Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ForeverAlone

kobieta, 27 lat, Gdańsk

169 cm, 110.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 marca 2013 , Komentarze (5)

Hej,
Iwona jestem,
A Ty?

Ile ważysz?
Dużo, nie?
A...
Ile ważyłaś,
2,3,4,5,6
miesięcy, tygodni, lat,
temu?

Więcej, mniej niż teraz?
Ile już starasz sie zrzucić kilogramy?

Miesiąc, może wiecej?

I co efekty Cie nie cieszą?
Chcesz wiecej?

Zastanawiasz sie dlaczego tak mało,
przecież sie starasz,
przecież ćwiczysz,
przecież to nic, że czasami zjesz batonika,
2,
3,
4.
Przecież to nic.

Powinnaś schudnąć wiecej niż 4kg w dwa miesiace,
bo przecież tyle miało byś w miesiąc.


A teraz pomyśl,

Ile dałaś z siebie,
żeby teraz prosić o więcej?

Czy nie było jakiś grzechów,
i "jutro poćwicze bo...
brzydka pogoda,
okres,
bo mi sie nie chce ruszyć dupy?

bo to bo tamto,
siamto.

Tak ale -6kg przynajmniej by sie chciało!

Bo przecież.

Dopiero, gdy pisałam z jedną z Was,
i napisałam, że 4 kg w 2 miesiące to porażka.

Ona napisała tylko, ze to dużo bo przecież nie przestrzegałaś diety restrykcyjnie, prawda?

I wielkie,
bum.

Co ja sobie myślałam...

Teraz tylko dziękuje,
że dziś na wadze znów zobaczyłam 

75,9,

Kiedy ja tyle warzyłam?

Nie pamietam, ale dawno :)

Jakby tego było mało,
zanlazłam wreszcie ćwiczenia, 
które sprawiają ze chce je wykonywać :)

P90X



Ćwiczy ktoś?

Jestem bardzo zmotywowana!

Dam rade :)





17 marca 2013 , Komentarze (10)

No to szybko.

tak jak wyżej, załamałam sie.
Po 2 miesiącach (prawie) zmierzyłam swój brzuch i nogi.

Co prawda w brzuchu spadło dużo ale w nogach nic.
Ani jeden cm, łydka i udo.
Nic.

Załamałam sie, tyle ćwiczeń wszystkiego...
Porażka.

Nie mam siły juz dalej się męczyc...

Porażka...
;(

13 marca 2013 , Komentarze (22)

Nooo Hej dziewczynki :)

Tak czytając wczorajszy wpis to "Jezu jakie Ty masz problemy" Haha xD
Postanowiłam zrezygnować ze sklepika ojejej :D

No i dziś świetnie jest, kupiłam Sb nowe buty, które bd musiała pewnie oddać bo są za wysokie -.- Takkk to jest jak sie ma prawie 170 no -.-

A co do nóg no to wygladają tak:



I tak ♥



Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee,
ale przeżyje.

Dziś na wadze 76. Więc loooool no tyle jem a tu juz 4 kg mniej,
DZIEKUJE BOŻE, jesteś taki Chojny :D

JESTĘ TŁUSTA.

Ale sie staram i to mnie motywuje :)

Bd piękna xD

Kocham Was Chudzinki ♥

12 marca 2013 , Komentarze (10)

No to witam kruszynki moje ♥

Potrzebuje waszej pomocy,
juz to pisałam, największym wrogiem, najmocniejszym nie jest:
brak motywacji, brak chęci na ćwiczenia,
tylko to co zwykle to co wcześniej nie sprawiało trudności-
 SŁODYCZE.

Wszystko było spoko, luzik nie jadło się ale potem w pewnie piękny dzień,
nauczycielka kazała sprzedawać mi w sklepiku; zeby nie było za łatwo no,





i oczywiście góry batonów, chrupek, słodkich pić,

Można brać i nawet nie płacić i Iwonka rady nie dała.

Jedynie co moge powiedzieć, to ze nie wiem co zrobić...

Po pierwsze dzięki temu sklepikowi będe miec wzorowe zachowanie, co mi potrzebne do szkoły...
A z drugiej znów mi się nie uda, dalej bd baleronem w foli...

I tak juz od 3 tygodni,
a ja dziwię sie czemu waga nie spada pomocy...
______________________________________________________

Jestem słaba jeżeli chodzi o takie coś,
niestety.

Nie daje rady, jem pózniej niby to spalam ale to błędne koło-nic nie chudne,

POMOCY...
 
Co mam zrobić, co zrobiłybyście na moim miejscu?...


6 marca 2013 , Komentarze (25)

Witam, dłuuuugo nie pisałam :)

Oh, ah z moją dietą cieżko oh ciężko...
Polegam jeśli chodzi o słodycze.
Tylko dlatego ze pracuje w sklepiku szkolnym gdzie roi się od tych małych diabłów...
Słodko.

Ale do rzeczy patrzyłam na stare zdj, jak robiłam ćwiczenia mojej kochanej MEL B, strzeliłam Sobie fotke jak LEZE- chciałam porównania właśnie jak LEZE wiec prosze nie pisać ze wtedy brzuch jest mniejszy czy coś- bo wiem to bardzoooo dobrze :)

Wiecie co? Szczerze jestem mega zadowolona :)

Jak ktoś nie wierzy że zdj jest bez wciągania brzucha to mam na sb stanik ten sam co na zdj z poprzedniego wpisu i jak zwykle pieprzyk, którego nie jestem pewna czyy do końca widać noo :)

Szok, ale przyjemny ;) 



Dziś ćwiczenia:
Mel B:
*rozgrzewka (5min),
*nogi(10min)
*pośladki (10min),
*brzuch (10min),
*brzuch ABS (8min),
*ramiona (10min)
 i jeszcze ćwiczyłam coś co było na yt na ramiona ale nie wiem co to xD

A waga stoi ♥
Albo w górę...
Kocham to.

25 lutego 2013 , Komentarze (15)

HEEEEEEEEEEEEEEEJ :)

Po pierwsze Kocham Was, dziekuje za tak miłe komentarze ♥
Za ciepło jakim mnie obdarzacie :)
DZIEKUJE :*


Tak więc już miesiąc za mną, jest ciężko-bardzo,
ponieważ; 'pracuje' w szkolnym sklepiku;
słodyczne, słodycze, słodycze- wszędzie.

Nie wiem co z Tym zrobic-zrezygnować?

Ale tak miesiąc za mna, skończyłam z Chodakowską; choć co teraz zobaczycie to tylko jej efekt bo teraz- MEL B. :)

Codziennie,
-rozgrzewka,
-trening
*nóg,
*pośladków,
*brzucha
*ABS
*ramion ;)
*30 min na rowerku :)

Są efekty czy nie ma? Szczerze ;)



18 lutego 2013 , Komentarze (12)


WITAJCIE!


Moja dieta jakoś się trzyma. A dlaczego jakoś-dowiecie się w kolejnym poście dziś...
chce coś wam opisć.


Dokłądnie rok tem.
Zostałam wykorzystana przez chłopaka, który był całym moim życiem.
Upokorzona, zeszmacona, poniżona.
I to nie jest rok bez niego,
tylko rok, w którym z dzia na dzień kochałam go coraz bardziej,
dając mu pełną swobode krzywdzenia mnie.
Z dnia na dzień coraz bardziej.
Coraz mocniej.



Najabrdziej boli to, że mu na to powoliłam,
myslałam ze dostanę w końcu to głupie "kocham Cie",
Ze przestane być tylko opcją ale jedyną.

Ze zacznie mnie kochać a nie wykorzystywać,
naiwność...

Zapłaciałąm za to starsznie dużą cene,
Specjalnie nie napisałam o co chodziło w tym :wykorzystywaniu: bo polały by się niemiłe słowa.

Nie wiek jak można być takim facetem, który trzymająć kobiete w ramonach,
nie widzi jak ona płacze...

Prosze Was nie dajcie się wykorzystywać w każdym sensie tego słowa!
Błagam,

ja będe Cierpieć z tego powodu do końca życia.

Tego jestem pewna.

_______________________________________________________________


Ale to początek nowego życia. KONIEC KOCHANIA SKURWIELI.
Koniec.



I będziesz żałować. Oj będziesz.

JESTEŚMY piekne, wartościowe. 
ŻAden dacet nie będzie nas wykorzystywać. 
NIE damy sie oj już nie. 

Przepraszam, że tak osobiście ale nie mam z kim porozmawiać...

16 lutego 2013 , Komentarze (13)

No witam, Dziewczyny! :)

Motywacja?



I jakieś ćwiczenia na dolną partię mięśni brzuchaaa :)


JEZU WEŹ JE ROZKMIŃ :O 
___________________________________________________________
-Taaaaak nie wytrzymasz na diecie,będziesz jeść, słodycze, pić słodkie picia, wytrzymasz najwyżej tydzień góra dwa.
-Moze.
[Po 3 tygodniach]
-To ile schudłaś?
- Trzy kilo. 
-Aha.

Moje dwie rozmowy z Panią X :D
Nom, mówią same za siebie :)

To tak jest bardzooo, bardzooo dobrze :)

Oczywiście chciałabym zeby jakimś magicznym sposobem wszystkie tłuszcze zniknęły ale sie niessssssstety nie da pfff, jak się jadło to sie teraz cierpi :)

Ale schudne, schude, jest dobrze :D Oby tak dalej xD


Właśnie tak Sb myślałam, ze  na tym portalu tak dużo ludzi, ciepłych, kochanych wspierających to aż mi się płakać chciało ze nie znam Was osobiście, że nawet nie widziałam waszej twarzy (Oczywiście są wyjątki :)) Nom, to ja zdecydowałam się nim być i wstawiam wam moją brzyyyyyydką buzkę :D 
Jakbyście mnie gdzieś poznały to zagadajcie, pójdziemy na lody xD
No dobra żartowałam, herbate bez cukru haha :D
Albo nie żartowałam, że żartowałam, tjaaa co za logika ;)

Kocham do Was pisać ♥

No i po bólu :D
__________________________________________________
Teraz na poważnie :)
Z dietą bywa różnie, raz gorzej, raz lepiej.
Ale jest i zeby była do WRZEŚNIA,
Tak do września chce zgubić, już! 17kg a było 20 ♥
Zostało tylko 17 ♥ hahah tylkoxd
Fuck yeah! Uda sie!

Będziecie się obracać za moim zgrabnym tyłkiem i zazdroscić, 
chociaż same będziecie szczuplejsze :)

Moja dieta wygląda tak i bardzo często tak jest :)
Rano: 2-3 kromki chleba (nawet białego(fuuuj) bo czasami w domu nie ma czarnego) z czymkolwiek, oprócz dżemora xD
Drugie śniadanie: tak jak u góry :D (bo to w szkole oczywiście)
Później-znów chleb haha :D (Tak to jest jak mama w pracy :))
Kolacja-obiad, przeważnie połowa :)

I po drodze litry wody :)

Także no żyje na samej WODZIE i CHLEBIE :D

Przy Tym ćwiczenia:
-100 kalorii na rowerku,
-skalpel/killer,
-Ćwiczenia na ramiona (od dziś),
-a6w :)


I przy tym KOMPLETNY brak CZASU NA NAUKE...  
Musze to zmienić tylko jeszcze nie wiem jak...

Ale dam Sobie rade ;)

A teraz do WAS!
Ruszcie dupe! Koniec obijania sie! DO ROBOTY! :D
Niech innym opadną kopary, do samej ziemi!

Kocham Was :)

Za tydzień zdjęęęęęęęęęęcia mojego TŁUSZCZU :D
Porównanie z miesiąca ♥







YES YOU CAN!

10 lutego 2013 , Komentarze (7)

Witam Dziewczyny! ;)



Dokładnie! :)

Wracam już po chyba najtrudniejszym okresie w mojej diecie..
To Tylko z powodu nie wiedzy ; )

Oczywiście chodziło tylko o okres, nie wiedziałam ze ciało TAK będzie reagować,

Dzień i w czasie okresu ważyłam 80 kg prawie - znowu,
Ale teraz wróciłam do 78,3 :)

Co do tamtego tygodnia był bardzo "słodki"
Jak to przy okresie i tłusty czwartek - zjadłam 3,5 pączka.

Dużo ale no ;)

Waga spadła bardzo mało ale wracam do normalności juz ?

Ale juz wygrałam,
Mama powiedziała ze schudłam rozumiecie? MAMA :)

I wujek, który mnie nie widział dawno

To daje takiego kopa, ze jezu!

Dam rade jeszcze tylko 9 kg! :)


A co u Was? :)

6 lutego 2013 , Komentarze (4)

Dziewczyny jestem padnieta nie mam siły na nic, 


Przepraszam Was ale przepis wysle jak się ograne, cały czas ćwicze a waga sie powieksza, oczywiście trzymam tez diete.


Nie wiem co jest ale napisze dopiero jak będzie lepiej, nie chce Was dołować :)
Jestem tu często wiec na pewno zobaczycie mnie w komentarzach pod wpisami...

Przepraszam, że musicie tyle czekać na przepis... :(

Do następnego oby jak najszybciej...
I wytrwajcie jutrzejszy dzień ; **