Witajcie:)
Nie wiem od czego zacząć:)))
Mam takiego pałera do walki że aż się sama go zaczynam obawiać aby szybko nie opad.
Więc tak miałam dziś zmieniać pasek no ale postanowiłam że zmienię go jak przejdę na drugą fazę diety dukana czyli w środę kończę I więc najwcześniej w środę rano dokonam zmiany z rannym pomiarem.
Ale musze się wam pochwialić.
Jak po 3 dniach dneity weszłam na wage pisałam że jestem zadowolona ale to co zobaczyłam dziś rano to było piekne.
Zaraz po wstaniu jak ważyłam to było 96,40 no SZOK!!!! to - 4,60
Teraz już jestem po śniadanku zważyłam się i było 96,80 więc nie jest źle .
Dla mnie to super wynik i motywacja do dalszej walki.
Plan na dziś:
ok 2 kaw czarnych
2-3 l wody
dwie kromeczki chlebak dukana z białym serem light
wątróbka (zostąło z wczoraj szkoda się jej pozbyć:)
jogurt naturalny z cynamonem
Dziś wybieram sie na mecz piłki nożnej i mam nadzieję że nie będzie padało bo jest coś zachmurzone;/
A jeszcze po południu ma kuzyn z rodzinką przyjechać ale nie dam się na nic skusić:))
Zaglądne jeszcze do was
Och ten dzień będzie wspaniały:))