Pamiętnik odchudzania użytkownika:
beatka2789

kobieta, 35 lat, Miasteczko

164 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: czuć dobrze się w swoim ciele i ujrzeć na wadze 5 z przodu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

hejka 

po małej przerwie....

Waga niestety wróciła do tej z początku kwietnia i waha się między 69,8 do 70...

Wzrosła w święta oczywiście, a teraz zamiast się pilnować to przy każdym posiłku myślę co by tu słodkiego zjeść.... I gdyby nie słodycze to dieta moja była by idealna i spadki napewno by byłyy

Dlatego dziś staram się nie jeść wcale słodyczy, i tak przez jakiś dłuższy czas..

Do ćwiczeń też by przydało by się wrócić... Hula hop oczywiście i skalpel (cudownie działa na moją pupkę ;) ))

Teraz małe ogarnianko i lecę na dwór z młodym, dobrze żę chociaż pogoda odpowiednia to większosć czasu spędzam na spacerowaniu albo bieganiu za młodym.....

Powodzenia kochane i przepraszam za ostatnią nieobecność, postaram się nadrobić co tam napisałyście

10 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

Witam Kochane  :)

W końcu mam spadek :) 

dziś na wadze 68,4  (kwiatek)

Ogólnie 6-czka gości u mnie od niedawna a wcześniej nie była widziana jakieś 3 a może i 4 lata :(

Od poniedziałku zmieniłam trochę podejście do diety, zamiast odchudzać się na "oko" jak było dotychczas ( i kg leciały jakoś 1 na miesiąc  a czasami nawet i to nie),  zaczęłam liczyć kcal.

Limit ustaliłam sobie tak 1300- 1400 zależy jak sobie wyjdzie.

Od poniedziałku spadł już mi 1 kg, napewno to tylko tak na początku a teraz już będzie znowu pomalutku.

Z ćwiczeń dodałam sobie jeszcze wyzwanie PLANK  ( 31 dni -  3 razy po 1 minucie) wyczytałam gdzieś w necie że kobietka miała fajne rezultaty oczywiście łącząc z cardio jakimś to. 

Skalpel staram się robić co 2 dzień,  rowerkiem pedałujemy z mężem, staramy się jak najczęściej chodzić razem wieczorem, do tego oczywiście hula hop (w tym miesiącu go trochę mniej niż w zeszłym ale jest). W wolnych dniach od Skalpela albo próbuję Killera albo ćwiczę z Mel B.

NIestety nie mam zdjęć z początku marca (właśnie wtedy zaczęłam ćwiczyć tak regularnie), a po moim ciele efekty już widać, szczególnie po pupie. Jest kształtniejsza i napewno nie płaska, a jak kiedyś ważyłąm tyle co teraz to była płaska. 

Teraz śniadanko, poczytam między czasie co u Was słychać a później ćwiczonka i spacer bo w Finlaandii w końcu gości łądna pogoda.

Buziaki (pa)

7 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

jakoś ostatnio ciężko mi się zabrać by coś napisać....

a to dlatego że waga stoi... ciągle buja się między 69,4 a 69...

w sumie mam tego stanu już dość 

więc od dziś już nie jem na "oko"

a zapisuję wszystko z zeszyciku włącznie z białkami węglami itp itd.

Po za tym ćwiczenia jakieś są,  muszę wrócić do hula bo jakoś mało od początku miesiąca kręciłam, dziś już troszkę nadrobię..

Większość czasu teraz spędzam na nauce młodego do sikania na nocniczek. Ciężko jest. Już półtora tygodnia a młody uparty, dziś troszkę lepiej tylko idzie. A pamiętam że  córcią zajęło mi to 3 dni...

Miłego dnia :)

1 kwietnia 2014 , Komentarze (11)

wpis taki na szybko bo nie mam za bardzo jak

Mąż ma przymusowy urlop i krzywo patrzy jak za długo przy kompie siedzę.

W marcu spadek aż 1,3   poszalałam co nie ?? :)

w cm zmiany są ale to może kiedyś indziej napiszę

zadowolona jestem że udało mi się trochę poćwiczyć więcej niż zawsze...

Miejmy nadzieję że w kwietniu ćwiczeniowo będzie tak dobrze jak teraz :)

napaweno dalej będzie Skalpel, Killer, Mel B róźnośći, rower i basen  aa i jeszcze moje Hula Hop

buziaki

25 marca 2014 , Komentarze (10)

hejka wszystkim

zacznę od tego że jestem zadwolona z siebie

chodzi o ćwiczenia

Udało mi się w końcu zmobilizować

i w marcu jak narazie miałam tylko 4 dni w których nie zrobiłam żadnych ćwiczeń, 

więc tabeleczka ładnie wygląda :) 

Wstawię ją na podsumowanie miesiąca

Na wadze minimalny spadek w ciągu tygodnia 

bo tylko - 0,2 %

a na początku było 32 %

od niedzieli jeździmy wieczorami z mężem na rowerach

sam zaproponował :) a dla mnie jeszcze lepiej

Do tego jeszcze robię sklapel i hula hop. 


Wyzwanie hula hop 1045/1500 czyli jeszcze trochę brakuję 

Lecę poogarniać, poćwiczyć a podczas kręcenia Hula hop poczytam co u was słychać

22 marca 2014 , Komentarze (10)

wczoraj na basenie zrobiłam sobie zdjęcie, skoro zaczęłam nowe ćwiczenia to będę miała co później porównywać.

A tymczasem małe porównanie z początku odchudzania.

Dużo pracy jeszcze przede mną, ale i tak jestem już zadwolona, bo lepiej się czuję i fizycznie i psychicznie. 

PO LEWEJ STRONIE Z WCZORAJ, po prawej początek odchudzania

Może na zdjęciach dokładnie nie widać, ale w cm to się przedstawia to tak

szyja -2

biceps -3

piersi-11

talia - 14

brzuch (wysokość pępka) - 21

biodra - 7

udo - 3

łydka - 2

Niedaawno postanowiłam spróbować zamówić coś przez aliekspress z Chin, często widziałam fajne ubranka dla dzieci na allegro albo gdzieś indziej ale w kosmicznych cenach, a tak zapłaciłam 6 e, wysyłka za darmo. Jak będzie po praniu to się okaże ale uważam że materiał jest bardzo dobry więc nie powinno nic się z nim dziać. 

To dla mojego przystojniaka na wiosnę i lato :) na kilka paczek jeszcze czekam. 

teraz kończę ogarniać i za ćwiczonka

21 marca 2014 , Komentarze (13)

zaliczyłam dziś już Skalpel :):)

kiedyś próbowałam go robić ale to jakieś 1,5 roku temu, 

poddałam się po 10 minutach, uznałam że nie lubię Chodakowskiej i tak twierdziłam do dziś.

Wczoraj podjęłam się wyzwania Skalpel co drugi dzień 

(wiem że miałam do końca marca walczyć z Mel B, ale o niej też nie zapomnę )

i zrobiłam dziś go całego, oczywiście po cała mokra,

ale teraz wiem że wcześniej nie zrobiłam go bo nie byłam gotowa

wtedy waga ponad 80, kondycja praktycznie zerowa,

a teraz najwidoczniej po wcześniejszych ćwiczeniach jestem w stanie go zrobić.

Czyli teraz do świąt Skalpel co drugi dzień

zobaczymy czy coś pomoże tłuściochowi :)


Jak myślicie czy w te dni wolne od Skalpela dalej walczyć z Mel B?? 

Oczywiście niedziela zawsze wolna, bo spędzam ją z rodzinką. 


Dziś po południu jeszcze basen :)

a za chwilkę jeszcze hula hop


A tak wogóle, pierwszy dzień wiosny a u mnie za oknem śnieg, a  było już tak fajnie, nawet rower poszedł w ruch kilka razy a mieliśmy z mężem prawie co dzień jeździć, W końcu zauważył że mu się troszkę spasło :)

Lecę pod prysznic, a później poczytam was podczas kręcenia hula hop.

Buziaki, miłego dnia :)

20 marca 2014 , Komentarze (7)

waga stoi,

a raczej spadła kilka dni temu a teraz minimalnie wzrosła

wiem że wahania są normalne,

wkurza mnie tylko że trzymając diety waga nie spad wrrrr.....

Dobrze że używam cm, inaczej uznała bym że moje ćwiczenia i dieta są wogóle nie potrzebne

Od 10 marca spadło mi łącznie 11 cm

biceps -1

piersi -2 :(( A i tak już mało co z nich zostało

talia -1

brzuch -2

biodra - 1

udo -1

pod piersiami -2

boczki - 1

A teraz lecę na śniadanko, potem małe ogarnianko i ćwiczenia.

Dla przypomnienia, marzec mam z Mel B i hula hop.

A nad kwietniem już się zastanawiam, co tu zrobić

Pozdrowionka:*

17 marca 2014 , Komentarze (3)

od czwartku w domu problemy w domu

na weekend niby się poprawiło,

a teraz zwaliło się jeszcze gorzej :(:(

jestem załamana,

mało ćwiczę,

waga z pewnością poleci bo jeść z nerwów nie mogę

Przepraszam że dopóki się nie poprawi nie będę was komentować, czytam Was ale jak mam sklepać jakieś zdanie w komentarzu to pustka..

11 marca 2014 , Komentarze (11)

dzisiejsza poranna niespodzianka :)

Teraz trzeba zrobić wszystko by to się utrzymało a raczej dalej spadało i nie pozwoliło wrócić 7 :)

Ostatni raz mierzyłam się miesiąć temu

szyja - 1

piersi - 2 

talia - 3

brzuch - 3

biodra - 2

boczki - 3

reszta bez zmian :)

Myślę że nie jest źle, zmiany w kg od tego mierzenia to tylko 1,7 kg. Ale zaznaczam że nie ćwiczyłam cały miesiąc, w lutym raczej tylko hula hop się zdarzało.

Następny pomiar zrobię za niecały miesiąć bo 01.04.,

Pozdrawiam i lecę troszkę Was poczytać i do ćwiczeń