Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Cel Mój cel

O mnie

kocham gotowanie, dobre jedzenie, lubie swoją pracę, mimo że dojeżdżam do niej godzine, przez co mam mniej czasu wieczorami dla rodziny, jestem zadowolona ze swojego życia, czuję się kochana, lubiana i przede wszystkim akceptowana, dzięki czemu akceptuję sama siebie :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21076
Komentarzy: 109
Założony: 21 listopada 2013
Ostatni wpis: 3 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
_jessie_

kobieta, 42 lat, Żory

164 cm, 118.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 marca 2014 , Skomentuj

wtorek

dzień wyjęty z życiorysu, dopadł mnie jakiś wirus, zaatakował brzusio i się prawie nie rozstawalam...jedzienie lekkie, dużo picia, zero ćwiczeń, odpoczynek...

środa

dużo roboty, dietkowo idealnie, lekko, w domku posprzątane, nawet półeczki na przyprawy już mam :)

10 marca 2014 , Komentarze (2)

poniedziałek

mimo wszystko...+2kg...
ale się nie zalamuje bo mi zabroniono :D trudno, dodalam do paska te dwa kilo i trzymam sie diety, żeby je szybko zrzucić :) ale i tak wciąż się głowię, skąd te 2 kilo się wzięły?

10 marca 2014 , Skomentuj

niedziela

mala impreza u rodziców-  grzecznie, lekko, bez szaleństw
kromka chleba razowa z awokado i pomidorem
zupa pomidorowa z grzankami
mieso z indyka, kapusta czerwona groszek
pomarancza i banan
kiełbasa drobiowa, ser o obnizonej zawartosci tłuszczu, szynka długodojrzewająca, szynka drobiowa

bez słodyczy, bez alkoholu - to moje postanowienie wielkopostne! jedyne na co mogę sobie pozwolic, to 2 kostki czekolady w niedziele :)

8 marca 2014 , Komentarze (1)

sobota
dzień gospodarczy:posprzątałam całe mieszkanko, zrobiłam żur na boczku, z ziemniakami i jajkiem dla lubego, upiekłam chleb z mieszanki lidlowskiej (dodałam go jako produkt), wyszedł cudowny! luby to aż w zachwyt wpadł...może to wykorzystam i wybłagam automat do chleba?
zjadlam kromkę z samą ramą wyszło tak (3,5VP):

Składniki (2)

Wartości odżywcze

  • Kaloryczność178 kcal
  • Białko4,1 g
  • Węglowodany23,5 g
  • Tłuszcz7,6 g
  • Cholesterol0,0 mg
  • Błonnik4,0 g

8 marca 2014 , Skomentuj

piątek

ciężki dzień...dużo sie działo,dużo nowości, dużo nauki...sporo na glowie, ale za to szefa nie było :)

jedzeniowo, to troche przedobrzylam z owsianką :) zjadłam jej chyba w ogólnym zestawieniu za dużo, bez ćwiczeń, bo padłam jak wróciłam.

6 marca 2014 , Skomentuj

dzień dość ciężki w robocie...oporno-odporni ludzie, na wszystko i na wszystkich!

dietkowo grzecznie- owsianka, koktajl mleczny, małe warzywko, dużo wody

wieczorem idę na kijki z drugą vitalką do parku, w kupie raźniej, więc jak kto chętny kiedyś to pisać, możemy stworzyć większa grupkę :)
można też sie kiedyś wybrać na jakieś tańce i do ogródka piwnego...na colę light ;)

5 marca 2014 , Skomentuj

wczoraj zrobiłam skalpel. pierwszy raz :) zakwasów nie mam, ale byłam zdechnięta po ćwiczeniach.
najbardziej irytował mnie jej usmiech na końcu, jaka to ona dumna, cwiczylam równo z nią a kurde ledwie przeżyłam :P

trzeci dzień owsiankowy :) balon spadł, nie mam już takiego nabitego brzuszyska!

4 marca 2014 , Skomentuj

plany, plany, plany, plany...chyba machina poszla w ruch :)

drugi dzień owsiankowo- czuje się lżejsza, nie mam juz takiego nadmuchanego brzuchola!
dzis troche musiałabym poćwiczyć...

3 marca 2014 , Skomentuj

poniedziałek
jestem jakaś taka przymulona...ale moi ludzie też...cisza, spokój w biurze, zero pogaduszek, śmiechów...w końcu! nastała błoga cisza, o którą zawsze prosiłam :)

jedzeniowo - ok, jeden dzień owsiankowo robie, musze uregulowac kontakty z lazienką ;)

3 marca 2014 , Komentarze (1)

niedziela
nieco sportowa :) wyciągnęlismy rowerki i ruszylismy do lasku :) 1,5h w trasie, bazie, dzięcioły, zieleniejąca trawa, malusieńkie listki...słonko :)

jedzeniowo lekko- schab duszony w grzybach, salatka z pomidorami i gorgonzolą, deser- lekki serek z brzoskwiniami :)