Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hm. Sama nie wiem co napisać. Miałam już konto w tym serwisie, ale postanowiłam założyć nowe. Za mną kolejna porażka w odchudzaniu. Nowe konto - nowa ja ? Przecież musi się w końcu udać !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 56709
Komentarzy: 426
Założony: 22 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 4 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dostepnatylkonarecepte

kobieta, 32 lat, Łódź

164 cm, 99.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2014 , Komentarze (13)


Witam w Niedzielę!

Mam na wadze dziś +0.3 cholerka i nie wiem skąd. 
Wiem, ze to niedużo, ale tak denerwuje, że  .

Wczoraj zrobiłam te ćwiczenia z tego filmiku na yt i ....nie ma żadnych zakwasów!
A starałam się robić to serio jak najdokładniej.

Pomimo wzrostu wagi to spadło mi odrobinkę cm i z tego się cieszę .
Myślę, że moją wadą, jeśli chodzi o dietę jest to, że chciałabym wszystko szybko osiągnąć.
A tak się niestety nie da i chcąc nie chcąc muszę się uzbroić w cierpliwość.

Słuchajcie, tak się poprzestawiałam ze snem, że masakra.
Chodzę spać o 3.00 - 4.00, a wstaję po 12.00.
Może ja się dzisiaj przemęczę, wcale się nie położę i tym sposobem jutro położę się wcześniej.
No bo nie wiem jak inaczej temu zaradzić. 
Bez sensu, żebym się wcześniej kładła, bo jeśli mi się nic a nic nie chce spać to nie zasnę!

Jeszcze przy okazji spania powiem Wam, że ostatnio chyba dwa razy pod rząd śniła mi się ciąża.
Tzn to było tak, że w sumie ta ciąża nie miała się skąd wziąć, nawet chyba okres miałam normalnie, a test uparcie wskazywał dwie kreski.
Normalnie nie sprawdzam znaczenia snów itp., ale dziś wpisałam to w internet i oto: 

Ciąża to z reguły bardzo dobry znak, zapowiedź zmian, które dokonają się w naszym życiu, ale tylko i wyłącznie za naszą sprawą. Nie jest więc to symbol jakiegoś cudu, który nagle ni stąd ni zowąd odmieni otaczającą nasz rzeczywistość i nagle sprawi, że wszystko odmieni się na dobre. Ciąża symbolizuje ?rodzący się?, dojrzewający w naszym umyśle plan, który to ma szansę otworzyć przed nami wrota do nowego, lepszego życia. Jeśli więc przyśniła ci się ciąża, może to oznaczać, że powoli dojrzewasz do wprowadzenia w swoim życiu zmian, na które dotąd nie było Cię stać, bo na przykład nie miałeś odwagi. Jest to więc dobry znak, dodający otuchy, popychający do działania.

Więc w sumie cieszę się z tego snu :)
Wszystko pasuje! :)

Muszę zaraz skoczyć do Biedronki kupić wodę, bo już nie mam za dużo, a przecież jutro sklepy pozamykane. 
Ostatnio piję tyle wody, ze co chwila latam do wc.
Niedługo współlokatorzy pomyślą, że coś ze mną nie tak .

Uciekam,
Miłego dnia ! 

Byłam na spacerku - godzinę z kijami i zrobiłam 3 odcinki "domowego aerobiku" z yt :)

4 stycznia 2014 , Komentarze (8)

Witam!

Słuchajcie, dzisiaj siedzę nad takim jednym projektem, który muszę oddać na zajęcia i normalnie zapomniałam, że miałam iść na spacer!
Dopiero kiedy tutaj weszłam to mi się przypomniało .
Może zrobię sobie ten marsz z ćwiczeniami z yt.
Jak zdążę.
Chcę ogarnąć tę grę, bo przyszły weekend spędzam w pracy, więc mogłoby być ciężko.
Jedzeniowo dziś OK.

Tak sobie myślę,że wrócę do starego systemu, kiedy to niedziela była dniem, w którym pozwalałam sobie na zjedzenie czegoś słodkiego.
Myślę, że to był niezły system.

A dzisiaj się Wam pochwalę, że moja współlokatorka przyniosła mi ciasto do spróbowania i go nie zjadłam, ha! 

Dobra uciekam jeszcze posiedzieć nad tym projektem :)
Śpijcie dobrze 

Zrobiłam jednak prze chwilą :
Paaaaaa

3 stycznia 2014 , Komentarze (22)


Witam :)
Już piątek :)
Jestem dziś zła na siebie, bo zaspałam na wf, który miałam odrobić.
W nocy nie mogłam spać no i wyszło.
Mam tyko nadzieję, ze zdążę wszystko odrobić do sesji.
Kiepsko byłoby mieć problemy przez wf.

Dziś ze względu na późniejsze wstanie nie było żadnej aktywności, ale obiecałam sobie, że o 19.00 idę na kije ;)
I wiecie co, chciałam sobie ściągnąć na telefon Endomondo, tylko ta aplikacja jest płatna.
I nie wiem, czy to jest płatne jednorazowo, czy co miesiąc trzeba płacić?

Dziś na śniadanie sobie zrobiłam owsiankę ;)
Pierwszy raz i powiem Wam, że całkiem dobra!
Trochę za dużo mi wyszło, bo nie za bardzo wiedziałam ile tych płatków i ile mleka, no ale to była wersja próbna ;)
Dodałam 3 suszone daktyle i trochę skórki pomarańczowej no i super pożywne śniadanie:)

Dziś pewnie przez to, że późno wstałam, nie zjem 4 czy 5 posiłków. 
No ale trudno.
Jutro będzie lepiej! :)

Po Świąteczno - Sylwestrowym wzroście waga znów wróciła do 2 cyferek :)
Mam nadzieję, że +100 już nie zobaczę :)

Póki co kończę, może jeszcze później coś dopiszę ;)
Miłego popołudnia! :)


Zainstalowałam Endomondo, byłam na spacerze i obliczyło:
* kroki - 5672
* dystans - 4.4 km
*kalorie - 609
Czy to możliwe, żebym spaliła tyle kalorii?
Coś mi się nie chce wierzyć...
Ale znów z drugiej strony jeśli się więcej waży, to się spala więcej kalorii, dobrze myślę?
Więc może jednak i tak było...

Przy okazji kupiłam sobie kalendarz w Tesco, całkiem ładny, większy niż miałam zwykle, a do tego kupiłam w Rossmannie:
 
oraz
Zastanawiam się właśnie,czy ta odżywka będzie dobra :)
Dziś wypróbuję :)

Miłego wieczoru! :)
Paaa:)

2 stycznia 2014 , Komentarze (14)

Ostatnio mi w ucho wpadła ta piosenka ;)

Ja już dziś po ćwiczeniach - tych samych co wczoraj .
Mówicie co chcecie, może i to żadne konkretne ćwiczenia, ale czuję uda .
Makabra.

Piję właśnie kawę i myślę, jak tu zrobić, żeby jej nie słodzić .
Albo jak ją słodzić, żeby było lepiej niż zwykłym cukrem...
Z herbatą to jakoś nie mam problemu, mogę pić słodzoną, albo gorzką, ale gorzka kawa?
O nie .
Macie jakiś pomysł? 

Wiecie co, muszę sobie kupić jakiś kalendarz. 
Może wiecie gdzie dostanę jakiś fajny w miarę w niskiej cenie?
Widziałam fajne w empiku, ale tamtejsze ceny .
Kiedyś były fajne w Biedronce, całkiem tanie, ale głupi człowiek w porę nie kupił, o.

Wypiję tą kawę i lecę ogarnąć trochę dom, coś zjem i muszę się pakować i szykować, bo dzisiaj jadę do Łodzi, do studenckiego mieszkanka.

Jak mi się coś przypomni, to dopiszę ;)
Miłego Dnia !!


Edit: 
Ja już w Łodzi .
Sen mnie jakoś wcześnie zbiera.

Byłam na zakupach w Biedronce i kupiłam suszone śliwki, daktyle i skórkę pomarańczy z myślą o tym, żeby robić na śniadanie owsiankę. 
Ale nie wiem czy mi się to spodoba, zobaczymy :)

Ale mam zakwasy na nogach, to masakra.
Jutro pójdę odrobić wf.
A teraz uciekam, pewnie niedługo pójdę spać :)

Trzymajcie się! :)

1 stycznia 2014 , Komentarze (6)

I jestem z tego bardzo zadowolona! 
Mimo, że na początku jak wstałam po odsypianiu nocki, to nic mi się nie chciało, to później jednak ruszyłam tyłek.
Zrobiłam pomiary, zważyłam się (wiem, że popołudniu, ale chciałam, żeby była waga z dzisiejszego dnia).

A potem zaczęłam ćwiczyć. 
Wiem, że dla niektórych z Was pewnie byłaby to tylko rozgrzewka, ale dla mnie to jest dobry początek :)
Nie są to ciężkie ćwiczenia, ale ... może to głupie, ale jestem zadowolona z siebie, że jednak ruszyłam tyłek dzisiaj, własnie dzisiaj, w pierwszy dzień nowego roku i zrobiłam cokolwiek dla zmniejszenia swojej wagi. 
Pomyślałam o tym :

Nic już wieczorem nie jadłam, tylko popijam wodę :)
Czuję, ze wraca mi energia do odchudzania :)



Miłego wieczorku! :)

1 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Witam Kochani w Nowym Roku :)

Na początku chciałam Wam życzyć wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok.
Osiągnięcia wszystkich celów (tych wagowych i nie tylko), spełnienia wszystkich Waszych marzeń, dużo zdrówka i wszystkiego tego czego sami sobie byście życzyli :)

Jak tam minął Wam Sylwester?  
Mój spędzony w pracy.
Ale mam nadzieję, że Wy dobrze się bawiliście :)

Dziś moje menu nie było zbyt ciekawe, ale kalorycznie to myślę, że nie wyszło tego dużo.
Po prostu spowodowane to jest tym, że w sumie wstałam całkiem niedawno.
Odsypiałam pracującą noc.
A w domu też za bardzo nic "dietetycznego ".
Mieszkanie w mieście lubię za to, że wszędzie jest blisko i wszystko jest jakoś łatwiej dostępne niż na wsi.
Myślę, że przy diecie to pomaga.

Odmierzyłam sobie 1.5 l wody, ale nie wiem czy mi się uda wypić wszystko.
Chociaż, pewnie późno pójdę spać.

Zważyć się nie zważyłam, bo jak mówię - spałam.
Nie wiem czy jest sens ważyć się wieczorem.

Póki co uciekam :)
Trzymajcie się! :)

PS. Jeśli ktoś jeszcze chce dołączyć do grupy " Rok 2014 rokiem zmian" To zapraszam ;)

29 grudnia 2013 , Komentarze (9)

Zagubiłam się zupełnie, jeśli chodzi o dni tygodnia.
Wszystko przez święta :)

Tak sobie myślę i myślę i chciałabym jeszcze parę rzeczy zrealizować w tym nowym roku. 
Chociaż w gruncie rzeczy wszystko kręci się wokół odchudzania.
Wokół mojej zmiany na lepsze.
 
1) Chciałabym zapuścić włosy. Jednak mam z tym problem, ponieważ używam prostownicy, a to jak wiadomo niszczy włosy. Ale bez prostownicy moje włosy są każdy w inną stronę...i jak to rozwiązać?
2) Zacznę regularnie używać octu jabłkowego.
3) Zacznę ćwiczyć. Na początku coś lekkiego, chociażby spacery.
4) Będę bardziej systematyczna.
5) Zacznę się bardziej kobieco ubierać.
6) Postaram się być bardziej oszczędna.


Jak mi się coś przypomni to dopiszę :)
Miłego wieczorku ;)

PS. Nadal zapraszam do grupy "Rok 2014 rokiem zmian." Jeśli ktoś chce dołączyć, to piszcie - wyślę zaproszenie ;)

29 grudnia 2013 , Komentarze (9)

Witam.
Założyłam nową grupę: 

Witam! Zakładam tę grupę dla osób, które chciałyby, żeby nadchodzący 2014 rok był dla nich rokiem zmian. Mam tutaj na myśli odchudzanie, zmiany w wyglądzie, ale nie tylko - również inne zmiany w życiu, do których dążycie. Jeśli macie chęć podzielić się swoimi postanowieniami, oraz wspierać się wzajemnie w dążeniu do ich realizacji - zapraszam do grupy. Liczę na osoby aktywne, ponieważ nie chciałabym, żeby grupa za chwilę padła :) Pozdrawiam!


Jeśli jest ktoś chętny, to wyślę zaproszenie ;)

28 grudnia 2013 , Komentarze (6)


Witam po Świętach :)
Niestety nie mogłam Wam złożyć świątecznych życzeń, bo nie miałam internetu .
Teraz już za późno, więc trzeba poczekać od tych Noworocznych.

Sylwestrową noc spędzam w pracy, więc prawdopodobnie zjawię się wtedy na Vitalii.
Zabiorę ze sobą laptopa, bo nie wiem czy będzie tam co robić.

Mam coraz więcej zapału, jeśli chodzi o zmianę siebie w nowym roku.
Musi się w końcu udać, do cholery.
No bo jak nie teraz, to kiedy?

Święta nie były jakoś specjalnie "obfite w jedzenie".
Myślę, że było z umiarem, chociaż na pewno na wadze coś przybyło.
Nie wiem ile, bo się przed świętami nie ważyłam.
Zważę się w Nowy Rok.

Muszę się wybrać do okulisty, bo jakoś słabiej widzę.
Może to też wina tego, że oczy są przemęczone.
No nie wiem.

Uciekam.
Miłej nocy! :)

17 grudnia 2013 , Komentarze (7)

Witam :)
Tak sobie siedzę, popijam wodę z cytryną i postanowiłam, że dodam wpis ;)

Nie jest źle! :)

Wymyśliłam sobie nowe postanowienie, ale już nie Noworoczne, żeby nie było! :)
Mam w szafie taką ładną spódniczkę, którą miałam tylko kilka razy na sobie, kiedy sporo schudłam.  
No ale niestety potem znów przytyłam i spódniczka poszła na dno szuflady. 
I tak sobie teraz pomyślałam, że na moje urodziny tj. w marcu będzie na mnie dobra :)

Kurcze, chciałabym sobie pochodzić na siłownię...
Tylko niestety trochę brak kasy.
Jeszcze nie wiem, czy mi dadzą stypendium.
Zobaczymy.

Zaraz muszę uciekać, bo idę odrobić wf.
Cholera, w październiku mi się chodzić nie chciało i teraz muszę odrabiać.
Głupota!
Mam tylko nadzieję, że zdążę odrobić wszystkie zaległości, bo głupio byłoby mieć problemy przez wf.

Później zabieram się do pracy, bo muszę zaprojektować i wykonać grę edukacyjną dla gimnazjalistów. 
W zasadzie to wczoraj już ją mniej - więcej wymyśliłam.
Tylko teraz trzeba dopracować i wykonać.
Mam nadzieję, że wyjdzie fajnie :)

Jeszcze po drodze, jak będę na mieście to chyba sobie kupię baleriny.
Widziałam wczoraj w sklepie w promocji po 15 zł.
Takie zwykłe, proste - przydadzą mi się do pracy.

Ale czasem głupoty piszę w tych wpisach ;)

A teraz uciekam się ogarnąć i marsz na wf .
Miłego dnia!