Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kachna_grubachna

w którym bieganie było karą... przeszkadzało mi wszystko począwszy od radia skończywszy na muchach ale przetruchtałam bardzo wolno 10.88 km w 1g:23m:56s     

dzisiejsze menu:

2 kawy z mlekiem 0,5%

woda

jagody, melon, płatki owsiane

wiśnie + ksylitol

ciemne pieczywo, pstrąg w sosie chrzanowym z puszki

botwinka + ziemniaki

crunchy

czereśnie, arbuz

aaaaaaaa jutro ważenie

Misiek nie chce aby już chudła i mnie kusi... staram się trzymać dzielnie ale wczoraj wpadło:

2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%

woda

herbata z cytryną

2 Lechy Ice

mozarella, pomidor, sos balsamiczny, bazylia

ananas

cukinia obsamżana w bułce, sos balsamiczny 

łopatka duszona w sosie, ryż, mizeria na serku wiejskim

pieczonki z ogniska

krówka ciągutka duża (batonik)

rower 29.38 km w 1g:17m:20s

.

Tak patrzę na menu i nie ma się co dziwić że waga zaszalała

2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%

herbata z cytryną

woda

jabłko, morela, płatki owsiane

arbuz

chipsy, sok wielowarzywny

risotto

crunchy

plaster mozarelli, ananasa, cukinii sparzonej

truchtanie 10.95 km w 1g:14m:48s

chipsy, pistacje

2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%

herbata z cytryną

woda

jabłko, jagody, płatki owsiane

arbuz

zielona fasolka, osmarzona cukinia, ogórek, pomidor, papryka, kiszeniak, szczypior, majonez light, jogurt

ziemniaki, kapucha na gęsto, zielona fasolka z bułką tartą

plaster sera

truchtanie 10.73 km w 1g:16m:10s

wciągnęłam wieczorem całą kolbę... nie powinnam ale była pyszna

poza tym było:

2 x kawa z mlekiem 0,5%

woda

omlet z pomidorem, serem i wędliną

karkówka, cycek + mix sałat z pomidorem, ogórkiem, oliwkami i fetą + sos czosnkowy

plaster sera

arbuz, czereśnie

rowerek w domu (bo burzyło) 45 minut

waga dziś prawie kg w górę 

w wczoraj:

kawa z mlekiem 0,5%

duże cappucino z orlena

woda 4 piwa z sokiem

jajka sadzone, ziemniaki, maślanka (nie było śniadania bo misiek był po 24 i spaliśmy do 13:00)

brzoskwinia, czereśnie

kiełbasa, kaszanka, karkówka, ziemniaki, papryka, pieczarki i to wszystko z grilla

rowerek stacjonarny 30 minut

2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%

herbata z cytryną

woda

kompot (jabłka, brzoskwinie, stewia)

lampka wina (w planach )

jogurt naturalny pitny, czereśnie

chipsy, sok pomidorowy pikantny

ciemne pieczywo, łosoś z puszki w sosie mangu i curry

ryż, ogórek, pomidor, szczypior, pałka z kuraka, woda z duszenia mięcha

czereśnie, chrunchy

rower 33.35 km  w 1g:34m:13s    

i dobrze bo mam dość tego tygodnia

dzisiejsze menu:

2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%

herbata z cytryną

woda 

lampka wina

śliwka, jagody, truskawki, arbuz, płatki owsiane

arbuz

sok pomidorowy

leczo, ziemniaki

kilka chipsów i crunchy

truchtanie 10.99 km w 1g:15m:40s

już po wizycie, ft4 skoczyło bo schudłam i zmieniła się moja gospodarka hormonami zatem zwiększamy thyrozol do 10/dzień... we wrześniu mam zrobić ft4 i zadzwonić + zapisać się na wizytę na październik

dzisiejsze menu z podkreśleniem że pracowałam dzisiaj z domu (łóżku) 

2 kawy z mlekiem 0,5%

woda (dzisiaj mało wody )

mrożona kawa (gotowiec ze sklepu ale pyszny)

twarożek półtłusty z jogurtem, papryką, ogórkiem i szczypiorkiem + ciemny chlebek ze smarowaniem

leczo, ciemne pieczywo ze smarowaniem

jasna buła z masłem czosnkowym (kawałek), chipsy sunbites (kilka)

.

wczoraj:

2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%

woda

herbata z cytryną

cola zero

jabłko, płatki owsiane

śliwki

sok wielowarzywny

ogórkowa

kiełbaska, ziemniaki, pieczarki z grilla

truchtanie 10 km w jakiem 1:15 h

wczoraj miałam skurcz żołądka  było strasznie 

dzisiaj było kilka chipsów i orzeszków ziemnych 

poza tym:

2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%

2 herbaty z cytryną

woda

jagody, czerwone porzeczki, serek wiejski (lekki)

ciasto jagodowe (na ciemnej mące) na 2 śniadanie i 2 wielki kawałek (od teściowej na jasne mące) o 22:00 

ciemne pieczywo ze smarowanie, łosoś z puszki w sosie pomidorowym

pstrąg, mix sałat z ogórkiem i papryką

truchtanie lekko ponad 7 km w 48 minut