Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Chce żyć zdrowo, pokochać moje ciało, nie wstydzić się wyjść na plażę i przebiec maraton :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6933
Komentarzy: 168
Założony: 18 lutego 2013
Ostatni wpis: 24 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
luna220

kobieta, 41 lat, Białobrzegi

164 cm, 112.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 marca 2013 , Komentarze (5)
tydzień minął, waga stoi, ani dkg w dół, dobrze że przynajmniej nie w górę. Tak czułam, nie ważyłam się, ale po sobie czułam, że nic nie ubywa. Pytanie co teraz...?Fuck IGpro :(
No i jeszcze okres ;/

6 marca 2013 , Komentarze (4)
Myję okna ;p taka piękna pogoda, że grzech nie wykorzystać:) no i energia i humor dziś mi dopisuje, później dopiszę coś o jedzonku :)


5 marca 2013 , Komentarze (2)
Jaki fajny dzień dzisiaj:) Piękna pogoda która motywuje do ruszenia na spacer. Odwiedziłam dziś z dzieciakami las,(mój i parka szwagierki) jeszcze gdzieniegdzie leży śnieg, a już pachnie wiosną, mój mały przyniósł całe kieszenie mchu do domu " bo mu się może przyda do czegoś";p
 Ledwo ich scholowałam do domu, tak ich nogi bolały, wcale się nie dziwię, dzieciaki niezwyczajne po zimie, i dość daleko poszliśmy, ja sama czułam nogi jak wróciliśmy. 
Za to jak wróciliśmy do domu to rzuciły się niejadki na obiad ;D
A ja przez ten spacer przegwizdałam 2 śniadanie i już brakuje mi w jadłospisie 10 VP, które za nic już nie nadrobię.
Już pod wieczór zachciało mi się na rower :D - 30 min pedałowania, też przez las ;D
zmarzłam i wróciłam do domu.
 Muszę się przyznać do grzeszku, ale to za chwilę ;)
Usłyszałam ostatnio o miksturze na przeziębienie, sok z cytryny, miód, spirytus, wszystko zmieszać ze sobą w równych częściach. Ja robiłam to z myślą o moim dziecku, więc nie dodawałam alkoholu, gotową miksturę trzeba było gdzieś zlać. W lodówce znalazłam resztkę ajerkoniaku;p szkoda mi było go wylać;p i to właśnie ten mój grzeszek :)( jakoś nie mam poczucia winy)
Wrócił mi entuzjazm, i chęci do odchudzania, i do życia ogólnie,
i wiem, że dam radę, dzięki Wam i waszemu wsparciu!
To tak szybko jadłospis z dziś:
8.00 śniadanie 100g kiełbaski iejskiej na gorąco +chrzan+kechup+2 k. chleba razowego+herbata
12.30 Obiad:pierś z kurczaka, 3 łyżki ziemniaków, surówka z czerwonych buraków, woda 2 szkl
ok 10 szt suszonej żurawiny, woda
potrawka z pieczarek: 100g pieczarek duszonych na 1/2 łyżce masła+łyżka śmietany 18%+2 łyżki kaszy jaglanej ugotowanej ( 2 łyżki surowej przed gotowaniem), herbata zielona
19, 1/2 jabłka

Miłego wieczoru!

5 marca 2013 , Komentarze (4)
Dzięki dziewczyny za wszystko, bez takiego wsparcia już dawno bym sie poddała. Trzymam się dzięki waszemu dopingowi! dziękuję!

4 marca 2013 , Komentarze (3)
Witajcie,
Mam wrażenie, że opuszczam się z tym odchudzaniem, ciężko wrócić do siebie po weekendzie, a mi strasznie ciężko było trzymać się diety, w sumie przez cały dzień czułam się głodna i ciągle coś do tego pyszczka wkładałam. Potrzebuje Was!
Muszę się skupić aby przypomnieć sobie jadłospis

To może od końca:
20.30 miseczka sałaty, 3 łyżki jogurtu naturalnego, kromka chleba z plasterkiem szynki
17.00 - 3 naleśniki z 3 łyżkami serka danio
wafel ryżowy
2 wafle ryżowe z wędzonym pstrągiem 
12.00 2 łyżki kapusty z grochem, 1 kromka białego pieczywa
jogurt z ziarnami 200g
3 kromki chleba razowego, 3 plastry białego sera kilka orzechów włoskich, 3 łyżeczki miodu, herbata.

Kurcze, teraz widzę że wypiłam jedną herbatę przez cały dzień;/
Nie ćwiczyłam dziś, nie chciało mi się.
Mam nadzieję, że Wam poszło dziś lepiej niż mi. Dobranoc:)


3 marca 2013 , Komentarze (1)
śniadanie ok 8 - herbata, chleb razowy miodowy 2 kromki, 2 plasterki wędliny, ogórek konserwowy
9,30 jogurt  z ziarnami + 30g płatków śniadaniowych ( 1 miarka), kawa z mlekiem
12 to samo co wyżej + herbata, 3-4 frytki, jabłko
po 14 obiad: 1 łyżka ziemniaków, 2 łyżki bigosu, jakieś mięso w cieście francuskim (pyszne!), surówka z kapusty pekińskiej, marchewki i czegoś jeszcze (tajemnica kucharza), herbata i ok 2szkl. soku jabłkowego
ok 17 pierożek z mięsem, filiżanka barszczu czerwonego, kawałek rolady ze szpinakiem i łososiem, i ten nieszczęsny kawałek biszkoptu z bitą śmietaną
20-ta, mieszanka sałat - garść, 3 łyżki jogurtu naturalnego,2 kromki chleba razowego, plasterek szynki gotowanej, zielona herbata

Dziewczyny, życzę Wam dużo sił i wytrwałości w nowym tygodniu:**
Z KAŻDYM DNIEM JESTEŚMY BLIŻEJ CELU :)

3 marca 2013 , Komentarze (1)
Witajcie, 
Najgorszą rzeczą jaką można zrobić to okłamać samego siebie. Pojawiła się pokusa, że "pewne sprawy" przemilczę. Ale uświadomiłam sobie, że ja ten pamiętnik piszę dla SIEBIE. A więc jak na spowiedzi :)
- zdążyłam już zrobić skalpel, wczoraj natomiast nie ćwiczyłam, 
Wczoraj praktycznie zgodnie z dietą, nie zgodnie z jadłospisem (nie chciało mi się zmieniać wymienników) Z jednym wyjątkiem, najadłam się popcornu w kinie.
Dzisiaj wpadka po południu, skusiłam się na kawałek biszkopta ze bitą śmietaną, co poskutkowało biegunką;p chyba sam organizm nie chce już słodyczy;p
Mogę sobię pogratulować silnej woli, bo ten wyjazd mógł skończyć się tragicznie dla mojej diety, a oceniam go na 3 z plusem. Odkryłam coś innego i bardziej niepokojącego, pociąg do pizzy, Macdonalda. Zawsze to słodycze stanowiły pokusę nie do odmówienia,  
a tu niespodzianka, słodyczą się oparłam a prawie ległam na fast foodach. Mój mąż wymyślił, że w drodze do domu pojedziemy na pizze, syn go poparł, i zostałam przegłosowana (sama w głębi duszy miałam na nią ochotę), podjechałam pod pizzerię i cud;D nie było wolnych miejsc w środku, zgarnęłam towarzystwo zanim wpadli na pomysł zamówienia na wynos ;p. To wszystko na dziś, może dodam zaraz co  wpadło do pyska. Pozdrawiam:)


1 marca 2013 , Komentarze (3)
Mam pytanie do Was, jak dbać o skórę, aby była jędrna i po schudnięciu nie wisiała? i by nie zrobiły się rozstępy?macie jakieś swoje sposoby?

1 marca 2013 , Komentarze (1)
hello
wpadło do brzuszka:
7.45 śniadanie: owsianka( szkl mleka 4 łyżki płatków owsianych)herbata
10. herbata
12 Obiad: 2łyżki ziemniaków dużo kapusty kiszonej z marchewką, ryba smażona filet
16 podwieczorek ryba smażona ( ta sama z obiadu) surówka z czerwonej kapusty
zielona herbata, pół pomarańcza
19 kolacja 2 łyzki kapusty z grochem 1,5 kromki chleba żytniego
 i to wszystko, dziś zupełnie poza domem i poza śniadaniem nic zgodnego z jadłospisem,  sumie to może i rybę bym jakąś znalazła jako wymiennik ale już nie mam siły.
Moje dwa małe sukcesy:
1. będąc u mamy odmówiłam pączuszków, chociaż myślałam że już zwątpie
2. Dziś kompletnie nie chciało mi się ćwiczyć, ale się zmusiłam, przezwyciężyłam mojego lenia
Zagrożenia: jutro wyjazd do rodziny na weekend, to chyba mój największy sprawdzian, w domu trzymam się w ryzach a tam będę mieć ciągle podtykane coś dobrego:(
w związku z tym przypuszczam że jutro nie dodam wpisu. Wiem, że dziś piszę dziwnie ale jestem już pół przytomna. Trzymajcie się ciepło moje drogie:)

28 lutego 2013 , Komentarze (3)
No jak zobowiązanie to zobowiązanie:)
Dziś wpadło do mojego brzuszka:
śniadanie 8.20: 1,5 kromki białego chleba, 3plasterki białego sera i łyżeczka miodu.1/2jabłka Herbata
ok 10 Kawa,  łyżeczka śmietanki 0.5%
ok 13 Obiad: kotlet mielony, 2 łyżki ziemniaków, 2 łyżki gotowanej marchewki
ok 16 Podwieczorek: jogurt z ziarnami 0%, kromka chlebka ryżowego
19 kolacja: 3 pierogi z kapustą i grzybami + mała cebulka duszona, Herbata
W miedzy czasie 2 szklanki wody mineralnej

świetny pomysł z tym zapisywaniem, bo wstyd zaliczyć wtopę ;p