraszam bardzo bardzo na temat, który założyłam na forum:
http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/27/topicid/817995/page/0#post_21759813 


dzisiejsze ćwiczenia:
10min orbitrek
60min zajęcia 'antycellulit'
40min hula hop
30 przysiadów


Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

1 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Jem. Jem, jem, jem....



i nic poza tym.

30 marca 2013 , Komentarze (1)

Na wstępie chciałam wszystkim Vitalijkom życzyć spokojnych świąt w rodzinnym gronie :) Takie dni są potrzebne, warto się czasem zatrzymać, odetchnąć...

poza tym...
chciałam sobie zrobić dzisiaj owocowy dzień, ale jakoś nie dałam rady, przyzwyczaiłam organizm do dużych, zróżnicowanych śniadań i dzisiejszy banan + dwie pomarańcze I śniadanie i mango + jogurt na II zaowocowało późniejszą babką, dwoma tostami i kinder mleczną kanapką :D no nic, nauczę się na błędzie i więcej takich rzeczy robić nie będę...:)
Ubogi jadłospis zaowocował też brakiem siły na ćwiczenia.
padłam po 23min Orbitreka
potem dołożyłam tylko 40min Hula Hop

i to tyle na dziś, jeśli chodzi o ćwiczenia fizyczne...ja tam wychodzę z założenia, że każdy ruch lepszy niż leżenie i 'nic nie robienie', w czym do tej pory byłam NA PRAWDĘ MISTRZEM :D
ale porozpieszczałam trochę twarz i włosy:

twarz: peeling solno - miodowy, potem maseczka z białej glinki, witamin all in one i oleju z wiesiołka
włosy: aloesowa maska naturvita + siarczan magnezu


Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

29 marca 2013 , Komentarze (5)

Ja tam lubię przedświąteczną krzątaninę:) Wyszorowałam każdy cm2 łazienki, mam wrażenie, że jest mi wdzięczna, hahaha :D

Nie zjadłam dzisiaj nic słodkiego
. Ćwiczeń też niespecjalnie dużo, ale właściwie jestem z siebie zadowolona:

30min orbitrek
45min Hula Hop

nie wiem co mam robić, jeśli chodzi o studia... chyba jeden wpis poświęcę tutaj opisaniu wszystkiego i poproszeniu Was o radę..

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

28 marca 2013 , Komentarze (3)

Dzisiaj weszłam po tygodniu na wagę - ani grama mniej, dalej 56.8, nie przejęłam się zbytnio, bo w obwodzie mojej talii z 76cm sprzed tygodnia zrobiło się 74cm a w udzie spadł mi centymetr - z 59cm na 58:D

ćwiczyć mi się dzisiaj nie chciało, tylko pohulałam, ale świąteczne porządki chyba też do aktywności jakoś się wliczają... :D

no i zjadłam maślanego rogala z nutellą, ale nie mam sobie za złe - raz na jakiś czas można a był przepyszny! 

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

27 marca 2013 , Komentarze (6)

dzisiaj mój kolejny Indoor Cycling, znowu wyszłam mokra, koszulkę mogłam wykręcać, uwielbiam to!
niestety znalazłam kolejne wadę - do klubu fitness musi zawozić mnie mama (okropny dojazd z mojego miasta, okropny:( ), która ma niestety ograniczony czas wieczorem a najbliższy wolny termin na trening o pasującej nam godzinie jest... ZA DWA TYGODNIE ;x muszę coś wymyślić :(
Za to jestem z siebie dzisiaj strasznie dumna, bo NIE ZJADŁAM NIC SŁODKIEGO :D!
mam nadzieję, że u Was tak samo dobrze, Vitalijki ;*

dzisiaj:
Indoor Cycling
40min Hula Hop

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40

26 marca 2013 , Komentarze (1)

kompletnie nic się nie dzieje. jednak bieganie to jest bieganie i chociaż myślałam, że wyćwiczyłam sie już trochę to wczorajsza bieżnia uświadomiła mi, jak bardzo się myliłam i dzisiaj ledwo chodzę :D
nauki dużo, zakwasy są więc sobie odpuściłam jakiś większy wysiłek, 40min Hula Hopu na dziś :)
pierwszy raz kręcę już tak długo, podobno jak robimy coś 21 dni to się do tego już przyzwyczajamy, mam nadzieję, że z HH tez tak będzie i będę robić to jeszcze bardziej machinalnie niż teraz...
jutro Indoor Cycling!!!!! :)
a tak z serii "narzekająca ja" to... może by tak w końcu przyszła do nas ta wiosna? słońce daje takieeeeego powera a tymczasem zamarzam dochodząc z przystanku do szkoły, eh eh :(

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40