Witam mam na imię Sandra, mam 22 lata i po raz kolejny zaczynam się odchudzać z tym że teraz już nie na żarty a konkretnie i serio! Mieszkam w Kołobrzegu w "pięknej" nadmorskiej miejscowości . I co najważniejsze odchudzam się jak tylko mogę i gdzie tylko mogę! :)
Co myslicie na ten temat?? od wtorku chcem to wdrozyc w zycie wiec trzymajcie kciuki 3 lata temu schudlam na tej diecie 8kg moze i tym razem sie uda !!Piszcie bo moze ktos jeszcze na niej byl :)
Mam zamiar też mieć takie ciałko dziewczyny! Powiem wam że dzisiaj umieram po wczorajszym SKALPELU nie czuje ud.. Polecam!! polecam !!polecam!!
Mam nadzieje że wytrwam w swoim postanowieniu bo z przykrością musze stwierdzić że do tej pory czego się nie złapałam to niewypał :( Ale teraz chcę to zrobić i wiem że mi się uda !! MUSZE W TO WIERZYĆ !
Powiedzcie mi czy któraś z was ćwiczy bądź ćwiczyła może z Ewą Chodakowską?
Powiem Wam że oglądałam parę jej zmagań :) i są naprawdę ciekawe. Pochwale się nawet i powiem wam że właśnie jestem po SKALPELu :) Wiadomo nie wyglądało to tak jak bym chciała ale sama siebie zadziwiłam swoim postępem czego nie spodziewałam się za pierwszym razem.
Więc moje pytanie dotyczy właśnie treningów z Ewą Chodakowską, od czego zacząć?
Ile razy co powtarzać? Dajcie znać bo naprawdę wzięłam sobie na poważnie !!! Pozdrawiam !
Powiedzcie mi dlaczego ja tyle jem :( To jest dla mnie taka porażka że szkoda gadać :(( Wczoraj w peacy zjadłąm cala paczke ciastek familijnych i do tego pizza mrozona snikers :(((( mam dosc tego podjadania i ciaglych wyrzutow co mam zrobic zeby zaczac normalnie jesc i chundnac??? moze jakies suplemanty???? pomocy !!!!!!!
Co robic ?? Gdzioe szukać pomocy do choleryyy bo juz nie daje rady i zaczyna mnie to meczyc !:(((((
Nie wiem co takiego siedzi w mojej głowie że siedze i mysle ze nie chcem byc juz taka i owaka, z drugiej strony siedze i mysle Boze dziewczyno co Ty od siebie chcesz przeciez sa dziewczyny grubsze bardziej zaniedbane ( w sesie tuszy oczywiscie) a Ty sie tak katujesz. Nie wiem czy ja moze powinnam isc do jakiegos lekarza zeby na poczatek mi naprawil myslenie nie wiem naprowadzil na wlasciwa droge serio nie wiem !
Moje dzisiejsze MENU
9.00 kawa z jedną kostka cukru
11.40 jogurt naturalny z musli + 5 pomidorkow koktajlowych typu cherry
15.00 pojedyncza piers z kurczaka i do tego nieduza ilosc ziemniakow i odrobina smietany 12%
18.20 GRZECH 7 rurek z Biedronki z kremem :(((( i kefir do tego
Aleeee dzisiaj postanowilam sie wkonnncuuuu ruszyc i ćwiczyłam wprawdzie 18 minut ale sie ruszyłam i jest to dla mnie sukces słuchajcie.
Kiedyś caly ten trening byl dla mnie malym problemem ale dawno nie cwiczylam wiec jest to sukces,. Cwiczenia co 2 dzien tak postanowilam zobaczymy co z tego bedzie.!! Łapcie link moze sie Wam spodoba!!
Konto mam już jakiś czas i wiele razy sie zarzekałam ale od dzisiaj koniec nie wiem bede sie głodzić nie bede nic jadla no jakis musi byc do cholery spokos !! Aha i dzis ide kupić sobie chrom ponoć pomoga zobaczymy! KONIEC
Dochodzę do wniosku że moje odchudzanie nigdy mi się nie uda :(((( Jestem taka załamana! Miałam się odchudzać miało być tak pięknie. A tu o taka "lipa" Zjem coś zakazanego a zdaża mi się to często ostatnio i tłumaczę sobie że to nic, tylko ten jeden raz. Nawet nie mam z kim o tym pogadać! Koleżanka się odchudziła i wydaję mi się że tak się zachowuję jakby pozjadała wszystkie rozumy... Dzisiaj jadłam chipsy właśnie to jest to jadam takie głupoty i to najbardziej mnie denerwuje i pytam się jej czy masz może ochotę a ona no coś ty absolutnie. Z jednej strony zazdroszcze jej tej silnej woli ale z drugiej wyć mi się chcę ze jestem taka słaba! :( POMOCY !
Jestem po prostu załamana..:( W dzień się ograniczam jak mogę a wracam do domu i zjadłabym konia z kopytami :( Nie patrze co i ile... Jak mam sobie z tym poradzić?? Może ma ktoś pomysł na jakaś pomoc mojej osobie? Bo jak tak dalej pojdzie to do urodzin bede jeszcze wieksza :(((
Odchudzanie zaczęłam już jakiś tydzień temu zauważyłam już mirkoskopijne zmiany w sowim ciele, czyli sukces.!!!
Ciesze się bo z każdym dniem mam więcej ochoty na to aby brnąć w to dalej i niech tak się dzieje !
Ja obrałam sobie taka taktykę: jem 4 do 5 posiłków dziennie o 9,11, 15 i o 18 godzinie. średnia przerwa między posiłkami to tak pi razy oko 3 godziny myślę że ta taktyka jest ok. Mam koleżankę która schudła już 8 kg w ten sposób dlatego mnie to tak napędza. Cel mam postawiony do 26 maja wiec na moje urodziny muszę być odmieniona ! he he no nic biorę się do pracy będę notować swoje ewentualne menu i sukcesy czy tez porażki choć mam nadzieję że tak owych w ogóle nie będzie pozdrawiam!
Ps: postaram się dodać fotkę swojej obecnej masy ciała żeby było widać ewentualne efekty ! ;)