Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od niepamiętnych czasów marzyłam o byciu szczuplejszą ale żadna dieta nie sprawiła, że ważyłam poniżej 53kg. Mam nadzieję, że ten pamiętnik będzie dla mnie motywacją, w końcu - w grupie raźniej.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6640
Komentarzy: 87
Założony: 29 grudnia 2012
Ostatni wpis: 1 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
only6hope

kobieta, 30 lat, Łódź

162 cm, 59.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 maja 2013 , Komentarze (6)

I po wstępnych maturach. Zaliczę je, a to najważniejsze. I to nawet nie najgorzej :)
Teraz przede mną tylko ustny angielski w czwartek, i dwa egzaminy w przyszłym tygodniu. Myślę, że też dam radę :)
Wczoraj się zważyłam, 57kg, równiutkie. Jestem z nich dumna, ponieważ nie ćwiczyłam.
Poza tym "te dni" się zbliżają, liczę, że waga po nich będzie jeszcze mniejsza :)

Co słychać u Was?

5 maja 2013 , Komentarze (2)

Już tylko jeden dzień, nie licząc dzisiaj.. Chcę by już był 23 maja, godzina 12 :D Całe dnie na nauce, więc mało jem. Pozwoliłam sobie na przysmaki z grilla przedwczoraj, i jeden wypad do maca. Nie ćwiczę narazie, nie wiem czemu.Pewnie zmotywuje mnie do tego dopiero widok moich nóg w spódniczce. No cóż. Waga nie najgorzej, obym tylko nie zaczęła zajadać stresu!

Jak wasza majówka? Pozwoliłyście sobie na odrobinę jedzeniowego szaleństwa?

23 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Matura coraz bliżej. Jakoś nie mogę się w sobie zebrać i porządnie za coś wziąć. Dziś w końcu udało mi się znaleźć odpowiednie buty... Pasują do wszystkiego :) Dokupiłam także sukienkę.. Wiem, że jeszcze niedawno w życiu nie założyłabym ani sukienki, ani spódniczki.. Nic co odsłania nogi. Teraz czuje się trochę pewniej. Fakt, najszczuplejsza na świecie nie jestem ale jeśli by założyć wyższe buty - nie wygląda to tragicznie ;)
Korci mnie krótka sukienka, szpilki i rajstopy imitujące pończochy.

A wasz styl ubierania się zaczął się różnić wraz ze spadkiem wagi?

13 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

a więc.. ostatnio zaczęłam zdrowiej jeść, i mniej :) Zrezygnowałam ze słodyczy, jadam je tylko w piątki lub niedziele. W te dni także wybieram się na 2 godzinną przejażdżkę rowerową, wraz z chłopakiem i jego psem. Ci, którzy mają labradory, wiedzą, że i one mają czasem problem z wagą. Lana jest cudowną kluseczką, a na dodatek żywą demolką. Czasami też ćwiczę. Przez ostatnie trzy dni to zaniedbałam, ale moja waga podskoczyła do góry tylko (!) o 300g.

A jak idzie Wasza walka z dietą i ćwiczeniami?

6 kwietnia 2013 , Skomentuj

Kolejna zmiana w pasku pomiarów :) Nie ma co pisać, oby tak trzymać :) Jeśli nadal będę zadowolona ze swoich postępów dzięki mojej 'diecie', obiecuję napisać o niej coś więcej.

2 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Wiem, że już same myśli o tym, że chcę się schudnąć, nie wystarczą. Zamierzam o to zawalczyć, o to by być i czuć się piękną i szczupłą. O to by się podobać samej sobie. Wykluczam ze swojej diety całkowicie pieczywo, zarówno białe jak i ciemne. Smażone mięso będę jadła tylko w niedzielę, gdyż w te dni jestem u rodziców mojego Mężczyzny, nie mam wpływu na to co będzie, a nie chcę wzbudzać podejrzeń. Nie chcę się tłumaczyć. Wystarczy, by wszyscy widzieli, że chudnę. Dziś ugotuję brokułę i pierś z kurczaka na parze. Nie wiem czy zjem to na kolację, czy po prostu przygotuję sobie na jutro.
Co do świąt..Jestem z siebie dumna, nie jadłam dużo. Picie czerwonej herbaty zapełnia mi żołądek. Tak samo jak kawa z łyżeczką cukru i kakao, malutką ilością mleka. Wiem, że z tego też powinnam zrezygnować, ale traktuję to jako substytut słodyczy.

A jak u Was, Vitalijki? :)

28 marca 2013 , Komentarze (2)

Dziś właśnie tej energii mi nie brak :) Wczoraj porządnie poćwiczyłam, wspaniale się teraz czuję. Dziś powtórka, może narazie 2x50 brzuszków plus kilka minut biegu przed tym by choć trochę się rozgrzać. A jak u Was? Jak wygląda wasze śniadanie dzisiaj? :)
Ja zaczynam dzień od czekoladowej granoli z kawałkami gruszki i activią oraz kubkiem zielonej herbaty.

20 marca 2013 , Komentarze (4)

Jest po prostu nijak po upływie czasu..
Ale coraz częściej myślę znów o swojej wadze. Ostatnio z dietą bywało różnie, ale starałam się regularnie robić brzuszki. Mimo to czuję się gruba, zaniedbana. Wstydzę się swojego ciała, nawet w ubraniu. Nie mogę się przemóc w bardziej intymnych sytuacjach. Chcę schudnąć za wszelką cenę, najbliższy cel: 2 kg. Myślę, że stawianie sobie tak niewielkich celów będzie mnie bardziej motywowało.

14 marca 2013 , Komentarze (6)

We wtorek zmarła moja babcia, osoba, z którą mieszkałam. Chwilami odnoszę wrażenie, że nie mam serca. Bardzo ją kochałam, ale chyba nadal nie potrafię zrozumieć, że odeszła. Myślę, że po prostu nadal jest w szpitalu i za jakiś czas wróci. Jest mi ciężko tam w środku.. ale czy to smutek? Boję się pogrzeby, tego, że te emocje się obudzą i zajmowanie się wszystkim dookoła nie będzie wyjściem, oderwaniem się od tego. Chciałabym by dała znak, że jest Jej tam, gdzie teraz się znajduje, lepiej, że już nie cierpi.

4 marca 2013 , Komentarze (6)

Otóż tak jak w temacie, poszukuję ćwiczeń, około pół godzinki-godziny dziennie, bez żadnych przyrządów. Polecacie coś?