Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię literaturę i sztuki piękne. Do odchudzania skłoniło mnie to ,że chcę wyglądać tak jak kiedyś,a nie być tłustą babą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 85912
Komentarzy: 3678
Założony: 1 marca 2014
Ostatni wpis: 7 sierpnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwonaanna2014

kobieta, 68 lat,

163 cm, 98.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

10 maja 2016 , Komentarze (27)

Kochane Dziewczynki :)

Mam pytanie ,czy macie jakieś doświadczenia lub wiadomości o osobach ,które miały raka i się odchudzały? Czy wyszło im to na dobre ,czy przez odchudzanie choroba wróciła? Ja jem zbilansowaną dietę i czuje ,że żeby schudnąć to bym musiała zjeść, mniej niż np. 1800 kalorii. Kiedyś zastosowałam diete 1000 kalorii ( przed rakiem) i skończyło się to zapaleniem płuc i boję się ryzykować. Ja dużo się poruszam , a jednak mało chudnę.Nie chce robić żadnych radykalnych posunięć, bo organizm tego nie lubi.

Mąż nadal dietkuję ostro, żeby miał mniej cukru we krwi. Podziwiam go ,naprawdę ma chłop charakter, ale porusza się mało za mało.Jutro wieziemy mamę do szpitala do lekarki internistki, która ma jej dobrac leki - bo wykazał komputer, że dwa leki jej się nie zgadzają wzajemnie. Ja 18 maja mam spotkanie w sprawie moich kilogramów, cholesterolu i cukru. Pracuję nad ich obniżeniem ,jak jeszcze nie spadły , to chyba oszaleję i się wścieknę  bo to juz troche długo trwa, latami nie jem cukru, tłustych , mącznych jedzeń itp. i skąd to się bierze, już sama nie wiem.

Serdecznie Was pozdrawiam i bardzo dziekuję za komentarze <3(kwiatek)<3(kwiatek):*(kwiatek)

Iwonka

25 kwietnia 2016 , Komentarze (4)

Kochane Dziewczynki:)

U mnie nic specjalnego, mąż cały czas zmaga się z cukrzycą , ostro dietuje . Az go podziwiam bo on był wielkim smakoszem i lubił duzo i dobrze zjeść a teraz np. jegoi śniadanie to chudy jogurt z cynamonem. Bo cynamon jest bardzo dobry na cukrzyce . Muszę powiedzieć ,że ma ładne spadki wagi i cukier we krwi mu się obniża.Moja mama nie dosyc ,ze ma kłopoty ze swoimi chorobami to jeszcze jej sie zaostrzył zespół niespokojnych nóg - i tak skaczą jej bezwiednie te nogi ,a czasem nawet ramiona ,że żal patrzeć. Nasza lekarka domowa przeniosła się do innego miasta a nowa , która będzie na kilka miesięcy, młoda dziewczyna ma mało orientacji . Bylismy u niej w czwartek a dopier we wtorek czyli jutro ma zadzwonić co dalej da mojej mamie - jakie leki bo te co sa na zespół niespokojnych nóg nie zgadzają sie z mamy lekami. Chyba zmienimy lekarke bo u niej wszystko za długo trwa - a człowiek po osiemdziesiatce nie ma czasu na to by długo czekać w bólach na to az lekarz się namysli kilka dni co dalej z pacjentem . Tymczasem dałam mamie mój lek - bo też mam ten sam zespół niespokojnych nog - bo mama by nie wytrzymała od tego wykręcania.

Ja jakoś ciągne ten swój wózek. i pomagam tym moim bliskim , a oni w miare mozliwości też mi pomagają. Jakos trzeba sobie radzić.

Jeśli chodzi o moje kilogramy to raz mniej raz więcej. 

Serdecznie Was pozdrawiam - Iwonka(kwiatek)<3(kwiatek)

13 kwietnia 2016 , Komentarze (9)

Kochane Dziewczynki :)

juz chciałam przestac pisac w ogóle , ale poczytałam kilka pamiętników i nie moge bez Was żyć :) Nie moge Was opuścic - tak bardzo Was polubiłam.,

U mnie nie specjalnie, utyłam jeszcze bardziej , wody mam w sobie pełno, serce chyba coś nie tak lub nerki. Niby mało i zbilansowanie jem a nie chudnę ,a widać obrzęki.

Mam kłopot z mężem bo cukrzyca mu się powiększyła, paskudnie jest bo teraz się boi,żeby od tej cukrzycy rak mu nie wrócił. Ja jak wiecie też jestem w podobnej sytuacji. Mama mnie ciagle zmusza ,żeby ja odwieźć do domu, a przecież  nie mogę tego zrobic bo muszę na d nia czuwać bo jest chora, ona chce żebym rzuciła wszystko i jechała z nią do jej domu. A przecież ja nie mogę  tak zrobic bo mam obowiązki w domu. Nie powinnam słuchać mamy z powodu jej choroby, ale jest we mnie cały czas posłuszna córka , która chce ja słuchać  i z tego sa problemy , bo mi bardzo cięzko, chciałabym spełniac jej marzenia ,ale nie chcę kosztem mojej rodziny. 

serdecznie Was pozdrawiam - Iwonka

26 marca 2016 , Komentarze (8)

Kochane Dziewczynki :)

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych - radości , spokoju, miłości i wszystkiego najlepszego przesyła Wam - Iwonka

(kwiatek)(torcik)(alkohol)<3(kwiatek)

17 marca 2016 , Komentarze (5)

Kochane Dziewczynki:)

słabo mi idzie odchudzanie, dwa do  tyłu ,dwa do przodu, co schudnę to utyję, do tego mam pełno wody w sobie.Mam  rozchwiane hormony, robia ze mna co chcą.

Byłam dzis z mama u dentysty, miała rwane 4 zęby ale zniosła to dobrze, najgorsze było znieczulenie. Ja tez nie znosze jak dentysta wbija te igły ze znieczuleniem :?

Wzięło mnie dzis na słodkie i a potem na słone. Zjadłam sezamki 4 i potem minie wzięło na słone i zjadąłm dwa małe kabanosiki i teraz mam wyrzuty sumienia (szloch)

Przyjdą święta i znowu się zje.Ale od tego są świeta, no oczywiście nie będe się przeżerać.

U mnie pogoda ładna, słoneczko 12 stopni ciepła , idzie wiosna :D

Serdecznie Was pozdrawiam i ściskam - Iwonka 

(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)<3

3 marca 2016 , Komentarze (10)

Kochane Dziewczynki:)

Długo nie pisałam u mnie nic specjalnego. Pilnuję się, żeby nie podjadać , więcej się poruszam. 

Dziś syn zdjął i założył firany i zasłony, pięknie uprane, wszystko aż lśni.

Jestem chyba uczulona na zapach płynu do prania, bo jak sie unosi w powietrzu ten zapach to ja kaszlę i drapie mnie w gardle. Musiałam wziąć tabletkę antyalergiczną.

Męża badania cukrzycowe wypadły raczej dobrze , ale z innych badań wyszło, że ma za wysoki cholesterol choć zawsze miał dobry.

Przejmuję się o mamę, bo od jakiegoś czasu ma lekkie mdłości , które nie ustepują a oczy ma takie  jakieś jakby chore. Przed zawałem też miała takie biedne oczy. Dostaje swoje leki, ale wiek robi swoje.

Serdecznie Was pozdrawiam (kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)

Iwonka

20 lutego 2016 , Komentarze (18)

Kochane Dziewczynki :)

Teraz po tych dobrych wynikach będzie trochę spokoju, jeszcze mężowi wzięli mocz na komórki rakowe ,jakby coś było to zadzwonią. No to jeszcze tydzień.

Mojej mamie puchnie noga, miał badana krew na krzepliwość i inne sprawy, pojechaliśmy z nią robić echo nogi i nie wykazalo skrzepu ,ale zagrożenie jest. Mama ma nogę posciskana bandażami  elastycznymi a potem bedzie musiała nosić kolanówki przeciw puchnięciu. Ogólnie to tak jakos źle wygląda w oczach - taka jakas biedna ,zmęczona. W zeszłym roku jak tak wyglądała to dostała zawał,ale teraz ja jej pilnuję.

U mnie kilogramy nie schodzą ,ale i ja się specjalnie nie odchudzam , jem 2000 kcal. Musze jednak cos zrobić z tymi kg bo pieta mnie boli pewnie od ciężaru.

Serdecznie pozdrawiam - Iwonka 

17 lutego 2016 , Komentarze (27)

Kochane dziewczynki,

byłam dzis z mężem u urologa ,zbadała mu kamerą pęcherz i okazało sie ,że nic nie odrosło, nie ma żadnego guza ,jest czerwona plamka, ktora była 4 miesiące temu. Nastepne badanie nie za rok ale za pół roku,żeby sprawdzic czy to cos czerwone nie rośnie.

Bardzo się baliśmy.

On sobie zastosował taka terapie przeciwrakową - 2 łyżki oleju z siemienia lnianego i 3 szparagi ze słoiczka dziennie ( podobno szparagi bardzo pomagają przeciwrakowo). Łyka dużo suplementów, ma wyniki krwi bardzo dobre i już jest przeszło 3 i pół roku po pierwszej operacji raka. Może ten olej i szparagi komuś też pomogą ( Mąż wie ten przepis od kolegów z Belgii, którzy się z raków wyleczyli.)

Serdecznie Was pozdrawiam (kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)Iwonka

14 lutego 2016 , Komentarze (13)

Moim Kochanym Koleżankom,  składam najserdeczniejsze życzenia Walentynkowe

:)(kwiatek)<3(kwiatek)(alkohol)(kwiatek)(torcik)(kwiatek)(prezent)

Iwonka

27 stycznia 2016 , Komentarze (39)

Kochane Moje Dziewczynki :)

Właśnie wróciliśmy od lekarki - wynik jest dobry !!!!!!!!

Z całego serca dziękuję  Wam za dobre myśli i słowa, one na pewno pomagają<3(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)<3