Cześć... Fakt faktem to jest już 3 dzień bez papierosa...
Jakoś daję radę, a co mnie zastanawia najbardziej...
Znajomi tak mi popsuli głowę że przez to że nie palę będę jeszcze więcej jeść.. I co nie prawda... Znajduje sobie multum zajęć byle o tym nie myśleć... i co działa ;]
Dziś byłam na aerobiku ;p
Było świetnie :)
Wtorki i czwartki zaklepane ;]
o 17 mnie tu nie spotkacie ;p
Myślałam żeby sobie kupić kije do chodzenia;]
Ale nie wiem jak to działa i czy faktycznie jest dobre...
Bo patrzcie, jak idę na aerobik to muszę zrobić 2 i 0,5 km. Z kijami może byłoby mi łatwiej... I do tego jaka rozgrzewka :) Czekam na wasze opinie na ten temat..
A teraz co ja dziś jadłam...Hmmmmm.... Chwila dla mnie ;D
Żarełko:
Śniadanie: Owsianka
Obiad: Kasza i kawałeczek ryby
Kolacja: Moje przekleństwo... Dziś zjadłam hod doga ...
Wiem powiecie że się usprawiedliwiam ale po 2 tygodniach ćwiczeń wyrzeczeń...
Wiem że nie powinnam...
ale to w ramach tych trudów, zakwasów!
I stwierdziłam że jak zjem raz na dwa tygodnie jednego to się świat nie zawali!
I koniec! ;D
Dobranoc grubaski <333