Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odchudzam się ostatni raz!!! - yy no to jeszcze jeden ostatni raz.. ;]

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12892
Komentarzy: 85
Założony: 10 stycznia 2013
Ostatni wpis: 9 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
fiszki

kobieta, 37 lat, Aleksandrów Łódzki

177 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Nie wiem czemu 1 kg mi wrócił. ;/

No nic - niemniej jednak jestem już po basenie - trening 4:
- 700m kraul
- 200m nogi kraul
- 600m ręce kraul w łapkach
- 150m żaba
- 150m grzbiet
- 200m dokładanka kraul (założyłam do tego płetwy
- 100m miały być NOGI żaba a ja popłynęłam pełnym stylem -_-
- 300m kraul w płetwach
razem: 2400m

Zjadłam wytaminkę C i wypiłam białeczko - mam pyszne truskawkowe :D


A oto moje menu na dziś:

Śniadanie: Szynki 5 plastrów z keczupem i musztardą

II śniadanie: Danon biszkoptowy 220g z otrębami

Obiad: Omlet (2 jajka) z serkiem wiejskim + troszkę kiełbasy wiejskiej z keczupem

Kolacja: Kilka makaronów muszelek z jogurtem i truskawkami 

Na sen: 400ml odżywki białkowej na mleku 0%


Wszechświat i tak obdarowuje cię ludźmi, których możesz pokochać, a później pozwoli im prześlizgnąć się przez twoje palce jak woda. I co wtedy pozostanie?

28 stycznia 2013 , Skomentuj

Piję dużo.
Byłam na basenie:
1900m mało.. ale przyszły dzieciaki - ferie dobiegły końca i znów przed 8 zaczyna się armagedon bachorowy na basenie.



Zjem dziś:
Śniadanie: Activia do picia z twarożkiem i otrębami
II Śniadanie; 5 plastrów szynki z musztardą i keczupem
Obiad:  Baton granny's <mniam>
Kolacja: Omlet (3 jajka) z szynką i serkiem wiejskim 

Na dobranoc: Odżywka białkowa o smaku truskawkowym <mmmmmm>







Co jest gorsze? Nowe rany, które są tak okropne bolesne, czy stare, które dawno powinny były się zagoić a nadal się jątrzą.

27 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Rano uciecha bo waga spadła znacząco - aż za szybko dlatego dziś ją podświadomie chyba znów podwyższyłam. Weekend nie sprzyja diecie. 

Śniadanie: MIX jogurt naturalny z jogurtem biszkoptowym pół jabłka pół banana i 2 mandarynki wszystko i mój ulubiony CYNAMON :))

(Obiad: Kulka ziemniakó 'devolay z pieczarkami i sałatka ogórkowa)

POdwieczorek: Malutki filet z kurczaka z keczupem i musztardą

Kolacja: MIX jogurt naturalny z jogurtem biszkoptowym półtorej jabłka pół banana i 2 mandarynki wszystko i cynamon i AHA sezamki 

aa i 3/4 kubka goracego mleka na rozgrzanie bo wymarzłam w kościele. 

Zjadłam bo czułam się bardzo słabo. 

Zrobiłam też przerwę z treningiem na basenie - jutro z rana pędzę. 

Ogólnie czuje brak mocy. 



Myślę, że najtrudniejsze w rzucaniu nałogu, jest to, by chcieć go rzucić. Bo przecież, nie uzależniamy się bez powodu, nieprawdaż? 


26 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Rano ucieszyłam się wchodząc na wagę - drgnęło w dół. 

Śniadanie: mała jogobella light z otrebami

Przekąska: jabłko małe

Obiad: 2 naleśniki ze szpinakiem, kilka plasterków szynki z musztardą i keczupem

Podwieczorek: mała jogobella z otrębami

Kolacja: Mleko z cynamonem


Basen: 2050m

Eh... złamałam dunkana tymi naleśnikami ze szpinakiem ale musiałam mieć siłę pływać. 


Przyszłość jest domem naszych największych lęków i naszych największych nadziei.

25 stycznia 2013 , Skomentuj



Cytat dnia: "Życie takie krótkie - mam wszystko w dupie."

Basen:
- 400 kraul
- 200 nogi kraul
- 400 same ręce kraul
- 200 nogi kraul płetwy
- 200 żaba
- 200 dokładanka kraul
- 300 same ręce kraul
- 100 żaba
- 100 same nogi delfin
- 100 ćwiczenia do delfina
- 50 pełny styl delfin
razem 2250m : ))


Śniadanie: 500ml odżywki białkowej 

II śniadanie: Jogobella mała ananasowa z twarożkiem 0% i otrębami.

Obiad: Omlet z 4 jajek z mlekiem i serkiem wiejskim ze szczypiorkiem.




Może potrzebuję czegoś, co sprawi że będę podskakiwać.

24 stycznia 2013 , Komentarze (1)


Dawno się tak nie ucieszyłem jak kogoś zobaczyłem jak Ciebie dziś :)

- takie słowa dodają mocy :))

Dziś na basenie tylko 1400m - dlatego, że zaspałam i nie miałam zbyt wiele czasu.

Posiłki - standard:

Białko 500ml - kończy mi się muszę się zaopatrzyć po wypłacie!!

Danon 220g otręby + 1/3 kostki chudego twarożku

Omlet z 3 jaj z mlekiem na szynce z serkiem wiejskim ze szczypiorkiem - nie chciało mi się jeść ale się zmusiłam. 

no i dużo płynów. 

Chemia, albo jest...albo jej nie ma.

23 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Jestem już po basenie - 1900m - jeszcze formy nie ma ale będę cierpliwa....

Zaraz wypije 500ml białka na mleku 0,5%

Kawę i magnez - dla uzupełnienia po kawie. ;)

(uzupełnienie wieczorne:
pół kostki twarożka chudego z otrebami i aktivią brzoskwiniową

5 kosteczek piersi z kurczaka z łyżeczką grzybów - pieczarek

pół kostki twarożku chudego z jogurtem naturalnym, otrebami i danio light

szklanka mleka 0% na dobry sen
 + płyny. )


Na drogach lodo-śnieg, mróz - nie sprzyja to diecie.
Zabieram się do pracy mam dziś duuużo.

Życzę wszystkim Miłego Dnia! :)

Robiłeś plany. Zdobywałeś cele. Zmagałeś się z tym ale rozejrzyj się. Rozkoszuj się tym. Bo to jest to. To wszystko może zniknąć jutro.



22 stycznia 2013 , Komentarze (1)

No to pięknie... znów do przodu... wracam do punktu wyjścia i nie wiem o co to chodzi.
Pobieram wagę z powietrza! To okropne!!

Dziś basen: 1700m

Śniadanie: 500ml odżywki białkowej na mleku 0,5%

Napoje: Kawa 250ml, Magnez 250ml ;]


Jogobella mała ananasowa

Danon 220g biszkoptowy z twarożkiem i otrębami.

(odśnieżanie 30-45minut) ;)

omlet z 3 jaj na mleku z szynką i serkiem wiejskim ze szczypiorkiem.

szklanka mleka 0.5%

Dziś ktoś drobnostką... poprawił mi humor i nawet te kilogramy do góry mi nie przeszkadzają. :)

Podjedliśmy świadome ryzyko, ale i tak jest coś, co pcha nas do szaleństwa, które, o czym dobrze wiemy wyjdzie nam bokiem.

21 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Weekend... Zajecia... Imieniny Tata i Siostry...

No i moja dieta poszła w niwecz. Jak sobie radzicie w takich okolicznościach?

Ale nic... trudno nie załamuję się. Dziś już jestem po basenie - 1500m - mało - nie mam kondycji.. miałam ok miesiąc przerwy w pływaniu i póki co jest lipa kondycyjna.

Wypiłam dziś białko na mleku i zaraz zjem jogurcik. Nie mam apetytu - w weekend najadłam się chyba już na cały tydzień.

jogurt biszkoptowy Danone 220g z otrebami i 1/4 chudego twarożka

omlet z 3 jaj na mleku z szynką i serkiem wiejskim ze szczypiorkiem.

szklanka mleka 0.5%

MIŁOŚĆ. ? Co jeśli ukształtowałeś życie wokół niej, a potem się sypie? Można coś takiego w ogóle przeżyć?

18 stycznia 2013 , Skomentuj

Piątek był koszmarny.

Śniadanie: Jogobella z otrębami

czarne

II śniadanie: jogobella  otrebami 


(tunczyk, ryba w cieście z buraczkami, 2 babeczki, kawałek orzechowca i malaga)

Kolacja: pół chudego  twarożku  z otrebami i garścią błonnika z Activią  + szklanka mleka 0,5%

Cieżko. Tym bardziej, że nie chudnę.  

Byłam na zajęciach więc nie biegałam.



Można żyć szczęśliwie z drugim człowiekiem nie kochając go i można kogoś kochać, ale go nie chcieć.