od kilku miesięcy waga 66-63,8 i tak w kółko mi szło a tu wreszcie podniosłam ilość węgli i waga spada 63,6 :) szału nie ma, kupa pracy ale drgnęło wreszcie ....
endorfiny w ilościach nieskończonych...
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 130162 |
Komentarzy: | 3795 |
Założony: | 9 grudnia 2013 |
Ostatni wpis: | 23 kwietnia 2017 |
kobieta, 26 lat, Wioska
120 cm, 200.00 kg więcej o mnie
od kilku miesięcy waga 66-63,8 i tak w kółko mi szło a tu wreszcie podniosłam ilość węgli i waga spada 63,6 :) szału nie ma, kupa pracy ale drgnęło wreszcie ....
endorfiny w ilościach nieskończonych...
takie słowa skierowała do mnie bardzo sympatyczna, sędziwa Pani Dr n. med wczoraj po wykładzie :)
a co do otwarcia mojej praktyki - jadę w pt obejrzeć lokalik....... a w tyg muszę skoczyć do Urzędu Miasta zadać im kilka pytań i pewnie w pon złoże stosowne dokumenty....
Kiedyś pisałam o dziewczynie która musiała schudnąć aby odzyskać okres .... - schudła 5 kg i okres wrócił, teraz nadal się odchudza aby zajść w ciążę.....
jest pięknie....
takie słowa skierowała do mnie bardzo sympatyczna, sędziwa Pani Dr n. med wczoraj po wykładzie :)
a co do otwarcia mojej praktyki - jadę w pt obejrzeć lokalik....... a w tyg muszę skoczyć do Urzędu Miasta zadać im kilka pytań i pewnie w pon złoże stosowne dokumenty....
Kiedyś pisałam o dziewczynie która musiała schudnąć aby odzyskać okres .... - schudła 5 kg i okres wrócił, teraz nadal się odchudza aby zajść w ciążę.....
jest pięknie....
mamusi skoczyło cisnienie do ponad 190/81 - czyli dolne w normie. Byłam z nią w szpitalu.
Obniżyli- kazałam jej odstawić chleb, wędliny i ser zółty - od razu zapytanie co ma jeść
powiedziałam że kasze i mięso ugotować/upiec bo ma ograniczyć sól dodaną....
sama mało soli bo ją oduczyłam ale ....
dziś byłam u lekarza od nerwów :) no bo trzeba się pozbyć pocenia (albo przynajmniej sprawdzić czy to nie przez nerwicę tudzież adhd)
wyluzowana byłam przy ludziach co tam byli - pytałam się co ja tu robię? no ale nie uciekłam czytałam sobie cudowną książkę o żywieniu więc było fajnie.... nawet jedną babeczkę przepuściłam bo książka ciekawa :).
dostałam leki :D no nic kupię jedno opakowanie i się okaże czy pomagają i będzie wreszcie chill out
miałam przed lekarzem iść pobiegać ale nie wyszło no to na czczo jak zwykle ok 12 dopiero zaczęłam biegać tą razą na bieżni w klubie bo po drodze do pociągu - w końcu samo centrum stolycy. Ale że wreszcie na czczo to poszłam się zważyć na tanicie
waga spadła od poprzedniego pomiaru: o 1,5 kg (przez 2 miechy) szału nie ma
ale i ilość tłuszczu jaka spadła nie powala bo tylko 0,9 kg
zawartość wody % odrobinę wzrosła czyli oprócz tłuszczu leci woda i mięcho ale mięcho na poziomie 0,4 kg. Mi to osobiście nie przeszkadza bo mało mnie nie ma....ale jak spadnie jeszcze o 0,6 kg to bym się zaczęła martwić.
ale wróćmy do betonu.
Zeżarłam śniadanie popiłam mixem kreatyny bcaa i glutaminy i z vaucherem polazłam po gorącą czekoladę z mlekiem do sturbucksa - a że stwierdziłam że mnie nadal pioruńsko ssie to się skusiłam na bajaderkę na dworcu śródmieście => uzupełniłam na dany moment węgle, do tego pogoda wróciłam do domu i poszłam spać. I nie pojechałam na trening drugi. Ale z drugiej strony za krótka przerwa między treningami, Jutro może sobie wcześniej pobiegam i sama sobie zrobię jakiś trening oporowy w klubie.
szpilki kontra myślenie ogólne
brat miał swoją działalność gosp to go podpytalam o minimum jakie musze zrobic przy otwieraniu dzialalnosci
- otworzenie ok 10 dni (już nie ponad miesiac)
- koszty zus 270
- koszty ksiegowa 100-400 pln/miesiecznie
kolezanka ma za ok 200
czyli ok 500 pln plus lokal
komp nie potrzebny
no ale sprzety i td itp....
nie znacie moze nikogo kto doradza w sprawie funduszy unijnych?
zastanawiam sie czy jak nie wypali teraz z kolega czy samemu glownie on line nie prowadzić bo poza kalipserami nie mam nic.
z bicka na łokieć.... nie poddajemy się
no bicki i przedramiona juz prawie nie bolą ale coś mnie zaczął boleć lewy łokieć.
a dziś było kolejne 60 pompek
ale potem porządne rozciąganie
wiecie co Wam powiem?
zauważyłam coś zupełnie normalnego dla mnie:
jedząc rzadziej a częściej czuję się o niebo lepiej i jem mniej niż jedząc 5 posiłków dziennie
a mianowicie:
1) mniej wkurzona jestem bo jem do syta
2) na treningu szczególnie na brzuchach zauważyłam że łatwiej mi się ciągnie do góry - przy sit upaw wcześniej było wiele ciężej - tak jakbym miała worek 10 kg na plecach i musiała z nim usiąść.... a teraz bez
3) więcej piję w ciągu dnia i bardziej rozróżniam kiedy mi się chce jeść a kiedy pić....
dziś biegałam przed 12 zaczęłam - na czczo znów (robotę zaczęłam jak zawsze o 7)
i powiem Wam że ciężko było - nogi bolały ale dałam radę i później było super (tętno dzięki temu było w zakresie 125-148 a nie powyżej 170)
potem musiałam do 16.30 wpierniczyć 2 posiłki wysoko ww aby się lekko zregenerować do treningu na siłowni
który był:
21-18-15-12-9-6-3
thruster, burpee i mountain climber z czego ostatnie ww liczby na nogę.
a później emom 10 min:
5 pompek
5 sit upow
6 wykroków
ze względu na łapy smieszne obciążenie na thrustery 12,5 kg
no ale z drugiej strony to 2 sesja treningowa dziś i wolałam nie wrzucić za wiele....
w czwartek mam lekarza więc przed lekarzem planuję wypad na silke się zważyć bo na czczo będę.... i zrobić jakieś cardio na bieżni czy steperze.... będę jechać na pudełeczkach :). ciekawa jestem jak bardzo zły jest poziom mojego otłuszczenia
Nie lubie swiat
zawsze jedziemy do rodziny tesciowej brata a tam 0 warzyw ewentualnie ogorek mloolny
mimo zabiegow przedswiatecznych zle sie czuje
wydaje mi sie ze to cos powazniejszego niz zakwas....w moich ramionach i przedramionach
po 1 bol niezmniejsza sie
po 2 jak rozciagne to jest fajnie 10 min i pozniej wraca do stanu poprzedniego.... teraz mam jedna reke po rozciagnieciu zabandazowana nad i pod lokciem i wlozone pod bndaz dlugopisy......moe sie nie zepnie znow....
od zeszłego tygodnia chciałam poprosić znajomego o praktyki.....
no i czytam wczoraj a on ogłasza nabór potrzebuje dietetyka do poradni
a ja za tel ze od niedzieli myślę itd....
no ale oprócz mnie zgłosiła się jeszcze jedna dziewczyna - z większym doświadczeniem
i w środę ma podać nam warunki....
normalnie nie wiem jak ja to wytrzymam do środy bo nie wiem czy 1 osobę szuka czy jak się zgłosiły 2 to weżmie 2 a może ona wymięknie?
po za tym że ona bardziej doświadczona nic nie wiem i się stresuję
no i firmę musze otworzyć - zastanawiam się czy muszę kupować służbowy komputer bo mam już 2 i po jaką cholerę mi 3ci ...
w biurze by był komputer do wspólnego użytku z programami dietetycznymi.