Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Imprezowa, zwariowana, uczuciowa, odważna, błyskotliwa, romantyczna, kobieca, pewna siebie, lekkomyślna artystka.. hah, nie ma to jak pisać o sobie o słuchać Peja- Poszukując ideału :D Jestem jaka jestem.. daleko mi do ideału ! Jedno jest pewne 100 procentowa optymistka ! lubię wyznaczać sobie cele i do nich dążyć, jednym z nich jest własnie osiągniecie wymarzonej od zawsze sylwetki, mam nadzieję, że w końcu się uda ! ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 71294
Komentarzy: 799
Założony: 10 maja 2013
Ostatni wpis: 15 stycznia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Subtle

kobieta, 29 lat, Łódź

170 cm, 114.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 sierpnia 2013 , Komentarze (11)

Cześć Chudzinki ;*

Chciałam się pochwalić :
WRACAM DO NORMALNOŚCI
mam nadzieję, że tym razem na dobre ;)

Wczoraj zaczęłam po raz kolejny zaczęłam walczyć 
o piękniejszą siebie,
ważyłam 80,5 kg, 
wymiary mam raczej te same,
to waga jest zawsze moim utrapieniem ;c

Zaczełam od zdrowego śniadania płatki owsiane,
 płatki kukrydziane, mleko,
potem wpadł kanek czekolady, trochę makowca,
płatki czekoladowe, 
ale nie nażarłam się tych słodkości do tego stopnia, ze mnie mdliło t
tylko tak po prostu, zeby się najeść.
Piłam wode i zimną kawę z mlekiem,
a dzisiaj na wadze 79 ;o
Chyba jedzenie dopiero się trawi, woda zleciałą,
ale to i tak cieszę się jak głupia ! :D

a teraz mam prośbę ;*
Umówiłam się dzisiaj z kolegą,
i kompletnie nie wiem co założyc..
Chciałabym wyglądać pięknie
dlatego postanowiłam zrobić kilka zdjęć 
i same oceńcie w czym wyglądam najlepiej ! :D






30 lipca 2013 , Komentarze (6)

Wracam na Vitallie.

Nie wiem czy to mi pomoże, ale mimo wszystko nie zaszkodzi spróbować.

Muszę się wygadać.

Nie daje sobie rady.
Kompletnie, nie wiem czego chce, nie wiem do czego dążę.
Gubię się w tym wszystkim, w tym dążeniu do ideału.

Śmiało mogę powiedzieć, że gdy ważyłam więcej zdecydowanie bardziej się akcteptowałam, byłam pewniejsza siebie, szczęśliwsza.
A teraz ?
Teraz tylko boje się wejsc na wage, 
a wchodze na nią non stop.

To uzależnienie. 
Tak bardzo chciałabym ważyć te 57 kg,
chociaz wcale nie podobają mi się te chude dziewczyny.
Chce byc chuda, bo po prostu tak jest lepiej.
nie bałabym się, ze się komuś nie spodobam, ze ktos moze cos zlego o mojej figurze  pomyślec, obrazić mnie.
boze, czemu to jest takie trudne.

Najtrudniejsza  walka to ta z samym sobą.
mam wrażenie, że powoli przegrywam siebie...

Jeśli któraś z was miała taki kryzys, proszę pomóżcie,
bo ja kompletnie nie wiem co mam robić..

Gruba ja :






Masakra.
I każdego dnia zaczynam na nowo,
i każdego dnia coś spierdole.

Co z tego, ze na wadze widziałam już 77, jak teraz 79 znów.
Zmarnowałam cały miesiac.
Jestem głupia.

4 lipca 2013 , Komentarze (10)

Hej Słonka ! ;)

Z dietą u mnie coraz lepiej, no ale wpadki też się zdarzają niestety..
Ważne, żeby się tylko nie poddawać !

Mam wakacje i tak sobie szperam w necie na temat diet.
Na oku mam dietę Dukana i Kopenhaską
Stosowałyście którąś z nich ?
Jak efekty ?
Bo w internecie jest zarówno mnóstwo za i przeciw.
Może posiadanie konkretniej diety, by mnie jakoś zmotywowało,
bo takie jedzenie co chcę, byle zdrowo, bardzo mnie kusi, przez co są wpadki.

Czytając o diecie Kopenhaskiej, zdziwiło mnie to, że na śniadanie jest tylko kawa,
jak ja kawy nie lubię.
To taki minus tej diety jak dla mnie już na samym początku.
ten dukan  może już byłby lepsze..

a może macie jakieś inne sprawdzone fajne diety ?
South Beach, 3D chili, Kapuściana, Owsiankowa,
mnóstwo jest ich w internecie.

Miło by było gdyby każda z was zostawiła komentarz,
jaką dietę stosuje i jaką by poleciła ;)
Wszelkie za i przeciw mile widziane.



24 czerwca 2013 , Komentarze (10)

Nieważne ile razy upadam,
ważne, że za każdym razem się podnoszę
i walczę dalej. !

Upadłam po raz n-ty
i po raz n-ty wstaję.
Przecież kiedyś musi się udać, nie będę ważyła całe życie 80 kg,

Moim marzeniem jest 57 kg ;)
Marzenia są po to, by spełniać.
Czasem szczęściu trzeba pomóc.

Zmieniam swoją dietę, koniec z 1000 kcal..
czasami nawet mniej,
co z tego, że przez tydzień czuję się świetnie waga spada z dnia na dzień,
jak już po tych kilku dniach, dostaję białej gorączki jak widzę jedzenie
co z tego, że chudnę, jak potem znów tyję.

Myślę, że póki co nie ćwiczę 1350 kcal mi wystarczy ;)

Śniadanie : 300 kcal, II Śniadanie : 200 kcal, III Śniadanie : 200 kcal,
Obiad : 250 kcal, Podwieczorek : 200 kcal,  Kolacja : 200 kcal
będę jeść co 2,5- 3 godziny ;)

Myślicie, że dobrze to rozłożyłam ? ;)
Chciałabym, że któraś z was napisała mi co robię źle, co powinnam zmienić,
bo czasami sama już nie wiem czy robię źle czy dobrze.

Dam radę !

Dla spojrzeń.
Dla zabawy.
Dla zdrowia.
Dla satysfakcji.
Dla spódniczek mini.
Dla wyjścia na plażę.
Dla krótkich spodenek.
Dla obcisłych podkoszulek.
Dla sukienek bez ramiączek.
Dla siebie !

Sprzedaję ciuszki na VINTED.PL  może coś komuś się spodoba ;)
Rozmiar od 48 do 40 ;)
Zapraszam ! ;)


Zostałam zaatakowana przez komary.
Jestem cała pogryziona ;c
wgl nie czułam, że mnie gryzły jak wróciłam do domu to się 
normalnie przestraszyłam cała w ukąszeniach.
Mam 20 ugryzień na samych brzuchu..
Spuchnięte oczy..
Na szczęście buzia już lepiej wygląda ;)


masakra co ?

23 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Cześć Dziewczyny ! ;)


Czytam was od godziny i z całego serca wam zazdroszcze motywacji, samozaparcia,
wszystkie jesteście niesamowite.

Nie mam juz do siebie siły..
Chudne, tyję, chudne tyję i tak w kółko.
Na wadze już miałam 78,3 kg, ale przecież nie dzisiaj znów wpieprzam same słodkie rzeczy.

80 kg to miał być mój pierwszy cel, 
a czuję jakbym się na nim zatrzymała. 
Stoję w miejscu.
w kropce.
Kompletnie nie wiem co dalej.
Niby jestem szczęśliwa, ubrania fajnie lezą, faceci zarywają jeden przez drugiego,
ale to dla mnie nie ma znaczenia.

Mam problemy ze sobą.
Wahania nastroju, raz się sobie podobam, a za chwilę wstydzę się wyjść na ulice,
bo wydaje mi się, ze jestem wielkim słoniem i każdy na mnie patrzy z obrzydzeniem.
Jestem mniej pewna siebie, niz jak ważyłam 25 kg więcej.
Nawet mama pytała co ze mną byłam grubsza to bez problemu zakładałam krótkie spodenki,
a teraz ciągle pytam ją czy grubo wyglądam.
Ciągle chodze jakas zła, mysle tylko czy nie za dużo zjadłam..
a jak za dużo zjem to mam obrzydzenie do siebie.
Chciałabym, żeby to minęło.
już mnie nawet komplementy innych nie cieszą,
gdyby oni wiedzieli ile mnie psychicznie to kosztuje teraz.

Kiedyś chudłam z przyjemnością.
Teraz jest to męczarnia.

Tak bardzo chce być chuda.
Tak cholernie jest to trudne.


9 czerwca 2013 , Komentarze (12)

Witam Skarby ! < 3

Tralalalalalalallla, 
wczoraj wchodzę na wagę,
a tam 
Uwagaaaaaa
79,9 !!
Jak ja na to czekałam...
Teraz już będzie tylko lepiej ;))


alee mamy piękny dzień,
Uwielbiam Jak Budzi Mnie Słońce !
a u Was jak pogoda ? Lepiej troche ?


Jestem pewna, że deszcz się przestraszył ! :D:D
Uwielbiam mądrości Ferdynanda :D

Co u mnie ? U mnie wręcz idealnie ;)
Zmieniłam trochę dietę..
Nie liczę obsesyjnie kalorii, nie odmawiam sobie wszystkiego ;)
Jem co chce i kiedy chce ;)
Jeżeli mam "atak" jedzenia, że czuje, że mogłabym pochłonąć wszystko,
ide do kuchni i pochłaniam wszystkie zdrowe rzeczy,
nie ważne ile mają kalorii, jak już poczuje, że jestem najedzona,
wracam do pokoju i nie robię z tego żadnego problemu, bo wiem, że przez najbliższe 5-6 godzin głodna nie będę, a waga i tak spadnie ;)
Jak jestem głodna to potrafię i co godzinę coś jeść,
kolacje ok 21.00, wczoraj nawet kilka krakersów zjadłam ;)
Kocham odchudzanie !
To przyjemne i zdrowe odżywianie ;)
a nie drakońskie diety ;>


Jedyny minus to taki, że nic przez ten tydzień nie ćwiczyłam..
Nic a nic.
bo albo to padało, albo było strasznie mokro,
albo byłam po szczepieniu..
Tak, tak, tak.
Tylko winny się tłumaczy.


Skoro dałam rade wrócić do diety, to do ćwiczeń też !
Wrócę do biegania ! ;)
Bo w domu nie chce mi się ćwiczyć, jest strasznie duszno, gorąco..
Może poskaczę dzisiaj na mojej kochanej skakance !
Ciekawe czy się za mną stęskniła ^^

Nie mam wgl spodni..
Z ok 20 par spodni nie zostały mi praktycznie żadne.
Wszystkie mi odstają, spadają, jak to wgl wygląda ;x
W piątek kupiłam sobie  świetne spodnie w butiku, które kosztowały 90 zł, 
a ja zapłaciłam 60 :D Grzechem byłoby nie kupić :D
Tylko, że nie opłaca mi się ciągle kupować i wydawać mnóstwo
kasy na ubrania, które za miesiąc będą za duże ^^
( mam nadzieję :D )
Dlatego wylądowałam na szafa.pl
i znalazłam dwie pary spodni, 
Pomożecie wybrać ? :D


Nr 1.


Nr 2.

Cena jednych i drugich to ok 40 zł z przesyłką ;)

5 czerwca 2013 , Komentarze (14)

Noo hej < 3


Patrztaa jaki dziub xDD

Pozbyłam się  tych 2 kg w 3 dni xD
Po prostu jedząc zdrowo, wczoraj o 20.30 zachciało mi się jeść i poszłam i zjadłam,
tyle ile chciałam, tylko, że zdrowo, ale wyrzuty potem chwilowe miałam,
wchodze rano na wagę, a tam i tak mniej
nie ma to jak zacząc szczęśliwie dzień :D

Nic tak nie cieszy jak spadek kg ! :D

Może to też dlatego, że strasznie naprawdę straszne dużo pije
zielona, czerwona herbata, melisa z pomarańczą, pokrzywa, mięta, woda :D 



Uwaga, uwaga..
Teoria na prawko zdana !
Boże nie pamiętam cholera kiedy ostatnio się tak stresowałam,
nawet zagrożenia w szkole mnie tak nie ruszały, żadna klasówka nic, a nic,
a dzisiaj to myślałam, że padne z nerwów tam :D
Egzamin o 12 miałam 67 pkt wkurzyłam się jak nie wiem,
no punkta brakło..
ale grunt to się nie poddawać i walczyć dalej !
Tego mnie nauczyło odchudzanie ;)
wykupiłam kolejny egzamin o 13 i co ?
i zdałam :D
Taaa ulgaa i zielony kolor :D
To jeszcze tylko praktyka została :D
albo aż ;P

hue hue hue :D

Kupiłam dzisiaj przepyszne otręby granulowane ze śliwką..
Są przepyszne, a ja mam słabość do mussli,
dlatego przestałam kupować..
a to jest świetny zdrowy zamiennik :D

Mniam, Mniam :D

Ktoo mi da porządnego kopa, żebym poszła biegać ??
Ale takiego naprawdę porządnego,
bo większego lenia ode mnie to chyba na vitalii nie ma :D:D


Już tylko 12 kg dzieli mnie od prawidłowej wagi..
Phi, co to jest,
schudłam 25, więc co to 12 damy rade, nie ważne kiedy,
ważne, że jeszcze trochę i będę piękna xDD
Marzenie 57 kg...
Marzenia sa po to, żeby je spełniac i oo :D



Co dziś zjadłam ?
Nie wiem, nie liczę już kalorii, 
jem kiedy jestem głodna i zdrowo ;)

Śniadanie: owsianka ( 25 g płatków owsianych, 1,5 szkl. wody,  łyżeczka kawy, jabłko, 3 łyżki jogurtu naturalnego, gratka, cynamon)
II Śniadanie: 2 kanapki ( 2 kromki pieczywa razowego z pestkami dyni, sałata, 2 plasterki polędwicy z indyka, 4 plasterki pomidora )
Obiad: Koktajl ? :D ( 3/4 opakowania jogurtu naturalnego, banan, 1/4 grejpfruta czerwonego, truskawka, łyzka miodu, 2 łyżki ryżu, 4 łyżki otrąb, cynamon,
 wszystko zmiksowane, )
Podwieczorek: 2 kółka ryżowe pełnoziarniste z dżeem pomarańczowym, chudym białym serem i cynamonem, kanapka ( kromka pieczywa razowego z pestkami dyni, sałata, polędwica z indyka, 2 plasterki pomidora )

Szkoda, że nie porobiłam zdjęć, ale nie miałam czasu,
rano stres, póżniej głód,
ale spontanicznie czasem robię zdjęcia posiłków
to dodam kiedyś kilka :D

3 czerwca 2013 , Komentarze (11)

Witam w ten słoneczno- burzowy dzien ! :D

Pogoda jest gorzej zmienna niż kobieta ostatnio,
Raz burza, raz gorąco, raz wiatr, raz duchota, masakra ;P


Mam lepszą kondycje !
Dzisiaj na wf biegałyśmy i normalnie bez żadnego problemu 
jako jedna z niewielu biegłam i biegłam i nie zatrzymałam się na spacerek :D
Jestem z siebie dumna ! ;)


Tak strasznie mi się nudzi !
wgl powinnam się teorii na prawko uczyć..
Tak bardzo już bym chciała to zdać.

o właśnie mi się przypomniało, że muszę ćwiczenie z Po przepisać,
jakieś 30 stron xD
Jednak mam co robić :D

i ogólnie chyba wróciłam to normy..
Przez tą swoją głupote, tj ciasta, torty, czekoladki
na obiad i kolacje, przy czym inne grzeszki, bo śniadanie zawsze zaczynałam dobrze
przytyłam 2 kg, ale wczoraj dieta trzymana i dzisiaj juz kg mniej, 
chyba za dużo jedzenia w sobie miałam i trawi się dopiero xd


Dokładnie, dokładnie !
Wprowadzam to w życie !
Warzywa, warzywa, warzywa !

Właśnie powstawiam wam moje posiłki :D
dzięki odchudzaniu nauczyłam się gotować !
Będę idealną żoną :D:D:D


    








i koniec :D
Krytyka, wszelkie komentarze, sugestie 
mile widziane ;))

a no i na do widzenia mój ryjek :


31 maja 2013 , Komentarze (14)

Dzień dobry Słoneczka ;*

Napisałam taki długi wpis i  cały przypadkowo usunęłam ;c
Chyba muszę zacząć pisać w notatniku i kopiuj wklej, 
bo zła jestem jak cholera no, ale nic :D

no więc ( dwója bęc ) tak by mi odpowiedziała moja polonistka :D
Nie zaczynami zdania od więc :D

Dzień zaczęłam całkiem dobrze, wstałam zważyłam się,
pomierzyłam, zrobiłam sobie pyszne śniadanko, 
o własnie skoro i tak muszę pisać od początku 
to zgram wam zdjęcia, bo takie piękne i pyszne wyszło,
że musiałam focie zrobić :D


300 ml soku jabłkowo- aroniowo jakiegoś, 25 g płatków owsianych, 10 g płatków kukurydzianych, 155 g jabłka, 4 g cynamonu
Przepyszne śniadanko :D


wiecie co ?
Zgrzeszyłam i to bardzo..
Prawie w każdym punkcie.
Jako pokuta idę biegać dzisiaj ok 20.00
i przed snem 30 minut z Mel B..
wiem, że nie będzie mi się chciało, ale muszę..


Chcę pozbyć się reszty tego tłuszczu.
Razem z wami ;))



a teraz pokażę wam kilka fotek z wczoraj,
wiem, że miałam zaczekać z ta spódniczką, ale mama mnie namówiła,
bo w sumie miała rację wcale nie wyglądałam w niej tak źle 
i nie opinała się jak ostatnim razem,
wydaję mi się, że po prostu ta bokserka była za obcisła
poza tym zdjęcie po jedzeniu było robione :D



a i jeszcze jedno, chcę sobie kupić rolki
Co o tym myślicie ? ;>
Da się na tym spalać kalorie ? :D
bo wydaje mi się być to przyjemniejsze nic ćwiczenie z Mel B czy bieganie ;)

30 maja 2013 , Komentarze (18)


dzień dobry ;)


Zapomniałam, jak bardzo chcę schudnąć i jak dużo już osiągnęłam,
jeszcze trochę i bym to wszystko spieprzyła..


Mam coraz większego lenia do ćwiczeń,
nie mogę się zmotywować do czegokolwiek,
a był już taki czas, że jak nie biegałam to po prostu było mi źle..


Dam radę.
Od dzisiaj, od teraz, od zaraz.
Został miesiąc do wakacji.. Tylko miesiąc.
Miałam 1 lipca mieć 6 z przodu,  przez moją głupotę to nierealne....
Szkoda..
ale będę ważyć 75 kg, to zawsze lepiej niż 80 ;pp


a teraz małe porównanie, bo ja już odchudzam się od dawna..
i znalazłam jakieś stare zdjęcia, mam ich mało, 
bo komputer miałam formatowany i niewiele zdjęć mi zostało 
z okresu jak byłam "wielorybem" :D



o tu już było lepiej, z wagą jakieś 90 kg 


no i zdj z wczoraj 



Cholera mimo wszystko jestem z siebie dumna !!