Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

I'm just me:) jestem tu po to by dzięki waszemu wsparciu osiagnac swoj cel i zrzucić kilka nadprogramowych kg...chcę nauczyć się zdrowo odżywiać:)dlatego założyłam konto na tym portalu:) Chcę dawać motywację innym jak również czerpać ją od was!:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15832
Komentarzy: 198
Założony: 6 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 16 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Imjustme

kobieta, 34 lat, Warszawa

165 cm, 62.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2013 , Komentarze (4)


Jestem mega szcześliwa i podekscytwana!!!

Dziś 1/111


Mam motywacje i uciekam do sprzątania domku, potem rowerek , itd wpadne pewnie wieczorkiem:)

DZIEWCZYNY JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ WAM ZA WSZYSTKO, BARDZO SIE CIESZE ZE Z WAMI JESTEM!!!:)

10 maja 2013 , Komentarze (2)





Dzisiejszy wpis byłby znow beznadziejny więc żal się rozpisywac ...

DOŚĆ TEGO. W CZERWCU NA KOMUNII KUZYNKI MIAŁAM  WAŻYĆ 59KG TYMCZASEM WAGA PRAWIE NIE DRGNĘŁA!!!



potem w wakacje 2 wesela...

WYMYŚLIŁAM SOBIE TAKI PLAN, W KTÓRYM ROZPISAŁAM ILE KALORII MOGĘ ZJEŚĆ W POSZCZEGÓLNE DNI.

WIEM , ŻE NAJGOPRSZE BĘDĄ WIECZORY, BO JA MAM TAK ZAWSZE CAŁY DZIEŃ MOŻE BYĆ PIĘKNIE A WIECZOREM ZAWALAM.


WIĘC ROZPISUJĘ SWÓJ PLAN:

MAJ:

11.05 1500KCAL
12.05 1500KCAL
13.05 1450KCAL
14.05 1600KCAL
15.05 1450KCAL
16.05 1500KCAL
17.05 1600KCAL
18.05 1800KCAL
19.05 1400KCAL
20.05 1350KCAL
21.05 1500KCAL
22.05 1800KCAL
23.05 1400KCAL
24.05 155OKCAL
25.05 1500KCAL
26.05 1450KCAL
27.05 1600KCAL
28.05 1350KCAL
29.05 1400KCAL
30.05 2000KCAL
31.05 1400KCAL

CZERWIEC


1.06 1450KCAL
2.06 1500KCAL
3.06 1350KCAL
4.06 1600KACL
5.06 1500KCAL
6.06 1700KCAL
7.06 1400KCAL
8.06 1350 KCAL
9.06 1400KCAL
10.06 1550KCAL
11.06 1600KCAL
12.06 1800KCAL
13.06 2300KCAL
14.06 1550KCAL
15.06 1650 KCAL
16.06 1450KCAL
17.06 1500KCAL
18.06 1700KCAL
19.06 1450KCAL
20.06 1600KCAL
21.06 1550KCAL
22.06 1350KCAL
23.06 1600 KCAL
24.06 1500KCAL
25.06 1600KCAL
26.06 1500KCAL
27.06 1400KCAL
28.06 1350KCAL
29.06 1300KCAL
30.06 2000KCAL


LIPIEC:


1.06 1350 KCAL
2.06 1500KCAL
3.06 1350KCAL
4.06 1500KCAL
5.06 1350KCAL
6.06 1700KCAL
7.06 1400KCAL
8.06 1550KCAL
9.06 1600KCAL
10.06 1750KCAL
11.06 1400KCAL
12.06 1500KCAL
13.06 1450KCAL
14.06 1350KCAL
15.06 1500KCAL
16.06 1600KCAL
17.06 1500KCAL
18.06 1740 KCAL
19.06 1800KCAL
20.06 2000KCAL
21.06 1900KCAL
22.06 1600KCAL
23.06 1350KCAL
24.06 1400KCAL
25.06 1560KCAL
26.06 1600KCAL
27.06 1700KCAL
28.06 1450KCAL
29.06 1500KCAL
30.06 1350KCAL
31.08 1800KCAL


SIERPIEŃ:

1.08 1350KCAL
2.08 1500KCAL
3.08 1600KCAL
4.08 1300KCAL
5.08 1400KCAL
6.08 1600KCAL
7.08 1550KCAL
8.08 1700KCAL
9.08 1400KCAL
10.08 1500KCAL
11.08 1350KCAL
12.08 1500KCAL
13.08 1600KCAL
14.08 1390 KCAL
15.08 1450 KCAL
16.08 1350 KCAL
17.08 1600KCAL
18.08 1800KCAL
19.08 1700KCAL
20.08 1600KCAL
21.08 1500KCAL
22.08 1350KCAL
23.08 1400KCAL
24.08 1600KCAL
25.08 1600KCAL
26.08 2000KCAL
27.08 1780 KCAL
28.08 1450 KCAL
29.08 1500KCAL
30.08 1300KCAL
31.08 1500KCAL


I POMYŚLEĆ, ŻE TAK NIEWIELE DZIELI MNIE OD 56 KG A MOŻE NAWET I MNIEJ.....JEŻELI WYTRZYMAM OSIĄGNE SWÓJ CEL
....TO ZALEDWIE w 3,5 MIESIĄCA...

BĘDE STAWAĆ NA GŁOWIE, ŻEBY TRZYMAĆ SIĘ PLANU...NAJGORSZE BĘDĄ WIECZORY WIĘC MUSZE BYĆ NIESAMOWICIE SILNA...


111 DNI Z MEGA SILNĄ WOLĄ MOŻE SPRAWIĆ, ŻE WRESZCIE BEZ SKRUPUŁÓW BĘDĘ WKŁADAĆ KRÓTKIE LETNIE SPODENKI!!! 





a lato będzie bez krótkich spodenek ...


Jutro 1/111

 idę się wyspać, bo jutro wielki dzień!!!




8 maja 2013 , Komentarze (6)


Bardzo bardzo DZIĘKUJE WAM ZA WSPARCIE MOJE KOCHANE!!!
Jesteście nieocenione:)
bardzo się cieszę, że założyłam tu swoje konto
dzisiaj było już troszeczkę lepiej (bynajmniej jeśli chodzi o ilość zejdzonych kcal) wierzę,  że z dnia na dzień będe się poprawiać:)

śniadanie

- chałka z masłem ok 300kcal

2 śniadanie
- jogurt jogobella 120kcal

lunch
- banan, knoppers( w pracy) 235

podwieczorek- banan, makaron polany jogurtem 400kcal

kolacja

 tosty z serem- 300
galaretka-110
kawałeczek marsa- 50kcal

i przed chwilą kawałek ciasta z imienin dziadka Stanisława:) 150

W sumie jadłospis okropny!!!


= 1575kcal



7 maja 2013 , Komentarze (5)

                            

Wpadam na chwile do was kochane, żebyście nie myślały że o was zapomniałam;)
w ciągu ostatnich dni brakuje mi zapału, owszem staram się, żeby było dietetycznie, ale nie jest aż na tyle by tracić kilogramy w takim tempie jak sobie to zamierzyłam:/

staram się uprawiać sporo sportu , ale zjadam codziennie w granicach 2000kcal... nie lubie uczucia głodu:/
i jak ja mam schudnąć?!?!
mam nadzieje ze małymi krokami też da się osiągnąć cel...ale zdecydowanie trzeba WIĘCEJ OD SIEBIE WYMAGAĆ





4 maja 2013 , Komentarze (2)



Wczorajszy dzień przebiegł.....hmmm
nie najgorzej, ale troche przegięłam ze słodyczami....zboliża się @ a u mnie w tym czasie apetyt na słodkie jest ogromny

Wklejam zdjęcie wczorajszego śniadanka:)



potem :




no...tylko ciastek było ok 4 a wafelki ok 7....


potem koło 17:30

rosół z makaronem i dwa skrzydełka bez skóry i maleńki kawałek sernika
(zapomniałam o tym, że po 16 samo białko, poprostu wypadło mi z głowy:/)

ogólnie bilans przez te słodycze...myślę, że około 1900kcal...
  

no nic miłego dnia vitalijki!!!

3 maja 2013 , Komentarze (2)

                                       
Witajcie moje kochane:)

Jestem ostatnio tak zabiegana, że nie mam kiedy na spokojnie usiąść i zrobić pożądnego wpisu.
Ciężko mi ostatnio i miałam kilka upadków, ale staram się, chcę walczyć i nie będę się poddawać. Chciałam wam bardzo podziękować za to, że podnosicie mnie na duchu i motywujecie. Jesteście niezastąpione. Padam już z nóg, biegnę zaraz pod prysznic:)
Dziś starałam się by było jak najbardziej dietetycznie i po 16 było samo białko i warzywa:))

Dobranoc myszki kochane:)



30 kwietnia 2013 , Komentarze (3)



Ponieważ nie ma sie czym chwalić jeśli chodzi o 2 minione dni ...nie będę wypisywała jadłospisu 28.04.13 było 2600kcal a więc dietowo raczej nieee!
wczoraj tj. 29.04.13 kcal ok bo 1525... ale za to beznadziejnie jadłam:/ wiec tez rozpisywać sie nie ma co....
Na szczęście ćwiczeń troche było...
długie spacery, Mel B, przysiady

Bardzo cieszę się , że jestem tu na vitalii bo kiedy patrze na wasze motywujące wpisy i widzę jak pięknie sobie radzicie  wstyd mi i wiem, że muszę się podciągać i przecież tu nie mogę dawać złego przykładu!!!
Podziwiam dziewczyny, które mimo zabiegania potrafią tak rozplanować sobie posiłki by jeść zdrowo...
Mnie tego brakuje!!!

No tak... więc mam nad czym pracować:)
 nie od razu Rzym zbudowano, także jestem bardzo pozytywnie nastawiona i będe się bardzo starać!!!

DZIĘKUJĘ WAM DZIEWCZYNY :)
BEZ WAS TO NIE BYŁOBY TO SAMO!!!


I TAK NA DOBRY POCZĄTEK DNIA.....pyszna kaffunia:)



27 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

                                               

Dzisiaj taki szybciutki wpisik bo czasu brak:)

Bilans ok 1900kcal
-godzina spaceru
-60 przysiadów
-Mel B pośladki



Jutro wstawie już cały jadłospis , będzie więcej czasu:)

Achaś od dziś do 17 maja włącznie postanowiłam , że po godzinie 16:00 jem tylko produkty białkowe oraz warzywa . Oczywiście będę z tego CODZIENNIE zdawać relecję:)

potem może zrobię sobie ze dwa dni przerwy tak, żeby nie wpaść w monotonie:) Poza tym 18 maja komunia w rodzinie i nie chce tego dnia odmawiać wszytskiego , żeby nie wysłuchiwać od babć, itd , że na diecie jestem i bla bla bla;)



JUTRO WRZUCĘ NA KONTO SWOJE DOKŁADNE POMIARY BO DO TEJ PORY TEGO NIE ZROBIŁAM:)



Niesetey nie mogę ćwiczyć codziennie Mel B , ale będę sie starała ćwiczyć jak najczęściej tak by nie nadwyrężać mojej nogi.
Całuję was:)





26 kwietnia 2013 , Komentarze (2)



                                                         Cześć Vitalijjki ;)


Nie było mnie z wami przez 2 cale dni a juz zdazylam sie bardzo stęsknić:)
Moja nieobecnosć wynikala z tego, że dwa ostatnie dni miałam tak zaszpikowane, że wychodziłam z domu o 8 rano a wracalam ok 22, 23. Padnięta, brałam tylko prysznic i do łóżeczka
Nie miałam nawet czasu na jedzenie...więc przez 17 i 18 dzień diety zjadlam maksymalnie po 1200kcal
Dziś dzień był już luzniejszy ( niestety te dwa dni wybily mnie troche z rytmu regularnego spozywania posilkow )...i dzisiaj nie bardzo zwracalam uwagę na to co i kiedy jem ...sumując wyszlo ok 2000kcal:/
Od jutra wracam z pełną mocą i reguluje ten bezład.
Czasem poprostu zdarza sie taki dzień, że naprawde mam chwile zeby w biegu cos przegryźć i jem cokolwiek, najcześciej slodycze, bo są najlatwiej dostepne:p
Najgorsze jednak jest to ze czesto ide za ciosem i nie od razu przestawiam sie na wlasciwe tory...
a niestety tak być nie moze :)
Achaś co o ćwiczeniach....2 ostatnie dni były bez ćwiczeń . Nie wynikalo to nawet z braku czasu , bo gdybym sie zmusila to nawet bardzop bardzo zmeczona bym je wykonała...poprostu zaczęła mnoe pobolewać noga z która mam od jakiegos czasu delikatne problemy(chodzi o krążenie). Czułam po ostatnich ćwiczeniach, że jest nadwyrężona (a nie mogę do tego dopuszczać ). Dlatego zdecydowałam ze rozsadnie będzie robić sobie przerwy. Dziś zrobię juz przysiady.






23 kwietnia 2013 , Komentarze (4)


Najpierw zacznę od pozytywnych aspektów dzisiejszego dnia a jest ich niewiele  tzn:
-godzina basenu
-20minut marszu
-przysiady
-Mel B. Cardio
-Mel B. Pośladki
-10minut srepper


 

śniadanie:




380kcal

a teraz to gorsze:


2 śniadanie:
kawałek kiełbasy-150
chleb-180
masło-20
ketchup-20

i do kawy:/
2 kawałki szarlotki-554
miód-60

obiad:
zupa-180

podwieczorek:

pomarańcza
pączek
znowu kawałek szarlotki!!!!-450

kolacja:

powidła- 150kcal
łyżka słonecznika-45
twaróg-120

i po basenie....
łyżka makreli-40
iii....horalek- nie wiem dokładnie ale ze 300chyba://///!!!

więc około  2700   wychodzi

oby jutro waga nie wzrosła........

Dziewczyny głupio mi bo zły przykład dzisiaj, ale trzeba sie przyznać...