Pamiętnik odchudzania użytkownika:
IWannaBeFit!

kobieta, 31 lat, Rewal

168 cm, 63.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 grudnia 2013 , Komentarze (1)

wczorajszy jadlospis:
owsianka
kapusniak
sos + makaron + salatka
bulka z serem + lyzka dyni ze sloika + 2 lyzki papryki ze sloika

w miedzyczasie zdazylam wypic 2 szk. soku sliwkowego, szkalnke wody, herbata cytrynowa, herbata zielona, kawa z mlekiem.
Nie obylo sie bez grzechow w postaci: ciasteczek kruchych, paluszkow wafelkowych


Dzisiaj:
kasza kuskus + banan + cynamon
2 pomarancze
1 mamina bulka z maslem
0,5 bulki z szynka indycza + musztarda
szklanka wody z lyzeczka miodu, 2 szkalnki soku bananowego (pol na pol z woda)
herbata
4 cukierki krowki
kapusniak
2 garstki pistacji 


Wedlug Was duzo czy malo?

3 grudnia 2013 , Komentarze (5)





Moja "Zielona Dama" urosła o kolejny milimetr i ma już 1 cm 1 mm

3 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Czasami mam takie dni jak dzisiaj, kiedy nic mi sie nie chce, zaczynam narzekac, wsciekac sie na siebie ze za duzo zjadlam. Mam problem by schudnac 8 kg, a niektore z Was traca 20- 30 kg- niesamowita sila i zaparcie!! Gratuluje! 
Nie chce sie sama przed soba tlumaczyc, ale w sumie teraz nie mam zbytnio czasu by cwiczyc, do poludnia uczelnia, po poludniu praca i wez tu pocwicz. Ale juz niedlugo jeszcze 2 tygodnie i popoludnia wolne co oznacza ze kazdy dzien bedzie treningowy!!

Co dzisiaj jadlam:
*owsianka (szklanka mleka+ 3 lyzki platkow jeczmiennych+ pokrojone jablko+ cynamon)
*0,5 buleczki  z maslem + 2 kawalki ciasta
*w miedzyczasie wypitych 5 szklanek domowej roboty soku ze sliwek (bardzo rozrzedzony bo nie cierpie pic slodkiego)

teraz ide na obiad- *zupa ogorkowa
kolacja: *1,5 bulki (z chalkowego ciasta), naturalny jogurt 100ml, kilka plastrow ogorka, 4 plasterki sera zoltego

I wybieram sie do pracy, wroce ok. 19, sprobuje znalezc w sobie sile i pociwczyc Jillian Michaels lvl. 1,  Tiffany boczki i przysiady. Zdam relacje dzisiaj lub jutro czy udalo mi sie pocwiczyc.

3majcie sie! ;)


2 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Choroba juz mnie zlapala, w dodatku od 4 dni nie moge cwiczyc... tu uczelnia, tu praca- ciagle cos i musze byc w kilku miejscach na raz. Zaczynam sie czuc ociezale, brzuchol rosnie, a moze po prostu mi sie wydaje ze rosnie... przeciez tak duzo nie jadlam przez te dni. Dobra, koniec marudzenia, jesli nie w srode, to juz na pewno czwartek, piatek, sobota, niedziela, poniedzialek- to beda dni treningu!! Odbije sobie i wypoce sie za to ze przez tamte dni nie cwiczylam. Przeciez robie to dla siebie i tak bardzo chce widziec efekty!!

 A choroba oczywiscie od zatok, taka zimnica a ja bez czapki... jaki macie stosunek do kupowania na allegro?  np. takiego "krasnala":  https://app.vitalia.pl/czapka-krasnal-napisy-beanies-beanie-nowe-beanies-i3741335686.html

kupilybyscie?

28 listopada 2013 , Komentarze (3)

Jem mniejsze porcje, mniej slodyczy, gazowanych napojow nigdy nie pilam i w dalszym ciagu tak jest, wybieram zdrowsze produkty, wiecej warzyw, owocow i wody. Dopiero dzisiaj odpuscilam trening, wrocilam 2 h temu z pracy a poza tym tam sie wytanczylam z dzieciakami bo przeciez Andrzejki ;) za to jutro bedzie dzien treningowy a dzisiejszy dzien potraktowany jako odpoczynek. Macie jakies plany na Andrzejki? Ja mialam isc do klubu ale w ostatniej chwili zemienilam zdanie i najpierw ide na domowke, a pozniej mozliwe ze do klubu- trzeba sie wytanczyc a tym bardziej przy swietnej zabawie spalic kalorie!! ;)

Wymiary:
biust- 88cm
pod biustem- 73cm
talia- 69cm
pupa-  96 cm
udo (max.)- 56 cm
udo (min.)- 48 cm
nad kolanem- 39,5 cm
łydka- 36 cm
kostka- 23,5 cm

Pelna motywacji wierze w to ze wszystkie wymiary pojda w dol (w szczegolnosci pupa, udziska- ogolnie nogi) ! 
3majcie sie i nie poddawajcie!! Ja wiem ze juz nie chce patrzec na siebie w lustrze, denerwowac sie, wstydzic, karcic kiedy zobacze wielkie uda i tluszcz na brzuchu! Robie to wszystko dla siebie, by sie lepiej czuc, przeciez to nasze cialo, to nie kostium ktory w kazdej chwili mozemy zdjac. Juz na te wakacje miala byc perfekcyjna sylwetka a jak bylam nad morzem wychodzac z wody czulam sie jak foka!! Dlatego obiecalam sobie ze robiac cos teraz, szybciej zobacze efekt! Nie bede sie wstydzic rozebrac- do kostiumu rzecz jasna ;) - nad morzem, ogolnie latem, ze idac do sklepu by kupic spodnie bede mogla przebierac w fasonach i kolorach a nie rozmiarach. Przymierzac milion par spodni, gdzie w pasie zmiescilaby sie druga osoba, za to w udach nie ma chocby jednego milimetra. Nie chce tak, dlatego "na sam szczyt"! :) i Wam Vitalijki tez tego zycze! ;)