Pamiętnik odchudzania użytkownika:
beatka2789

kobieta, 35 lat, Miasteczko

164 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: czuć dobrze się w swoim ciele i ujrzeć na wadze 5 z przodu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 marca 2014 , Komentarze (4)

JESTEM Z SIEBIE zadowolona :)

tym razem mój zapał nie minął po 1 dniu ćwiczeń
już kilka dni mam za sobą

(jedynie wczoraj był dzień przerwy,
bo po imprezce na Dzień Kobiet nie dałam rady)

dziś już też zrobione ćwiczonka

plan na  marzec
każdego dnia  (czasami w weekendy przerwa)
hula hop
Mel  B:
pośladki, abs
ramiona, klatka i  plecy
oraz  dołożę jeszcze boczki z Tiffany
{chyba z boczkami będę najdłużej walczyć}
3 razy w tygodniu bieganie
i raz basen

dziś poprszę męża by zrobił mi zdjęcie, co bym miała coś do porównania

**jutro ważenie i mierzenie :)

Pozdrawiam wszystkie i udanego dnia życzę :)

8 marca 2014 , Komentarze (9)

 miałam nadzieję że mąż będzie miał wolny weekend, a jednak nie :(
 
a zreszta chociaż mnie nie wkurza w domu, bo wiecznie mu coś nie pasuje, taki się pancio zrobił ostatnio, ale gdzieś to mam.

Wczoraj byliśmy jak co piątek na basenie, przy okazji poszłam na solarium.
Młody jak fajnie w rękawkach pływał :) (skończy 2 latka za 2 tygodnie). Może on  szybciej nauczy się pływać niż córa. Julia (8 lat prawie) dopiero z 3 tygodnie temu się nauczyła, bo wcześniej mówiła że się boi. A teraz skubana skacze nawet z trampoliny do wody.
Ja też wzięłam się wczoraj odważyłam i skoczyłam sobie z najwyższej. A szczęsliwa byłam po to nie do opisania jest.

Biszkopcik na dziś dla rodzinki już upiekłam, tylko poczekać aż ostygnie, położyć malinki, zalać galaretką i gotowe :)
oczywiście nie planuję go jeść :)
będę twarda:)
EDIT: poćwiczone:)
hula hop 60 minut
w sumie 450/1500
wyzwanie marcowe prawie w 1/3 już wykonane :)


Dziś myślałam że jak mąż będzie w domu to przerwa od ćwiczeń, ale skoro go nie ma to obijać się nie będę.
Kończę pisanie
i biorę się za zestaw z Mel B (nogi, pośladki, abs, ramiona, klatka i plecy)
no i hula hop 60 minut.


A teraz życzenia :)

Wszystkiego Najlepszego Kobietki :)
A przy okazji najlepszego wszystkim moim imienniczką w dniu Imienin :)

7 marca 2014 , Komentarze (11)

wczoraj ciężko było mi już ćwiczyć bo miałam zakwasy

ale dziś to już wogóle była masakra

ale skoro postanowiłam rano ćwiczyć
to tak zrobiłam

70 min hula hop
mel b:
pośladki
ramiona
abs
klatka i plecy

po południu jeszcze basen z rodzinką

a teraz lecę dalej myć okna i kończyć sprzątanie i obiad


*** z ciekawości zmierzyłam się w talii (wiele osób napomniało że hula po pewnym czasie nie daje efektów, albo bez róźnicy jest czy się kręci 15 czy 60 minut, więc musiałam sprawdzić)   i od poniedziałku spadł mi 1 cm :):) 

Buziaki :)
I niech dobra passa trwa :)

6 marca 2014 , Komentarze (10)

normalnie czuję się świetnie

ćwiczenia już dziś mam za sobą
Mel b :
pośladki
ramiona
abs
klatka i plecy
oraz 90 min hula hop


chciałam jeszcze nogi z Mel b zrobić ale młody już mi nie dał, ale i tak ślicznie siedział bajki oglądał i ze mną rozmawiał jak na 2 letnie dziecko. Po raz pierwszy udało mi się poćwiczyć przy nim a nie podczas jego drzemki :)


Teraz kawka i pomarańcz a resztę dnia spędzę na....
nie myślcie że będę odpoczywać bo mam zamiar się wziąć za mycie okien w domu  :)
nie ma co siedzieć leżeć odpoczywać, Trzeba się ruszyć :)


Pozdrawiam :)

5 marca 2014 , Komentarze (7)

tak właśnie, dziś zrobiłam już:

Mel B
pośladki
ramiona
abs
klatka piersiowa i plecy :):)

a do tego 80 minut Hula Hop
a w planie moje bieganie wieczorem jeszcze :):)


Każdego dnia zmieniałam zdanie co do zamierzonych ćwiczeń
ale postanowiłam jednak że ten miesiąc będzie miesiącem z Mel B :)

Tabeleczka nowa zrobiona i oby była pełna ćwiczeń :)


Pozdrawiam wszystkich :)

4 marca 2014 , Komentarze (7)

Zacznę od wagi oczywiście

w zeszłym tygodniu na wadze 71,5
dziś                                       70,3

super :) Oby dalej tak spadało :)


pogoda niestety znowu się zmieniła
i zaczął pruszyć śnieg z deszczem
ale miejmy nadzieję że dziś już nie będzie
bo przecież 3 razy w tygodniu muszę iść biegać :)

Wyzwanie marcowe hula hop
1500 minut :)):))
troszkę szalone ale się uda
A do tego shred  gdy  dzieciaki czasowo mi na to pozwolą  :):)


80/1500 zaliczone
dziś w planie od 60 do 80 min,
wyjdzie w trakcie ile się uda


POZDROWIONKA

27 lutego 2014 , Komentarze (7)

i znowu o rok starsza :)

w planach na ten dzień była o wiele niższa waga
ale się nie udało ;/


Ważne że w końcu wzięłam się za siebie
trzymam dietki
i ćwiczę.

A co do tłustego czwartku
 to moje pączusie, po raz pierwszy w życiu podjęłam się je zrobić





Torcik na te 25 urodzinki też zrobiłam sama,
ale zdjęć nie wstawiam
bo za bardzo nie umiem dekorować
to też mój "pierwszy raz" z tym tortem

pozdrawiam :)


*** waga znowu troszkę w dół, dziś 70,7 a wczoraj było 71 :)

26 lutego 2014 , Komentarze (7)

od rana czułam zakwasy po wczorajszym Shred i bieganiu
jednak od rana zakładałam że wykonam wszystkie zamierzone ćwiczenia

jednak w ciągu dnia zakwasy się nasiliły
że z trudem wykonywałam obowiązki domowe
pokręciłam hula hop 60 minut
i stwierdziłam że resztę odpuszczę jednak

odpoczywając przy kompie po południu
miałam wyrzuty sumienia
że nie wykonałam wszystkich ćwiczeń

i co w związku z tym??

o godz. 19.50 (u mnie jest godzina do przodu)
JA największy leń
i ta co nienawidzi biegać
POSZŁAM POBIEGAĆ :)

także mimo zakwasów
dziś zaplanowane bieganie zaliczone :)

26 lutego 2014 , Komentarze (1)

dziś wpis króciótki. 

Wczoraj dietka idealnie
ćwiczonka (1/30 Shred, 60 min hula hop i bieganie) zaliczone

a dziś zakwasy, dosłownie wszędzie
ale to nic
i tak dziś poćwiczę :)

W planie to samo co wczoraj :)

no i najważniejsze :):)

waga w końcu ruszyła
ostatnio ciągle była 71,5
a dziś 71 :)

mam nadzieję że to koniec zastoju i waga w końcu będzie spadać normalnie


POZDRAWIAM

25 lutego 2014 , Komentarze (8)

tak właśnie
chwalę się
że w końcu ruszyłam swoje grube cielsko do ćwiczeń :):):)

przykrym faktem jest
że to chyba kłótnia z mężem się do tego przyczyniła
od kilku dni nie możemy się dogadać
już prawie wogóle nie gadamy
i chyba właśnie by o tym nie myśleć
to zaczęłam ćwiczyć


Wczoraj nawet wyszłam pobiegać
nie długo, mały kawałeczek
ale zaczęłam coś robić
Stanik  sportowy już wypróbowany :)

Plan na najbliższe dni:
dziś -  1 dzień 30 day Shred, 60 minut hula hop, bieganie wieczorem
26.02 -  2/30 Shred, 60 min hula hop, bieganie wieczorem
27.02 -  3/30 shred, 60 min hula hop,
28.02 - 4/30 shred, 60 min hula hop, basen

niebieski- wykonane
 czerwony - nie wykonane
czarny - jeszcze przede mną


Pozdrawiam :)