Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trafiona czołowo tirem, z hashimoto, prawdopodobnie pcos, tachykardią, tężyczką i innymi dziwnymi dolegliwościami pokonuję barierę strachu i niemożliwego na treningach a do tego się kształcę i pomagam innym w odchudzaniu.... no z tymi treningami chwilowo przerwa bo mam pęknięty staw obojczykowo ramieniowy.... W miarę jedzenia apetyt rośnie. ... znowu studiuję tym razem wiedzę z Technologi Żywności poszerzam o dietetykę :) ,,,,,

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 130259
Komentarzy: 3795
Założony: 9 grudnia 2013
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
VikiMorgan

kobieta, 26 lat, Wioska

120 cm, 200.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

24 lipca 2015 , Komentarze (4)

pomału wracam do żywych

wczoraj waga pokazała 66,9

dziś 65,1

fajna różnica co?

ale wczoraj było czyszczenie jelit:

Kto mnie czyta od dawna na pewno pamięta że na początku LC zawsze jest po kilku dniach naturalne czyszczenie jelit: 

dlaczego? drastycznie spada ilość błonnika w diecie (osoby zdrowo się odżywiającej) i nie ma co wymiatać resztek kałowych z jelit aż się on nazbiera i wtedy jest krótkotrwała biegunka ......

normalnie mnie łapało na 5 dzień - teraz na 4 więc jest spoko

jestem również po konsultacji tel z Tadziem

w poniedziałek (przed egzaminem) po treningu robimy krótkie ładowanie ww :D

skubaniec ułożył mi dietę na 5 dni a weekend pozwolił po swojemu zmienić menu - cyt. znasz się już na tyle że spokojnie możesz wprowadzać modyfikacje :D

lol

wracając do ładowania

po ładowaniu będziemy sprawdzać zachowanie mojego organizmu i na tej podstawie będą dalsze modyfikacje :)

podoba mi się to szkolenie z ćwiczeniami 

23 lipca 2015 , Komentarze (4)

waga w górę - czyli w jelitach zostało 

co drugi dzień jestem syta i głodna na przemian - w dni treningowe jeść mi się chce w nietreningowe wieczorem nie koniecznie - znaczy we wtorek mi się nie chcialo

zobaczymy jak dziś

cm się ustabilizowały - 2 pod biustem, 0 w talii wiecej nie mierze bo mi się nie chce

dzis lecę na starą uczelnię po średnią ocen ze studiów- szlag człowieka trafia bo u nas cieli za wszystko (stypendium od 3,8) było a na wydziale pokrewnym od 4,5 więc same rozumiecie że to nic nie znaczy

inna kwestia - boli mnie do dziś że z seminarium dostałam 3 chociaż powinnam mieć 5 bo to że sobie utrudniłam pracę i przeprowadziłam pełną analizę od tematu przez wyznaczenie parametrów po badania to powinno coś znaczyć a to że w terminie prezentacji nie miałam co pokazać bo byłam w trakcie szukania parametrów to chyba wina promotora a nie moja.... zawsze tak mam - i generalnie oceny się nie liczą ale są momenty kiedy człowieka takie coś wkurza - nie umiem zadbać o swój pr....

22 lipca 2015 , Komentarze (16)

waga w dół o kolejne 0,5 kg

syfy na ryjku i pocenie wzmożone - chyba się zaczyna organizm czyscic

pomiar podbiustem i w talii : pod biustem spadło drastycznie

w talii poleciało w górę

czyli idzie prawidłowo - u mnie zawsze szło w dół w kierunku zadka - robiąc skoki talia pas :) więc też jest prawidłowo

wczoraj był szalony dzień bo byłam w Poznaniu złożyć papieruchy na studia:

wstałam 5 rano

wyjechałam do Wawy z mojej wioski 5.30 bo miałam mieć 10 min na przesiadkę 

niestety nie wyszło - KM zaliczyły stację pole i miałam 1 min na przesiadkę nie znając peronu :)

ale dałam radę

w Pniu tramwaje jeżdżą jakby chciały a nie mogły więc prawie nie jeżdżą i jest rozkopany

więc na piechotę= 10 km z buta z 1,5 l wody, obiadem i laptopem w pogodzie od ulewy po patelnię

wróciłam do domy o 23....

21 lipca 2015 , Komentarze (13)

Wczoraj był ciężki dzień:

1) nie przespana noc i ból głowy

2) pierwszy dzień diety która nie można powiedzieć że jest niskokaloryczna - 1750 kcal

ale

ww to 55 g- na nie składają się warzywa i owoce niskokaloryczne - cukinia sałata ogorki surowe i kiszone i maliny

tłuszcze- wątróbka kurza, olej koko, oliwa z oliwek, olej kokosowy, awokado

białko - jajca, wątróbka, indyczy cycek, mozzarella i białko z torby po treningu

niczym poza proporcjami nie różni się to od tego co jadłam i to co dostają ode mnie inni -na chwilę wywalone są ww skrobiowe - pewnie z powodu tego że chciałam przetestować na sobie płukanie glikogenu..... 

no i trening wczoraj na takich proporcjach tragedia...... - ból głowy zmniejszył się o 21 przy kolacji dopiero

trening ma być teraz very bardzo lajtowy- no bo skąd siła jak nie ma ww skrobiowych:

przysiad z 25 kg na barkach - płakać się chce no ale life is brutal

wykroki bez obciążenia

mostki ze sztangusią 15... no może i 20 bym dała radę ale byłby problem ze zdjęciem tego z siebie.....

itd itd.....

zakręcona jak sloik dżemu mózg dostaje po zadku ostro- byle te 3 dni minęły i wejść w ketozę aby zacząć żyć i się uczyć do egzaminu w końcu bo przez te bóle głowy nic nie szło a teraz skupić się,,,,, trudno przy braku ww ....

ale jak wytrwam to powinno pójść z kopyta 

jadę złożyć dokumenty na dietetykę do UP Poznań.... w środę info czyli jutro czy w przyszły pon egzamin czy bez egzaminu....

mam nadzieję że bez .... ale się okaże....

19 lipca 2015 , Komentarze (18)

jakby to powiedzieć

3 raz w życiu będę na diecie od dietetyka

1 - milion lat temu byłam na diecie z  IŻŻ :D- nic nie schudłam - rok 2006 to był

2 - smacznie dopasowana - też podobny okres - jeszcze większa pomyłka

3 - człowiek który ma mnie na nogi postawić aby moja głowa nie cierpiała i żeby moje hormony się uspokoiły -

tak ja też nie ze wszystkim sobie radzę i idę do mądrzejszych od siebie

dieta nie jest 1300 kcal

a 1750 - 

ćwiczyć mam 3 x w tygodniu i bez cardio - żyć nie umierać -Pawełek już się sprężył i zmienił mi trening 

i jeszcze muszę się pilnować rozpiski - oj będzie ciężko

ale mam marchewkę i ogórki kiszone do chrupania

oraz mam olej kokosowy i wiórki kokosowe 

powinnam dać radę 

będzie coś ala ud2 tylko dopasowane do moich możliwości hormonalnych - też będzie ładowanie - ciekawa jestem jak to wyjdzie....

17 lipca 2015 , Skomentuj

ostatni raz jak siedziałam w poradni była burza 

a pomieszczenie małe białe (jak słońce świeci bo w deszczu to szare i ponure) i kolor czyli to co odbija się w lustrze oraz obwoluty książek. 

To jak szefunio pojechał sobie na szkolenie do KrK (jako wykładowca) to sobie powiesiłam:

inhalator na ścianie

16 lipca 2015 , Komentarze (19)

od przeziębienia jestem niedorobiona

nie mam siły, zebrać się do niczego nie mogę- spać mi się chce a jak przychodzi czas na spanie to przechodzi ochota 

nie wiem czy to wina @@@@ 

czy to wina osłabienia

diety

raz w tyg ćwiczę

więc lipa

za naukę się wziąć nie mogę a wczoraj w nocy przeczytałam że na studia jest limit 45 miejsc, z czego 3/4 jest dla absolwentów studiów I stopnia z tego wydziału i uczelni, Ci co się nie załapią z punktacji idą do worka i wszyscy razem startują do egzaminu czyli będzie kilka osób na 1 miejsce.... przeraża mnie to okropnie.... no ale może jak tam się nie dostanę to może w wawie na jakąś nie wiadomo jaką uczelnię się wybiorę...bo coś znalazłam...

jestem zdruzgotana, jakoś wydawalo mi się ze jest 60 miejsc ....

mam nadzieję że wsparcie szybko przyjdzie i energia za razem

zawsze miałam w takich sytuacjach wymyślony prezent:

jak dostaniesz się do liceum które sobie wybrałaś to kupimy Ci psa - no i miałam niedźwiadka w domu 

na studia nie pamietam co sobie wymyśliłam

ale teraz postanowiłam sobie kupić wagę łazienkową bo ta co mam mnie wkurza:

http://www.beurer.pl/pl/wagi-diagnostyczne/381-beu...

bo mam do niej pulsometr :D

bardzo mnie ciekawi czy jest dokładniejsza od tanity 2 biegunowej: teoretycznie ma 3 bieguny więc powinna  być: pulsometr i stopy,

są jeszcze kompatybilne z ciśnieniomierzem :) bardzo mnie to urządzenie zaintrygowało....

15 lipca 2015 , Komentarze (16)

Jak większość z Was (co mnie czyta) wie jestem zwolenniczką diet niskowęglowodanowych i różnych odmian paleo chociaż nie do końca strikte paleo mi odpowiada

podstawowe niebezpieczeństwo diet niskowęglowodanowych podobnie jak diety wegetariańskiej czy wegańskiej jest błonnik

tylko różnica między jednym i drugim jest taka:

jak w diecie wege mamy różne błonniki : rozpuszczalny i nierozpuszczalny tak w paleo dominuje rozpuszczalny

jedzenie dużej ilości warzyw i owoców (te drugie w 2 połowie dnia się je na paleo) powoduje że błonnik rozpuszczalny pęcznieje nam w żołądku - trzeba zwiększyć wtedy ilość płynów - jak normalnie potrzebujesz 2 l płynów tak w ten sposób potrzebujesz ok 4

dlaczego?

wyeliminowane masz zboża które podczas obróbki chłoną wodę

zwiększona jest ilość błonnika rozpuszczalnego który potrzebuje wody

jak jej nie dostarczymy z zewnątrz to on z nas wypije wodę - ja na teście AIP bardzo się odwodniłam i miałam problemy skórne oraz kaszel...

ciążyło mi wszystko na żołądku

oraz miałam zaparcia 

tak mozna mieć zaparcia jedząc ponad kilogram owoców i warzyw dziennie

do tego raz w tyg miałam biegunkę

dlaczego? odrobina błonnika nierozpuszczalnego z owoców i warzyw kumulowała się w jelitach i na koniec tygodnia czyściło mnie

kolejne niebezpieczeństwo to odwapnienie

nie można na czystym paleo spożywać nabiału

wodą owszem można uzupełnić wapń = ale trzeba ją pić :) ja piłam 2 litry nie 4 muszynianki więc dostarczałam 260 mg z wody i coś z warzyw i owoców a potrzebujemy ok 1000 mg dziennie (owszem spada zapotrzebowanie w raz ze spadkiem ilości błonnika nierozpuszczalnego) ale jednak nie do 260 g 

ja proponuję wzbogacić o nabiał bezlaktozowy czyli sery dojrzewające (żółte i mozzarella) oraz probiotyczne jak kefiry

kaloryczność

na paleo nie liczy się kalorii

ja osobiście na czystym paleo muszę liczyć bo nie czuję głodu - dużo myślę wiec i spalam więcej kalorii na myślenie - bywało że o 18 godz miałam problem z liczeniem do 20 na palcach - bo zjadłam 1000 kcal więc w tym kierunku i kierunku błonnikowym radzę liczyć co się je

wysiłek fizyczny a paleo

można na czystym paleo robić treningi na stałym tętnie - można sobie robić cardio na niskim tętnie

jakieś pseudo siłowe na niskich obrotach

ale normalny porządny trening potrzebuje paliwa z węglowodanów

i tu się sprawdza system diety samuraja

węgle skrobiowe bez glutenowe około treningowo:

wyżej błonnikowe przed

nisko błonnikowe po

ba tej diecie jak odpowiednio się zbilansuje można dostarczyć wszystkie składniki mineralne w minimum 100% a nawet więcej bez nadwyżki kalorycznej

i dlatego ją preferuję przy dużej nadwadze, insulinooporności, chorobach autoimmunologicznych w tym hashimoto itd....

14 lipca 2015 , Komentarze (11)

Wczoraj zrobiłam cały trening

ledwo wracałam do domu ale zrobiłam

trochę mam techniczny problem z vacuumami ale może zaczaję jak je długo się robi,,,,

wczoraj pstryknęłąm zdjęcie zadka ale trochę nie wyszło:

oczywiście cień pod stolikiem na wysokości siedzenia.....

11 lipca 2015 , Komentarze (13)

skąd brać mąkę bezglutenową?

podobnego typu młynka używam aby z kaszy gryczanej , jaglanej czy ryżu zrobić mąkę

którą wykorzystuję do panierek, chlebka czy ciasta 

warto zainwestować kilkanaście czy kilkadziesiąt złoty:)