Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 25 lat i dwójkę dzieci. Moim celem jest powrót do wagi z przed ciąży. Także trzymajcie kciuki :*

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10821
Komentarzy: 168
Założony: 2 stycznia 2013
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
miszkla

kobieta, 36 lat, Lublin

154 cm, 52.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 stycznia 2013 , Skomentuj

Wieczorem zrobiłam jeszcze 900 podskoków na skakance, ale jeżeli chodzi o jedzenie to nie jestem z siebie aż tak zadowolona

Zobaczymy jutro dobranoc wszystkim

14 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witajcie dziewczynki

Witam Was z powrotem po mojej weekendowej przerwie niestety nie mogę tych dwóch dni zaliczyć do moich intensywnych ćwiczeń, gdyż spędziłam je z mężem i córeczką na urodzinach chrześnicy itp więc jak same widzicie nie mogłam sobie odmówić pewnych smakołyków , ale dzisiaj jest poniedziałek i ciąg dalszy ćwiczeń właśnie skończyłam 1650 podskoków + drobne ćwiczenia i jest dobrze.

Mam nadzieje, że ten weekend co właśnie minął nie wpłynął zbytnio na moją wagę

Jak u Was?? Jak tam Wasze efekty??

Pozdrawiam Was gorąco

11 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie moje drogie Jest super!!! Jestem po ćwiczeniach: 1700 podskoków na skakance + drobne ćwiczenia :) oczywiście jem z głową kończę posiłki o godz 18 później już tylko woda :) aż ciekawa jestem mojej wagi, ale to za 4 dni :). Widze efekty na nogach oraz na brzuchu i to jeszcze uczucie lekkości sprawia, że czuje się idealnie :) mam nadzieje, że tak będzie cały czas

Buziaki i powodzenia

10 stycznia 2013 , Skomentuj

Właśnie skończyłam 2000 podskoków na skakance już z moimi nowymi spodenkami neoprenowymi zobaczymy czy przyniosą oczekiwane przeze mnie rezultaty. Próbowałam kręcić hula hop, ale niestety siniaki jeszcze są i nie mogę tego robić poczekam trochę - pewnie zacznę dopiero po weekendzie.

Pozdrawiam

10 stycznia 2013 , Skomentuj

Uwielbiam kawkę z mlekiem z rana tyma bardziej, że w nocy spałam średnio, ale i tak kocham moją księżniczkę najbardziej na świecie, tatusia również

9 stycznia 2013 , Skomentuj

Witam wszystkich Dzisiaj dzień mi minął bardzo pracowicie spędziłam go poza domem. Musiałam jechac do Lublina na angielski i uczelnie, a poza tym miałam kilka spraw do załatwienia i tak jak wróciłam do domku była 18. Wtedy musiałam zająć się moją pociechą wykąpać ją następnie sprzątanko i pranie więc w tej chwili jestem ogólnie mówiąc padnięta nie mam siły na ćwiczenia, ale uważam dzień za bardzo aktywny w dodatku jadłam bardzo mało czyli jest dobrze. Teraz mnie czeka zabawianie księżniczki i uśpienie więc trochę to potrwa .

Jutro oczywiście dzień zaczynam standardowo od skakanki!!!


Trzymajcie się cieplutko

8 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj miałam jakiś chwilowy kryzys - brak wiary w to, że mi się uda.
Za dużo myślałam o magisterce, o angielskim na który musze chodzić, a za bardzo nie mam jak :( no i do tego moja księżniczka, która jest przeziębiona i wychodzą jej ząbki.
Miałam doła, ale na szczęście już
mi przeszło

Dzisiaj swój ostatni posiłek zjadłam o 18 i tak planuje każdego dnia
jak jestem głodna pije wodę!!!! Super lekka się czuje


Dzisiaj udało mi się po raz pierwszy pokręcić trochę hula hop z masażerem był to mój debiut dlatego mam teraz siniaki, ale jak mi przejdzie wprowadzam powolutku to do moich ćwiczeń gd przyda to się na mój brzuszek bo troszeczkę go muszę zrzucić - nie wygląda aż tak jakbym chciała po ciąży  fakt tragedii nie ma, ale nie zadowala mnie. Postanowiłam sobie, że będe wyglądać tak jak przed ciążą i tak będzie w sumie to tylko 3 kg

Pozdrawiam Was dziewczynki

8 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witam Was dzisiaj dzień pod względem ćwiczeń jest ok zrobiłam 1500 podskoków + drobne ćwiczenia nawet pokręciłam hula hop ale to dopiero początki uczę się ;)
Więc tak moim celem jest zejść do wagi 50 i przede wszystkim mięć uda - 49 cm, łydki 35 (na dzień dzisiejszy uda - 52 cm, łydki - 36 cm). Mam nadzieje, że mi się to uda.

Dzisiaj troszkę mam dołujący dzień moje kochane dziecko daje popalić, nie mam jak pisać pracy magisterskiej gdyż nie mogę się skupić. Powinnam teraz ją pisać bo maleństwo śpi ale jestem zmęczona - Muszę się zmusić!!!!. Jeszcze dzisiaj mnie czeka aerobik, sauna i basenik.

Jakoś przestałam wierzyć w to, że uda mi się zrzucić te 3 kg. Chwila słabości

7 stycznia 2013 , Skomentuj

Witam Was :) Właśnie skończyłam 1750 podskoków na skakance + drobne ćwiczenia jestem zmobilizowana jak nigdy i super się tym czuje dzisiaj jeszcze w planie mam tylko nie przejadać się jeść często ale w bardzo małych ilościach


Pozdrawiam Was

6 stycznia 2013 , Skomentuj

No i jednak poskakałam sobie  zrobiłam 1600 podskoków + ćwiczenia drobne w przerwach :) jak fajnie się czuje

Pozdrawiam wszystkich