już po świętach, a ja jakoś się jeszcze nie pozbierałam, co do diety to tak sobie, raz lepiej raz gorzej, co do ćwiczeń-masakra, w ciągu 2 tygodni ćwiczyłam tylko raz, a to nie chciało mi się, a to nie miałam czasu, itp.........co do wagi-na pewno na plusie, choć po ciuchach i pasku od spodni na razie tego nie widać.....na razie......bo jak tak dalej będzie to będzie źle.................do świąt Wielkanocnych 12 tygodni i tyle samo do mojej 7 na przodzie....a przede wszystkim za 12 tygodni będzie też już wiosna, ciepło na polu, kurtki pójdą w odstawkę, trzeba jakoś wyglądać.........schudłam ponad 10kg a jeszcze te 10 i będzie na prawdę dobrze, choć docelowo chcę osiągnąć wagę 65 kg i utrzymać tą wagę, czyli do zrzucenia mam jeszcze 25kg............ sporo............małymi kroczkami i do celu, mam nadzieję, że dam radę, tak bardzo chcę normalnie wyglądać a nie jak grubas i stara baba........pozdrawiam