Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

To shock them all! ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35651
Komentarzy: 615
Założony: 1 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 11 września 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
YouAreGonnaGoFarKid

kobieta, 30 lat,

164 cm, 61.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 września 2013 , Komentarze (23)

Cześć kruszynki! 
Waga już ruszyła, na szczęście było to tylko chwilowe, ufff. Martwiłam się, że będę się borykać ze stojącą wagą, ale jednak już minęło!
Dzisiaj na wadze już
61,kg 
Na razie tak na prawdę nie mam sprecyzowanego celu, chciałabym zjechać do tych 50, ale wydaje mi się, że to będzie za mało już. Mam 164cm wzrostu. Generalnie sytuacja u mnie wygląda tak, że spodnie teraz noszę 29-30 a u góry oczywiście XS-S.
Chciałabym porządnie z dołu jeszcze zjechać bo niestety jestem endomorfem i tak to wygląda. Niedługo to się zmieni, ponieważ będę więcej siłowo nad nogami pracować, bo potrzebuję więcej sprzętu niz oferuje mi domowa siłownia, ale prawdopodobnie od przyszłego tygodnia od razu jak wrócę do Polski to zapiszę się na siłownie. :)
Dziś sobie troszkę pospałam, prawie do 10.. mrrr :D
Śniadanko już zjedzone, dzisiaj były płatki owsiane na wodzie z jagodami, mniamciu!
A teraz pokażę Wam kawałek mojego mięska, zdjęcia robione dziś (sorry, że znów ten sam stanik haha, oczywiście był prany, niestety wszystkie porobiły się na mnie za duże i muszę zakupić więc męczę ten trochę haha)
Miłego dzionka laski! zmieniam pasek i idę komentować Wasze wpisy! :)

10 września 2013 , Komentarze (14)

Witajcie, witajcie!
Dzisiejsza waga: 61,8kg
Z dietą idealnie, trzymam się swojego planu cały czas, od ostatniego wpisu nie było żadnych grzeszków. Ćwiczę intensywnie, przedwczoraj udało mi się zaliczyć 80minut steppera i spalić przy tym 632kalorie.
No ale niestety coś tu jest nie tak, ponieważ od tygodnia schudłam tylko 300g.. Jestem niezadowolona, ale się nie poddaję, być może jest to spowodowane tym, że tłuszcz zamienia się w mięśnie, bo po mimo iż nie zbyt duży spadek pokazała waga to obwód brzuszka zmniejszył się w ten tydzień znacząco. Ćwiczę dalej, diety się trzymam i czekam na jakieś poruszenie :)
Dziś juz 10 września.. Za 4 dni lecę do Polski, w końcu.. Ahh w Polsce jest tyle możliwości na smaczną dietę, o wiele więcej niż tutaj. Od października zaczynam kolejne studia. Zobaczymy jak to będzie. Na razie mój plan w głowie to studia, praca, dieta. :) Wrócę to od razu wybieram się na siłownie i basen. Bo przecież do końca roku jest cel do zrealizowania i nie mogę się poddać!
A teraz czas na porcję motywacji:





Miłego dnia ptaszynki! :*

3 września 2013 , Komentarze (119)

Witajcieee!
Jestem już po śniadanku.. Oglądam właśnie sobie Pamiętniki Wampirów, bo cóż tu robić, ćwiczyć będę dopiero później więc na razie błogie lenistwo..
Mam super wiadomość, ostatecznie skonczyła mi się @ więc postanowiłam dziś ponownie wejść na wagę, a tam ku mojemu zdziwieniu 
62,1kg
Cholera myślałam, że jeszcze śpię i nie wierzyłam w to co widzę. :D Jestem bardzo szczęśliwa, aż z tej okazji zrobiłam sobie kolejne zdjęcie aby pokazać Wam efekty! 
Kochane proszę o komentarze, co sądzicie o moim wyglądzie, co powinnam jeszcze chcieć zmienić? Ostro trenuję i dbam o ciałko więc każda rada, uwaga będzie na wagę złota! Zawsze można być lepszym!
Całuję!

2 września 2013 , Komentarze (19)

Witajcie! 
Mam dziś 40dzień swojej diety.. :)
Od zeszłego tygodnia -0,8kg mniej
czyli mam
62,9kg.
Czekam aż ta nieszczęsna 6 zniknie z przodu, już nie mogę się doczekać..

Za 12 dni wracam do Polski, do Szczecina, będzie to akurat w moje imieniny. No cóż to teraz zacznie się związek na odległość.. Ponoć jak się chce to można to wytrzymać, ale pewnie będzie ciężko.. Tyle dobrze, że będę mogła się skupić na uczelni, siłowni i diecie... A właściwie w mojej głowie nie ma teraz nic więcej..
Powoli jestem zmęczona słuchaniem "czemu nie jesz na obiad sosu i kotletów?"
Cholera, bo nie.. nie mam zamiaru wracać do tego starego świństwa.. jeżeli ktoś chce truć się parówkami i smażonymi w kilogramie oleju kotletami - proszę bardzo, ja do tego ręki przykładać nie będę a tym bardziej swojego organizmu na to nie mam zamiaru narażać.

Ostatnio mam nowe przezwisko w domu mojego chłopaka.. A mianowicie "Pietrucha" nie wiem skąd to się wzięło ale niech będzie. To chyba przez to, że schudłam, ale usłyszałam też, że bez sensu to wszystko robię, bo schudnięcie 2 czy 3 kg nie zrobi ze mnie super pięknej. Przepraszam ale schudłam już ponad 10kg. A no tak i przecież te motywacje z internetu to wszystko FAKE,  bo w dwa miesiące nie da rady tak się zmienić.. No pewnie, a moje zdjęcia też są z photoshopa..
O masakra...

Ale nieważne, nie łamię się, mam dużo silnej woli i motywacji..
Aktywność każdego dnia wygląda tak samo (nie licząc jednego dnia przerwy)
Stepper 60-80min
brzuch yt 
siłownia 40-50min zależy jak wyjdzie
przysiady

Wolę jak leci ze mnie pot w momencie kiedy reszta opycha się ciastem!
Jestem silna i mam w nosie te wszystkie "pyszności".
Może dla niektórych to jest pyszne, ja wolę swoje jedzenie które nie zrobi mi później krzywdy jak ta "chwila rozkoszy, dla której warto się poświęcić" Nooo pewnie i co tydzień robić krok w tył żeby zrobić kolejny w przód i znów w tył.. Nie, nie, dziękuję!

Dziś to na tyle.. może niezbyt ciekawy wpis ale musiałam się wygadać..






Na odstresowanie <3.. 

Idę czytać Wasze wpisy! 
Buziole! 

29 sierpnia 2013 , Komentarze (28)

Bry dzieeń! 
Dzisiaj wpis motywujący i podsumowujący wczorajszą aktywność :)
Noo to wczoraj:
50 przysiadów
2x 8min abs yt
3 min podpierania się na łokciach
tutaj edit, zapomniałam, że robiłam jeszcze mięśnie ledźwie :D
około 5minut :)
45 minut trening siłowy
80min stepper (680 kalorii)

Kto nie ćwiczy ten cienias! :D 
Ruszamy pupki, raz dwa, raz dwa!

Ja zaraz wstaję, wcinam śniadanko i zaczynam trening :)
Jestem bardzo zadowolona, bo brzuszek robi mi się twardy i zniknął mi nadmierny tłuszcz z okolicy ud i bioder :D
Ciekawa jestem jeszcze jednej rzeczy, ile będę ważyć przy kolejnym pomiarze, ponieważ waga 63,7kg to waga w pierwszym dniu @. Ciekawe czy będzie przez to większy spadek, hmm.. 

A teraz motywujemy!
Do takiego wyglądu dążę.. mniam wygląda cudnie..

A tutaj dziewczyny coś co na prawdę warto obejrzeć...
Program z Chrisem Powellem, jest po prostu wspaniały, chciałabym móc z nim trenować.. :D






Warto obejrzeć, odcinków jest sporo na yt, niestety po ang, ja chyba widziałam już większość :D
Aaaa kolejna rzecz to, że niestety w połowie września wracam do Polski, na studia..
I plan jest taki:
- studia
- siłownia (5-6razy w tyg)
- dieta
- basen raz w tyg 
- dodatkowo chcę zapisać się na crossfit i chodzić też raz w tyg :)

A na koniec super pioseneczka :) 
Uwielbiam ją






Buziaki słoneczka ! :*
Idę czytać Wasze pamiętniki i na śniadanko! :*

28 sierpnia 2013 , Komentarze (17)

Witajcie!
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, w większości były one pozytywne co bardzo mnie cieszy. Niektórym osobom niestety nie chciało się doczytać wcześniejszych postów tylko wolały pisać, że pewnie się głodzę :) No cóż.

Także, aby rozwiać wątpliwości:
- moja dieta zawiera 5 a nawet 6 posiłków dziennie
- jest to około 1200kalorii, nieraz więcej zależy od poziomu głodu
- dieta opiera się głównie na białku z ograniczeniem ilości spożywanego tłuszczu do minimum ( nie używam żadnych "smarowideł", nie smażę tylko gotuję lub piekę w piekarniku bez dodawania tłuszczu)
- słodycze ograniczone do 0, tak pewnie niektórzy sobie tego nie wyobrażają dla mnie akurat to nic strasznego
- aktywność fizyczna 5-6 dni w tygodniu
- trening siłowy ok. 40min następnie trening aerobowy (stepper lub bieganie, w wypadku steppera ok. 60 - 80min)
- dodatkowo ćwiczeniana brzuch 8min 6 razy w tyg oprócz niedzieli + przysiady

Także na prawdę nie chodzę głodna i nie próbuje się głodzić.. Taka dieta jest dla mnie optymalna, biorąc pod uwagę, że na ćwiczeniu i dietach znam się dość dobrze nie boję się o jo-jo bo nie planuję z dnia na dzień zmienić nawyków żywieniowych ;) Dobiję do celu i będę powoli zwiększać kalorie, a z siłowni nie mam zamiaru rezygnować :) 

Dziękuję za wszystkie zaproszenia, dodawanie do ulubionych i prywatne wiadomości! 


A tutaj mój brzuch :)
Bądźcie silne! :) Walczymy o lepsze ciało i lepsze życie! :*
Ja chcę spełnić swoje marzenie, mam nadzieję że uda mi się już to zrobić w przyszłym roku, ale żeby je spełnić muszę wyglądać dużo lepiej..

Buziaki kochane/ kochani! :)

26 sierpnia 2013 , Komentarze (122)

Cześć dziewczyny,
wybaczcie, że ostatnio za bardzo się nie udzielam ale nie mam kompletnie czasu, ciągle ćwiczenia jakieś wyprawy itd. :)
Dzisiaj chciałam Wam się pochwalić moją nową wagą :D
A mianowicie...
63,7kg
taaak! :D już niedaleko aby zobaczyć wymarzoną 5 :)
a tutaj ja z wczoraj i kawałek mojego mięska :) haha :)
A tu dla porównania ja 34 dni temu:

Pozdrawiam! Obięcuję poprawę, że będę więcej pisać i wrzucać zdjęcia menu! :*
Buziaki! :*

22 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Cześć dziewczyny!
Byłam odcięta od świata, nie miałam neta a do tego zepsuł mi się telefonik i nie miałam czym robić zdjęcia żarełka... Za to mam dobrą wiadomość, zrobiliśmy sobie domową siłownie :D Wczoraj ćwiczyłam godzinkę na stepperze, dzisiaj trening na atlasie + godzinka na stepperze w planach :D
A więc tak to wygląda.. :D
A dziś na wadze.. Uwaga uwaga...
64,5kg! :*
Także kolejny spadek za mną, do celu pozostało 14,5 kg :)
Dziś o 1 w nocy jedziemy do Oslo, więc będę dopiero w sobotę, bo mamy aż 8h w jedną stronę a tam jeszcze trzeba pozałatwiać sprawy w polskiej ambasadzie..
Buziaki dziewczyny! :*



17 sierpnia 2013 , Komentarze (19)

Cześć dziewczyny!
Mam dla Was newsa.. Jak zaczynałam dietę, kazałam mojemu facetowi zapisać moją wagę, nie chciałam jej widzieć.. :D
Dziś zważyłam się i zapytałam go ile ważyłam na początku diety...
Nie zgadniecie! 
Zaczynałam z wagą prawie 74kg!
Ale za to mam dobrą wiadomość,
dziś z rana waga wynosiła..
65,3kg
Tak z pewnością zaraz pojawią się komentarze "dziewczyno to niezdrowo bla bla itd." Szczerze? Dieta, którą prowadzę jest na tyle syta, że nie czuję głodu, jak jestem głodna to jem, jem zdrowo, nie katuje się niewiadomo czym.. więc jeśli ktoś chce tak pisać proszę podarujcie sobie, waga zleciała szybko, bo po prostu to była waga złapana w bardzo krótkim czasie.. Poprzez siedzenie na tyłku a zaczęłam się bardzo dużo ruszać, praktycznie cały mój dzień to ruch.
Tak zaczynałam, nawet gorzej, bo tutaj ważyłam około 70kg..
Tak jest dziś:
Jakość zdjęć niestety nie powala ale no cóż. Mam nadzieję, że widać zmiany..
Następne ważenie 24.08
Wrzucam fotomenu z wczoraj..
Generalnie nie miałam wcale apetytu więc zjadlam bardzo mało

4
Taka śliwka razy dwa + 30 kulek winogron :)

A oto dzisiejsze śniadanko:

Prawdopodobnie jedziemy dziś na norweską parapetówkę, ale ja nie będę pić, nawet nie zamierzam, po prostu jadę posiedzieć :)

Aha zapomniałabym o wczorajszych ćwiczeniach:
150przysiadów
8min brzuch yt
100brzuszków
wymachy nogami po 100 na nogę :)

Buziaki dziewczyny! :* 

Do końca roku mój cel - 50kg! :) Chociaż z 55kg też będę zadowolona..

16 sierpnia 2013 , Komentarze (26)

Witajcie kochane słoneczka! :)

Mam 23 dzień z czego się potwornie cieszę, dieta jest moją obsesją.. Właściwie to ja uwielbiam być na diecie, bo czemu nie? Czy nie warto pokazać ludziom jakim jest się silnym? Pamiętam jak kilka lat temu schudłam 21 kg, ludzie byli w szoku, zaczepiali mnie i pytali jak to zrobiłam.. ahh ta satysfakcja, teraz też tak będzie.. Prawdopodobnie pod koniec września będę jednak musiała wrócić do Polski i iść znów na studia, studiowałam rok budownictwo ale rzuciłam i przyjechałam do Norwegii niestety plany się trochę psują i prawdopodobnie będę musiała wrócić.. No cóż..

Wczorajsze ćwiczenia:
skakanka 15min
fitness 20min z kinectem
100 brzuszków
8min brzuch youtube
wymachy nogą po 50 na  nogę

Jedzonko ze wczoraj:
ŚNIADANKO
Standard, płatki owsiane z wodą, słodzikiem i tu niespodzianka łyżeczką dżemu jagdowego ajj :)
II ŚNIADANKO
Tuńczyk 56g z kawałkiem papryk i plastrem pokrojonego pomidora
OBIAD
Szaaał :D
Pulpeciki z mięska kurczaka z kukurydzą, papryką, pieczarką, kapustą do tego odrobina ryżu i mizeria. Niestety nie zmieściłam całej porcji ze zdjęcia nie dałam rady.. Ahaa, pulpeciki przyprawione tylko pieprzem i papryką mieloną :)
PODWIECZOREK
Poszłam po malinki (pozbierać) i oto one  z jogurtem naturalnym ;)
KOLACJA
Jakoś wczoraj wyjątkowo byłam głodna, taki dzień
więc na kolację zjadłam jeszcze raz tuńczyka 56g, tym razem samego bez niczego :)

A dziś to już wsunęłam śniadanko i teraz będę czytać Wasze wpisy!

Buziaczki! :*