Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

studentka II roku na Uniwerytecie Gdańskim, wydziale filologicznym. wiecznie zdenerwowana na to, że niczego się nie uczymy. marzę o wyjeździe do USA jako au pair i mam nadzieję, że szybko uporam się z licencjatem i będę mogła wyjechać na rok. planów na przyszłość niestety nie mam.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11014
Komentarzy: 348
Założony: 19 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 27 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
arcenciel

kobieta, 32 lat, Gdańsk

163 cm, 63.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 maja 2013 , Komentarze (7)

Dzień dobry piękności! 
Jak Wam dzień mija? :)
Ja dzisiaj miałam jeden wykład 45 minutowy <3 oczywiście milion rzeczy do zrobienia i żadnej nie ogranęłam. Brawa dla mnie! :D 
Jutro mam kolokwium - przeczytanie dialogu, krótki speech o czymkolwiek i transkrypcja, jezuuusiu. Wszystko byłoby dobrze, gdybyśmy ćwiczyli transkrypcje zdań a nie samych słówek przez cały rok. Oczywiście na kole będą zdania, także powodzenia. :D
No i co do pracy to.... już myślałam, że załatwiłam sobie pracę w 4* hotelu w Niemczech, z zapewnionym zakwaterowaniem, a tu niespodzianka - potrzebują mnie od 3 czerwca, co jest niemożliwe, ponieważ sesja mi się zaczyna. No cóż, mam się odezwać w połowie czerwca, mam nadzieję, że jeszcze znajdzie się dla mnie miejsce. Lepszego pracownika nie znajdą! :D

Menuuu :)

Śniadanie: tradycyjnie owsianka (tym razem na mleku od krowy) z połową banana; pół grapefruita 


Obiad: penne pełnoziarniste (sztuk 25), 2 kawałki piersi z kurczaka, sałatka: mieszanka sałat, kukurydza, odrobina oleju, zioła do sałatek, sól 



Przekąska: smoothie malinowo-bananowe - to jest dopiero eksplozja smaków <3 cały dzień czekam na czas przekąski!



Kolacja: jajko na miękko, 2 kromki z serkiem Linessa - jedna z pomidorem, druga z rzodkiewką + szczypiorek; sałatka: mieszanka sałat, dressing: łyżeczka oliwy z oliwek, łyżeczka musztardy, zioła do sałatek, trochę soku z cytryny



Jajca mi się skończyły - czas jechać do domu po zapasy. 
Od dzisiaj mam Recovery Week w ćwiczeniach, co oznacza jogę DWA RAZY w tym tygodniu, umrzeć można. Tak, dzisiaj też na mnie czeka ta mordercza walka z różnymi, niewygodnymi pozycjami. Wish me luck.


26 maja 2013 , Komentarze (14)

... bo chyba kobieta nie zgotowałaby takiego losu innym babkom. Co miesiąc w majtkach miejsce zbrodni, pobolewający brzuch i bolące dolne części ciała. Zbierająca się woda przed i ten straszny PMS, który doprowadza do załamań nerwowych, ćwiczeniowych i dietowych (na szczęście się nie poddałam, ale wiele z Was nie daje rady). 
No dobra, tak się wczoraj czułam. Dzisiaj już jest lepiej, nawet nie czuję tego, iż mam okres, co bardzo mnie cieszy. 
W piątek byłam na Neptunaliach, ale zaczęło kropić, padać a na końcu była okropna ulewa, więc do domu wróciłam przemoczona i zziębnięta. Ciepła kąpiel, 2 gripexy i do łóżka. Koncerty super, tylko pogoda potrafi spieprzyć wszystko, więc nawet nie zostałam do końca koncertu Dżemu -.-

24/05

Śniadanie: owsianka na mleku sojowym z truskawką; kawałek arbuza 



Obiad: wrap - sałatka: sałata lodowa, pomidor, ogórek, papryka, kukurydza; 2 kawałki piersi z kurczaka; sos: ketchup, musztarda, ząbek czosnku


Przekąska: grapefruit, plaster arbuza, pół jabłka, sorbet truskawkowo-cytrynowy



Kolacja: 2 kanapki: jedna z serkiem Linessa i rzodkiewką, druga z pasztetem domowym i pomidorem; serek wiejski lekki


Zgrzeszyłam jednym piwem, ehm. 


25/05

Śniadanie: owsianka na mleku sojowym; kawałek arbuza


Obiad: 2,5 miski zupy jarzynowej - mrożone warzywa; kostka rosołowa; zabieliłam Linessą i dodałam 3 łyżki przecieru pomidorowego; doprawilam do smaku solą i pieprzem


Przekąska: grapefruit, pół jabłka, sorbet


Kolacja: 2 kanapki z jajkiem, pomidorem i szczypiorkiem; serek wiejski lekki



Cały dzień pobolewał mnie brzuch, ale zebrałam się około 22 i poćwiczyłam jak należy. 
No excuses! 


26/05

Śniadanie: owsianka na mleku sojowym; pół grapefruita; sorbet



Obiad: niecała miska zupy jarzynowej z wczoraj; penne pełnoziarniste (35 sztuk) i bigos z młodej kapusty



Przekąska: smoothie malinowo-bananowe



Kolacja: 2 kanapki: jedna z jajkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem; druga z jajkiem, pomidorem i szczypiorkiem; serek wiejski lekki



W końcu posprzątałam łazienkę i swój pokój, bo te pomieszczenia przestawały przypominać siebie :D
Cały weekend się obijałam, zamiast porobić notatki. Sesja się zbliża, a leniwiec coraz większy.
Zaraz się wezmę za Stretching, bo ile można się opieprzać. (;

23 maja 2013 , Komentarze (18)

Jak dobrze, że ten tydzień (na uczelni) dobiegł końca! 
Jutro Neptunalia - koncert Brodki i Dżemu - mam nadzieję, że pogoda nam dopisze, bo jak nie to się wścieknę :(. 
Ćwiczyłam wczoraj do 00:40 - brawa dla mnie za lenistwo w ciągu całego popołudnia i wieczora. 

Wczorajsze menu

Śniadanie: kanapka z serkiem Linessa i rzodkiewką; kanapka z pasztetem domowej roboty, sałatą i ogórkiem; 4 truskawki, pół grapefruita


II śniadanie: 1,5 kromki chleba, kilka rzodkiewek, serek wiejski

Przekąska: banan

Obiad: 2 kawałki piersi z kurczaka, kilka kawałków papryki konserwowej, kasza jęczmienna z fasolką szparagową i kukurydzą


Kolacja: pół grapefruita; 2 kanapki z pasztetem domowym - jedna z ogórkiem, druga z pomidorem



Dzisiejsze menu

Śniadanie: banan; kanapka z serkiem Linessa i rzodkiewką; kanapka z pasztetem domowym i papryką



Przekąska: 400ml smoothie trukawkowo-borówkowego



Obiad: 2 kawałki piersi z kurczaka; kilka kawałków papryki konserwowej; kasza jęczmienna z fasolką szparagową i kukurydzą



Kolacja: 2 jajka na miękko, 2 kanapki z pasztetem domowym, sałatą, ogórkiem i pomidorem




Nadal szukam pracy na wakacje i coraz bardziej mnie to wszystko załamuje. Nie chcę siedzieć z dupą w domu przez 3 miesiące! :(

21 maja 2013 , Komentarze (12)

Śniadanie: pół grapefruita, 2 kanapki - jedna z serkiem Linessa i rzodkiewką, druga z serkiem Linessa, sałatą, szynką i ogórkiem; truskawkowy-cytrynowy sorbet



Obiad: makaron ze szpinakiem



Przekąska: sorbet truskawkowo-cytrynowy; pół grapefruita



Kolacja: jajko na miękko; 2 kanapki z Linessą - jedna z rzodkiewką, druga z pomidorem



Sorbet zrobiłam tak, że zblendowałam 500gr truskawek, wycisnęłam sok z cytryny - wymieszałam i rozlałam do silikonowych foremek do babeczek i do zamrażarki. Wyszło 7 takich cudeniek. :)

IDĘ SIĘ UCZYĆ. God damn it.

20 maja 2013 , Komentarze (5)

Dowiedziałam się dzisiaj że zaliczyłam kolokwium z niemieckiego, które pisałam tydzień temu, a do którego uczyłam się jakieś 30 minut. I to na 4! :D
Oraz zaliczyłam test ze zrozumienia tekstu (również z niemieckiego), nie wiem na jaką ocenę, ale ważne, że chociaż to mam do przodu :).
Jutro poprawa koła z listopada, fucking awesome...
Dzisiaj podczas przygotowywania obiad (a właściwie podczas czekania na to, aż się makaron ugotuje) zrobiłam mały truskawkowy eksperyment. Jutro się pochwalę, jak będzie czym :p


Śniadanie: owsianka z truskawkami i borówkami + pół grapefruita 


Obiad: spaghetti pełnoziarniste ze szpinakiem (tak, wiem że nie wygląda zbyt apetycznie)


Przekąska: banan, pół grapefruita


Kolacja: 200gr serka wiejskiego lekkiego; 2 kromki chleba pełnoziarnistego posmarowanego serkiem Linessa z sałatą, szynką, papryką i ogórkiem



Ćwiczenia dzisiaj to Chest, Shoulders & Triceps + Ab Ripper. O 21 idę ćwiczyć :D 

Miłego wieczoru! :*


U Was też taka buuurza?! :C



19 maja 2013 , Komentarze (8)

Spalona skóra piecze mnie od 2 dni, jestem czerwona jak raak - tragedia :D



Z soboty na niedziele miałam gościa, więc oczywiście skończyło się grzechem, tj. butelką wytrawnego wina białego oraz gryzem pizzy. 

MENU

18/05

Śniadanie: owsianka  z kiwi i śliwką


Obiad: tortilla pizza


Przekąska: smoothie truskawkowe


Kolacja: 2 jajka na miękko; 2 kanapki - z szynką, sałatą lodową, pomidorem i ogórkiem (na jednej pomidor na drugiej ogórek)


19/05

Śniadanie: banan (wieeem, że za małe śniadanie - przez ten gorąc nie odczuwałam jakiegoś wielkiego głodu 

Obiad: makaron z jogurtem naturalnym, truskawkami i odrobiną brązowego cukru (niestety biały makaron)


Przekąska: smoothie truskawkowe


Kolacja: 3 kromki posmarowane serkiem Linessa z sałatą, szynką, ogórkiem, pomidorem, papryką (na każdej kromce inne warzywko)



Jest mi dzisiaj strasznie gorąco i ciągle chce mi się pić... Jeszcze na dodatek jestem niewyspana, ale nie mogę się walnąć do łóżka, bo niemiecki sam do głowy nie wejdzie. :c

17 maja 2013 , Komentarze (11)

Jako że do plaży mam 5 minut piechotą postanowiłam się dzisiaj wybrać z koleżanką, żeby poleniuchować :). Ja - zawsze opalająca się na czerwono - wzięłam ze sobą krem z filtrem, ale już żeby się nim posmarować to za dużo! No i teraz mam - pieczące prawe ramię, lewe ramię już nie tak bardzo, lekko czerwone nogi i dekolt. Ot, mądra głowa! No i oczywiście wyszłyśmy w najgorszą godzinę, czyli koło południa. 
No, ale mimo wszystko było cudownie - szum morza, ploty i relaksowanie się - tego mi było trzeba!

Śniadanie: owsianka z kiwi i śliwką


II śniadanie: spore jabłko i banan

Obiad: tortilla pizza


Kolacja: 2 kanapki - jedna z szynką i pomidorem, druga z szynką i ogórkiem; 2 jajka na miękko



Szynka robiona przez mojego ojca, więc 100% mięsa w mięsie :)

Za ćwiczenia się zaraz zabiorę :) Dzisiaj Legs&Back + Ab Ripper. Zauważyłam, że łatwiej mi się zebrać do ćwiczeń dość późnym wieczorem. Wczoraj zaczęłam o 21:30 i skończyłam o 23, godzinkę posiedziałam i do spania! ;P

16 maja 2013 , Komentarze (10)

No i mam weekend. Super, że muszę zrobić milion rzeczy, ale mimo wszystko mam nadzieję, że uda mi się wyjść na plażę z koleżanką :D

Śniadanie: 2 śliwki; serek wiejski; kromka chleba z sałatą lodową

Obiad: tortilla pizza z sosem pomidorowym, pieczarkami, cebulką, kukurydzą, kaawałeczkiem piersi z kurczaka i serem mozarella


Przekąska: koktajl: seler naciowy, jabłko, banan, kawałek ogórka - nie było to dobre i już więcej tego nie zrobię. Seler naciowy to złooo, teraz nie wiem, co mam zrobić z resztą, która mi została -.-



Kolacja: 2 jajka na miękko; 2 kanapki z serkiem Linessa, sałatą i pomidorem



Wyjęłam dzisiaj z zamrażarki szynkę wędzoną przez mojego tatę - pyyyszota! <3

Ćwiczyć pójdę o 21! :D Dzisiaj joga!

15 maja 2013 , Komentarze (14)

Znasz to uczucie, kiedy brakuje Ci 0,5 pkt do tego, żeby zaliczyć test? Jeżeli tak, to współczuję, jeżeli nie, to masz cholerne szczęście. Płakać mi się chce na samą myśl, że muszę pisać poprawy z dwóch kół z niemieckiego (jedno było w listopadzie :/) i nie wiem, czy zaliczyłam dzisiejsze oraz czy zaliczę wypracowanie, które będzie za tydzień. No po prostu BAJECZNIE! 
Same poprawy to byłby pikuś, ale jest jeszcze milion innych rzeczy do zrobienia... Jeszcze tylko rok na tej posranej uczelni... wytrzymam, wytrzymam, wytrzymam... 
Jutro zaliczenie z francuskiego, awesome! 


Śniadanie: owsianka z kawałkiem banana


Przekąska: jabłko


II śniadanie: kromka chleba; sałatka: 1,5 pomidora, szczypiorek, jogurt naturalny



Obiadokolacja: kasza jęczmienna; sos pieczarkowy; kilka kawałków papryki konserwowej (homemade); sałatka: sałata lodowa, papryka, zioła do sałatek Kamis, odrobina oleju



Dopiero zeżarłam ten obiad, więc jeżeli zgłodnieję to zjem śliwkę, jabłko czy coś w tym stylu. 


NAJGORZEEEEJ!

14 maja 2013 , Komentarze (15)

Śniadanie: 2 kanapki z serkiem wiejskim i plastrami banana; smoothie: mleko, kiwi (nie zachwycił mnie smak, więc już nigdy więcej nie zrobię)


Przekąska: pół banana

Obiad: tortilla pizza z sosem pomidorowym, pieczarkami, papryką, odrobiną cukinii, cebulką, kawałkami piersi z kurczaka i odrobiną sera mozarella - jest naprawdę pyszna, warto sobie zrobić, jeżeli ma się ochotę na pizzę :)


Kolacja: kromka chleba słonecznikowego; 2-3 łyżki serka wiejskiego, plaster pasztetu domowej roboty; pół pomidora; kawałek kiwi



Ćwiczenia zrobiłam po powrocie z uczelni, teraz ślęczę nad jakimś beznadziejnym niemieckim tekstem oraz zabieram się za pisanie prac z angielskiego, wish me luck! 4 wypracowania na jutro, fuck yeah! 


Jeżeli ktoś zna angielski, to warto przeczytać:


enjoy!