Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłonił mnie mój wygląd i chęć wyglądania lepiej.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 36086
Komentarzy: 665
Założony: 7 stycznia 2013
Ostatni wpis: 17 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PoTrupachDoCeluuu

kobieta, 31 lat, Dzial Ze Slodyczami W Biedronce

177 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 marca 2013 , Skomentuj

śniadanie: truskawkowy kefir (kefir+truskawki) + omlet + 2 suchary z pomidorem= 280 kcal
II śniadanie:mus jabłkowo-truskawkowy + kawa= 100 kcal
obiad: ryż brązowy + 2 klopsiki z przecierem pomidorowym + kawałeczek papryki + pietruszka= 260 kcal
podwieczorek: serek wiejski+ 3 suchary+ inka= 250 kcal
kolacja: twarożek (twaróg chudy+jogurt nat+cebula+ogórek)+ 2 plastry szynki+ mała inka=250 kcal

Razem: 1140 kcal



Znów dzisiaj padam. Spać, spać, spać!
Chętnie bym coś podjadła, dlatego żuję gumę...
Ten mus dzisiejszy był przepyszny!!! Jadłabym bez końca.. 
Wczoraj udało mi się zrobić Mel B brzuch, potem trochę ćwiczeń na nogi i jeszcze brzuch i krótkie rozciąganie. Dziś będzie lepiej.


Nie będę brała przykładu z Homera :P

*

Udało mi się wymęczyć godzinę ćwiczeń. Ciekawe czy za walkę ze snem spalam jakieś dodatkowe kalorie. Nie zdarzyło mi się jeszcze zaczynać śnić podczas robienia brzuszków. Ciekawe.. Wiecie, zobaczyć te pierwsze obrazy, kiedy usypiamy.
Mel B brzuch, 2x5 hula, brzuszki, podciągnięcia, wymachy, taniec, rozciąganie itd, itp.



Testy na prawko i spać...


25 marca 2013 , Komentarze (7)



śniadanie:omlet (jajko+mleko) + 2 suchary z wędliną, sałatą i ogórkiem + inka= 250 kcal
II śniadanie: jabłko + kawa= 100 kcal
obiad: 150g piersi z kurczaka z sałatą, ogórkiem i pomidorem= 180 kcal
podwieczorek: inka+ serek wiejski + resztka sałatki z obiadu= 180 kcal
kolacja: serek wiejski + 2 suchary + 3 pomidorki koktajlowe= 190 kcal

Razem: 900 kcal

Hmm... Dziwnie mało jak na tyle jedzenia O.o

*

Uwaga, uwaga! 70, 5 kg. Ciekawe czy w niedzielę rano zobaczę 69. 
Tyle razy słyszałam od tylu osób, że schudłam i dobrze wyglądam, że było mi niesamowicie miło, ale niestety od razu strzelałam buraka. Daje mi to dużo siły. Nawet mimo gorszych dni i świąt nie warto przestawać.
Mimo takich myśli, zjadłabym pączka. 

Mmmm... Donuts...


24 marca 2013 , Komentarze (3)

Wyjazd udany.
Dużo grania.
Mało spania.


Z jedzeniem było słabo, tak jak przypuszczałam. Ociekające tłuszczem klopsy, kotlety, naleśniki itp. Jadłam swoje. Znalazłam w biedronce fajne wafle ryżowe jabłkowo-cynamonowe. Oczywiście staram się nie jadać takich rzeczy, ale myślę, że na wyjazd mogą być.

81
śniadanie: omlet z cukinią i otrębami+inka= 250 kcal
II śniadanie: serek wiejski+2 suchary z pomidorem i ogórkiem= 260 kcal
obiad: jabłko+jajko na twardo+ 5 pomidorków koktajlowych+anatol z mlekiem=200 kcal
kolacja: jabłko+ jajko na twardo+ 3 wafle ryżowe= 200 kcal

Razem: 910 kcal

82
śniadanie: 2 wafle ryżowe+2suchary z twarogiem+anatol= 170 kcal
II śniadanie: jabłko+anatol= 100 kcal
obiad: 6 wafli ryżowych + 6 koktajlówek + marchewka= 130 kcal
podwieczorek: jabłko= 60 kcal
kolacja: 2 wafle ryżowe+2 suchary z sałatą, wędliną i pomidorem= 150 kcal
II kolacja: 3 suchary= 90 kcal

Razem: 700 kcal

83
śniadanie: 2 wafle ryżowe + 2 suchary + plaster szynki+ 6 koktajlówek+ kawa=140 kcal
II śniadanie: 6 wafli ryżowych= 96 kcal
obiad: placki kabaczkowe+2 plastry wędliny+ inka= 200 kcal
podwieczorek: serek wiejski+ suchar+ plaster wędliny= 200 kcal
kolacja: duża inka+ trochę piersi z kurczaka= 150 kcal

Razem:  900 kcal

*

Jutro znów do pracy. Ugotowałam sobie pierś z kurczaka do sałatki na obiad, dlatego na kolację trochę jej podjadłam. Brakowało mi ciepłych posiłków. Same wafle, suchary i pomidorki nie wystarczyły by mi na długo. Bez smaku takie żywienie. 

Wspaniała rzecz takie granie i orkiestra. Gdyby później były z tego pieniądze, poszłabym na Akademię Muzyczną. Ale boję się, co będzie później.
Szkoda będzie to zostawić po 8 latach.

3,4 godziny spania przez 3 noce to za mało. Usypiam. 
Poszłabym biegać. Ale śnieg i zimno. I w sumie brak sił. 
Zajrzę do Was jutro.
Dziś kołderka i film na dobranoc.

.


22 marca 2013 , Komentarze (3)

Wczorajsza głodówka udana:

2 inki z mlekiem+1 czarna z cukrem+2 jabłka+rumianek=150 kcal

Dziś wyjeżdżam z orkiestrą.
Pół torby to moje własne jedzenie.  Nie wiem  czym będą mnie tam karmić. Zapewne ziemniakami, panierowanym, smażonym itd.
3 dni grania <3

Biegnę jeść śniadanie.
Odezwę się w niedziele.
Udanego weekendu!

Słońce świeci!

*

20 marca 2013 , Komentarze (6)

kolejna przegrana walka.
żarcie vs silna wola
4:0

*

Jutro dzień na herbatkach i pomidorach do jasnej cholery.

*

A rano było 70,9...

19 marca 2013 , Komentarze (5)

PADAM!

śniadanie: serek wiejski+2 suchary+ inka= 300 kcal
II śniadanie= jabłko= 50 kcal
obiad: łosoś z sałatą= 250 kcal
podwieczorek:kawa+otręby+jabłko+2 ogórki kiszone= 180 kcal
Razem: 800 kcal

Do ćwiczeń dziś zaliczę 3 godzinne sprzątanie szafy z dokumentami i podróż do sklepów w tej przecudownej pogodzie. Lepsze niż siłownia....
A tak serio, to ćwiczenia przekładam na jutro rano. 
W tej chwili nawet konsumowanie kości przez mojego psa wydaję się być bardzo interesującym i godnym uwagi zajęciem.
Oczy mi się zamykają.
A jeszcze testy przede mną..

Mało jedzenia. Nie było jakoś czasu. I może nawet chęci na kolejny, zdrowy dzień.
Zwiedzanie działu ze słodyczami nie było dobrym pomysłem. Tylko się wkurzałam na chude dziewczyny, które żrą  i nie tyją.
Bo niby co.! Mam być na diecie do końca życia, żeby nigdy nie przytyć?! :/

*

Znów mi się śniło, że pochłaniam coś niedozwolonego. Tylko zamiast jak zwykle obudzić się z ulgą, że to tylko sen, obudziłam się ze złością, że nie może być to prawdą.

.

18 marca 2013 , Komentarze (4)

Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko. 
Życie jest krótkie.
W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla.
Nie mamy wtedy żadnego wyboru. 
Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?

*

śniadanie:omlet z otrębami+ogórek+inka= 200 kcal
II śniadanie: winogrona= 100 kcal
III śniadanie: serek wiejski+3 suchary= 300 kcal
obiad: wołowina+ marchewka z groszkiem+ 3 ogórki kiszone+ kawa= 300 kcal
podwieczorek: kawa (pół na pół z mlekiem)+ plasterek wędliny= 100 kcal

Razem: 1000 kcal

*

Z braku siły stwierdziłam, że dziś nie będę jakoś bardzo ćwiczyć, żeby się pocić, tylko trochę, żeby coś. Wyszło 45 minut. Mel B brzuch + różne lekkie rozciąganka przy klasycznej muzyce. Debussy, Beethoven i nokturn f molowy Chopina! Kurde. Przy tym nokturnie zawsze dopada mnie myślenie. Egzystencja i takie tam.

Pierwszy dzień w pracy zaliczony. Całkiem sympatycznie. Jednak słabo z jedzeniem... Wstałam o 6, to zjadłam śniadanie. Potem winogrona koło 8.30 a o 10 okazało się, że jest przerwa, więc III śniadanie. I obiad dopiero o 17 zjadłam w domu. Myślałam, że zeświruję. Przyzwyczaiłam się, że obiad jadam 13-14 w porywach do 15 wstając między 7 a 8. Nie ma bata! Będę prosiła o krótką przerwę na obiad. Już sobie dziś trochę przygotowałam, żeby jutro rano nie gotować. Obiad na zimno, ale zawsze obiad. W planach sałatka z łososiem.

Jak zobaczyłam pogodę na jutro, to myślałam, że się rozpłaczę. -5 stopni, gęste, całodniowe opady śniegu, silny wiatr. O.o . Wiosna kurde...

*

A teraz czas na VII symfonie Beethovena i przygotowania do czwartkowego egzaminu.

*


Mieć takie miejsce tylko dla siebie...


17 marca 2013 , Komentarze (4)

100 brzuszków, 50 podciągnięć nóg do klatki piersiowej na leżąco, 10 pompek
śniadanie: serek wiejski+ koktajl bananowo -truskawkowy=300 kcal
100 podciągnięć, 50 półbrzuszków, wymachy nóg (tył, bok przód) 150 prawa, 150 lewa, 10 brzuszków, 10 pompek
II śniadanie: 2 suchary z wędliną, pomidorem i cebulą + inka + garść winogron= 200 kcal
obiad: gotowane udko z kurczaka + kapusta kiszona + kefir= 400 kcal
podwieczorek: mała kawa+garść winogron= 70 kcal
1,5 h spaceru + 7 minut biegu
kolacja: mini inka+jogurt naturalny z otrębami= 100 kcal
60 minut (mel b-brzuch, 20 hula, 20 aeroby, 5 brzuszki, 5 rozciąganie)

Razem:1070 kcal


A ja straciłam dużo kilogramów i centymetrów! O!
*
Mama mnie do rana kusi. Upiekła babkę... Zapach oczywiście rozniósł się po całym domu. Co wchodzę do kuchni, to ta babka nie mnie patrzy! I szepcze! 
A ja nie wezmę ani kęsa, tyry ryry...
Nie dam jej się. Jeszcze przed świętami chcę zobaczyć 6 na wadze! Dzisiaj 71,5kg :)


Na Was też patrzy i kusi! Niedobra babka... 

Kurde. Dopiero zjadłam obiad a w brzuchu mi burczy! Szkoda, że to gotowane udko z kurczaka ma tyle kcal...

*

Jadacie może żółte sery light? Jest duża różnica w składzie, kaloryczności i smaku?

*

Znalazłam stare wymiary talii i bioder!!!!
kiedyś: talia-85, biodra 113...
teraz: talia-74, biodra 102...
:D

*


Dobranoc!

16 marca 2013 , Komentarze (3)

śniadanie: jogurt naturalny z bananem i jagodami+inka= 250 kcal
II śniadanie: 2 sucharki z chudą wędliną, sałatą, pomidorem=130 kcal
obiad: placki z cukinii+trochę piersi z indyka=300 kcal
podwieczorek: 4 suchary: 120 kcal
kolacja: serek wiejski+ inka+ troszkę chipsów=350 kcal
podjadłam jeszcze kilka truskawek w ciągu dnia= 100 kcal

Razem:1250 kcal

Rano: 100 brzuszków
Wieczorem:75 minut (mel brzuch, aeroby, hula, rozciąganie)


Więc mówią do mnie musisz żyć,
Komórka, membrana, cytoplazma, kobieta, mężczyzna oboje w spazmach, 
Kości mięśnie, żyły, krew, czaszka, oko, rzęsa, brew 
Z każdej strony po jednej nerce, 
Głowa, ręka, włosy, nogi, stopy, udo, plecy, serce... 

Mówią do mnie musisz jeść,
Przyprawy kawałki, pierogi, ciasta, bułki, chleby, kremy, pasta 
Cielak, świniak, kura, ryba, królik, zając, kawał grzyba, 
Sery, desery, cukier, owoce, donnuty angielskie, torty i rzygam!

O nie! 
Nie chcę dzisiaj zostać sama 
Śmiać się będzie ze mnie sala 
Siostra bije mnie po twarzy 
Przestań marzyć! Nie...nie... 

*

Znowu gorszy dzień. Tak strasznie szybko zleciał i prawie nic nie zrobiłam.
Do szkoły zaspałam, więc poszłam dopiero na 13.30...
I tego jedzenia tak dużo mi się wydaje. Ciągle coś. I chipsy wieczorem... Podejrzewam, że to przez to, że obiad zjadłam chwilę po 12. Za wcześnie. A że została mi resztka chipsów z obżarstwa sprzed kilku dni i chodziły mi po głowie, to trafiły do brzucha.

Głowa mnie boli. Spać mi się chce.
Chętnie otworzyłabym kolejną paczkę chipsów i walnęła się oglądać film.
Ale trzeba działać. 

Aaaa...  I jeszcze obiad. Takie dobre mi te placki wyszły! Mniaaaam, polecam gorąco, jeśli ktoś lubi cukinie!


Przepis:
*jajko
*cukinia
*otręby 
*sól i inne przyprawy

Cukinie zetrzeć na tarce na drobno, dodać jajko, otręby,sól i inne przyprawy do smaku. Wymieszać. Smażyć na oliwie z oliwek z obu stron.

Chciałabym właśnie tak spalić dziś kalorie..


.

Właśnie jedna vitalijka narobiła mi ochoty na wino... Mmmm, do chipsów i filmu <3

Marzę.

Własnie przyszła mama spytać się, czy nie chcę wypić białego martini.
Zaraz zabiję.



Dobra, oto spasła ja... 
Zdjęcia z pierwszych dni marca



15 marca 2013 , Komentarze (4)

śniadanie: serek wiejski+ 4 mini sucharki+inka= 240 kcal
II śniadanie: jogurt nat+otręby= 140 kcal
III śniadanie: 3 suchary= 90 kcal
obiad: pół brokuła+jajko sadzone+kefir= 250 kcal
podwieczorek: serek wiesjki+suchar= 220 kcal
kolacja: inka=50 kcal

Razem: 990

Dziś mi się udało. Powracam do swego jadłospisu. 
Śniło mi się, że kupiłam blachę ciepłych pączków w adwokatem i z posypką czekoladową...

Dzień w biegu. Trochę tu, trochę tam. Świeci słońce, za chwilę sypie śnieg. 
O, właśnie spojrzałam przez okno. Biało się zrobiło... I to tak konkretnie. 
Trzeba wytrzymać jeszcze kilka dni i będzie wiosna.

Zapisałam się dziś na teoretyczny egzamin na prawko. 21 marca. Już się denerwuję.

Odkąd przyszłam do domu pograłam na wszystkim po kolei. Zaczęłam od telefonu, później obój, pianino, gitara.. Może jeszcze na PS pogram. Chociaż wypadałoby się pouczyć. Przeczuwam na jutro sprawdzian z harmonii... 

Kurde, jak to sypie...

Chciałam biegać, jak będzie cieplej, ale nie wiem czy dam radę, bo od poniedziałku zaczynam pracę. Pozostaną mi jedynie wieczory. Zobaczymy.

Muszę się pochwalić. Wchodzę w spodnie o rozmiarze 40! I nie są nawet obcisłe, takie w sam raz! A zaczynałam od obcisłego 42 w porywach do 44! 
Chcę dojść do 38. Także jeszcze jeden rozmiar.

A... i muszę zmienić pasek z wagą. 73.... Ale będę walczyć. Nie poddaję się!

Wypiłam inkę i poczułam się senna. A jeszcze muszę koniecznie poćwiczyć.

3majcie się ciepło, mimo niechęci/zwątpień/załamań/ pogody!


*

Rano: 100 brzuszków, 10 pompek
Wieczorem: 90 minut (20 hula, 50-bieg w miejscu, skipy, skoki, taniec, 15- brzuch, nogi, 5 rozciąganie)

*