Zacznę od końca, czyli od dnia dzisiejszego, bo dziś powstały dwa fajne przepisy :)
Zacznę od przepisu na ciasteczka jaglane, który powstał przypadkowo, z resztek wczorajszego śniadania. Składniki:
- ugotowana kasza jaglana (najlepiej żeby nie była sypka, a dość gęsta papka) ok. 300g
- jedno jajko
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- jedna łyżka miodu gryczanego
- 100g mieszanki studenckiej (u mnie z Pątnicy)
- 50g płatków pszennych (miały być owsiane, ale się pomyliłam)
Piekarnik ustawiamy na termoobieg na 170st. Pieczemy 15min :) Wychodzi z takiej porcji około 15 sztuk ciastek. Są pyszne <3
Na obiad zagościł dziś u mnie świeży pstrąg tęczowy (z Lidla) przygotowany w dziś u mnie pstrąg z piekarnika w sosie porowo-miodowym. Jak zrobić:
Najpierw ryby umyłam i wyłożyłam na ręcznik papierowy. Natarłam solą himalajską z obu stron oraz w środku, posypałam słodką papryką i suszoną bazylią. Do środka ryby poszło małe jabłko pokrojone w plasterki i ser ricotta (łyżeczka na rybe). Skropiłam go oliwą i octem figowym (mam taki fajny psikacz zakupiony w Home&You). W piekarniku siedział 40min w temperaturze 220st.
Sos: 70g pora, łyżka miodu gryczanego, 200g jogurtu naturalnego, łyżeczka oleju kokosowego. Jak zrobić? Najpierw por podsmażamy na oleju kokosowym i dodajemy miód. Kiedy wystygnie dodajemy jogurt i mieszamy. Mi smakowało bardzo :)
I odkrycie dzisiejszego dnia znalezione na jednej z grup na FB. A mianowicie FITATU LICZNIK KALORII. https://app.vitalia.pl/store/apps/detailsid=com.f... - brzmi dziwnie tym bardziej, że to apka wypuszczona przez Vitalie :D Dla mnie rewelacyjna baza produktów. Można też skanować kody kreskowe produktów! Dla mnie wielkie WOW :) Tylko martwi mnie to że wychodzi na to, że jem za mało węglowodanów... Może ktoś używa i u niego wychodzi to lepiej?