Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

BŁAGAM POMÓŻCIE :(((( Mam już dość siebie i muszę coś z tym zrobić

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 41500
Komentarzy: 190
Założony: 22 listopada 2006
Ostatni wpis: 14 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
catarina81

kobieta, 43 lat, Tarnów

162 cm, 116.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 maja 2011 , Komentarze (2)

Mija kolejny dzień walki z nagromadzonym tłuszczykiem:))
Mimo iż wczoraj zdażyło się to co się zdarzyło nie załamuje się a walczę dalej!!!!!!
Dziś była pełna kontrola.
Za cały dzień 
dwie kawy czarne 
3 jogurty w tym jeden z cynamonem
serek wiejski
zapiekanka z mielonego z cebulką i otrębami
szklanka coli light
i 3 l wody :)))
już przyzwyczaiłam sie do takiego trybu jedzenia:))
a od czwartku wchodzęna warzywa.
Muszę poszukać co wtedy i jakie posiłki można jesć jakieś cieakwe przepisy:))
Walczymy dalej

16 maja 2011 , Komentarze (1)

Weekedn przetrwałam bez poksu no ale masz ci los ....
w pracy koleżanka miała komunię dziecka i przyniosła dzis słodkości i owoce :((((
Niestety nie mogłam odmówć i zjadałm 2 kawałki ciasta!!!!!! Owoce przyniosłam bratu do domu.
Wiem że nie powinnam wiem wiem wiem, ale to nie zniechęca mnie do dalszej walki. 
Wczorajszy wynik uświadomił mi że moge walczyć skutecznie i nie poddam się. 
Dziś mam zamiar te dwa ciastka spalić na rowerku (w końcu siądę na niego i skorzystam że stoi)
A tak to w normie
dzisiejszy bilasn
4 małe parówki z odrobiną musztardy i 2 kanapeczkami chlebka dukana
2 kawy czarne 
3 l wody niegazowanej 
1 szkalnka cola light
no i te 2 ciastka 
maklera

15 maja 2011 , Komentarze (4)

Witajcie:)
Nie wiem od czego zacząć:)))
Mam takiego pałera do walki że aż się sama go zaczynam obawiać aby szybko nie opad. 
Więc tak miałam dziś zmieniać pasek no ale postanowiłam że zmienię go jak przejdę na drugą fazę diety dukana czyli w środę kończę I więc najwcześniej w środę rano dokonam zmiany z rannym pomiarem. 
Ale musze się wam pochwialić.
Jak po 3 dniach dneity weszłam na wage pisałam że jestem zadowolona ale to co zobaczyłam dziś rano to było piekne.
Zaraz po wstaniu jak ważyłam to było 96,40 no SZOK!!!! to  - 4,60
Teraz już jestem po śniadanku  zważyłam się i było 96,80 więc nie jest źle . 
Dla mnie to super wynik i motywacja do dalszej walki. 

Plan na dziś:
ok 2 kaw czarnych
2-3 l wody
dwie kromeczki chlebak dukana z białym serem light
wątróbka (zostąło z wczoraj szkoda się jej pozbyć:)
jogurt naturalny z cynamonem

Dziś wybieram sie na mecz piłki nożnej i mam nadzieję że nie będzie padało bo jest coś zachmurzone;/ 
A jeszcze po południu ma kuzyn z rodzinką przyjechać ale nie dam się na nic skusić:))
Zaglądne jeszcze do was 

Och ten dzień będzie wspaniały:))

14 maja 2011 , Skomentuj

Od rana dziś zabiegana
Musiałam rano jechać do miasta aby wymienić dekoder bo się uszkodził. Ale pan był bardzo miły i wymienił mi na nowy bez problemów. Teraz czekanie na aktywację. 
Pogoda super. 
Ja jak zwykle planów na weekend żadnych. Dziś lenistwo 
jutro może goście wpadną
Plan dzisiejszy 
zjadłam 3 małe parówki z odrobiną musztardy i 2 kromeczkami chlebka dunaka
a teraz właśnie na obiad wątróbkę zgodnie z przepisem 
już wypita 1 kawa 
i prawie 2 litry wody. Strasznie dużo piję tej wody ale to chyba dobrze:)))
Miłego dzionka
a później może jakaś jajeczniczka lub jogurt to się zobaczy;)

13 maja 2011 , Komentarze (3)

Zaraz czas do pracy ale wpadłam na chwilkę tutaj
Dzień zapowiada się w miarę choć to 13 i piątek oby nie pechowy. 
Pogoda się coś popsuła zachmurozne. Wczoraj upała a dziś pewno będzie padało noa ale na to wpływu nie ma się
Plan na dziś
saładka z tuńczykiem serkiem ogórkiem ziołami i 2 łyżkami otręb
woda 3 l
2 czarne kawy 
maklera 
i z jakieś 2 jogurty
damy radę!!!:))
stanełam przedtem na wagę no jestem w szoku leci w dół
ale pasek zmienie może w niedziele:))
Miłego dnia

12 maja 2011 , Skomentuj

Oj w końcu w domu 
po pracy padam z nóg wszystko mnie jakoś dziwnie boli....
A taka piękan pogoda a cały dzień trzeba było spędzić w pracy no ale bywa :))
Dziś dalej daję radę
za cały dzień 3 litry wody
2 czarne kawy 
dwa serki wiejskie 
2 łyżki otręb przennych 
jogurt naturalny z cynamonem
udko w ziołach 
i 2 parówki drobiowe 
no i czuje sie świetnie obym wytrwała !!!!
Dzięki waszym miłym słową i pomocy wiem że tym razem sie nie poddam i liczę że na swoje 30 urodzinki będę kilka kilogramów lżejsza wiec do lipca mam  jeszcze troszkę czasu:)))
Buziaki dla WAS POZDRAWIAM

11 maja 2011 , Skomentuj

Szybciutko podam jaki plan na dizś i znikam do pracy:)
2 kawy czarne
2 jogurty naturalne z cynamonem
saładka z tuńczykiem serkiem i ogórkiem kiszonym z 2 łyzkami otręb i ziołami 
udko pieczone bez tłuszczu w ziołach 
no i woda ok 3 litrów.
Miłego dnia Pozdrawiam


Ps. Nie mogłam siępowstryzmać i weszłam na wagę byłam w szoku pokazała 98,2 ale pasek zmienie pod koniec tygodnia.
To daje kopa do walki:) 

10 maja 2011 , Skomentuj

Witajcie
Właśnie wróciłam z pracy zjadłam coś i zaglądam tu na chwilkę aby coś napsać.
Dzień przeleciał pracowicie. Nie wiem co jest w pracy z tą stronką ale nie mogę dodać wpisów więc uzupełniam teraz.
Dziś menu:
kawa czarna
1 jogurt pitny 0%
miseczka saładki z tuńczyka sera i 2 ogórków kiszonych z 2 łyżkami otrębów owsianych i ziołami
jogurt naturalny z łyżeczką cynamonu
kawa czarna
zapiekanka z mięsa mielonego z cebulką mniami:)
i wypite 3 litry wody niegazowanej 
no chyba zgodnie z zaleceniami??
Pozdrawiam i miłego popołudnia dla was

9 maja 2011 , Komentarze (3)

Witajcie 
Wracam tu z nowym postanowieniem walki aby tym razem mi się udało wytrwać. Myślę że dzięki waszemu wsparciu uda mi się to w jakimś stopniu osiągnąć.
Chcę zmienić swoje życie i zaczynam od walki z kilogramami. Wiem że jak tutja będe odnosiła sukcesy to na innych płaszczyznach będzie mi szło lepiej. BO to to największy mój strach i obawa.
Liczę na każde wasze sugestie, podpowiedzi i dobre rady. 
Mam zamair zacząc dietę dukana. 

Dziś moje menu:
2 aktiwie, 
2 jogurty pitne 0%
2 małe jogurty light
4 plasterki wędliny drobiowej
jajecznica z 2 jajek z wędlinką
wypite 2 l wody niegazowanej 
2 czarne kawy.


25 listopada 2010 , Komentarze (6)

WITAJCIE

Dawno mnie tutaj nie było.
Ale wstydziłam się tu zaglądnąć gdyż mam porażkę w diecie na całej linii....:(((
Kilogramy poszły w górę...
ale postanowiłam znów wrócić do walki liczę na wasze podpowiedzi i pomoc!!!! POMOŻECIE???

Sytuacja obecnie wygląda tak
od listopada zaczęłam chodzić do klubu fitness na siłownię ( dla mnie to wielki wyzwanie było aby się przełamać-- poszłam z koleżanką ale przez twa razy koleżanka nie mogła iśc wiec zmuszona byłam iść sama a dla mnie to było największe wyzwanie się wybrać - bo ja nieśmiała w takich sprawach ale dałam radę i przełamałam się co daje mi pałera do walki dalszej)
ale wracając
chodzę na siłownię 3 razy w tygodniu
od tego tygodnia po siłowni chodze tez na ćwiczenia przez trzy dni różne zajęcia fitness.
Na siłowni bieżnia 15 minut później to różnie orbiterek lub wiosła lub ćwiczenia na maszynahc na ręce, bądź nogi czy brzuch.
Powiem że czuję jak kondycyjnie się trochę poprawiło jednak nie widzę rezultatów na wadze.
I tu moja prośba muszę zmienić nawyki żywieniowe czy macie jakieś propozycję Bardzo liczę na waszą pomoc bo  z jedzeniem to sobie nie radzę. Szkoda że nie mam do jedzenia takiej motywacji jak do ćwiczeń.:((

No nic życzę wam miłego dnia i czekam na wasza pomoc i podpowiedzi
BUZIAKI