Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

"Przeciętni ludzie mają zachcianki i nadzieje. Pewni siebie ludzie mają plany i cele."

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3587
Komentarzy: 27
Założony: 5 października 2013
Ostatni wpis: 6 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Vojka

kobieta, 34 lat, Ostrów Wielkopolski

160 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 5 kg mniej :D

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 października 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj mały wpis :D

Pojawiła mi się 7 z przodu jak rano weszłam na wagę to mega motywujące :D

Ćwiczenia:

5min rozgrzewka
10min brzuch
10min nogi
10min ramiona
10min boczki
5min rozluźniające

Plany na jutro

60min siłownia - różne różniste ćwiczenia najczęściej bierznia 20min 15 rowerek 10 narciarz i 10min na sprzętach najczęściej brzuch i nogi ;)

a wieczorem zaplanowany basen :D będzie bosko ;)

Moje motto dnia :D :


14 października 2013 , Komentarze (1)

Przeczytałam dzisiaj pewien rewelacyjny tekst który w pewien sposób przekładam na moją walkę na nasze zmagania z kilogramami :)


Każdy wojownik światła bał się kiedyś podjąć walkę. Każdy wojownik światła zdradził i skłamał w przeszłości. Każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość. Każdy wojownik światła cierpiał z powodu spraw, które nie były tego warte. Każdy wojownik światła wątpił w to, że jest wojownikiem światła. Każdy wojownik światła zaniedbał swoje duchowe zobowiązania. Każdy wojownik światła mówił "tak", kiedy chciał powiedzieć "nie". Każdy wojownik światła zranił kogoś, kogo kochał. I dlatego jest wojownikiem światła. Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei, że stanie się lepszym człowiekiem.
Paulo Coelho

Wróciłam ze zjazdu z Poznania i to był koszmar nie nastawiłam się jeszcze na studia zaoczne miałam bardzo ciężko z jedzeniem i godzinami posiłków ;/ a na jabłka już patrzeć powoli nie mogę :D hehe



w czasie przerwy między wykładami które trwały nawet 3 godziny to był najlepszy i w sumie na ten pomysł wpadłam i miałam możliwość kupić w ciągu ok 10-30 min przerwy. Niestety nie ma w pobliżu mojej uczelni jakiegoś miejsca by zakupić coś lepszego;/ muszę nastawić się na noszenie własnego jedzenia na zajęcia :)



Nastała też mała zmiana:D Przeszłam w Poznaniu na picie inne tzn. zaczęłam pić zwykłą wodę a nie jakieś smakowe. Powoli ze wszystkimi złymi nawykami się uporam :) jestem o tym przekonana ale wszystko po kolei:D


To tyle o weekendzie i moich tam głodówkach :D Choć zdradzę rąbka tajemnicy że poznałam też kogoś i może z tego wyjść coś ciekawego ale nie zapeszam bo to tylko na razie początek jeszcze nic nie wiadomo :)

Dzisiaj wróciłam już do normy siłownia zaliczona posiłki wróciły do normy i bardzo się z tego cieszę. Wieczorami jednak jak już zjem ostatni posiłek mam wrażenie głodu tak koło 23-24 chce mi się jeść mam nadzieję że kiedyś to minie ale trzymam się i czekam na poranne śniadanie:D

Przeszłam też na herbatę owocową zasmakowały mi te z czerwonych owoców i słodzę minimalnie więc już też zmiana i wydaje mi się że na lepsze:D

WALCZĘ DALEJ I SIĘ NIE PODDAJĘ :D
JUTRO TEŻ DZIEŃ PEŁEN WRAŻEŃ NA PEWNO BĘDZIE
TRZYMAJCIE KCIUKI I WAM TEŻ ŻYCZĘ POWODZENIA



10 października 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj w tym tygodniu niestety to mój ostatni wpis ;/ Jadę do Poznania
STUDIA CZAS ZACZĄĆ
I rok Magisterki :D Na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu

Nowi znajomi nowe przedmioty strach się bać ale co tam Poznań znam da rade:D
Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać jakoś z dietą i wykombinuję coś z posiłkami :D



Jesiennie :))

8 października 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj godzinka ZUMBY :) Było świetnie choć się trochę oszczędzałam przed jutrzejszym dniem :) Jutro trening z trenerem personalnym na siłowni który pomierzy wszystko i powie co i jak powinnam ćwiczyć:) STRACH SIĘ BAĆ

Dania dzisiejsze to :



No i takie dania jak zawsze owoce płatkami fitness i jogurt naturalny :)

Moje motto na dzisiaj !!!!





Wam też życzę powodzenia i TRZYMAJCIE KCIUKI ;) 

6 października 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj wzięłam się za siebie i za zaopatrzenie mieszkania w artykuły spożywcze:D

Śniadanie:

No tak wiem chleb powinien być ciemny :D Dzisiaj już taki kupiłam zobaczymy czy mi zasmakuje bo niestety to jest lekka moja słabość ciemne mi okropnie nie smakują :D

II Śniadanie:


Mała przekąska :D

Obiad:


Niestety na domowe obiady mam mały wpływ ale staram się zamiast smażonego pulpetu zrobiony mój gotowany no i zamiast takiego sosu wysoko kalorycznego mój czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego :)

Podwieczorek:



I przyznaje ty spotkala mnie bardzo miła niespodzianka :) przekonałam się do płatków fitness:D są rewelacyjne następnym razem polecą bez owoców:D Trochę bałam się że nie będą mi smakować ale nie potrzebnie są PRZEPYSZNE !!!!


Kolacja:

Jeszcze nie wiem ale zapewne 2 kromki ciemnego pieczywa i szynka :)

Starałam się dzisiaj bardzo utrzymywać godziny posiłków mam nadzieję że wytrwam - jedno wiem nie poddaję się tak łatwo żadne sprawy dnia codziennego nie przeszkodzą mi w dojściu do celu :)

Co do ćwiczeń to dzisiaj mój pierwszy dzień z Mel B:

5min rozgrzewka
20min ćwiczenia całego ciała
5min ćwiczenia rozciągające-rozluźniające


byłam przemile zaskoczona jak rewelacyjnie się z nią ćwiczy polecam ją wszystkim :D

No i mój HIT DNIA:D
Kupiłam WAGĘ!!!!

Wam też życzę powodzenia i TRZYMAJCIE KCIUKI ;) 

5 października 2013 , Komentarze (1)

Dzień pierwszy

siłownia zaliczona 45min i czuję się pozytywnie :)



Trzeba trochę czasu by poprawić swoją kondycję. Czytałam że dwa tygodnie pierwsze są najgorsze i w nawykach w odżywianiu 21 dni pierwszych potem jakoś leci.

Nie umiem jeszcze wydzielić mniejsze porcje. Ale na pewno po jakimś czasie mi się to uda tak samo ze systematycznym jedzeniem mam problem ;/ Dlaczego? Bo poprostu głodna nie jestem :) Ale trzeba się przemóc i dać z siebie wszystko :D

Wam też życzę powodzenia i TRZYMAJCIE KCIUKI ;)