Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczynam walkę z sama sobą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30625
Komentarzy: 502
Założony: 6 lipca 2012
Ostatni wpis: 28 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mk1985

kobieta, 39 lat, Poznań

174 cm, 76.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: powrót do poprzedniej wagi 66 kg!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 listopada 2012 , Komentarze (1)

Wczoraj te same ćwiczenia czyli ABS na brzuch 8 min i 8 min ćwiczenia na ręce-ramiona.
Chciałabym dziś jeszcze zrobic trening taki typowo na spalanie 45 min ale nie wiem czy zdąże bo jutro mam test z rosyjskiego, więc muszę sie pouczyć.

10 listopada 2012 , Komentarze (3)

Dziś zrobiłam ABS 8 min ćwiczenia na brzuch plus Arms 8 min - ćwiczenia na ręce(ramiona).
Dziś wpadło trochę niezdrowego, ale w weekend tak się czasami dzieje, jutro na pewno zjem rogala świętomarcińskiego -ale to tradycja więc nie mam wyrzutów sumienia. 

Ps Bond nowy(film) super, polecam.

9 listopada 2012 , Komentarze (4)

Wczoraj i dziś siedzę w domu, bo choróbsko załapałam, a że w pracy mam maskare, to bez żalu wzięłam L4 jak lekarz dawał,  byłam już na 1 rozmowie o prace, ale sama nie wiem, zaprosili mnie na 2 fazę(są 4). Miałam problem w co się ubać bo obowiązywał strój biznesowy a takie cichy(chodziłam tak do pracy jakieś 2 lata temu a teraz chodzę w czym chce-nie ma zasad) są na mnie za duże! masakra, wszystkie spódnice, spodnie eleganckie i bluzki, ubrałam najmniejszą spódnice jaką miałam( i tak wisiała) i bluzkę za dużą(ale na to żakiet więc chyba nie było widać), W środę mam 2 etap tej rekrutacji więc chyba kupie sobie jakąś zwykłą spódniczkę czarno(czy granatową).

Dziś machnę trochę hula-hop i ABS bo czuję, że gnuśnieje, i na wadze widzę ostatnio 66 kg a nawet 67. Muszę się pilnować, bo ostatnio mało ruchu plus jakieś grzechy jedzeniowe(głównie słodycze, ale też inne głupoty.

Na rosyjskim coraz ciężej, bo coraz więcej gramatyki, muszę na bieżąco się uczyć bo inaczej zaraz mam zaległości.
Jutro od 9-16 mam kurs komputerowy.

Będzie lepiej mam nadzieję, że znajdę fajną pracę.

7 listopada 2012 , Komentarze (3)

Oj czuje się okropnie, gardło boli, a głowa pęka, własnie próbuje się zarejestrowac do lekarza, ale telefon ciągle zajęty. Wczoraj na ruskim masa gramatyki a w czwartek ma być test. cos tak już dukam po rusku i nawet przeczytam(tylko czasem musze sylabizować jak w podstawówce :P).
Mam miec dzis rozmowe z szefem na temat mojego zwolnienia z pracy :(
na pocieszenie popołudniu ide na nowego Bonda do kina(środy z Orange w multikinie 2 bielety w cenie 1, tylko trzeba miec tel w orange).
Wczoraj wpadło mi wiczorem do buzi pół zapiekanki, masakra jakaś.
Dziś planuje zupę z dyni zrobić.
Miłego dnia wam życzę bo mój z definicji dziś jest do d...

6 listopada 2012 , Komentarze (3)

Energi i samozaparcia na robienie ABS wystarczyło mi tylko na sobote i niedzielę, ale nie poddaje się i dziś mam zamiar ćwiczyć jak wróce z rosyjskiego, nie jest mi za wesoło bo szef zapowiedzaił, ze da mi wypowiedzenie na koniec miesiąca(mam 1 miesiąc wypowiedzenia więc prace mam do końca grudnia). Jestem trochę przybita bo ciężko teraz o pracę, wysyłam cv już od jakiegos czasu(u mnie w pracy atmosfera była zła już od dluższego czasu), myślałam też o czymś swoim(nawet rozmawiałam z kuplem informatykiem żeby mi zrobił stronę www w dobrej cenie), ale nie jest to fajna sytuacja.
Co do diety to weekend był fatalny, w domu rodzinnym ciasta i inne słodkości, masakra, ale przykręciłam kurek, nie chce się objadac bo mi smutno.
Głupio mi tak planowac wesele jak pracę mam tylko do końca roku, ale juz powpłacaliśmy zaliczki i nie będziemy się wycofywać, dobrze, ze mogę liczyć na mojego narzeczonego, on mnie wspiera i mówi, że sobie poradzimy, my jak my pół biedy, ale jak ktoś ma jeszcze dzieci na utszymaniu i traci prace, masakra, jak im wytłumaczyć, ze nic nowego nie dostana bo kasy nie ma, alebo, ze prezęty na gwiazdkę będa skromne.
Eh oby było lepiej.

3 listopada 2012 , Komentarze (3)

Postanowiłam wziąć się za siebie trochę, i od pt będę robić codziennie ABS 8 min na brzuch, wczoraj robiłam, dziś też. Musze się zmierzyć żeby zobaczyć czy przez miesiąc od ostatniego ważenia coś mi czasem nie przybyło, na wadze niby tyle samo co było, w granicy 66kg.
Z innych aktywności spacery z psem, wczoraj ok godzinę, dziś parę razy ale krótsze.

31 października 2012 , Komentarze (4)

Od jutra az do poniedziałku wolne, ale cudownie!!!
w czwartek mam zamiar pobiegać, mam nadzieję, ze będzie ładna pogoda.
Ostanio ciężko u mnie z ćwiczeniami,  ale to się zmieni.
Napiszę wam co dziś jadłam(i co jeszcze zjem) bo sama nie wiem, czy nie jest to za dużo jak na faze stabilizacji

8.00 rogal świętomarciński( z marcepanem) wiem, że to straszne, ale patrzył na mnie w Biedronce i się skusiłam
11.00 3 kawałki chcleba wasa(chrupkie te twarde) na każdej 2 plastry pomidora, pół plastra sera i 2 plasterki (małe) wędliny z indyka plus 1 papryka czerwona, 2 małe śliwki(te fioletowe)
14.00 jogurt nat activia plus banan i trochę otrębów owsianych i musli (pełne ziarno) do tego
17.00 obiad: bakłażan z grila(elektyrycznego), 1/4 opakowania fety, 50 gram łososia wędzonego i ok 100 gram makaronu(pelne ziarno)
20.30 owsianka na mleku plus 2 łyżeczki żurowiny suszonej
w ciągu dnia wypije z 6 herbat zilonych(zielone, biale, czerwone) plus woda ok 1 litr.
Pomijajac porannego rogala jak to oceniacie?
Zazwyczaj zamiast rogala o 8.00 jem koktajl(banan, mleko 200ml 1,5%,, łyzka kakao)

Niby na wadze mi nie przybywa.
Trzymajcie się !!!

29 października 2012 , Komentarze (5)

Weekend pracowity, a przynajmiej sobota, byłam na 1 zajęciach kursu komputerowego od 9.00-16.00 eh 2 przerwy po 15 min.
Ale da się wytrzymać, w niedziele długi spacer z psem i to na tyle jeśli chodzi o aktywności.
Dziś tez nie poćwiczę bo mam odczulanie(zastrzyk) a poza tym musze się pouczyć na rosyjski(jutro mam lekcie).
Ale za to mam długi weekend od czw-poniedz(jeszcze nie wiem czy pn tez wezmę wolny) więc będzie czas na ćwiczenie i bieganie.


26 października 2012 , Komentarze (4)

Dziś 60 min biegu.

26 października 2012 , Komentarze (7)

przepis na zupę - krem z dyni

Dynię obieramy ze skóry, następnie kroimy w kostkę, podsmarzamy na patelni(na oliwie), do dyni dodajemy: starty (albo wyciśnięty przez praskę) imbir wielkości małego kasztana, łyżeczkę curry, łyżeczkę cynamonu, pół łyżeczki gałki muszkatałowej, troszkę chili(na czubku łyżeczki), dynię podsmarzamy z 10 min.
Następnie go garnka z kostka rosołową(ja mam knorr bulion warzywny) wrzucami wszytko z patelni i gotujemy przez 15 minut.

Później blendujemy na gładko i już!
Mi bardzo taka zupa-krem smakuje, trzeba uważac z przyprawami(można dodać więcej chili tylko żeby nie wypalało buzi przy jedzeniu), nie dodaje zabielaczy i nic innego już.
Nie wiem ile to może miec kcal ale raczej niewiele. Dynia jest zdrowa a zupka świetna na jesień!
Polecam gorąco!