Pamiętnik odchudzania użytkownika:
megiagnes

kobieta, 44 lat, Tarnowskie Góry

152 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 4 z przodu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 lutego 2015 , Skomentuj

Dzisiaj krótko.Waga pokazała 63,30 ha ha dobre co po 12 dniach diety,no ale mam usprawiedliwienie, zbliża się @ i wszystko jasne.Dzisiaj bez kija nie podchodzi dawno takiego pms nie miałam.Nie było dietkowo 3 kawałki murzynka hi hi ale sama go upieklam a to nie zdarza się często, a i tak w niedziele jem słodycze może nie w takich ilościach ale I tak dałam do niego połowę mniej cukru.Ok kończę  bo padam.Od jutra znowu grzecznie.

30 stycznia 2015 , Komentarze (1)

Hej dziewczyny,dzięki za miłe komentarze,ale powiem szczerze że miałam zawsze przez mój młody wygląd doła,bo faceci patrzyli na mnie jak na dziecko nie mówiąc o klubach do których ochroniarze mnie nie chcieli wpuszczać hi hi.No ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło jak będę miała 50 lat to będę wyglądać na trzydziestke hi hi.

menu

ś kromka  żytniego,jajecznica z dwóch jaj

2ś banan 2 krążki wafli ryżowych 

o miseczka zupy brokulowej,sola  w panierce 2 ziemniaki pikle 

k kromka żytniego około 1/3 kostki sera białego 3 łyżeczki dżemu wiśniowego z mniejszą zawartością cukru podobno

Napoje 

2 kawy  z mlekiem 

2 herbaty 

1,75 l wody 

ćwiczenia 

steper 15 min 

twister 20 min 

100 połbrzuszków 

100 podnoszeń bioder 

20 połprzysiadów 

spacer 1 h było prawie 2 h ale zakupów  nie liczę  choć spacer w śniegu jest ciężki wiec ręce dzisiaj popracowały

29 stycznia 2015 , Komentarze (5)


No a co się będę kryć,nażarłam się.Do obiadu ok potem 4 placki ziemniaczane  miałam ich nie jeść ale poszło,ale co tam mam je 2 razy w roku,jeszcze na kolacje normalna bułkę zjadłam.A to wszystko przez M(każdy pretekst dobry) bo mi wody nie kupił a ja z Mili wyjść nie mogłam  bo zabardzo wiało wiec przegotowaną wodę piłam i się nie umiałam doliczyć szklanek ile wypiłam. A teraz mnie zgaga  pali co nigdy niemniałam (no może w ciąży hi hi.)Ćwiczenia też zrobione w połowie,ale nie będę się biczować jutro znowu razie swoje .

powodzenia kobitki (pa)

A to ja z moim szczęściem

28 stycznia 2015 , Komentarze (1)

menu mniej więcej jak wczoraj +mała wieczorna wpadka ale nie będę się zadreczac 

napoje 2 herbaty  kawa 1,5 l wody

ćwiczenia tak jak wczoraj

na następny tydzień musze coś wymyśleć z ćwiczeniami konkretnego a teraz spać bo mała mi dzisiaj się nie pozwoliła nudzić

Powodzenia kobitki 

27 stycznia 2015 , Komentarze (1)

No właśnie niby śnieg niby super ale spaceru nie bylo bo śnieg tak padał że  nie dało rady wyjechać wózkiem bo oczywiście wszędzie odsniezone ale u nas przed blokiem zapomnij.No nic może jutro się uda.

menu

ś 2 kromki żytniego z polędwicą sopocką i pomidorem 

2ś 4 łyżeczki musli z wodą i odrobina mleka mandarynka

O miska żurku

k 1 i pół  kromki żytniego z szynką  pomidorem i potem

napoje 2 herbaty 2 kawy 2 l wody

ćwiczenia steper 15 min twister 20 min 100 połbrzuszków 100 podnoszeń bioder 15 podnoszeń na lezaco 8 kg ciezarka hi hi i 20 połprzysiadów 

powodzenia  kobitki 

A tak biało u mnie(zimno) 

26 stycznia 2015 , Skomentuj

menu

Ś kromka z ogórkiem i pomidorem,jajko

2 ś banan

o polędwica w panierce kasza gryczana sałatka( pekinska  ogórek pomidor czerwona cebyla jogurt grecki przyprawy )

K to co na obiad tylko bez mięsa

napoje:kawa z mlekiem 2 herbaty i 2 litry wody (tak udało mi się (impreza))

Ćwiczenia steper 15 min twister 20 min 100 połbrzuszkow 100 podnoszeń bioder  15 podnoszeń na lezaco 8 kg ciezarka <3było by więcej ale ciezarek zaczął marudzić.Jak wy macie czas ćwiczyć mając małe dzieci.I jeszcze najważniejsze bryka  naprawiona  od jutra znowu spacery. 

Powodzenia kobitki :D

25 stycznia 2015 , Skomentuj

No i po 5 dniach bez słodyczy zwazylam  się jest 63,70 może zeszlo niewiele ale i tak chodziło mi o wytrwanie  w tych postanowieniach a zwazylam się dziś bo chce w niedziele się zawsze ważyć  .Idealnie nie było ale będzie lepiej.Dzisiaj zjadłam 3 cukierki i nie mam ochoty juz na nic słodkiego. Od jutra chcę  rano pić ocet jablkowy i chyba zacznę pisać tu co jem to będzie uważać co i ile jem.Z ćwiczeniami ok choć przez 2 dni nic nie zrobiłam z spacerów na razie zrezygnowałam  bo mi bryka nawalila he he (koło  w wózku przebite ) a i tak śniegu nasypalo  ze szok,ale jutro sobie przygotuje mate ciężarki i jeszcze twister  odpale  bo boczki super schodzą  hi hi .Jeszcze musze hormony brać o stałej porze bo to też ma wpływ na wagę niestety.Z pielęgnacją ok w większości 2 razy dziennie balsamiki.Do końca stycznia chciałabym ważyć 62 kg i mam nadzieje ze się uda.

Powodzenia kobitki

moje szczescie

22 stycznia 2015 , Komentarze (1)

Dzisiaj od samego rana atak na moja silną  słaba wole :Dwszędzie słodkie (tort) w lodówce  od rana atakowało mnie to

ostatni kawałek.Na zakupach ptysie  a to jest jedyne ciastko któremu nie mogę się oprzeć i oczywiście mama na dzień ojca zrobiła gofry juz mowie pierniczki zjem jednego jak będzie ze zrobioną  śmietaną ale na szczęście była w spreju  wiec dałam sobie spokój  :PP i nietknelam  dzisiaj nic słodkiego i dobrze się z tym czuje bo wiem ze jak sobie raz odpuszczę to kaplica.Do niedzieli blisko bo postanowiłam ze w niedziele bede sobie pozwalać na coś słodkiego.

Dieta ok choć się trochę obiadłam obiadem bo była fasolka zielona ale nie będę się za to biczować ;) oczywiście z wodą kiepsko bo nie mam kiedy pić 

ćwiczenia 1h 30 min.spacer 100 połbrzuszkow 100 podnoszeń bioder i 15 min. steper 

balsamy itp 2 razy wiec jest ok

powodzenia kobitki jeszcze was poczytam trochę i idę spać bo Mili pewnie koło  2 zrobi mi pobudkę  na butle a dziś cos słabo się czuje.

21 stycznia 2015 , Skomentuj

Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych choć nie było łatwo,wiadomo dzień babci =ciasto na stole he he ale dałam rade kupiłam sobie wafle ryżowe ale dalej mi nie wychodzi z wodą normalnie nie mam czasu,z herbat teraz pije czystek podobno dobry na odporność zobaczymy,ostatni posiłek był o 19

ćwiczenia tak jak wczoraj i chyba ten tydzień tak będzie 

balsamy tez były choć tylko raz a miałam 2 razy dziennie ale rano nie miałam czasu i raz w tygodniu musze zaplanować dzień z maseczka pożądanym peelingiem  tzw.domowe spa ale czy będę miała czas to się okaże 

powodzenia kobitki 

20 stycznia 2015 , Komentarze (1)

 (ziew)

Moje dziecko od niedzieli chyba sobie stwierdziło ze jest dorosłe i nie chce spać w dzień ,no tak bo mając 5 miesięcy to już nie przelewki  :D .Myślałam że tylko wczoraj miała taki dzień ale dzisiaj znowu, nawet na spacerku nie chciała spać (smiech) .A najlepsze jest to ze jeść tez nie chce zabardzo  chyba z mamusia dietę zaczęła ale na razie się tym nie przejmuje zobaczymy co dalej będzie. 

Co do diety to zaczęłam od dzisiaj 

jedzonko zaliczam na plus bo słodyczy nie było choć mało picia ale popracuje ostatni posiłek o 19

cwiczenia to był spacer 1h i steper 15 min brzuszki 100 i podnoszenie bioder 100 wszystko z obciążeniem  prawie 8 kilowym  na brzuchu  (dziewczyna) moją  Milusią 

Jeszcze musze pisać balsamowanie  bo z tym też na bakier 

ale się ogarnę i koniec chodzenie w wyciągniętych leginsach i nie uczesana trzeba się zebrać do kupy i dbać o siebie.

powodzenia kobitki 

A oto moja Mili jak wcina szpinaczek (zakochany)