O mnie

22.09.2013 r bierzemy się w garść!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12423
Komentarzy: 211
Założony: 22 września 2013
Ostatni wpis: 25 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wagabunga

kobieta, 33 lat, Warszawa

171 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2014 , Skomentuj

tak mnie rozpiera energia, że po prostu musiałam wam się tutaj wygadać :D

Odkryłam dzisiaj świetny filmik na youtubie 15minutowy zumby! Tak mi podpasowały te tańce że mogłabym go ćwiczyć codziennie po 2 razy ;D i nie wiem czy tak nie będę robić ;D
dzisiaj przetańczyłam cały filmik + 15 minut cardio z Mel B i czuję się jakbym mogła góry przenosić !!! świetne uczucie ^^


Teraz jestem na etapie zaliczeń na uczelni niedługo sesja itd więc sporo nauki mam dlatego rzadko tu bywam.. ale jeszcze miesiąc i wracam do was pełną parą (mam nadzieję) !! :) 

A i zainstalowałam sobie aplikację endomondo na telefonie i stwierdzam że jest mega :) jutro będę miała nowy telefon, ale endomondo będzie pierwszą aplikacją którą zainstaluje ;D 

Mam w planach kupić etui na ramię na telefon takie specjalne na moje wiosenne bieganie. Kompletowanie stroju dalej przede mną nic się nie ruszyło  (czekam na rentę) ale do wiosny się uda :)

A i moje plany noworoczne:
-pić więcej wody/herbat ziołowych
-zdrowo się odżywiać
-zrezygnować ze słodyczy... szczególnie podczas @!
-więcej się uczyć i przyłożyć do magisterki :P 
-oszczędzać pieniądze
-być kochaną córeczką i panować nad hormonami :P
-no i więęęęcej ruchu !! 




6 stycznia 2014 , Komentarze (1)

witajcie kochane !
dzisiaj postanowiłam spróbować skalpel Chodakowskiej.. iii UMIERAM !!
dosłownie przed chwilą skończyłam. Oczywiście nie dałam rady całego jak na pierwszy raz tylko 15 minut i zrobiły mi się mroczki przed oczami więc dałam sobie spokój... :( wcześniej dużo czytałam o oddychaniu i napinaniu mięśni brzucha ale nie wiem czy robię to dobrze... Jednak póki co zostanę przy Mel b i jej ćwiczeniach cardio, brzuch,abs.  Ale podziwiam wszystkich którzy ćwiczą z Chodakowską !! 


Na wiosnę mam zamiar zacząć biegać ;D
więc póki co kompletuje strój. Tzn stanik sportowy i dobre buty! 
Trzymajcie kciuki żeby się udało ;) 

a no i jestem na etapie kupna wagi z funkcjami pomiaru. 
Zamawiałam ostatnio na allegro ale się niestety wkopałam i czekam na zwrot pieniędzy... 

13 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj zamówiłam sobie wagę elektryczną :) w końcu :) 

W czwartek lecę do brata do Szwecji i już się nie mogę doczekać! Na caluuuutki tydzień <3

Dzisiejsze menu:
Śniadanie: musli z jogurtem naturalnym
II śniadanie: 2 małe kromki chleba żytniego z serkiem z rzodkiewką + szklanka mleka

Pomysłu na obiad póki co brak ;) muszę zaraz iść po zakupy tak btw ;) 

11 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Wracam właśnie od dietetyczki... Pół kilo mniej po 3 tygodniach :( dlaczego... Dietetyczka też była w szoku i nie wie czemu tak się stało że waga stoi w miejscu praktycznie, bo powinnam schudnąć więcej przez ten czas a  nic się nie ruszyło... jestem załamana :(

Kazała mi zrobić badania hormonów bo może tam leży problem. Dzisiaj będę z mamą rozmawiała to mi pomoże. Płakać mi się chce, bo stosowałam się do diety wykonywałam ćwiczenia praktycznie codziennie.. czasem mniej czasem więcej i nic. Przeczuwałam że tak będzie ale jednak patrząc na wygląd czuję się lżejsza i widzę różnice sprzed 3 tygodni.. ech.... 


No nic 3.01 kolejna wizyta. Postanawiam od dzisiaj wypisywać co jem i ile (tak mi kazała dietetyczka)... i zmniejszę porcje może wtedy coś się ruszy... 


Płakać mi się chce :( 

8 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Dzisiaj wstałam chyba lewą nogą... Jestem przed @ więc pewnie dlatego. Mimo że jestem ponad 2 tygodnie na diecie ustalonej przez Panią Dietetyk mam wrażenie że nic się nie rusza... fakt nie mierzę się ani nie ważę, ale wydaje mi się że nic nie idzie do przodu mimo ćwiczeń i trzymania diety :( w środę idę na wizytę kontrolną i dopiero wtedy się zważę. Ale strasznie się boję że nic się nie ruszyło :( ostatnio robiłam badania na tarczycę i mam 3,2 ale podobno to wynik w normie... ech strasznie złe myśli nade mną dzisiaj krążą :( wiem że nie mogę się poddawać, ale wiecie jak to jest gdy widzicie choć minimalny krok naprzód... a tu nic...

6 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Trochę mnie tu nie było ale powracam! :)

Poczyniłam trochę kroków do przodu. Ostatnio ważyłam się gdzieś w lipcu i wtedy waga wskazywała mi 92 kg. 20 listopada byłam u dietetyczki :) Okazało się że ważę 88,5 kg! szok! :) ustaliłam z Dietetyczką "dietę" dostosowaną do mnie. Niby nic trudnego 5 posiłków dziennie więcej warzyw owoców, płynów, zwiększona aktywność fizyczna itd itp. Ale może to głupio zabrzmi... przynajmniej mam teraz motywację! Wiem że zapłaciłam i wiem że teraz nie mogę odpuścić. Minęły dokładnie 16 dni od wizyty u dietetyczki. W środę mam wizytę kontrolną i dopiero wtedy się zważę. Zobaczymy czy coś się ruszyło. 

Jakie plusy zaobserwowałam?
-myślałam, że będzie mi się trudno przerzucić na zdrowy styl życia z dnia na dzień. Bo nie oszukujmy się wcześniej jadłam nieregularnie.. za dużo tłuszczy słodyczy... mało wartościowych posiłków... ale jestem mile zaskoczona! Przyszło mi to z łatwością! :) staram się jeść co 3 godziny i mniejsze porcje
- w ogóle nie ciągnie mnie do słodyczy, chipsów, paluszków itd. Kiedyś nie wyobrażałam sobie nie zjeść nic słodkiego przez cały dzień.. a teraz? Przez te 16 dni zjadłam jedynie kawałek ciasta, gdzie kiedyś potrafiłam zjeść parę kawałków na dzień ;/ wiem wstyd się przyznać ale tak było
-czuję się lżejsza, widzę że ciało się minimalnie ujędrniło. Ale też wiem że długa droga przede mną żeby spalić tą tkankę tłuszczową :( ale nie poddam się! Teraz na pewno nie...


Co do aktywności fizycznej jest trochę gorzej :( staram się ćwiczyć pół h dziennie wieczorem. Najpierw na rozgrzewkę 7 minut zumby potem około 10 minut trening brzucha z mel b i albo 15 minut cardio albo 2x ćwiczenia spalające tkankę tłuszczową (znalezione na yt). Staram się to robić co dwa dni mimo cholernych zakwasów. Ale wydaje mi się że to nic nie działa.. może źle dobrałam sobie ćwiczenia? Zamówiłam dwa dni temu matę do tańczenia na allegro. 

Miała któraś z was może? Korzystała? Uwielbiam taniec więc  myślę że jak się wprawię na tej macie w te całe układy choreograficzne to będzie dobra aktywność fizyczna i przyjemna jak dla mnie. Oczywiście nie zrezygnuje z cardio i innych ćwiczeń.

Mam zamiar też kupić czerwoną i zieloną herbatę do picia. Zieloną na rano, czerwoną na wieczór. Polecacie jakąś konkretną firmę? :) 

Liczę na Was! :*

29 września 2013 , Skomentuj

Trochę mnie nie było, ale mam nadzieję wybaczycie. Niestety miałam @ :( nie przeżywam go lekko ale jakoś dałam radę. Nie dałam rady robić codziennie cardio ale chociaż trochę zumby i treningu brzucha mel b ćwiczyłam :) dietka idzie w najlepsze. Jem mniej co jest dużym plusem! Chociaż ostatnio zgrzeszyłam i zjadłam 4 kostki czekolady... ;/ no ale słodyczy sobie całkiem nie odmówię więc i tak jest dobrze. Jeszcze niedawno musiałam zjeść codziennie jakiegoś batonika czy coś innego słodkiego. Teraz próbuję to zastępować owocami i suszonymi morelami i orzechami. Oczywiście w zdrowych ilościach.

Od jutra zaczynam mgr :) bardzo się cieszę, bo przynajmniej nie będę siedziała w domu ciągle. No i zaczynam szukać dorywczej pracy, ale z tym może być ciężko. Chociaż jestem dobrej myśli :) rozesłałam kilka CV i może się uda. 

Macie jakieś sprawdzone przepisy na przekąski na uczelnie? Szybkie i łatwe? ;) 

23 września 2013 , Komentarze (7)

Witajcie dziewczyny!

Dzisiaj dzień drugi mojej walki. Wczoraj zrobiłam na początek 15 minut cardio z Mel B. Myślałam, że nie dam rady ale nie było aż tak źle. Podobają mi się te ćwiczenia! :)

Specjalnie dzisiaj byłam na zakupach aby kupić parę zdrowych rzeczy i już dzisiaj wprowadziłam je do swojego menu. Jestem najedzona a zarazem szczęśliwa, że nie są to puste kalorie ;p

Za godzinkę idę ćwiczyć. Na początek 6 minutowa rozgrzewka potem 7 minut zumby a na koniec 15 minut cardio. Znalazłam kilka ciekawych filmików na yt typu domowy aerobik itd. Ale myślę, że będę ćwiczyć z Mel B. Najbardziej odpowiadają mi jej ćwiczenia :) Dzisiaj chciałam iść nawet na orlik i siłownie na powietrzu, ale się kurde rozpadało :(

Wrzucam Wam dzisiejsze zdjęcia mojej figury... Długo się zastanawiałam czy to tu umieścić, ale wiem, że nie tylko ja zmagam się z tym problemem. Zdjęcia robiłam sama więc wybaczcie, bo nie miał mi kto zrobić. No i proszę o nie komentowanie bielizny ;p wiem, że przede mną długa droga do idealnej wagi i figury, ale jestem teraz tak zdeterminowana, że muszę dać radę!

22 września 2013 , Komentarze (5)

22.09.2013 r od dzisiaj zaczynam nowy etap w swoim życiu. Wzięłam się w garść w końcu... wszyscy chudną muszę i ja! Ważę 92 kg... (jutro postaram się wrzucić jakieś zdjęcia). Mam motywację głównie żeby zrobić to dla siebie i swojego zdrowia i pokazać innym że da się. Nie będzie łatwo wiem. Bardzo liczę na waszą pomoc... żeby miał mnie kto podtrzymywać na duchu w sytuacjach kryzysu :) 

Wiem, że muszę ograniczyć jedzenie, wyeliminować słodkości i potrawy smażone. Jedynymi atutami jakie widzę to to, że piję dużo wody i nie jem później niż o 18. Więc na dobry początek zawsze coś prawda? Od jutra zmieniam radykalnie swoje posiłki i wprowadzam więcej ruchu. Będzie trudno bo kondycje mam na minusie chyba ;p


Może polecicie mi jakieś ćwiczenia na początek i w ogóle jakieś rady? Kończę notkę i idę ćwiczyć na początek rozgrzewkę i coś z Mel b. Od jutra zrobię sobie rozpiskę ćwiczeń na kartce na cały tydzień i będę się tego trzymać. Myślicie że same 6 minutówki Chodakowskiej wystarczą? Jestem trochę zielona w temacie i liczę na Waszą pomoc! :) 

a Teraz spadam ćwiczyć ciao