Pamiętnik odchudzania użytkownika:
renia1805

kobieta, 37 lat,

170 cm, 79.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Jak Wam mija wieczor?

Ja wrocilam z pracy i mialam mega duzo obowiazkow domowych co mnie wykonczylo i zabralo duzo energii....

Plan na dzisiejszy wieczor byl nieco inny ale skonczylo sie na goracej kapieli. 3 ostatnie dni byly raczej aktywne to nazwijmy dzisiejszy dzien dniem przerwy.

Bylo mi to potrzebne:))

od jutra znowu trening bez przystankow:))


 

Pyszne guacamole juz zniknelo z talerza:)

 

 

4 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Dzis popoludnie zapowiada sie smakowicie....

Nie wiem jak Wy ale ja jestem ogromna zwolenniczka awokado. Po prostu je uwielbiam.

Jesli macie ochote na cos zdrowego, lekkiego i mega zdrowego to polecam guacamole:))

 

Przepis tu oraz wlasciwosci awokado:))

Juz niedlugo po pracy zamierzam je przygotowac....


Pozdrawiam

4 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Witajcie,

zapewne jest Was wiecej, ktorzy tez sa na tej samej diecie. Jak Wam idzie?

U mnie bez przeszkod, powoli, spokojny spadek wagi.

Poki co praca i motywacja na srednim poziomie 7/10 ale po pracy mam zamiar zrobic cos czego dawno nie robilam, chodzi mi o dyscypline sportowa:))

Podziele sie tym jak uda mi sie to zrealizowac.

Poki co, krotki wpis z jadlospisem z wczorajszego dnia.


Pozdrawiam:))

3 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Witajcie ponownie,

Czasu niestety dzisiaj malo wiec zdecydowalam sie na Hula Hop dla relaksu i maly trucht:))

Znajomi zaprosili mnie na spotkanie i ciezko bylo odmowic gdyz nie widzielismy sie dobre kilka miesiecy.

Poki co jestem bardzo zadowolona z aktywnosci jaka udaje mi sie wykonywac:))

Mierzylam dzis poziom tluszczu w organizmie. U mnie nie ma rewelacji....a jak jest u Was?

Mala notka wraz z normami tluszczu:


Przede mna jeszcze duzo pracy, aby znalesc sie w normie!!!!!

3 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Hej hej,

 

Jakie macie plany na popludnie? Aktywne czy leniwe?

Ja nie moge sie juz doczekac az wyjde z biura i bede mogla sie choc troche poruszac. Siedzaca praca mnie wykancza....

Ciagle sie jeszcze zastanawiam co wybrac Rower, bieganie czy oze hula hop? A moze Turbo Spalanie?

A moze to i to? Polecam trening aerobowy

https://app.vitalia.pl/

Pozdrawiam cieplutko

3 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie,

Jak mija Wasz dzien? U mnie pogoda nie jest az tak dobra jak tego oczekiwalam. Przygotowalam dzis kolejna porcje informacji o treningu aerobowym na przykladzie jazdy na rowerze.

https://app.vitalia.pl/

Wiem, ze u Was wiosny nie widac ale zawsze warto sie juz przygotowac i zaplanowac trening jak pogoda sie poprawi.

Wkrote przygotuje dla Was cos o naszej zmorze "tluszczu" :) Milego dnia

 

 

2 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

Witajcie ponownie,

Pogoda dopisala. Moj chlopak zrobil pyszna kolacje a pozniej namowil mnie na jazde na rowerze.

I bardzo dobrze:)) Trzeba miec tez urozmaicenie od biegania.

Spedzilismy razem 1.5 h jezdzac 22 km spalajac 900 kcal.

Dzis pisalam na blogu o treningu aerobowym, ktory wieczorem udalo mi sie go urzeczywistnic.



Endorfiny szaleja:)) Wkrotce wiecej na blogu o rowerze i spalaniu kalorii:))

2 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Witajcie,

Pierwszy dzien po Swietach zawsze jest dla mnie udreka. Natlok pracy, oprocz tego przemeblowanie biura. Nie wyglada to najlepiej...

Jednak za oknem mam usmiechajace sie do mnie Slonce:))

Po pracy bieganie- To juz postanowione. Ostatnio daje mi to tyle energii.

Poza tym ostro trzymam sie diety i juz nie moge sie doczekac kolacji. Moj chlopak ma przygotowac cos, co bardzo lubie:)

A jak z motywacja?

Dzis pomimo porannego zniechecenia oceniam ja na 8/10.

Przygotowalam dla Was ktotki wpis o prawidlowym spalaniu tluszczu:))


Pozdrawiam

 

1 kwietnia 2013 , Komentarze (13)

Witajcie,

Wiem, ze w Polsce pogoda nie rozpieszcza ale u mnie od rana piekne slonce dookola, ktore dalo mi ogromna dawke energii.

I co? Zaraz po sniadanku poszlam biegac:))

Kolejne 5 km za mna i plan treningowy na ten tydzien, o ktorym ostatnio pisalam zostal zrealizowany w 25%. Wiecej tutaj


Happy, happy:))))


31 marca 2013 , Komentarze (5)

Plan zrealizowany.

Obiadek rodzinny zaliczony, nie przejadlam sie, nie zjadlam deseru, nic a nic slodkiego:))

Sama nie moge w to uwierzyc.

Co jest najlepsze po obiedzie i rodzinnym spotkaniu zdecydowalam sie na:


I kolejne 5 km za mna.

Zeby tego bylo malo:


45 min hula hop.

Pozdrawiam i zapraszam na podsumowanie tygodnia:))


Czasami ciesze sie, ze nie mamnie teraz w Polsce, bo gorzej bylo by mi przetrwac Swieta na diecie.....