Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama 2 chłopców, wiecznie zabiegana i zakręcona, pragnąca zgubić zbędne kilogramy.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17366
Komentarzy: 243
Założony: 22 listopada 2012
Ostatni wpis: 19 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
olaolunia

kobieta, 38 lat, Newcastle

164 cm, 63.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudnąć do 60 kg i utrzymać wagę

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 lipca 2013 , Komentarze (5)

U mnie jak zwykle zmiany, jak coś nie wychodzi to czas zmienić plan działania. Insanity już za mną, jestem zadowolona bo moje ciało zmieniło się i mam więcej siły, ale wiem, że to jeszcze nie to o co mi chodzi. Obecnie moim planem jest skupić się na cardio i dodatkowo robić różne wybrane ćwiczenia na dane partie ciała. Myślę, że jak zwykle skupię się na brzuchu i udach, ale nie zapomne o ramionach. Po insanity moje ramiona wyglądają spoko, ale wiem, że moge więcej( nie chce mieć super bicepsów, chodzi mi raczej o smukłe ramiona).

Mam tylko nadzieję, że mój wyjazd do Polski nie przekreśli moich planów tak jak ostatnio, to będzie prawdziwy test dla mnie, mam nadzieję, że nie popłynę.

Pozdrawiam

5 lipca 2013 , Komentarze (2)

Cóż i znowu wątpliwości, waga nie spada poniżej 65, a zaczęłam 2 tydzień 2 miesiąca z insanity, ok moje ciało trochę się zmieniło i mam większą wytrzymałość, ale moja waga stoi w miejscu a raczej waha się między 66 a 65. Mam tego trochę po dziurki w nosie. 

Myślę, że moje poprzednie trningi przynosiły większe efekty, może poprostu za wcześnie dla mnie na insanity, może najpierw powinnam zrzucić jeszcze z 6 kg a później wziąść się za takie ćwiczenia.

Ostateczne wnioski są takie, że muszę wprowadzić więcej treningów kardio + jakieś ćwiczenia na dane partie ciała bo jak narazie efekty są marne, co o tym myślicie???

Ja uważam, że powinnam zacząć konkretnie biegać lub jeździć na rowerze bo jak narazie to stoję w miejscu pomimo moich wysiłków. Bardzo lubię te treningi z insanity, ale chcę większych spadków wagi. Dziewczyny poradźcie coś?? Pozdro

26 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Hejka dziewczyny, ostatnio nie mam zbyt dużo czasu, żeby pisać a poza tym nie ma co, bo u mnie po staremu. Ciągle ćwiczę  z Inanity i jestem zadowolona, poza tym szykuję się powoli do wyjazdu do Polski i mam zamiar zrucić jeszcze parę centymetrów. Waga jak narazie spada bardzo powoli, zobaczymy co będzie później. Jak zakończę insanity to mam zamiar regularnie biegać lub jeździć rowerem może waga wtedy szybciej ruszy. pozdrawiam i żyzce Wam dużo słonecznych dni, do usłyszenia. papapa

14 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Hejka dziewczyny, wczoraj doznałam olśnienia, po kąpieli zerknęłam w lusterko i mój brzuch wkońcu się spłaszczył, nie są to efekty diametralne, ale dla mnie to jakieś pocieszenie po tylu wypocinach. Mam nadzieję, że po kolejnym miesiącu efekt będzie jeszcze lepszy, pozdrawiam pa

11 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Hejka dziewczyny, co u Was, ja jestem w połowie programu z Insanity i obecnie regeneruje ciało. Ostatni tydzień z pierwszego tygodnia był ciężki bo nie miałam wogóle siły, mam nadziej, że wytrwam d końca bo kolejny miesiąc jest cięższy.

Za miesiąc wyjazd do Polski, mam nadzieję, że będzie ciepło i trochę odpocznę z dzieciaczkami :) cieszę się bo dawno nie byłam w Polsce latem.... Pozdrawiam

5 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Plan z insanity wciąż kontynuuję i mam nadzieję, że w końcu coś się zmieni.

Ogólnie widzę jakąś zmienę ale narazie nie jest to dużo spróbuję się dzisiaj zmierzyć może to coś mi uświadomi. Mam nadzieję, że po 3 tygodniach totalnej zawieruchy coś się ruszy, a jak nie to ja już nie wiem. Dziewczyny trzymajcie kciuki, buziaki.

1 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Hejka dziewczyny, znowu muszę  wszystko przewrócić do góry nogami. Może naprawdę zbyt dużo ćwiczę, wcześniej ćwiczyłam 4 razy w tygodniu i jakoś leciało po kilogramach, a teraz jest tragedia. Może zredukuje insanity do 4 razy dziennie i dodam do tego bieganie lub jazdę na rowerze, a oprócz tego przypilnuje diety. U mnie z dietą jest ok, problem tkwi raczej w tym, że nie mam zbyt dużo czasu i nie regularnie się odżywiam, ale nie opycham się.

Ogólnie czas leci szybko jak to przy dzieciach, dzisiaj dzień dziecka, zabieramy dzieciaki do figloraju, trochę poszalejemy.

Ostatnio ciężko mi zrzucić te przeklęte kilogramy, a waga to poprostu..... nie mam słów. Pozdrawiam pa

30 maja 2013 , Komentarze (8)

Nie mam pojęcia co robić!!! Cwiczę regularnie insanity, już kończę 3 tydzień, odżywiam się zdrowo, a wago pokazała dzisiaj 69kg i się załamałam. Nie wiem co robić żeby waga zaczęła spadać...

22 maja 2013 , Komentarze (3)

Please pomóżcie, szukam i szukam i znaleźć nie mogę!!

22 maja 2013 , Komentarze (7)

Nie mam pojęcia co się dzieje, wylewam z siebie siódme poty i jakoś za bardzo efektów nie widze. Być może jestem niezbyt cierpliwa i powinnam się wstrzymać, ale kurcze tyle ćwicze, dieta ok, a tu cholera nic.

Jeśli ktoś ćwiczy insanity, proszę napiszcie kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze efekty??

Chciałambym zrzucić chociaż 6 kg dzięki tym treningom, wiem, że na początku waga może stać w miejscu, ale ja juz chyba cierpliwości nie mam. Zaczęłam 2 tydzień, zapewne za wcześnie na efekty.

Dziewczyny pomóżcie!!!