Dzis obudzilam sie ze strasznym kluciem w klatce piersiowej, problemy z sercem powrocily znowu, jak to mowi moj chlopak mam wszystkie problemy swiata i niestety tak jest od malego cierpie na rozne rzeczy po 3 operacjach powiedzialam dosc i teraz probuje zyc normalnie, ale poprostu czasami sie budze i nie wiem sama co mam ze soba zrobic....
Zabijecie mnie, ale sniadania dzis niestety nie dalam rady zjesc. Na obiadek ugotowalam rosolek, ale z kostki zeby nie byl tlusty...Pozniej zjadlam kilka sucharek z ogorkiem, a na kolacje za to ugotowalam pyszne risotto z tunczykiem, rukola, pomidorami i grzybkami. Pycha!! Uwielbiam eksperymentowac w kuchni, a ze moj luby len nie ma nigdy ochoty gotowac, robie to ja:)
Dzis zadnych cwiczen nie bylo, przespacerowalam jakies 4 km to byl moj dzisiejszy ruch, niestety mam takiego lenia i szczerze probuje nie poddawac sie, ale jest naprawde trudno.
A i jeszcze jedno wczoraj napisalam jeden wpis na forum na temat mojej kolezanki i kuzynki i chcialabym podziekowac wszystkim dziewczyna, ktore mi odpisaly dodalyscie mi naprawde duzo otuchy, dziekuje, ze moge na Was liczyc tak poprostu bez interesownie :))