Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

I'm just me:) jestem tu po to by dzięki waszemu wsparciu osiagnac swoj cel i zrzucić kilka nadprogramowych kg...chcę nauczyć się zdrowo odżywiać:)dlatego założyłam konto na tym portalu:) Chcę dawać motywację innym jak również czerpać ją od was!:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15844
Komentarzy: 198
Założony: 6 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 16 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Imjustme

kobieta, 34 lat, Warszawa

165 cm, 62.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 grudnia 2013 , Komentarze (1)



dzis:


ok 1780kcal...hmmm przekroczyłam trochę limit, ale za to... rano 1h marszu, po południu 30minut spacerku i rozciąganie.
0 słodyczy
sporo wody wypite
4 posiłki

jutro znów nastawiam na rano budzik by zacząć dzien marszem. Tak sobie mysle ze do momentu kiedy osiagne wage 61, skupiam się głównie na aerobach, zeby zrzucić te najgorsze kilogramy...potem bardziej zacznę się skupiać również na rzeźbie.



30 grudnia 2013 , Komentarze (2)



Poszło mi dziś całkiem dobrze:

1545kcal,
godzina na basenie,
5 posiłków w mądrych odstępach czasu.

Może byłoby jeszcze lepiej gdyby w tych kaloriach nie było ciasta które dziś zjadłam po rodzinnym objedzie, ale zważywszy na fakt , że dwa razy w tygodniu mogę sobie pozwolić...to na razie nie mam się czym przejmować tym bardziej , ze dziś niedziela:)
drugi raz zostawiam na bal sylwestrowy :)


Nastawiłam budzik na rano , zamierzam zacząć dzień od 40minutowego marszu:)

28 grudnia 2013 , Komentarze (5)


moje założenia:
1. max 1500kcal dziennie
2. coś słodkiego tylko 2 razy w tygodniu
3. 40 minut sportu dziennie
4. staram się jeść najzdrowiej jak się da
5. MĄDRE ROZMIESZCZENIE POSIŁKÓW!!!
I DO CELU..DO CELU DZIEWCZYNO.


PO PROSTU STARAM SIĘ!!!


28 grudnia 2013 , Komentarze (3)



tak jak widać w tytule...


dziewczyny nie potrafie sie zmotywowac!!! zbyt latwo sie poddaje...nie mialam takiej wagi odkad zaczelam sie wazyc ...odkad pamietam...im bardziej chce schudnąc tym mniej mi to wychodzi.


dość tego!!!

te 68kg Na wadze to chyba wystarczajaca motywacja!!!


szczerze mówiąc to nie zjadalam nie wiadmomo jak wiele. Sądze, ze bardziej przyczyną jest moj ovecny tryb pracy...do popoludnia nie jem praktycznie nic... zaczynam jesc dopiero po poludniu co mi wpadnie w rece...i tak przez to wieczorne jedzenie dorobilam się 68kg!!!


WPISY CODZIENNIE!!!

DIETA!!!

SPORT!!!


załozenia te same co ostatnio!!!

musze dać radę. teraz nie mam wyboru.

CHCĘ!!! STRSZNIE CHCĘ!!!




24 grudnia 2013 , Komentarze (1)


TAK WIĘC

WESOŁYCH ŚWIĄT:)

9 listopada 2013 , Komentarze (5)

                       

                                                  Witajcie kochane:)
kolega zaproponował mi ostatnio wyjazd z kilkoma innymi osobami na weekend do Spa. Zazwyczaj stroniłam od takich wyjazdów, bo oczywiscie wychodziłam z założenia, że nie chcę pokazywać się w stroju kąpielowym. Tym razem jednak potraktowałam ten wyjazd jako dodatkową motywację do pracy:)

całuje was:*

4 listopada 2013 , Komentarze (2)



Witajcie.

jutro ostatni dzień pierwszego tygodnia. jakie podsumowanie?
Nie mogę być z sebie do końca zadowolona, ponieważ przekroczyłam wyznaczoną ilość słodyczy na tydzień. Nie jem zbyt zdrowo i cały czas mam problem z systematycznym jedzeniem.

Cel naszej drogi nie jest najważniejszy – Najważniejsze jest w jaki sposób dotarliśmy do celu.Czy dotarliśmy tam ciężką pracą czy skrótami, czy szliśmy pod górę czy po trupach.Tak by nie patrzyć ze wstydem za siebie

2 listopada 2013 , Komentarze (2)

 

 jak zwykle nie mam kiedy usiąść i zrobić wpisu. Póki co dieta idzie całkiem dobrze, z małymi wykroczeniami. Jest coraz lepiej..
Postaram się zrobić jutro porządny wpis

całuje was:)

30 października 2013 , Komentarze (2)



Witajcie kochane


Wczorajszy dzień, przebiegł dobrze, ale nie do końca wg.planu. Niestety wczorajszy dzień był zwariowany i jak zwykle czasu na jedzenie brak, więc planu do końca nie wypełniłam.

śniadanie:

1,5 kajzerki z camembertem i pomidorem wg planu-ok 300 kcal

2 śniad:

kajzerka z camembertem i pomidorem, danio- 360kcal

potem koło 16:00

2 banany- 230kcal

i koło 20:00
 
po zakupach

fish burger z frytkami, ciastko  -ok 640kcal
 wyszło ok 1540 kcal.


Dziś na śniadanie:

3 kromki z serem z ziołami, pastą z łososia i pomidorem, ciastko - ok 400kcal.

dalej kurcze ciężko mi zaplanować, bo dzień znów. Zwariowany się zapowiada. Napewno postaram się żeby było zdrowo.

pozdrawiam





28 października 2013 , Komentarze (7)

na mnie chyba nie ma sposobu....nie potrafię się zawziąć i dotrzeć do celu....ciągle coś staje mi na drodze i ulegam. Mam dość:(
do popołudnia nie jadam prawie nic...a poźniej jak wróce z pracy to nadrabiam za cały dzień porażka. Mimo, iż nie potrafię już w siebie uwierzyć spróbuję od jutra jeszcze raz...



moje założenia:
1. max 1500kcal dziennie
2. coś słodkiego tylko 2 razy w tygodniu
3. 40 minut sportu dziennie
4. staram się jeść najzdrowiej jak się da
5. codziennie ustalam jadłopsis na kolejny dzień


plan na jutro:

śniadanie:
1. kajzerka z camembertem i pomidorem

2śniadanie:
banan i danio

lunch:

1 szklanka makaronu pełnoziarnistego z dodatkami.


obiad:

ryba +sałata+ szklanka makaronu
+zupa jeśli będzie

podwieczorek:

kisiel słodka chwila

kolacja:

jajecznica z 2 jajek z szynką +dowolne warzywa+1 kromka chleba penoziarnistego.