Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ezopa

kobieta, 30 lat, Kraków

165 cm, 60.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 57 kg do sierpnia!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Domyślam się, że to tylko woda która ze mnie zeszła. 

Tydzień temu ważyłam 61, dziś 58 kg. Na pasku na razie nie zmieniam, poczekam aż się to ustabilizuje, bo może to tyko chwilowe ;)

Ale i tak się cieszę! ;) Nie mam za bardzo czasu, bo praca ;/


15 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Dziś zaczęłam pracę.. w Żabce :P Praca fizyczna, wiadomo wykładanie towaru itd więc może coś schudnę ;) Zmiany mam popołudniowe, od 13:30 do 22.

Trochę mi z tym źle, bo nie mam za bardzo czasu dla chłopaka.. już się pokłóciliśmy.. Ehh, nie wiem co z tym fantem zrobić. Z pracy przecież nie zrezygnuję.

Wczoraj zrobiłam skalpel, dziś nie ćwiczyłam. Ogólnie śpię długo i ciężko mi się zmobilizować żeby rano wstać i poćwiczyć :P

Dziś zjadłam:
I. activia naturalna + płatki kukurydziane + herbata z cytryną i cukrem
II. jogurt danone z ziarnami zbóż (pychaaa)
III. ciastka zbożowe belvita 
IV. kajzerka

Chyba niezbyt dużo :)


1 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Wprawdzie chciałam mieć stabilne 60kg do końca maja, no ale nie dało rady. 60,2 kg dziś, trochę się to waha, ale myślę że może się utrzyma :)

24 maja 2013 , Skomentuj

Wprawdzie to tylko 0,5 kg w trzy dni, ale zawsze coś :) Teraz muszę to utrzymać za wszelką cenę! ;)

Mało czasu na vitalię, bo dużo pracy. Myślę, że znajdę potem chwilę na jakieś zdjęcie ;)

21 maja 2013 , Komentarze (2)

Mój cel: BĘDĘ WAŻYĆ 60 KG POD KONIEC MIESIĄCA!

14 maja 2013 , Komentarze (2)

Wiele było prób, spadków, słabości i kolejnych prób. Ale tym razem mi się uda, na pewno!

20 maja, ostatnia matura-ustny polski.
Kupuję dietę vitalii i biorę się do roboty :)
Zdecyduję się chyba na tą IGpro.
Kupić muszę też dobre buty do biegania :) nie mogę się doczekać :)



28 stycznia 2013 , Komentarze (4)



Skończyła się laba. Teraz szkoła i kilka miesięcy do matury.
Nie mam pojęcia wgl co jeść w szkole! Nie mam czasu na robienie kromek i wgl nie mogę znaleźć odpowiedniego chleba.

Menu jak na razie:

I owsianka
II mała jogobella i obważanek
III bułka z serem
IV jogobella z bułeczkami maślanymi :)

Trening:


- SKALPEL
- 10 minutowy trening brzucha z Mel B (daje wycisk :P)
- 20 min rowerek

26 stycznia 2013 , Komentarze (10)


Waga się trzyma, nic nie idzie w dół. Myślę, że to przejściowe.
Ciało.. ćwiczyłam w tym tygodniu raptem 2 razy z Ewą. Szału nie ma ;p

Jutro mierzenie i może jakieś zdjęcia.
Jak na razie dalej 60.4 kg

Menu na dziś:

[wstałam po 11 więc pierwszy posiłek o 12]

12.00 płatki owsiane z mlekiem, kromka z serem
15.00 płatki owsiane z mlekiem
18.00 płatki owsiane z mlekiem
EDIT: dla wiadomości, jadłam dziś owsiankę ze względu na zabieganie i dużą ilość spraw na głowie :)

Kończą mi się ferie, więc trzeba się przygotować do szkoły jakoś :)
Mam nadzieję, że jutro podam te wymiary i może zdjęcie :)

Trening:
- SKALPEL
- 20 min rowerek

21 stycznia 2013 , Komentarze (4)

60.4 kg

Miałam noworoczne postanowienie. Ćwiczyć i trzymać dietę. Ćwiczę od czasu do czasu i tak samo jest z dietą. Zwykle porywam się na czekoladę. Chociaż jak na razie za bardzo mi to nie zaszkodziło, bo waga stoi i wizualnie żadnej zmiany, no ale przecież chodziło mi o spadek. Tak tak tak. Ograniczam się, ale wychodzi jak zwykle.

Dobrze, że chociaż ma ochotę na ćwiczenia ;p

NAJWAŻNIEJSZE, ŻE SIĘ NIE PODDAJĘ :)

W sumie, to nie mam określonego terminu w jakim chce schudnąć, ważne żeby wyglądać przyzwoicie i nie przytyć :)

Dzisiejsze menu jak na razie:
I płatki kukurydziane z mlekiem (owsiane mi się skończyły)
II mandarynka :)


Trening:
- SKALPEL
- A6W
- kilka serii ćwiczeń na brzuch.

Widać widać efekty :)


Mam zamiar ćwiczyć z Jillian Michaels, miał ktoś już okazję? Jak wrażenia i efekty?






17 stycznia 2013 , Komentarze (2)


Dawno mnie tu nie było. Dużo nauki do matury, dlatego też niezbyt trzymam dietę. Ale na szczęście nic nie tyję :) Od czasu do czasu jakieś ćwiczenia, dużo zielonej herbaty i wody i jakoś to jest :)


Menu na dziś:
I kilka mandarynek, 3 raffaello (dostałam wczoraj od chłopaka)
II kilka kostek czekolady
III fasolka po bretońsku
IV warzywa patelnie (powiem szczerze, było OHYDNE)
V kilka kostek czekolady

WAGA: 60.4 kg

Teraz czas na zaległe zdjęcia. Tutaj zdjęcie sukienki na sylwestra. Słaba jakość, no trudno.





No i zdjęcie nóg z dziś :)