Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1134
Komentarzy: 27
Założony: 6 lutego 2014
Ostatni wpis: 11 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zmiksowana

kobieta, 44 lat, warszawa

160 cm, 100.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lutego 2014 , Komentarze (11)
śniadanie
3 kromki ciemnego pieczywa+almette z ziołami+wędlina z indyka+pomidor+ogórek












11 lutego 2014 , Komentarze (4)
śniadanie
3 kromki ciemnego pieczywa+serek almette ziołowy+ędlina z indyka+pomidor+ogórek

śniadanie 2
monte z płatkami fitness

obiad
zupa pomodorowo-ciecierzycowa z ryżem
pizza!!!

kolacja
jabłko

****
Pizza zjedzona świadomie, bo chodziła za mną od miesiąca chyba - jednak z pewnością zbyt dużo kawałków!


10 lutego 2014 , Komentarze (2)
śniadanie
ciemne pieczywo+jajko+odrobina majonezu (uwielbiam jajka na twardo właśnie z majonezem)
obiad
pieczony kurczak+kalafior z sezamem+ziemniaki+mizeria z jogurtem naturalnym

kolacja
-ponieważ obiad jedliśmy dość późno to temat kolacji jakoś tak się rozmył niestety :(

Dlatego dopadło mnie wieczorno-nocne podjadanie! - z pewnością pierwszy dzień okresu też się do tego przyczynił

Na szczęście moje podjadanie było hmmm... zdroworozsądkowe ;)
jabłka
płatki fitness na sucho
płatki fitness z monte

Piszę że to podjadanie zdroworozsądkowe, ponieważ do tej pory kiedy dopadł mnie nocny głodek, to w ruch szły np tosty z żółtym serem, masłem i dżemem!

8 lutego 2014 , Komentarze (8)
śniadanie.
wasa, pieczywo ryżowe + Almette z ziołami + pasta z cieciorki + pomidor + ogórek

obiad.
zupa porowo-ziemniaczana
makaron z sosem pomidorowym i soją

kolacja.
pieczywo ryżowe + pasta z cieciorki + pomidor

przekąski (nieprzewidziane).
4 wafelki/ pieczywka ryżowe
gruszka



****

8 lutego 2014 , Skomentuj
*WODA
Jeśli totalnie nie mam ochoty na jej smak dodaję:
- cytrynę
- listki mięty
- sok domowej roboty bez cukru /kilka kropel na dzbanek/

* ŚNIADANIE

serek wiejski light +
- rzodkiewka
- pomidor
- szczypiorek
- owoce: ananas, truskawki
- płatki fitness zalane activią owocową 0%

* PRZEKĄSKI

- płatki kukurydziane typu cornflakes
- maca
- orzechy


*** OWOCE DO GODZINY 15 ***

******PRODUKTY "0"*******
CUKIER
BIAŁE PIECZYWO
SOKI

***KUPIĆ***

olej kokosowy
grill elektryczny

***ROZWAŻYĆ***
Skalpel, Chodakowska



7 lutego 2014 , Skomentuj
Całkiem fajnie i smacznie minęły nam 2 dni wegańskie :)

Wczoraj pierwszy raz zrobiłam wegańskie kotlety mielone - kalafior, pieczarki, pietruszka, bułka tarta, makaron, przyprawy /swoją drogą muszę zrobić jeszcze raz i nie zapomnieć o zdjęciach :) to wtedy podam przepis,bo są naprawdę przepyszne!
do tego były pieczone ziemniaczki i pomidor+sałata+vinegret

obiad zjadłyśmy dość późno, także kolacji nie było:)
muszę przyznać że zjadłam porcję standardowej wielkości (czyli niezbyt mała :), ale nie czułam się 'objedzona' ani wypchana, natomiast danie było bardzo sycące - nikt nawet nie pomyślał o kolacji

**
Dziś na śniadanie pasta z ciecierzycy (mam zdjęcia!!! więc wrzucę tu niedługo przepis)

Obiad: zupa porowo-ziemniaczana - oczywiście wegańska - bez mięsa, bulionu ani kostek rosołowych - PRZEPYSZNA!!! i mega sycąca!
Obiad II danie to pasta pomidorowo-sojowa z makaronem - mniam :)

****

Musze przyznać że wszystkie te potrawy były mega łatwe i w ogóle nieabsorbujące.
Postaram się w najbliższym czasie wrzucić jakieś przepisy - ku pamięci.

****

Acha muszę zaznaczyć że nie jestem weganką czy nawet wegetarianką i jem mięso.
Mam jednak wrażenie że potrawy bez mięsa są lżejsze i z pewnością bardziej lekkostrawne.

Trochę zaniedbałam picie wody! - trzeba wziąć na to poprawkę
*
Jednak po 2 dniach waga pokazuje -2kg - może coś w tym jest :) może tędy droga :)
*
Mimo iż początkowo zmiany wagowo-objętościowe miałam zapisywać raz w tygodniu, jednak aby się bardziej zmotywować wpisuję już dziś -2 :)

6 lutego 2014 , Komentarze (2)
Przygotowania do diety czas zacząć.:)

Dziś przyjeżdża do nas  znajoma z którą widujemy się raz do roku, dlatego o rozpoczęciu diety na 100% nie będzie mowy.
Całe szczęście M. jest veganką, dlatego dziś i w piątek posiłki warzywne.
Planuję zrobić pastę kanapkową z ciecierzycy, a obiadowo kotleciki kalafiorowo-pieczarkowe + pieczone ziemniaczki i surówka pomidorowa.

Może zacznę jakieś proste ćwiczenia - przyznam że strasznie się męczę przy niektórych czynnościach - przez brak ruchu i astmę :(