Pamiętnik odchudzania użytkownika:
patrishiia

kobieta, 38 lat,

164 cm, 84.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 czerwca 2013 , Komentarze (8)


Cześć Wam!!!


Słuchajcie!!!!


Udało się,

zostalam jeszcze na około

2 tygodnie (jak dobrze pójdzie)

w tej pracy w której byłam do

tej pory.

W czwaretk byłam cała uhahaha

i z tego powodu

bardzo HAPPY.

Dobrze mi się tam pracuję 

i ludzie bardzo mile nastawieni,

przyjaźni...

Trzymajcie kciuki bym już tam na zawsze dostała 


pracę w tym miejscu ;-)



Koteczek


U mnie piątek od rana rozpoczęty

 przebieżka do pracy;

inaczej szybki marsz

Która/y trwała godzinkę.



Moja kondycja




Na miejscu byłam przed czasem,

to jeszcze troche odsapnęłam

chwilkę na stołowce zanim 

poszlam do biura.

Dzionek w pelni zaliczony dobrze,

oprócz pewnych wpadek.

Były frytki,ciasteczka i czekolada.

buuuu!!!!


Zestresowana


Pa pa....









20 czerwca 2013 , Komentarze (6)



Hej!!!


Dziś dzionek pełen aktywności 

się szykuje,

tak jak wczoraj.

Wczoraj był marsz przed i po pracy,

siłownia

dzisiaj tak samo.

Niestety to mój ostatni dzień w tej

pracy i jest mi

z tego powodu smutno

bo ją polubiłam.

Ciekawe gdzie teraz znowu

mnnie darzą....????



U mnie od rana słońce pięknie

świeci,

że aż lepiej się człowiek czuję!

Zapowiadają,że 

mam być cieplutko dzisiaj,

nareszcie ;-)





A co tam u Was Kochane???




Dzisiaj krócej w pracy,

tylko dokończymy

spawdzać resztę sprzętu

i do domciu.

Ja do domciu nie będę szła bo idę

 odrazu na siłownię

pospalac ten zbędny tłuszczyk ;-)


Śniadanko zjedzone

parówka z ketchupem,

kromka swojskiego chlebka.


Obiadek

Warzywka z kurczakiem



Do pracy też wzięlam jedzonko

jogurcik,

serek ziarnisty

i

banana.




Buziaki


udanego dnia!!!









19 czerwca 2013 , Komentarze (4)


Witajcie Kochani!


Kolejny dzionek do zaliczenia przede mną,

najpierw praca,

obowiązki,

a  potem dopiero przyjemnośći...









Wczoraj niestety nie dotarłam

na siłownie,

musiałam do domku 

wracać i przygotować sobie

papiery żeby pozałatwiać

różne sprawy

w najbliższych dniach.






Dzisiaj będzie siłownia,

żeby nie wiem co!!!

Czy się będzie paliło czy nie;

idę i już ;-)



Wczoraj niestety poległam

i zjadłam chipsy.

Wiem, wiem kopniak na dupę mi

się należy ;-/

Ale tak strasznie chciało mi

się coś słonego,

że nie potrafiłam się powstrzymać...





Dzisiaj wszystko spalę na

siłowni bez obawy!!




Śniadanko zjedzone;

kanapka z rybą w pomidorach



Do pracy wzięłam sobie

jogurcik,

owoce,

serek ziarnisty




Uciekam sie szykować

bo nie zdąże do pracy.




Miłego dzionka dziewczyny ;-)

18 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Cześć Vitalki!!!

Dziś kolejny  raz pogoda nas nie rozpieszcza,
zero słońca,
pochmurno...
Ja już zaliczyłam poranną kawkę,
teraz chrupię śniadanko.
A mianowicie kanapkę z twarożkiem
i ze szczypiorkiem.
Do pracy wzięłam sobie jogurcik i owoce
co bym za bardzo nie była głodna
i nie rzuciła się na maszyny w pracy i
kupiła byle co,
puste kalorie
w postaci batoników i chipsów.
Zaraz wskakuję w ciuszki bo jak narazie to jeszcze
w szlafroku do Was piszę,
ale jakoś zaspana taka jestem,
że nic się nie chcę.
Tylko ziewam i ziewam.
W pracy planowo do 17.30,
potem albo domek albo siłownia;
to się jeszcze okaże.


Miłego dzionka Wam życzę
i dużo usmiechu na twarzyczce!!

17 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Witajcie Słoneczka!!!



Już jestem na nogach.
pobudka o 5;20,
wypita kawka,


śniadanko też zaliczone.
Zaraz będę zbierała się do pracki.
W pracy dzisiaj ąż do prawie 18,
a waszej 19.
Co do dalszego dnia,
jak go będę spędzać to się jeszcze okaże.
Zastanawiam sie jeszcze czy nie pójdę dzisiaj na siłownię,
zobacze jak się będę czuła.
Wczoraj dałam sobie niezły wycisk
na siłowni
i nie chce żeby mięśnie na tym ucierpiały...



Za oknem szaro,
buro i ponuro.
kolejny dzionek nie zaciekawej pogody.
Aż nic się nie chce robić w taką pogodę.
Najchętniej położyła bym się z powrotem spać
i przespała cały dzień,ale
niestety nie mogę bo zaraz do pracy.
Jakaś czuję się wymęczona
i jakbym wogóle nie spała tej nocy,
a wczoraj usnęłam już o 22.

 Miłego dnia!!!

16 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Hej!!!!

Dzisiaj dzionek niestety nie rozpieszczał nas pogodą,
było pochmurno i na dodatek
zimno.
Zero słoneczka.
Wstałam dopiero o 9,
zjadlam śniadanko i powoli zebrałam się
na siłownię.
Na siłowni dzisiaj kolejne 2,5 h.
Mam nadzieję,że jakieś to rezultaty przymiesie.
Na razie się nie waże bo nie chce się denerwować
jak waga nic nie spadla.
Zrobie to może za tydzień.

Poniżej zamieszczam tabele  
z dzisiejszych zmagań.


Orbi


Bieżnia 


Rowerek


 Około 800 kcal poszlo w zapomnienie ;-)

Po siłowni do domu.
Szybki prysznic
i przygotowałam sobie  Shake ze
świeżych truskawek.
Potem zabrałam się za przygotowanie obiadku,
troche mi zeszło bo robiłam gołabki.
Ogarnęłam kuchnie,
pomyłam naczynia
i tak zleciał czas,
że się nie obejrzałam.
Cały dzięń w ruchu i na nogach,
zero siedzenia.

Pa pa

15 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie Skarbeczki!!!

I jak tam Wam upływa sobota???

U mnie dzisiaj dzionek w pełni zaliczony aktywnie.
Na siłowni spędziłam całe pełne 2 godzinki
i bez obijania się,tylko ciężko pracowałam nad swoją sylwetką.
Nie ma co trzeba zacisnąć żeby i walczyć dalej.
Hehehe ;-)
Dzisiaj siłownia była w pełni zapełniona,
wszystkie 3 poziomy;
ale mi to nie przeszkodziło i sobie poćwiczyłam co tylko chciałam.
Skupiłam się dzisiaj przede wszystkim na brzuszku i udach.
Bieżnie i orbitreka też zaliczyłam z niezłym wynikiem.
Po niżej załączyłam tabele.


Niestety nie na wszystkich przyrządach są liczniki,
na tych których są zrobiłam fotki ;-)


Spalonych kalorii
około 800

Orbitrek



Bieżnia




Rowerek

14 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Dzień doberek!!!



Nadszedł długo wyczekiwany przeze mnie piąteczek
a zarazem weekendzik za pasem.
U mnie dziś pogada zapowiada się super,
od rana świeci słoneczko
i jest bardzo ciepło...
Dzisiaj w pracy krócej bo tylko do 15.30.
Potem wybieramy się z Mężykiem
na zakupy bo lodówka opustoszała,
trzeba zrobić zapasy na cały najbliższy tydzień.
Potem będzie siłownia około 2 godzinek.


Dziękuje za wszystkie Wasze komentarze!!!
Przepraszam,że Was na bieżąco nie komentuje
ale to z braku czasu,za mało
czasu na wszystko.
Doba powinna być dłuższa ;-)
Ponadrabiam Was Kochane na weekend.

14 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Siłownia wczorajsza zaliczona
Czas spędzony i przećwiczony 2.5 godzinki.
Zaliczona bieżnia- przebiegnięte 4 km
Rowerek- 8.55 km
Orbitrek- 6.34 km
Do tego dochodzą jeszcze ćwiczenia
- na mięśnie brzucha
- na uda
-na łydki
- ramiona
- stepperek

Oto kilka dowodów wczorajszych ćwiczeń

Bieżnia



Orbitrek



Ćwiczenia na stepperku



Rowerek

13 czerwca 2013 , Komentarze (6)



Od samego rana świeci w okienka
słoneczko u mnie.
Tak właśnie przywitałam początek dnia,
promienie słońca mnie zbudziły
i dzwoniący budzik,hehhe ;-)
Zapowiada się kolejny pod wzgldem pogody dzień.
Na początek dnia,
kawka gorąca z mlekiem



kromka chleba owsianego z serkiem topionym.
Na dzisiaj mam zaplanowaną siłownię,
ale to dopiero na 18,
wcześniej będę w pracy do 17:30.
Nie ma co się leniwić,
coraz więcej ciepłych dni
- nie chce pokazywać swoich oponek
tylko śliczne cialko!!!
Tak więc do dzieła ;-)
Nie ma co się obijać,
czas ucieka!!!