Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

odchudzanko!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22942
Komentarzy: 377
Założony: 27 maja 2013
Ostatni wpis: 24 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marta9494

kobieta, 31 lat, Olsztyn

183 cm, 79.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 grudnia 2013 , Skomentuj

dzis jestem surowa dla siebie,okropna i wogle niedobra! wszystko przez to ze zjadlam dzis calutka czekolade milke </3 czuje sie jak ciota........ tyle kalorii........ Boze.... dostalam @ to moze dlatego.... nie chce sie usprawiedliwiac, ale jestem okropna :((((( juz tlumacze dlaczego surowa.... za kare zrobilam dzis killera i skalpel 2 wyzwanie :P dziewczyny---> UMIERAM, JUZ CHYBA NIGDY NIE ZJEM CZEKOLADY....... a poza tym moje menu dzis: rano kanapka z dzemem truskawkowym, serek wiejski z zurawina i kilka migdalow i pestek dyni :)) pozniej jabłko, 2 x merci :P i kanapka z a'la nutella z biedronki :P obiad, 3 placki ziemniaczana, jeden malutki śledz w oleju i kanapka z serem zoltym i dzemem truskawkowym < Boze taki obiad, jaka mieszanka jakbym byla w ciazy> haha :))) wiec tak--> czekolada spalona, gorzej z ta nutella i obiadem, ale w sumie nie byl az taki kaloryczny <chyba??> wieczorkiem lece na piwo ze znajomymi :) buźka wszystkim kochanym Żabom! :) milego wieczorku <33

12 grudnia 2013 , Komentarze (4)

słuchajcie dziś o 19 zjadłam 3 <AŻ> paski długiej czekolady milka tej trojkolorwej "triolade" jakos tak? jak zjadlam to pomyslalam, Boze jaka jestem durna... wymyslilam sobie kare... jakoze nigdy nie lubilam "turbo spalania" Ewci to postanowilam ze najpierw turbo za karę za czekoladę, a pozniej skalpelek :) o DZIWO--> turbo mi sie spodobalo i z wielka checia cwiczylam... chyba musze wprowadzic gorsza kare haha :D ciesze sie ze rzucilam palenie, bo czuje ze mam lepsze kondycje, nawet na autobusy szybciej dobiegam haha :)))))))) i na koniec strzelilam SKALPEL 2 WYZWANIE... jedno wielkie wooow! popatrzylam mniej wiecej, poprzesuwalam co 3 minuty i mysle aaaa spoko, banalne i jeszcze tylko 30 min :) a po 10 juz umieralam <o ironio> ale po cwiczeniach ACH TA BŁOGOŚĆ!!!! nie wiem czy dobrym pomyslem bylo to ze zjadlam po tych cwiczeniach: pol szkl mleka, platki owsiane, żurawina i 5 migdalow ... gdzies przeczytalam ze jedzenie po intensywnym trningu jest nawet wskazane :) to prawda???? :))) buziole <333333333333333333 CZEKAM NA LATO !!!!!!! JUZ WIDZE SIEBIE: JA-CHUDSZA W PIEKNYM STROJU-IDE NA PLAZE---> SCENA JAK ZE SLONECZNEGO PATROLU HAHHAHAHHA buziaki <3 milych snow kochani moi <3

12 grudnia 2013 , Komentarze (2)

co ciekawego u mnie, nie wyspalam sie bo cos nie moglam spac a rano o 7 pobudeczka :(( i do 17 na uczeeelni :(((((((( ale ogolnie bardzo ciekawy dzien :) moje menu dzisiejsze: 2 kanapki na sniadanie,jedna z szynka i pomidorkiem druga z serem i dzemem --> standard :D :D na lunch serek darek i jablko, po 3 godzinkach activia, a na obiad zapiekanka z ryzem, kurczakiem i posypana serem :)) zjadlam kilka migdalow i kawalek czekoladowego mikolajaa, ktory zostal jeszcze z wczoraj czy przedwczoraj jak wam pisalam :)) i za jakeis 2 godzinki bede cwiczyc, bo jeszcze jedzenie mi sie osiada :)) ale jak myslicie, skalpel czy killer? :)) czy cos innego/ :))))))

11 grudnia 2013 , Skomentuj

mhmm, coraz blizej swiat i prawie zero nauki na uczelni :) zyc nie umierac :) gorzej bedzie na sesji hehe :)) dzisiejsze sniadanko: 2 x kanapki, jedna z szynka i kiszonym ogorkiem, druga z serem zoltym i dzemem :)) pozniej male jablko i gruszka :) na obiad--> cudo! makaron brazowy al dente z serkiem wiejskim i dzemem truskawkowym :) i teraz na kolacje 2 jajka :) dzis sie skusilam na kawalek czekoladowego mikolaja bo mama kupila wnuczkowi :) ale tylko maly kawaleczek !! :) wieczorkiem aerobiik i wszystko suuuper :)) sluchajcie jak myslicie, czy ja za duzo jem? ale tak, codziienni cwicze, wiec musze dostarczac sobiekalorii, staram sie jesc zdrowo. jak czytam niektore posty dziewczyn, ktore pieknie schudly to wszedzie pisza,: " schudlam bo cwiczylam np godzinke dziennie, ale jadlam czesciej i mniejsze posilki" tez jem czesciej, ale moze przesadzam z iloscia?? jak myslicie?? bo nie wiem czy jem dobrze czy moze za duzo ?? :((

10 grudnia 2013 , Komentarze (2)

dzień jak co dzień :) nic sie nie zmienilo ciekawego :) na uczelni spoko, zaliczylam egzamin! zabraklo mi 2 pkt do maxa, wiec kozak ze mnie :D :D moje menu dzisiejsze: kanapka z ziarnistego, domowego chlebka z szynka, pomidorkiem i kiszoniakiem! :) i jaajko na twardo :) na lunch jabłuszko i taki mix--> mus truskawkowy wlasnej roboty, kefir, ziarna tj.slonecznik, orzechy laskowe,zurawinka,sienie lniane i cynamon! niebo w gebie polecam :)) obiadzik--> ogorkowa i schabowczak :) i kawałek ciasta marchewkowego bo byla u mnie kolezanka :)))))))) a teraz jestem po skalpelku chodakowskiej :) nie wiem co gorsze, po killerze umieram, jestem cala morka, ale skalpel tez daje w kosc, niby takie spoko, cwiczenia na miesnie, takie mozna powiedziec mhmm rozciagajace, modelujace? ale teraz cala sie trzęsę !! :)))) BUZIAKI

9 grudnia 2013 , Skomentuj

juuhu!! zyje i mam sie elegancko dzis na obiadek strzelilam sobie pysznego omlecika--> 2 jajka, szynka, ser, kawalek pomidorka i cukinia... byllo pyszne!!!! :) dodatkowo upieklam dzis pyszne dietetyczne batoniki :) slodziutkie, bo z miodem, ale bez cukru... jesli ktos bedzie zainteresowany to chetnie podam przepis :) dzis bylam na aerobiku w jednym z osiedlowych klubow :) bylo super, ale nog i brzucha nie czulam!! ale teraz chetnie powtorzylabym wysilek!! Powiem Wam, ze zawsze bylam przeciwniczka cwiczen, wolalam "dietować" ale pozniej kilogramy i tak wracaly :(( teraz zaczelam codziennie cwiczyc i czuje sie o niebo lepiej, nie waze sie bo nie warto, ale cykam fotki! :) jak bedzie dobrze to wrzuce! :)) codzienne cwiczenia-cos pieknego, polecam, bo warto! ja rezygnuje z tv, kompa, nauki i innych rzeczy dla cwiczen :)) jeszcze staram sie lepiej odzywiac, nie jem slodyczy od 3 dni i tez jest naprawde ok! poczatki byly najgorsze, ale zastepuje je owocami, suszonymi owocami, migdalami, ktore uwielbiam :))) WARTO, bo pozniej wasze cialo wam za to podziekuje :))) POZDRAWIAAAM <3 milych snow :****
p.s. cytat uslyszany od jednej "aerobiczki": marzenia nic nie kosztuja, a mozna je spełniac!! ;) pamietajcie o tym <3

9 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Poszłam spac o 3, pobudka o 8.30 :(( malo spania, ale egzamin raczej zaliczony :))) wiec jestem szczesliwa, bo nie bedzie poprawki :)) teraz juz tylko czekac na swieta :))) sniadanko 2 kanapki na ciemnym chlebku z szynka, serem i warzywami!! :) Teraz jem jabłko i wypije zaraz activie hihi :)) a wieczorkiem aerobik w osiedlowym klubie :)) chcialam jeszcze pocwiczyc cos z chodakowskiej, alemoze to za duzo cwiczen co? bo aerobik jest taki konretny dodac np skalpel po powrocie do domu to moze byc wyzwanie... vo o tym  myslicie??? :)

8 grudnia 2013 , Skomentuj

Zamiast iść spać, musze się jeszcze pouczyc!!!!!! :( jutro egzamin, ale dam rade :)) co dzis zjadlam, mhmm? Sniadanko opisane ponizej, jabłko, activia(truskawka-kiwi mniaaami), pare paluszkow junior dla malych dzieci :))) 3 kawałki pizzy, ale wlasnej roboty, wiec napewno zdrowszej, duzo warzyw, chuda szyneczka, i cienki spod :))) a kolacja: jogurt naturalny, troche cynamonu, rodzynki i żurawinka :))) a teraz jestem juz po killerze Chodakowskiej, umieram, ale warto bylo :)) buziaaaki <3 trzymajcie kciuki jutro o 10 :)))))

8 grudnia 2013 , Skomentuj

pobudka o 10, śniadanko: 2 tosty na ciemnym chlebie z szynka :)) i lecimy dalej!! Dziś jeszcze bede sie uczyc, bo jutro egzamin :< trzymajcie kciuki !! : ) a wieczorkiem ćwiczymy.......... wszystkim milego dnia :***********

7 grudnia 2013 , Skomentuj

Jeeestem <3 a wiec dzis caly dzien sie uczylam!! naprawde od 12 do 18.30 z przerwami na jedzenie. Dziś zjadlam: 2 x jabłka, troche migdałow, malutki kawałek schabowegoo i troszke bigosu, maly serek wiejski i kawałek marchewkowego ciasta, bo mamcia upiekła :)) wypilam 2 litry niegazowanej wody i własnie jestem po killerze chodakowskiej... umieeeram <3 ale chciałam przerwac w polowie, ale pomyslalam nie jestem cieniasem i wiecie co? dotrwalam!!! jestem z siebie dumna!!!!!!!! codziennie bede ćwiczyc i w lipcu wskocze w bikini i nikt mnie nie pozna!!! :)))))))))) buziooole