Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lekko zwariowana, choć na pierwszy rzut oka spokojna osoba nie wychylająca się z tłumów. Lubiąca oglądać świat na żywo i na fotografiach.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 26156
Komentarzy: 368
Założony: 6 maja 2012
Ostatni wpis: 18 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zolza86

kobieta, 37 lat, Warszawa

151 cm, 67.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej kochane

wiem, wiem dawno nie pisałam ale mam urwanie głowy.

W tym tygodniu nie było zbyt dobrze z dieta troszkę sobie pofolgowałam przez co na wadzę dziś wróciło 61,0 kg.

Przyszła mi również nowa płyta Ewki - Skalpel II - powiem Wam, ze jak Skalpel nie sprawiał mi większych trudności ba nawet za bardzo się przy nim nie męczyłam to Skalpel II daje mi w tyłek. Pot się leje strumieniem :) więc jestem bardzo zadowolona. 

Jednak w  tym tygodniu nie byłam w stanie ćwiczyć go codziennie to na najbliższy tydzień mam plan przeplatać I z II.

Aby poprawić sobie humor w piątek byłam u fryzjera i jestem hmm rudą blondynką. Ciężko mi określić kolor moich włosów. Wszystko zależy jakie światło na nie padnie albo jest to ciemny blond o lekko złotym (miodowym) odcieniu albo bardzo jasny rudy :)
darmowy hosting obrazków

W przyszłą sobotę idziemy na wesele :) zamówiłam w piątek nową sukienkę :) Mam w domu jedna taką śliczna z baskina ale jest czarna i nie wiem czy wypada iść na czarno. Nowa jest szafirowa powinna przyjść w tym tygodniu jak tylko ją będę mieć to przymierze i mam nadzieje, że pomożecie mi wybrać najlepszą opcję.

Ale wracając do sprawozdania to moje treningi:
darmowy hosting obrazków

Moje menu:
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Napoje: staram się dziennie wypijać 1 l wody, 2-3 herbatki owocowe bez cukru, no i zdarza się jedna kawa inka z mlekiem.

Spokojnej niedzieli :*

Mam nadzieje, że w następnym tygodniu uda mi się być na bieżąco.

15 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej,


Dziś jakoś bez energii jestem, miałam zrobić wiele rzeczy ale zmusiłam się jedynie do treningu i mam zamiar za chwilkę iść spać.

Dzisiejsze menu:
Ś: 4 kanapeczki z szynką wędzoną przez mojego teścia, serkiem żółtym i pomidorkami + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
2Ś: 200 ml jogurtu naturalnego z musli (bakaland) i żurawiną oraz odrobiną dżemu jeżynowego mojej mamy 
O: ryż, duszone warzywa w pomidorach oraz kurczak (pierś) smażony w kawałkach bez tłuszczu
P: 4 suszone śliwki
K: miseczka rosołu z odrobiną warzyw (marchewką i pietruszką) oraz odrobiną gotowanej piersi z zupy + 2 łyżki makaronu

darmowy hosting obrazków
Napoje:
herbaty  bez cukru: dzika róża, malina z żurawiną, żurawina z granatem, zielona z mandarynką i pomarańczą
sok malinowy z wodą

Ćwiczenia
2 x 8,6 km rowerem (trasa do i z pracy)
Skalpel

14 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Hej Dziewczyny,

wiem, że dawno nie pisałam ale miałam dużo na głowie. na szczęście udało mi się dotrzymać prawie diety i ćwiczeń.

Jeśli chodzi o ćwiczenia to w prawie każdy dzień po za piątkiem ćwiczyłam skalpel, czyli od kwietnia moje treningi wyglądają tak:
darmowy hosting obrazków


Natomiast jeśli chodzi o menu to skrótowo wyglądało ono tak:
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków



Plus do tego dziennie piłam:
rano kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
herbaty bez cukru: malina z żurawiną, żurawina z granatem, jeżyna i malina, zielona z mandarynką i pomarańczą, herbata z cytryną i miodem
kawa inka z mlekiem
minimum szklanka soku z wodą 

Żeby nie było tak różowo to w czwartek zjadłam 2 paski czekolady.

Mimo wszystko dziś waga pokazała 60,5 kg :) więc mamy sukces :)
darmowy hosting obrazków

Buziaki i spokojnej niedzieli


9 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Hej,

oj zalatana znowu jestem, dziś zaspałam na autobus do pracy więc wsiadłam na rower. Brrr ale zimno było, ale dałam radę :)
W pracy okrzykneli mnie wariatką. No ale czasem tak bywa :)

Moje dzisiejsze menu:
darmowy hosting obrazków
Ś: 1/3 chudego białego sera, trochę cebulki, pieprz, łyżeczka jogurtu naturalnego, 1/3 łososia wędzonego, 2 kromeczki chleba drwala + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
2Ś: przekładaniec - jogurt naturalny (ok 3 łyżek) + 1 łyżeczka dżemu jeżynowego + musli + żurawina
O: ten sam co wczoraj (i zdjęcie z wczoraj nie chciało mi się robić - wybaczcie)
K: słonecznik

Napoje:
herbaty bez cukru - kubek: malina z żurawiną, żurawina z granatem, malina z jeżyną, zielona z mandarynką i pomarańczą, czarna z cytryną i miodem
kawa zbożowa inka z mlekiem


Ćwiczenia:
jazda rowerem do pracy i z pracy 2x8,6 km
skalpel z Ewką

8 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Hej,

dziś będzie krótko, bo padam.

Menu:
darmowy hosting obrazków
Ś: kiełbaska grillowana (już ostatnia - z zapasu świątecznego), 2 kromki chleba drwala, troszkę musztardy + kawa z mlekiem 
2Ś: jogurt nat. ok. 200 ml + garść musli i żurawiny
O: 1/2 paczki ryżu naturalnego, warzywa te co wczoraj + połowa piersi z kurczaka w kawałkach grillowana
K: koktajl z 1/2 banana, 1/8 ananasa, 3 łyżki jogurtu naturalnego + 1 łyżka zamrożonego soku z cytryny

Napoje:
herbaty: żurawina z maliną, żurawina z grejpfrutem, malina z jeżyną, zielona herbata z pomarańczą i mandarynka
kawa inka z błonnikiem i 1 kostką cukru oraz z mlekiem
0,4 l wody mineralnej
szklanka soku z woda mineralna (pół na pół)

Ćwiczenia:
1h 15 minut na wave - 446 kcal, 19,84 km
darmowy hosting obrazków
trening balance z Ewką

7 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Hej,

Dziś prawie udało się zgodnie z planem, było małe potknięcie i za kare nie będzie kolacji.

Rano przywitało mnie słoneczko :)
I tak jakoś mnie naszło by po zakupy na obiad przejechać się rowerem - więc zaraz po śniadanku wybrałam się moim rowerem do Lidla. Dzięki czemu dużo szybciej zrobiłam zakupy (dalej moje autko jest w naprawiony).
Po powrocie zabrałam się do treningu z Ewką dziś po raz pierwszy Skalpel - oj w niektórych momentach było ciężko ale dałam radę - choć mam problem z ciągłym napinaniem brzucha ale myślę że z każdym dniem będzie lepiej.

Co do dzisiejszego menu to:
darmowy hosting obrazków
Ś: grillowana kiełbaska biała, 1 jajko sadzone, 2 kromki chleba drwala + kawa z mlekiem
2Ś: (po treningu z Ewką) 3 łyżki jogurtu naturalnego, 1 łyżeczka domowego dżemu jeżynowego, garść musli tropikalnego + szklanka soku (połowa soku, połowa wody)
O: 3 łyżki ryżu curry, 3 łyżki duszonych warzyw (seler naciowy, papryka czerwona, cebula, kukurydza, pomidor), kawałek grillowanej piersi z indyka + szklanka wody
P: garść żurawiny, 2 łyżki lodów + szklanka wody


Ćwiczenia: 
Skalpel

7 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej,

zgodnie z nowym planem zaczęłam wczoraj nowy etap :)

Co prawda zaczęłam z lekkim 1 h poślizgiem (jakoś nie umiałam się ruszyć z łóżka na dźwięk budzika) przez co na uczelnię dotarłam grubo po 10, a miałam być przed 9 rano i jak na domiar złego mój promotor postanowił sprawdzić czy jestem. Na szczęście obyło się bez bury :) no ale badania się przeciągły i wyszłam z uczelni dopiero po 21. Ale co najważniejsze chyba skończyłam wszystkie badania (jak na razie) teraz tylko opracować ogromną ilość Mb danych i wysłać do guru (czyt. promotora) i zobaczymy co będzie dalej.

Na szczęście trening z Ewką zrobiła przed wyjściem z domu - oj wieczorem to nie dałabym rady. Po powrocie do domu szybciutko zrobiłam mężowi spagetti na dziś do pracy i sio do łóżka spać :).

Moje wczorajsze menu:
darmowy hosting obrazków
Ś: grillowana biała kiełbasa + 1/2 pomidora + kawa z mlekiem
2Ś: banan
O: sałatka z: 3 liście sałaty lodowej, 1/2 pomidora, kawałek zielonego ogórka, 5 oliwek zielonych, ser feta i kawałek grillowanej piersi z indyka + sos czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego + kubek herbaty malina z żurawiną
P: 0,4 l multiwitaminy
K: 2 plasterki szynki + kubek herbaty z miodem i cytryną

Ćwiczenia:
Balance trening z Ewą Chodakowską


No i skoro to mój nowy początek, zmierzyłam się wczoraj dokładnie i z ważyłam no i od tego zaczynam - kolejny pomiar za tydzień.
darmowy hosting obrazków


Buziaki :)

6 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Hej dziewczyny,

dawno mnie nie było no i przerwałam dietę, ćwiczenia - za dużo na głowie i się po prostu poddałam.

Obecnie bardzo dużo rzeczy mi się nawarstwiło - nowy projekt w pracy z bardzo krótkim terminem realizacji, zajęcia ze studentami (niestety mam dość ciężkie grupy - chyba, że wszystkie są ciężkie, albo ja mam złe podejście :( - strasznie są nie ogarnięci tzn. nie potrafią się skupić, są bardzo głośni tzn. po 1-3 osób w grupie i cała grupa idzie za nimi :( a ja nie lubię krzyczeć - przecież jak się wydrę to nic nie zdziałam :( eh), do tego otwarcie doktoratu zbliża się dużymi krokami, muszę skończyć badania jak najszybciej i jeszcze je opracować (został mi tydzień)...
Z uwagi na to wszystko - cały ten stres - pozwoliłam sobie na więcej odpuszczając ćwiczenia.
Ale dość tego! Od dziś zaczynam na nowo:


Od 5 dni ćwiczę codziennie mini trening z Ewą - ok 15 minut trenining balance z Olą Szwed.
Bardzo mi się spodobał więc tak zaczęłam się przyglądać samej Ewie i jej programom i postanowiłam podjąć wyzwanie.

Dzisiejszy dzień ogłaszam TYM DNIEM! Od dziś zmieniam swoje życie na lepsze i tym razem się nie poddam, tym razem się uda!

Jaki mam plan? Czasu niestety nie znajdę więcej niż miałam do tej pory ale chce się lepiej zorganizować i znaleźć min. 30 minut dziennie na trening no i mam nadzieje, że przyjdzie w końcu wiosna to będę mogła wyciągnąć swój rower i zacząć nim jeździć do pracy.

Wracam również do zdrowej diety - skończyłam zjadać resztki ze świąt, od DZIŚ racjonalne odżywianie, z którego codziennie będę zdawać WAM relację.

Plan treningów :
PON: 15 minut rozgrzewki (siłownia) + 1 h na wave (siłownia) + trening balance z Ewką (w domku) -> 2h ćwiczeń
WT: trening balance z Ewą + brzuchy na huśtawce -0,5h ćwiczeń
ŚR: 15 minut rozgrzewki (siłownia) + 1 h na wave (siłownia) + trening balance z Ewką (w domku) -> 2h ćwiczeń
CZ: trening balance z Ewą + brzuchy na huśtawce -0,5h ćwiczeń
PT: skalpel - 45 minut ćwiczeń
S:trening balance z Ewą + brzuchy na huśtawce - 0,5h ćwizeń
N: skalpel - 45 minut ćwiczeń

Plan ten może ulec zmianie :) ale oczywiście w stronę większej ilości ćwiczeń.

Dziś wieczorem zdam relację z dzisiejszego dnia + dodam zdjęcie aktualnej sylwetki + moje wymiary.

Trzymajcie za mnie kciuki. 
Tym razem musi się udać.



21 marca 2013 , Komentarze (3)

Hej,

wczorajszy dzień minął nawet ok :)

Jeśli chodzi o menu to było dokładnie takie jak wczoraj :) - wybaczcie zapomniałam zrobić zdjęcia.

Ś: 2 parówki, kromka chleba, musztarda, keczup + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru

2Ś: jogurt naturalny ok 3 łyżki, łyżeczka dżemu jeżynowego (domowej roboty), garść musli tropikalnych + herbata z dzikiej róży

O: sałatka cob ale z indykiem i bez boczku + herbata z dzikiej róży

P: kawa z mlekiem

K: miseczka domowego rosołu

Napoje: 3 szklanki wody w pracy, herbata z dzikiej róży


Ćwiczenia:
60 kcal rozgrzewka na wave ok 10 minut
Ćwiczenia na nogi, brzuch i barki
1 h wava 372 kcal

Aby zrekompensować Wam brak zdjęć menu przygotowałam dla Was i dla siebie porównanie lipiec-październik-marzec (korzystając z okazji, że byłam w pracy dokładnie w tej samej sukience):

19 marca 2013 , Komentarze (2)

Hej,

dziś w połowie dnia wróciłam z budowy do biura.
Eh  i co od razu na dzień dobry podpadłam kadrowej :(
Wysłałam jej dziś swój plan urlopu/pracy (mam nie pełny etat) z uwagi na swoje studia oraz zajęcia ze studentami uzgodniłam z moim project managerem plan pracy aż do końca czerwca (w które dni będę w pracy, a kiedy wezmę urlop, kiedy dzień wolny z uwagi na swój etat). Za zwyczaj wolne mam w każdy piątek, ale 3 razy zamiast piątku biorę inny dzień (i wtedy w piątek jestem w pracy) + 5 dni urlopu rozsiane w różne dni. I co dostałam taki ochrzan, że co ja sobie nie wyobrażam, że mój doktorat miał nie kolidować z moją pracą, że oprócz mnie jest u nas w firmie mnóstwo osób co się dokształca i nikt nie jest na tyle bezczelny by  robić sobie indywidualny plan pracy.
Normalnie poczułam się jakbym zrobiła coś złego :(
A przecież ja chciałam być po prostu uczciwa i z góry już uprzedzić kiedy mnie nie będzie by nie było żadnych problemów ;( - nigdy z powodu mojej szkoły nie zawaliłam żadnego projektu, zawsze oddawałam je na czas - zostając po godzinach za które nikt mi nie płaci i nie mogę sobie ich odebrać (są w służbie ludzkości). I co zostałam potraktowana jak największa szumowina chcąca coś ugrać ;(
Jestem załamana, od jutra mam zaczynać nowy projekt ale nie mam na to najmniejszej ochoty, nie mam ochoty iść do pracy....


Chociaż z jedzeniem mi dziś w miarę wyszło:
Ś: 2 frankfruterki, kromka chleba słonecznikowego + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
darmowy hosting obrazków
2Ś: 3 łyżki jogurtu naturalnego, łyżka dżemu jeżynowego (stanowczo za dużo na następny raz muszę dać pół bo tak to za słodko), musli
darmowy hosting obrazków
O: sałatka cob: sałata lodowa, kukurydza, ogórek zielony, indyk grillowany, odrobina boczku, kiełki rzodkiewki, ser pleśniowy blue, sos musztardowo-miodowy + 4 kromeczki pieczywa czosnkowego
darmowy hosting obrazków
P:winogrona

K: jajecznica z dwóch jajek + kawa z mlekiem i syropem karmelowym

darmowy hosting obrazków
Ćwiczeń brak.