Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593337
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

4 lipca 2017 , Komentarze (33)

Cześć wszystkim!(dziewczyna) w końcu udało mi się znaleźć chwilkę na wpis. Nic się u mnie ciekawego nie dzieje. Co jakiś czas znajduję perełki w lupkach. W weekendy szaleje bo czas koncertów. Teraz cierpię po sobocie bo mnie tak strasznie obdarły nowe buty <3 dostałam je od mojego lubego. Upatrzone i muszą poczekać, są dla mnie idealne,<3 tylko ćwieki mi troszkę przeszkadzają, ale na nodze cudo! Kupione na stronie Deez24. Polecam. Szybka wysyłka i dobry kontakt i promocje. 

Ostatnio dał mi do myślenia jeden komentarz. Zacytuję swoje przemyślenia z Instagrama: ,,  Dowiedziałam się, że jestem dzidzia piernik eh...i zostałam porównania do Rozenek. Może nie jestem nastolatką, ale czuje się młodo i atrakcyjne. Czemu mam się zachowywać i ubierać jak ,,starsza pani". Chce się cieszyć i czuć się młodo całe życie. Nikomu krzywdy nie robię. Będę sobie ,,dzidzia piernik " aż do śmierci i nikomu do tego." 

Wydaje mi się, że mój komentarz do tego obrazuje o co chodzi. Może nie jestem ideałem piękna. Ale wydaje mi się, że włożyłam sporo pracy w to jak teraz jest. Lubię jak czasem ktoś mnie zaczepi na ulicy, obejrzy się, uśmiechnie. To miłe. czemu mam się chować w worek, kiedy mam swój styl i jest mi z nim dobrze. Nie chodzę ze smoczkiem w buzi i misiem pod pachą. Trzeba wypośrodkować. Czasem przez ludzi przemawia zadość. To jest śmieszne, że zamiast popatrzeć na siebie i coś z tym zrobić krytykujemy innych. 

Ztuningowałam mój rower :) zawsze taki chciałam. Jestem trochę szaloną artystką, ale to w sobie lubię. 

Zdobycze mi ostatnio dopisują:) koronkowe body i kurtka moro skradły serce:) ale nie portfel ;) I ta mina Mona Lizy i Rozenkowy dekolt :D ( tak to ironia, bo z takich komentarzy trzeba się śmiać )

Ostatnio polubiłam styl na luzie;) ale zawsze musi być coś kobiecego. Może nie mam wymiarów modelki, ale pracuje nad ciałem. Ostatnio trochę zastanym i zmęczonym. 

Opaleniznę mam niestety z tubki:) i mała przestroga dla kupujących na allegro kosmetyki. Pytajcie o datę ważności. Ostatnio kupiłam piankę brązującą, która okazała sie być zielona!(strach) I strasznie śmierdziała. 3 lata po terminie... Reklamowałam ją ale dostałam kolejny zestaw też z bublem. Eh. 

Stara- maleńka w wersji Snap Cup ;) Bomberka z cucholandu <3

Coś ładnego z szafy mamy. Warto czasem poszperać. 

Starałam się dzisiaj nie jeść słodkiego. Ostatnio z tym nawalam. Chyba za bardzo lubię jeść;) 

Poćwiczone:

#t=11.521136

W sobotę byłam na koncercie Łaki Łan. Dawno się tak nie wybawiłam:) a wpadło w ucho i to jak. Podrzucam kawałek. 

buziaki dla czytających :* 

Cytrynowaaa

11 czerwca 2017 , Komentarze (30)

W zeszły wtorek zaszalałam i podjęłam fajną decyzję:) zdecydowałam się na prostowanie keratynowe i wiecie co? Jestem zachwycona! Zabieg nie był tani, ale mam piękne, proste włosy o jakich zawsze marzyłam i to nawet może na 6 miesięcy, ma on na celu zregenerowanie moich zniszczonych włosów. Staram się dbać o nie teraz, nie używam lakieru do włosów, wybieram naturalne szampony i odżywki bez silikonów i alkoholu. Nakładam olejek arganowy i mam nadzieję, że za pół roku coś urośnie:) Moje włosy zawsze się puszyły, a loki dobrze wyglądały jeden dzień. Codziennie kilka razy katowałam je prostownicą. Nie chciały rosnąć.

efekt przed i po:

Cudo, prawda?:) A tak było po pierwszym myciu:) bez prostownicy

Znalazłam ostatnio znowu same perełki:) dostałam parę zł na Dzień Dziecka więc musiałam poszaleć:) Bo zawsze jak coś chce to to znajduje;) Jest ich więcej, ale nie zdążyłam pstryknąć fotek, więc dostaniecie je w kolejnym wpisie. 

Wymarzona sukienka w grochy<3 jest idealna :) taką szukałam

Czerwona kurtka jeansowa:) moje must have na lato. Znaleziona na męskim dziale.

Piękna torebka na łańcuszku:) Fiorelli :) za grosze. 

Przyszły do mnie bransoletki na kostkę z Aliexpress:)

Trzy stylówki:) jedna sportowa:) Lubię fajnie wyglądać! ( na pierwszym zdjęciu włosy dzień po prostowaniu:)) I mój gładki dekolt:) antybiotyki na trądzik wyleczyły problem z dekoltem i plecami. Efekt WOW. Brałam Tetrarysal 3 miesiące, teraz smaruje na noc plecy i ramiona Duo żelem. 

Przedłużyłam ostatnio rzęsy u koleżanki:) ćwiczyła na mnie, ale niestety szybko wypadają. Ale efekt był bardzo naturalny:)

Postaram się częściej pisać;) staram się ćwiczyć, ale dzisiaj mam kacyka :D i trochę zdycham ;) ale weekendy są po to żeby sie wyluzować! 

Buziaki

Cytrynowaaa

28 maja 2017 , Komentarze (28)

Tak jak w tytule zaczęłam ,,porządki" ze swoją figurą. Małymi kroczkami do celu. Niestety przez ostatni czas trochę się zaniedbałam.  Ale chyba dzięki pięknej pogodzie i dobremu nastawieniu mam chęci i motywację. Na razie nie patrze na kilogramy tylko działam. Ćwiczę w domu. Na razie to nic wielkiego, jeszcze musiałam zrobić przerwę z powodu bardzo bolesnego okresu, ale dzisiaj znowu zaczęłam. Mam plan treningowy z Tiffany Rothe. Na razie drugi dzień, ale ćwiczenia z nią sprawiają mi straszną frajdę, są to zestawy na różne partie, łącznie z rozgrzewką i rozciąganiem. Dzisiaj zrobiłam 50 minut. Czuje się świetnie i chce więcej. Oto cały plan tygodniowy ( wszystkie ćwiczenia są na You tube, a plan podkradłam z forum na wizarzu. Kiedyś ćwiczyłam z Tiffany i pamiętam, że byłam zadowolona. Link do forum: (https://app.vitalia.pl/forum/showthread.php?t=631779)

T I F F A N Y R O T H E W O R K O U T S:

MON-
1. Hot body warmup
2. 10 minute booty shaking workout
3. No more back fat
4. Burn baby burn biceps
5. Beautiful Boody workout
6. Flat, sexy abs

TUES-
1. Hot body warmup
2. Boxer Babe
3. Chiseled Chair Challenge
4. Bikini Abs Workout
5. Boob lift, tummy tuck
6. Stretch, Meditation and Gratitude

WED-
1. Hot body warmup
2. Get your Sexy Back
3. Mountain Climber
4. Sexy Butt and Arm Combo
5. 5 minute Saggy Butt Solution (available on download only) if you don't have it do Sexy Sensational Shoulders.
6. Flat, sexy abs

THUR-
1. Hot body warmup
2. Sexy Summer Workout
3. Small waist,tight but, thin thigh workout
4. Ballerina Beauty
5. No more flabby arms 
6.. Boobs up, tummy down (chest and ab workout)
7. Strech, meditation, Gratitude


FRI-
1. Hot body warmup
2. Boxer Babe
3 Sexy, sensational shoulders
4. Ballerina Legs
5. 5 minute Saggy Butt Solution (skip this if you do not have it) you can do the Sexy butt and arm combo instead.
5. Bikini Abs Workout
6. Slow, sexy abs

SAT-
1. Hot body warmup
2. 10 minute Booty Shaking Workout
3..Mountain Climber
4. Boxer Babe
5. .Butt like a Brazilian
6. Beautiful Booty
7. Stretch, meditation and gratitude.

Mam ostatnio leniucha, ale walczę z nim. 

Aktualnie jest tak. ( Jest trochę pracy) zdjecia bez makijażu, prosto po treningu. Dałam sobie kolejną szanse!

Nowy nabytek lumpexowy :) kombinezon, dawno mi się marzył:)<3 I już zupełnie inny look w makijażu ;)(dziewczyna)

I mój hit! Warkocze bokserskie, które w mojej pracy zrobiły furorę. Nie trzba nowych ciuchów, ani fryzjera :D Zaczepiło mnie mnóstwo osób! Warkocze zrobiła mi moja młodsza siostra;)(gwiazdy)Zdolniacha!

Na koniec prezent od chłopaka! Słodkie trampki idealne do sukienki (h&m)

I przeniosłam bloga! https://app.vitalia.pl/marthaaslove tu mnie znajdziecie. 

Plany na dzisiaj:) grill w gronie rodziny.

Miłej niedzieli:)

Cytrynowaaa

10 maja 2017 , Komentarze (26)

Obiecałam sobie regularne wpisy. Chociaż tyle mogę. Od jutra mam pewne postanowienie. Ale nie zapeszam. 

Wczoraj byłam na Body Spice. Świetna sprawa, ale niestety moje naczyńka krwionośne na udach tego nie zniosły. Ale uczucie po... bezcenne! Dziś mam w planach Gym break. Mam dużo samozaparcia w sobie tylko czasem kuleje. Trochę przytyłam od formy życia, ale nie powiem ile tylko wezmę się w garść. W weekend trochę pobalowałam, bezalkoholowo z powodu leków:) i się uśmiałam bo podszedł do mnie pewien facet i zadał mi zabawne pytanie ,, Sorry za szczerość, masz 18+?" widziałam kątem oka, że komentował coś potem ze znajomymi;) a mi tu 30 prawie pyknie;) hehe, nie powiem miło mi było;D 

Kupiłam sobie fajną, seksowną czerwoną sukienkę za grosze:) na gorące, letnie randki i imprezy. Może jestem trochę nastolatką, ale nie czuje się na swoje latka. :*

           

Przerobiłam szpilki, ucięłam parę paseczków i teraz mi się bardziej podobają!<3

W minioną sobotę odwiedziliśmy chrześnice mojego Tomka:)postawiłam na elegancki outfit a prezenty sama zrobiłam,  uszyłam jej aniołka i poduszkę. Ostatnio szyje nowe rzeczy :) sama wszystko wymyślam:)

                

A to poduszki na zamówienie, na razie szyje w pracy, ale myślę nad szyciem w domu:)

Zaserwowałam sobie różowe sznurówki na wiosnę ;)

I jak z zakompleksionej , pulchnej dziewczyny zrobiłam coś co wydawało się niemożliwe. Kosztowało sporo pracy i wysiłku, dlatego nie mogę tego zaprzepaścić. Zdjęcia trochę dzieli, ale gdybym się nie ogarnęła dalej był tkwiła w dole. 

aktualnie:

Życzę miłej noc, przepraszam, że nie odczytuje zaproszeń i wiadomości. Za dużo tego, postaram się nadrobić. Buziak

Cytrynowaaa!

25 kwietnia 2017 , Komentarze (24)

Pogoda za oknem dobija, samopoczucie też... czekam na rower a tu deszcz. MASAKRA! 

Próbuję trochę słońca i wiosny wprowadzać ubraniami ;) i kosmetykami.  Ostatnio jestem na etapie testowania samoopalaczy. O dziwo?! Udało mi się dość w miarę do perfekcji przy nakładaniu tego typu kosmetyków i rzadko kiedy robię sobie plamy. Aktualnie testuję Bielednę:) Sprawdza się całkiem dobrze. 

Kolejna nowość to spray niwelujący odrosty Loreal. Mam kolor brąz, mogłam wziąć ciemny brąz, ale dość ładnie pokrywa odrosty. Wydaje się być dość wydajny. Zobaczymy. 

Jak już wiecie uwielbiam szperać i buszować w lumpexach. Ostatnio odwiedziłam Oświęcim :) i upolowałam moje wymarzone sandały z River Island. I piękne szpilki Atmosphere. Kupiłam tez fajną ramoneskę z odpinanym futerkiem. W wolnej chwili wrzucę zdjęcie. 

Tak prezentują się na nogach:

Czekam na lato i biorę się za ćwiczenia na nogi i uda:) Ostatnio udało mi się parę treningów z Chodakowską. W sumie od niej wszystko się zaczęło. 

Jakiś ponad tydzień temu zaczęłam kurację antytrądzikową ( antybiotyk) . Jestem bardzo zadowolona z efektów- trądzik na plecach to mój największy ból i wstyd. Mam nadzieję, że do lata, będę miała piękne plecy do bluzek - hiszpanek, które tak uwielbiam. 

Ostatnie włosowe odkrycie na piękne fale - warkocz: francuz na noc a rano włosy jak syrenka <3

Ostatnio wskoczyłam w nową sukienkę na randkę przedurodzinową mojego chłopaka, dostał w prezencie zegarek z drewnianą tarczą. Piękny i elegancki. A ja w sukience czułam się bardzo kobieco. To był mega zakup.

Lecę zaraz zbierać się spać. Postaram się częściej pisać, choćby nawet o pierdółkach. Buziaki dla was.

Cytrynowaaa

16 kwietnia 2017 , Komentarze (38)

Z okazji Świąt Wielkiejnocy życzę wam moje Drogie czytelniczki i może czytelnicy wszystkiego co najpiękniejsze:) 

dekoracja okna - kurę sama uszyłam i poduszkę też:)

     

Co robię w Święta? Na całego odpoczywam:) nadrabiam zaległości w oglądaniu seriali:) Zakończyłam 6 sezonów ,,Zagubionych" a aktualnie oglądam stare dobre Beverly Hills 90210. I cały czas się zachwycam modą lat 90-tych <3

W pracy ostatnio niezbyt kolorowo, nie chce mi się tam wracać. Czasem zajrzę w ramach relaksu do ciucha po nowe perełki za 1 zł:) ostatnio upolowałam świetną, męską buzę. Czasem wskoczę w coś sportowego:) I znalazłam końcu idealną czapkę z daszkiem, którą dostałam w prezencie od chłopaka. 

czapka -Roxy ) warta swojej ceny!

Dorwałam bardzo seksowną sukienkę z Bik Bok:) lubię tą firmę, a w moim ulubionym second hand mają sporo rzeczy tej firmy:)

zachorowałam na wiązany pasek :) przerobiłam stary gorset:) ale i tak mam w planach kupić taki czarny. 

Zaczynam się przekonywać do warkoczy:) mój w stylu bokserskim zrobiła mi młodsza siostra. Przetrwał dwa dni:)

Przymierzam się do szortów:) muszę popracować jeszcze nad nogami, straciły na jędrności niestety...

Plan na dzisiaj:)

- Beverly Hills <3

- drugi dzień A6W

- brazylijskie pośladki 

I dużo relaksu ! Staram się odpocząć ile starczy mi sił. Jutro mamy spotkane rodzinne w domu, a później lecimy z chłopakiem na urodziny :) 

buziaki :*

Cytrynowaaa

18 marca 2017 , Komentarze (21)

Hejo:*

Jak wiecie uwielbiam zakupy lumpexowe:) nie będę was tu zanudzała tym co się dzieje w moi życiu. Dużo nerwów, brak czasu na wszystko..nic ciekawego

Perełki ;) ( będę aktualizować w wolnym czasie.)

Idealny trencz z Zary,miłość od pierwszego wejrzenia <3 całe 10 zł :) nawet ktoś przesunął guziki i leży idealnie. 

Sukienka w kratę za całą złotówkę :) taka kowbojska do moich kowbojek

A tu sukienka, która mi się marzy z H&m. Czekam na wyprzedaż bo jest za droga:(

kupiłam sobie z mojej ulubionej strony Buu.pl botki :) bardzo wysokie, ale wygodne. Mam od nich trzecią parę. Całą zimę przechodziłam w kozaczkach za kolano i pora była na coś nowego:)

             

W ostatnim wpisie zachwalałam samoopalacz z Dax'a. Nabyłam coś co daje efekt ,,wow" od razu. Kupiłam minaturową wersję samoopalacza St.Tropez. W komplecie z rękawicą na Ezebra za dwadzieścia parę złotych. Efekt oliwkowej opalenizny.

W dzień kobiet zostałam obdarowana kwiatami :) a jak widać w tle kupiłam piłkę do ćwiczeń i coś tam działam. 

To tak w wielkim skrócie. Jutro impreza urodzinowa babci, a dzisiaj jeszcze sporo sprzątania. Wrzucam fajne kawałki do posłuchania. Z ćwiczeniami i dietą na bakier. Czekam na słońce, rower i rolki.

Miłego wieczorku! Cytrynowaaa

15 lutego 2017 , Komentarze (20)

Cześć wam wszystkim! Ostatnio nie często tu bywam, ale często zaglądam. Co u mnie stare dzieje. Dalej czuje się przemęczona, ale w końcu mam urlop. Wysypiam się i cieszę się życiem. Choć ostatnio czuję się jakbym zastygła w powietrzu. Ani nie idę na przód, ani się nie cofam. Dużo w moim życiu ostatnio łez, i jakiegoś takiego smutku. W styczniu skończyłam 29 lat... Ojej. 

A z miłych rzeczy, wczoraj spędziłam fajny wieczór walentynkowy:) Postawiłam na nieco hiszpański look ;) z kabaretkami. Mojemu facetowi bardzo się podobało.:* Bluzeczka wyszperana w lumpexie za 2 zł:) czeka na lato. Z okazji walentynek kupiłam sobie królicze uszka ;)]:>

Z fajnych rzeczy na święta dostałam wymarznie długie kozaki na szpilce :)) 

 Odwiedziłam fryzjera. Po ostatniej porażce stwierdziłam, że nie wrócę do starej fryzjerki:) odwiedziłam studio gdzie kiedyś zrobiono mi genialne sombre i znów się nie zawiodłam:)

Ostatnio też upolowałam sporo perełek:) między innymi piękną, biała  puchowa kurteczkę i skórzane! kowbojki :))

Kowbojki są idealne :) i będę je mogła nosić cały rok bo są nieocieplane. 

zaszalałam i zrobiłam sobie parę naszyjników - chokerów:) kupiłam aksamitne wstążki, plastikowe, kryształowe i materiałowe:) i zapięcia.  Nic trudnego a jak cieszy.

             

Odkryłam fajny samoopalacz. Taka alternatywa dla solarium. Fajny kolor i nawet obeszło się bez większych smug. Nakładałam rękawicą bawełnianą. 

Już zbytnio nie mam czym się pochwalić. Muszę zabrac się za regularne treningi. Trzy tygodnie temu miałam ciężką grypę. Schudłam 3 kg...ale szybko wróciły. 

Plan na dzisiaj. Mel B na nogi i pośladki i kino z koleżanką, może małe zakupy. 

Buziaki. Postaram się częściej pisać i nadrobić zaległości.

Cytrynowaaa

1 stycznia 2017 , Komentarze (24)

Miałam dodać pełnowymiarowy wpis, ale to kiedy indziej. Dla obserwujących mój Instagram, musiałam usunąć konto z przyczyn bardzo osobistych. Nie chce o tym gadać.  Mam nowy profil https://app.vitalia.pl/redcytrus88/I niech tak zostanie.

Z okazji nowego roku życzę wam by ten rok był lepszy, szczęśliwy. Mój zeszły rok nie należał do udanych. Niech wasze marzenia się spełnią. Ja mam parę i mam nadzieję, że je zrealizuje. Nie uciekam z Vitalii:) jestem tu dla was. Ostatnio się troche zaniedbałam ( złożyło się na to parę czynników) Nowy rok, nowe plany i cele. 

Całuje was mocno i mam nadzieje, że jeszcze nie raz zmotywuje! 

       

     

Cytrynowaaa

11 grudnia 2016 , Komentarze (21)

Oj dawno mnie nie było, a chodziło mi po głowie wrzucenie czegoś nowego. Pogoda za oknem nie rozpieszcza, mnie męczy ból brzucha z powodu okresu :( wyglądam jak słonik, a tak ogólnie buszuje regularnie w lumpexach i czekam na świąteczny odpoczynek. Waga bez zmian, od pół roku niezmiennie 64 kg, nie wiem czy płakać czy się cieszyć, ale ostatni czas ciężko z ćwiczeniami. Od nowego roku muszę zacząć bloga pełną parą. Muszę się zmotywować tak jak kiedyś do zmian. 

Dzisiejszy poranek rozpoczęty leniwie z pyszną kawką i ciachem ( czasem trzeba się porospieszczać)(tort) 

Andrzejki spędziłam z moim chłopakiem, ale oczywiście była okazja żeby się odstrzelić :) z tej okazji zrobiłam sobie naszyjnik - choker i mam w planach kolejne ( myślę też nad sprzedażą) 

Znalazłam na tą okazję idealną, czerwoną szminkę w płynie, matową :) Jeżeli nie macie nic z Golden Rose w kolekcji to musicie kupić:) ja mam 3 kolory wszystkie piękne i dobrze napigmentowane, a trzymają, że ho ho;) zdjęcie z filtrem, ale kolor to żywa czerwień nr.09 

Ostatnio zaopatrzyłam się w okulary zerówki ( wiem, śmiesznie nosić coś dla ozdoby co ma leczyć, nosiłam kiedyś okulary i wiem jak to jest) i całkiem fajnie się w nich czuje, już o nich wspominałam w ostatnich postach

Jak już jestem w temacie ,,Fashion" ja, jak to ja:) buszmen lumpexowy wybrałam się z koleżankami na łowy, i przepadłam :) ale to co znalazłam to mi sie nawet nie śniło:) idealna, satynowa, zielona bomberka UWAGA w idealnym stanie za 2 ZŁ! Czasem się zastanawiam czy babki, które tam pracują wiedzą co mają w sklepie ;D

Ostatnią sobotę spędziłam na Nikiszowskim Jarmarku:)

Moje hand made i pierwsza szmacianka :D

Wygrałam niedawno bon na zakupy w Cosmoshop :) zajęłam 3 miejsce na stylizację jesienną:) dokupiłam sobie dwa pasma clip in :) świetna jakość włosów za dobrą cenę:)

               

Ostatnio sobie je zakręciłam na lokówce i zostawiłam z moimi naturalnymi lokami:) w pracy okrzyknięto mnie drugą Shakirą! i aniołem ;D(gwiazdy)

W Mikołaja naprawdę nim byłam ;) 

Testuje ostatnio wypełniacz do ust dermo Future ;) następnym razem pokaże przed i po bo efekty są:)) i to nawet koleżanki zauważyły nie narzekam na usta ale fajnie jak są takie pełne i jędrne. 

jakieś dwa tygodnie temu mieliśmy w pracy bal andrzejkowy :) postawiłam na look a'la Brigitte Bardot ;) 

 Dwie kreacje stare jak świat, odświeżone :) kobiece i takie moje! Czasem lubię poczuć się jak księżniczka. Sukienki oczywiście z lumpexu. 

Ktoś mi kiedyś zarzucił, że jestem narcyzem, że się tyle fotografuje:) kocham modę, uwielbiam szukać perełek :) Lubię czuć się atrakcyjne to coś złego?

Aniołki VS <3 która nie marzy by tak wyglądać <3

lęcę odpoczywać! 

buziaki

Cytrynowaaa